Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Witajcie Kochane! ja wlasnie do pracy sie szykuje....:/ wiem ze powinnam odpoczywac ale i tak bardzo malo bylam w tym tygodniu to dzis chociaz kilka godzinek zalapie anted-->podoba mi sie ten wozek nawet znalazlam kolor ktory tez mi sie podoba pomysle nad nim bo jeszcze nie myslalam o wozku wogole zycze Wam milej soboty ja pewnie dlugo nie bede wiec jeszcze sobie odpoczne pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie !!!! ja mam wolne, maz wynalaz sobie jakies prace w ogrodku,aja szybkie porzadki, golabki i powoli szykuje sie do generalnych porzadkow pod katem dzidziusia, tzn. co schowac glebiej, co do innej szafy, komodke dla dzidzusia,mam nie nowa tylko swoja , wiec musze ja oproznic itp.:) katarina,jakbys kupowala ten wozek w Polsce to u nas mozna wybrac sobie kolory jakie chcesz, tzn. daja ci palete kolorow i sama mozesz skomponowac kolorystyke, lacznie z materialem w paski i kwiatki, paski njczesciej wstawiaja w te wypustki. katarin milego dzionka w pracy ziuuutek co do zdrowej zywnosci, to moj maz jest po AR, tech. zywnosci i ten nadmiar wiedzy co jest w srodku i co oznaczaja te symbole typu E.., itp tez utrudniaja nam troche zycie :):):) pozdrawiam wszystkie mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w sobotnie przedpołudnie! Właśnie jednym okiem oglądam angielski film dokumentalny o piciu alkoholu w ciąży. Wstrząsające jest to jak Brytyjki niefrasobliwie podchodzą do tej sprawy. Zapowiada mi sie senny i leniwy dzień. Mój synek dzisiaj odrabia lekcje z 2 listopada i zapomniał śniadania do śzkoły. Poszłam więc na I przerwe i zaniosłam mu. Cała wyprawa na piechotkę zajęła mi 30 min. Ale jaka zadyszka! Coś okropnego. Fakt, że droga trudna, bo raz z górki, potem pod górke, duże schody itd. Ale jestem zaskoczona tym spadkiem kondycji. A nie ćwiczę dopiero ok 3 tygodnie, odkąd zaczął mi twardnieć brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, aniat- zdaje sobie sparwe ze na pozcatku jest ciezko ale nie martw sie napewno wszystko bedzie w porzdku! natimp1- jescze nie raz sie poobijamy troszke. moja kolezanka w 8 miesiacu przewracala sie normalnie idac.No bo brzuszek duzy i rownowagi nie mogla zlapac bo srodek ciezkosci sie przesuwa. Napewno bedzie wszystko w porzadku. anted- ja tez chcialabym w niedlugiom czasie drugie dziecko. Z tego wzgledu nie chcialabym cesarki bo bardzo dlugo sie goi. Niestety moze mi to grozic. Coprawda nie podali mi przewidywanego ciezaru dziecka ale ja wazylam 4,950 ! A moja mama drobniutka jest takze ja nacinali. NIe wiem czy jak tez bedzie taki kolosik to mi pozwola rodzic naturalnie:( ja wlasnie w pracy. Dzisiaj krotko ale wstac trzeba bylo:( Ale za to po pracy na basen. Tez mi ostatnio dokucza kregoslup. Jak pocwicze czy poplywam to sie lepiej czuje. 9 luty- ciesze sie ze przepisza Vanessa normalnie no bo jakby to mialo wygladac:) Jenny- w Irlandii to wszystko inaczej wyglada. Myslalam ze podobnie bedzie ale nie. Takze bede pracowac do stycznia. Chodzi o to ze musze odejsc na macierzynski w 2008r. Takze popracuje np do 15go i juz. Macierzynsie jest wyplacane przez 6 mieisecy ale zeby przyslugiwalo tzreba miec odpowiednia ilosc skladek PRSI( podatek) w roku poprzedzajacym. Czyli 2006 jesli zakoncze prace w 2008. Gdbym poszla wczesniej to liczylby sie 2005 a wtedy nie pracowalam w Irlandii. Za to ilosc godzin wogole nie ma znaczenia. Dlatego moge ograniczyc do minimum. Chodzi tylko o te skladki. Musze poskaldac papiery na 6 tygodni przed planowanym pojsciem na macierzynski wiec jesli pojde 15 stycznia to pod koniec listopada musze wszystko zalatwiac. tazke tak duzo tego zcasu mi nie zostalo. To tyle o macierzynskim. Sa jeszce inne benefity ale to juz w innym urzedzie musze sie dowiedziec takze pojade chyba we wtorek bo w poniedzialek bank holiday.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia- Tutaj jest to samo. Irlandki sa w szoku ze ja nic nie pije. No bo bjak to p[rzeciez wino mozna. Jakby to conajmniej alkohol inny byl:)! Ale u nich to normalka, mowia ze ciaza to nie choroba i wrecz szkodzi natychmiastowe odstawienie alkoholu bo organizm szoku moze dostyac :) No i o czym tu z nimi rozmawiac :) Jesli chodzi o kondycje to doskonale Cie rozumiem. Ja bylam w POlsce niecaly tyudzien a juz sie czuje zastala jakas. Ide troche pocwicze bo ludzi malo to wykorzystam :) POstaraj sie troszke poruszac to sie odrazu lepiej poczujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba - to nie ułozyło się najlepiej z tym, że musisz takm długo pracować. Ale wszystko zależy od tego ja sie czujesz i jaka masz pracę. Ja urodziłam mojego synka 23 lutego, a pracowałam do końca grudnia. Czułam sie dobrze, ale zmusił mnie do tego charakter pracy - przedszkole. A co do Irlandczyków, to trochę wiem, bo moja szwagierka jest tam 3 lata. Niewiarygodne opowieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz po cwiczeniach:) lepiej sie poczulam. Sylwia - ja pracuje w klubie fitness. Jestem menadzerem wiec wiekszosc czasu spedzam za biurkiem. Caly czas mam kontakt z klientem wiec sie nie nudze. Ale ode mnie zalezy jak sobie wszystko poukladam takze nie jest zle. Narazie zeby nie zapeszyc wszystko jest w porzadku. Wczesniej cwiczylam z ludzmi a juz teraz tylko pilnuje zeby wsztystko bylo ok i jak trzeba to slownie tlumacze:) Tylko sama dla siebie sobie cwicze ale tez zdecydowanie mniej. Tak zeby sie troszke poruszac bo ja nie wytrzymalabym wogole bez cwiczen. U mnie w pracy nie mamy basenu wiec musialam sie dodatkowo zapisac do innej silowni ale wole dojezdzac niz nic nie robic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogole to 23 luty to moj przewidywany termian a sa to takze urodziny mojego meza takze fajnie gdyby sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To warunki w pracy masz :) Mnie przestraszyły te twardnienia brzucha i nie chce ryzykować, tym bardziej, że gin zalecał oszczędzanie sie i odpoczynek. A jaki jest Twój mąż, jeśli moge spytać. Bo ja wierze w to, że ludzie urodzeni tego samego dnia mają wiele cech wspólnych. Mój synek jak na razie jest fantastyczny i ciekawe co z niego wyrośnie :) Jego jedyna cecha, która w tej chwili mnie wyjątkowo drażni to niezdecydowanie. A tu u nas cisza jak zwykle w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobote:) jak zwykle mały ruch pewnie wszystkie zajete... Mamba to faktycznie zupełnie inaczej rozliczaja to macierzynskie..Moze dlatego ze u mnie leci juz 5 rok podatkowyz czego 2 lata w jednej pracy i dlatego nie mnie tak szybko puscili..no i ja mam termin na ok 20-28 styczen to tez róznica:D Dobrze chociaz ze lubisz swoja prace! Cwiczenia ehh ja to ich nigdy nie lubiłam i nie potrafie byc systematyczna jak juz sobie postanawiam cwiczyc to trwa to moze ze dwa trzy dni:D teraz nie cwicze wcale bo jak nie mozna mnie była wczesniej zmusisc to teraz w ciazy nie ma bata :D Ale sa ludzie ktorzy uwielbiaja sport i sa takie kanapowce jak ja:) Anted bardzo ładny wozek...wiesz moze czy jest dostepny równiez fotelik samochodowy to tych wózkow?? a co myslicie o tych wózkach z jednym kolkiem z przodu??znacie jakies opinie uzytkowników takowych? moj R twierdzi ze taki bedzie sie łatwiej prowadziło ale ja sama nie wiem! Lece na kawke i pyszny serniczek na zimna i truskawkami bo własnie kusi ze stołu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja własnie po obiadku, objedzona i zadowolona. :D Jennny moja bratowa miała taki wózek z jednym kółkiem z przodu i zarówno ona, jak i reszta rodzinki jeżdżąca na spcerki nie byli zadowoleni. Twierdzili, że cięzko sie podjeżdża pod np krawężniki, ale najgorsze to, że ten wózek jest wywrotny. Ja nawet sie zainteresowałam tym wózkiem, ale mi odradzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie tak myslaąłm ze to do niczego to jedno kołko,wiec bede dalej obstawiac przy 4 kołowym....w Anglii panuje straszna mada na te wózki z jednym kołem chyba kazda mama go ma a mi sie one jakos nie podobaja a teraaz Sylwia upewniłas mnie jeszcze ze nie warto takiego kupowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do trójkołowców, to zdania sa podzielnone, my zakupiliśmy taki wózek przy Mateuszku, ale szczerze mowiąc żadna rewelacja i teraz już takiego bym nie kupiła, co prawda nie mieliśmy skrętnego przedniego koła, a te ponoć są lepsze, ale i droższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja bratowa tez kupowała pod tym katem - modne i drogie, żeby wszyscy widzieli :D I kółko było ruchome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja juz po pracy i nawet nie bylo tak ciezko:) zaraz ide cos przekascic i jade na miasto po karte do telefonu jestem w anglii juz pol roku a jeszcze nie mam numeru telefonu:) co do wozkow 3 kolowych to jakos mi one nie leza wole normalny 4 kolowy:)\\ odezwe sie pozniej teraz musze isc jesc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie was!!! jej my dopiero sie rozgladamy za wozkiem komoda itp. rzeczami dla maluszka i jeszcze nic nie mamy a czas leci az sie boje jak to bedzie.wlasnie dzisiaj musielismy kupic suszarke do prania bo rzeczy dlugo schna a jak przyjdzie dzidzia to bedzie tego wiecej. chyba mam stracha przed ty wszystkim porod, dziecko jak to bedzie to nasz pierwszy bobas moze dla tego. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jest z farbowaniem wlosow poczas ciazy czy moge farbowac czy nie? wygladam juz strasznie odrosty i czuje sie z tym zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzies wcieło moj wpis! co za hamstwo:) Wkazdym badz razie pisałam ze te wózki to teraz hit w Anglii ale mi one jakos specjalnie sie nie podobaja...a teraz jeszcze jak Sylwia napisałas ze sa wywrotne to juz wogole mnie sie nie podobaja:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos mi dzis dziwnie działa ta Kafeteria...no ale nie wazne:D aniat mysle ze kazda z nas(pierworódek) jest troche przerazona,ja równiez nie mam nic jeszcze dla malucha konkretnego(mam jakies piluszki tetrowe flanelowe,kocyki i ciuszki od szwagierki po jej 4miesiacznym synku)sama nie wiem na ci mam zwracac uwage przy zakupie nie wiem co mi si epodoba a co nie ,co jest funkcjonalne a o porodzie oh z moja wytrzymałaoscia na ból oraz natura panikary cos czuje ze bedzie ciezko:D Co do fabowania ja farbuje cały czas od poczatu ciazy..najpier sama w domu kładałm kolor i kilka razy u fryzjera...mowia ze podobno powinno si euzywac farb bez amoniaku jakis delikatnych..albo farbowac poprzez pasemka zeby nie klasc tego na skore..Ale tak naprawde nie masz co sie martwic nic maluchowi sie nie stanie a Tobie poprawi sie humorek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pustki! Mam nadzieje, że wszystkie spędzacie sobote bardzo atrakcyjnie i będziecie miały co opowiadać po weekendzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! golabki zrobione, salatka pokrojona i teraz leniuchowanie . Mialam jeszcze wizyte swoich rodzicow i dziadka i tak nam dzionek minal. Poczestwalam swoich rodzicow golabkami i saltaka i byli zachwyceni, a potem zjadla tesciowa i oczywiscie cos jej nie pasowlo, tak jest juz z tesciowymi :(, zezre i nie pochwali i jeszcze pomarudzi. dzidzia rusz sie cos slabutko, lub jestem tak abiegana ze przeoczylam kilka kopniaczkow, tzn. fikalo ale mniej niz zazwyczaj. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Sylwia- moj maz hmm...:) jesli chodzi o niezdecydownie to owszem ale tylko w takich pierdolach jak np. co tu zjesc. Jest okropny. Potrafi stac przedlodowka i sie zastanawiac. My i tak zawsze jadamy cos innego dlatego juz przywyklam. Natomiast jesli chodzi o konkretne zyciowe sytuacje to doskonale wie czego chce takz enie muszisz sie przejmowac:) POza tym: pracowity, uczciwy do granicmozliwosci, odpowiedzialny, dokladny(az za bardzo),lojalny, tolerancyjny,cierpliwy, lubiacy wyzwania. NIesamowity pedant. Ja natomiast jestem balaganiara wiec mnie to strasznie irytuje ale po tych paru latach ajkos da sie wytrzymac :) on sobie troche odpuscil i jak mu cos przeszkadza(np. moje spodnie lezace w nieladzie )to bez slowa idzie i uklada po swojemu. Czasami sam sie z siebie smieje bo wie ze taki jest ale to silniejsze od niego. Czasami nadtym nie panuje. Np ja sobie robie kanapki a on okruszki sprzata. Dalby mi chociaz dokonczyc to wtedy ja bym posprztala ale on musi juz:) Glowna wada jak dla mnie to to ze malo mowi. Z drugiej strony ja straszna gadula jetsem takze bysmy sie pozabijali o glos gdyby byl taki jak ja:) Kurcze trudno tak mi w kilku slowach opisac moja druga polowe :) Ale zarys postaralam sie przedstawic:) Jenny- tak to juz jest. Niektorzy nie wyobrazaja sobie zycia bez sportu inni wrecz go niecierpia. No i dobrze bo nudno bybylo gdyby wszyscy na swiecietacy sami byli :) Jesli chodzi o ten trojkolowytto tez slyszlam ze wywrotny i ze ciezko podjezda sie pod krawezniki. Sczerze mowiac nie pchalam i nie probowalam takiego wozka wiec z doswiadczenia nie jestem w stanie nic powiedziec. aniat- ja mialam pasemka. tzn mam resztki i postanowilam nie farbowac. NIe wiem czy to ma wplyw czy nie. Jak zawszezdania sa podzielone. Ja nie farbuje ale prawda jest ze u mnie te odrosty sie w oczy nie rzucaja tak bardzo. Ja tez jescze nic nie kupilam. Duzo mam ciuszkow po braciszku wiec jedynie jesli prognoza okaze sie prawdziwa bede musiala troszke rozowych reczy dokupic:) jescze [poczekam do kolejnego usg. Do wozka sie przymierzalam juz. Mam jeden upatrzony ale jescze chce sie przejechac do Niemiec i zobaczyc. Znajoma tez jechala do NIemiec i tam zrobila cala wyprawke za 1/4 tego co zaplacilaby tu. Takze jak polece na swieta do domu to przejade sie do Berlina i tam wszystko kupie. No chyba ze wozek zaden inny mi sie nie bedzie podobal to kupie po przyjezdie. Jedyne co chce tu kupic to fotelik do samochodu bo tu dopasowuja do wozkow i samochopdow. Tak zeby pasowal i tu i tu. Bo sie okzauje ze nie kazdy fotelik pasuje do kazdego samochodu. Ale tu dzisiaj pustki. A ja sama siedze bo maz w pracy. Wlasnie zjadlam wielka miche spaghetti z pomidorami i bazylia. Tak mi sie zachcialo. Szkoda tylko ze o tej porze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba - niezła ta charkterystyka! Mój synek tez jest małomówny, ale za to okropny bałaganiarz. Może wyrośnie. Co do wyprawki to ja jeszcze nie mam nic kompletnie, ale nie widze w tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted - dzieki serdeczne. Szkoda ze tak daleko:) Sylwia - sataralam sie jak moglam:) Wiesz ja jako dziecko straszna porzadnicka bylam a teraz za to balaganie :)takze wszystko sie jescze moze zmienic. jescze mamy troche czsau wiec ja tez jeszce nie panikuje. tak jak pislaam glowne zakupy planuje na konicgrudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!:) Niebyło mnie od czwartku a tu już tyle do nadrobienia.Jeśli chodzi o nacinanie to jestem raczej za,chociaż wiele razy słyszałam,że kobieta niema zbyt wiele do powiedzenia na porodówce.Jestem za ponieważ nacianie odbywa się przy największych skurczach i jest nieodczuwalne przynajmiej przez znaczną większość kobiet.A wole być nacięta tyle ile trzeba niż jak to się już przytrafiało tym które wogóle niechciały nacinania pęknąć po sam odbyt.Niewyobrażam sobie natomiast,żeby mój mąż pilnował nacinania w odpowiednim momencie ponieważ on niebędzie tam wogóle zaglądać. Jeśli chodzi o porody rodzinne i ograniczenia ich to w szpitalu w którym będe rodziła wogóle juz od początku roku nieodbywają się takowe.Mąż będzie przy mnie ale już za to niepłace wogóle i oni juz tego nienazywają porodem rodzinnym. Jeśli chodzi o alkohol w ciąży to ja też jestem przeciwniczką,rzeczywiście mój lekarz ma do tego tematu lużniejsze podejście niż ja ale ufam mu ponieważ wiem jakim jest dobrym lekarzem. Ja już troszke kupiłam dla synka...mam wózek z głowy,łóżeczko z baldachimem,kupiłam komode żeby mieć gdzie chować ciuszki,kupiłam pościel,rożek,wkładki laktacyjne,chusteczki nawilżone NiVEJki,patyczki do uszek,nakładki na popękane sutki,pieluszki tetrowe,pampersy,smoczek,odlew z gipsu na malutką nóżke,pełno skarpetek,czapeczek,body,kaftaników itd.Duzo ciuszków dostałam od szwagierki,bo urodziła teraz w maju...kupiłam mleczko i proszek Lovela i poprałam...teraz muszę się jeszcze zebrać w sobie na poprasowanie tej góry ciuszków. Dla siebie mam przygotowany szlafrok,kupiłam narazie jedną piżame,kapcie,klapki pod prysznic....i tak powolutku zbieram sobie to wszystko.Boję się,że przez skróconą szyjke za szybko trafię do szpitala i napewno zrobię wszystko co w mojej mocy zeby niedoprowadzić do tego...ale niemamy na to takiego wpływu jakbysmy chciały:(niestety. Modlę się codziennie o mojego synka,zeby urodził się w swoim terminie,a do tego czasu zeby był zdrowy i bezpieczny w moim brzuszku. Jeśli chodzi o farbowanie włosów to spokojnie można...ja tez niebawem wybieram sie do fryzjera na rozjasnianie. Sobota jakoś mi w miare fajnie zleciała na długim spaniu i na zakupach...jutro odpoczywam przed poniedziałkiem nabieram sił...chociaż mogłabym siedzieć w domu i nabierać sił przez miesiąc a nigdy niebęde gotowa na wyrywanie zębów. Poniedziałek będe miała wycięty z życiorysu...qurcze kompletnie nad tym stresem niepanuje...boję się jak to wpłynie na maluszka. Chciałabym miec to juz za sobą....jak ja to przeżyję?:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) ja wlasnie wstalam i zaraz bede budzic Artura bo chce jechac na ten ryneczek co jest u nas co niedziele pewnie znow bedzie pelno ciuszkow dla dzieci:) Malepeczko nie denerwuj sie wszystko bedzie dobrze jeszcze nam tu napiszesz ze niepotrzebnie tak bardzo sie balas trzymam kciuki zycze wszystkim milej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny! wlasnie zwleklam sie z wyrka i jestesmy po sniadanku. Zycze wam milego dzionka pelnego radosci i zadowolenia aby upynol bez trosk.moj maz normalnie mnie zaskakuje wczoraj wieczorem byl tu na forum i znalazl temat .pt. brodawki karmienie z piersi. itp. ja juz sobie bylam w lozeczku a on wpada i pyta ania czy ty wiesz jak wygladaja wklesle brodawki no i robi mi ogledziny ciala i mowi to znaczy ze masz dobre poczym dodaje a ty wiesz jak przygotowac piersi zeby nie bolaly przy karmieniu . ja odpowiadam ze nie a on na to to ja ci pokaze bo wyczytalem jak sie je przygotow. oczywiscie zrobil mi pokaz. malam wczoraj wesolutko w domciu wieczorkiem moj maz rozbraja mnie zawsze wyskakuje z takimi pomyslami no ale coz moj maz jest zwarjowany i doszlam do wniosku ze jesli dziecko odziedziczy to po tatusiu to bedzie dom warjatow. powodenia i do uslyszenia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny! wlasnie zwleklam sie z wyrka i jestesmy po sniadanku. Zycze wam milego dzionka pelnego radosci i zadowolenia aby upynol bez trosk.moj maz normalnie mnie zaskakuje wczoraj wieczorem byl tu na forum i znalazl temat .pt. brodawki karmienie z piersi. itp. ja juz sobie bylam w lozeczku a on wpada i pyta ania czy ty wiesz jak wygladaja wklesle brodawki no i robi mi ogledziny ciala i mowi to znaczy ze masz dobre poczym dodaje a ty wiesz jak przygotowac piersi zeby nie bolaly przy karmieniu . ja odpowiadam ze nie a on na to to ja ci pokaze bo wyczytalem jak sie je przygotow. oczywiscie zrobil mi pokaz. malam wczoraj wesolutko w domciu wieczorkiem moj maz rozbraja mnie zawsze wyskakuje z takimi pomyslami no ale coz moj maz jest zwarjowany i doszlam do wniosku ze jesli dziecko odziedziczy to po tatusiu to bedzie dom warjatow. powodenia i do uslyszenia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×