Wybaczyc czy nie?

psycholog a nie psychol, oczywiscie :) Nie patrze co pisze, stad te bledy czasami

pozyjemy zobaczymy przemyslałam to sobie i zobaczymy kiedy znowu mnie uderzy i za co wtedy wam napisze i naprawde powaznie sie zastanowię bo juz zaczeło do mnie co nieco dochodzic

Dziewczyno, walcz o siebie, bo tylko Ty możesz to zrobić tak naprawdę. My możemy wspomóc radą, doświadczeniem, ale prawdziwe decyzje podejmujesz Ty i od Ciebie zależy, jak ułoży się Twoje życie.

troche zes kobieto ochlonela wiec, pomysl logicznie, chlop cie naparza, ty pokornie to przyjmujesz, jest to zdrowe.jestem mezczyzna i jesli bym na swoja zone podniusl reke to predzej bym dal sobie jaja urwac, ale jak sa damscy bokserzy to i worki treningowe musza byc

Trzymam kciuki Klaudis. Najwazniejsze, ze widzisz problem, swiadczy o tym chocby to, ze sie udzielilas na tym forum... Mlodziutka jestes jeszcze osoba i cale zycie przed Toba. Pamietaj: swiat nie konczy sie na jednym chlopaku. Sa tacy, ktorzy NAPRAWDE umieja kochac, ktorym w glowie sie nie miesci, ze mozna uderzyc ukochana dziewczyne. I kogos takiego Ci zycze. Trzeba walczyc o siebie!!! Zawsze, wszedzie, na kazdej plaszczyznie!!! Isc smialo, odwaznie przez zycie, podejmowac twarde decyzje chociaz czasem serce boli. Masz tylko jedno zycie. Pozdrawiam :)

Dziekuję wam wszystkim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! =)