Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Witam was dziewczyny! wlasnie zwleklam sie z wyrka i jestesmy po sniadanku. Zycze wam milego dzionka pelnego radosci i zadowolenia aby upynol bez trosk.moj maz normalnie mnie zaskakuje wczoraj wieczorem byl tu na forum i znalazl temat .pt. brodawki karmienie z piersi. itp. ja juz sobie bylam w lozeczku a on wpada i pyta ania czy ty wiesz jak wygladaja wklesle brodawki no i robi mi ogledziny ciala i mowi to znaczy ze masz dobre poczym dodaje a ty wiesz jak przygotowac piersi zeby nie bolaly przy karmieniu . ja odpowiadam ze nie a on na to to ja ci pokaze bo wyczytalem jak sie je przygotow. oczywiscie zrobil mi pokaz. malam wczoraj wesolutko w domciu wieczorkiem moj maz rozbraja mnie zawsze wyskakuje z takimi pomyslami no ale coz moj maz jest zwarjowany i doszlam do wniosku ze jesli dziecko odziedziczy to po tatusiu to bedzie dom warjatow. powodenia i do uslyszenia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam o niedzielnym poranku !!! dzisiaj moja niedziela nie bedzie tak zwyczajna niedziela, poniewaz wczoraj raczej nic nie zrobilam w zwiazku z przygotowaniami pokoju dla dzidziusia, dzisiaj musze zrobic chociaz troche, wiec zaraz biore sie do pracy. Malenstwo chyba czuje sie swietnie , poniewaz rozrabia w brzuszku jak zwykle :) katarina, jak ja bylam w stanach to tam tez co niedziela byly takie ryneczki, mwili na to pchli targ i tez mozna bylo kupic cos ciekawego. malpeczka to ty jestes juz niemalze gotowa do przyjscia synka na swiat, a ja jeszcze nic i zaczyna mnie to przerazac, tak niewiele czasu zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim! U mnie dzisiaj bardzo ladna pogoda. Wkrótce ruszamy do mojej mamy, więc pewnie znowu wieczorem nie będę mogła się ruszać, bo tak mnie zapełni różnymi smakołykami. I jeszcze jedna dobra wiadomośc - mój tata wraca z morza, mimo, że miał zostac do lutego. Bardzo się cieszę, że go zobaczę. Bedzie tylko przez 1 m-c i potem wróci dopiero w maju, no ale trudno. Mój tata jest strasznie przejęty moją ciążą. Myśle, że w naszych rodzinach wszyscy się pogodzili z tym, że nie będziemy mieli więcej dzieci, a tu zrobiliśmy im taką niespodziankę. Cieszą sie wszyscy. Zycze wam miłego dnia! Odpoczywajcie i relaksujcie się. Anted nie martw się - zdążysz wszystko kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! Sylwia zazdroszcze ci takich mam ktore witaja ze smakolykami, moja tesciowa gotuje beznadziejnie i poza tym nie czestuje, jak jestesmy razem juz tyle czasu to chyba raz jedlismy raz u niej obiad, a moja mama, rzadko nas zaprasza i robi dobre salatki to wszystko :(, i to zazwyczaj my zapraszamy je na wyzerke, ale juz glosze wszem i wobec ze dobre czasy sie skonczyly, zadnych swiat nie robie i innych obiadkow. a odnosnie porzadkow w pokoju to zrobilam juz sporo i jestem z siebie zadowolona i widze ze duzo miejsca bedzie dla malenstwa, i dla nas tez i coraz bardziej widze to w jasnych kolorach, czyli moja wizja na kacik dzidziusia wydaje sie coraz bardziej doskonala. Sylwia ale postanowilam sobie ze jak juz tylko pomulujemy ta sciane i ustawie komodke to zaczynam kupowac,prac ,prasowac i ukladac juz na miejsce w ktorym ma byc ostatecznie. czytalam miesiecznik twoje dziecko i widzialam fajna materialowa narzutke na ta wesza strone lozeczka z kieszonkami do ktorych mozna chowac podreczne drobiazgi , ladnie i estetycznie to wyglada , kolorowo i napewno ulaatwi utrzymac porzadek. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
widzę ,że prawie każda wie co ma środeczku, a ja nadal nic dowiem się mam taka nadzieję we wtorek bo idę na doplera. No coś ktokolwiek to jest to albo Emilia albo Igor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Widze,że macie wyjątkowo zajętą niedziele...ja wstałam póżno,wzięłam prysznic i wziełam się za porządki...jednak wciąż myślę co ze mną jutro będzie...:(Dość już Wam namarudziłam...wpadnę póżniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małpeczka bede trzymac kciuki zeby łagodnie wizyta u dentysty przebiegła, spróbuj sie nie stresowac, choc wiem ze to niełatwo jak nas cos gnebi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie zerknęłam na suwaczek a mi zostalo 100 dni do porodu heh to juz tak niedługo a ja kąpletnie nic nie mam, ale jak tu kupowac jak nie mam gdzie tego składać a remont na całego :( jeszcze musze troszke poczekac ale narazie ogladam i przynajmniej planuje co kupic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki zapomniala calkiem ze dzisij zmiana stopki:) to juz 24 tydzien:D rano tak sie rozpadalo ze niemialam po co jechac na ryneczek a tak na niego czekalam,bylismy u znajomych troche posiedziec i wlasnie wrocilismy spac mi sie chce jak nie wiem a u mnie dopiero 17,42 wiec tak nie zabardzo bo w nocy spac nie bede mogla za oknem ciemno zimno i pada i nie wiem co tu robic tak naprawde to nic mi sie nie chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wpędzacie mnie w wyrzuty sumienia! Ciągle tylko czytam, że wy sprzątacie albo remontujecie, a ja nic. W końcu pod waszą presją tez zacznę :) Wróciłam od mamy, była tez moja bratowa z dziećmi. Moja półtoraroczna bratanica rośnie jak na drożdżach. Ale niezły z niej łobuz, autentycznie ma diabełka w oczach. I doskonale wie co zrobić i jak sie zachować, żeby osiągnąć cel. A najbardziej jest zachwycona moim synkiem, zresztą z wzajemnościa. No zobaczymy jak to bedzie z moją córeczka. Oczywiście jestem wypełniona po brzegi i zaraz ruszamy na dłuższy spacerek z psem, żeby troche spalić. Malpeczka bądż dobrej myśli! Jutro nic nie robię, tylko trzymam za Ciebie kciuki, więc daj znac jak wrócisz, żebym mogła zrobić obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malpeczka, trzymam kciuki i jestem z myslami z toba , na fotelu, jutrzejszy dzien szybko minie :), a zabkowy problem bedzie z glowy , taki byl dobry dzien , scielam sie z mezem o szwagierke, a poniewaz tak rzadko zdarzaja nam sie takie nieprzyjemne chwile, bardzo to przezywam :(, oh jak dobrze ze jutro nowy dzien ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w Niedzielny wieczór widzę ze nie wiel dzis sie dzieje ale to normalne przy weekendzie:) Małpeczka trzymam kciuki napewno nie bedzie bolało! SYlwia to jestesmy dwie ja tez nic nie remonuje nie sprztam i jeszcze nic nie mam choc zaczynam sie powoli rozgladac..ale jestem taka niezdecydowana ,nie mam pojecia co wybrac. Anastazja gratuluje juz 100-dniówka trzeba było to opic...hehe moze kakao?na zimne wieczory akurat! Anted smiesznie u Ciebie tesciowa zle gotuje a jej syn mistrzem kuchni:) U mnie tesciowa raczej tez nie robi nic specjalnie raczej kawka i ciasteczka:) katarina racja dzis pogoda paskudna nic tylko zniknac pod ciepłym kocykiem! i jeszcze ta zmiana godziny,wiec dzin mi sie dłuzy a cały chodze w pizamie,nawet ubrac mi sie dzis nie chciało tak brzydko za oknem! Wicie moze czy mozna brac Cerutin(rutinoskorbin)w ciazy,na ulotce nic nie ma a ja czuje ze chyba mnie przeziebienie dopadnie! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
dziewczyny, czy wy macie ładne gładkie buzie? moja od poczatku wyglądala nie najlepiej potem krotko bylo ok a teraz znowu wyglądam jak paszczur. wiem, że to hormony ale męczy mnie to che wyglądać jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nie było mnie cały week end i dziś też nie mam czasu bo jadę do fryzjera i za kurtką ;) Wieczorem nadrobię co u Was, napiszę co u mnie. A więc w sobotę wróciła moja mama z zagranicy i ...przywiozła Zuzi całą ogromną torbę ciuszków :D Czyli jeśłi chodzi o ubranka mamy już 3 półki w komodzie :D i wystarczy na początek :) Mówi że jak chodziła po sklepach to oprzec się nie mogła..hihi Zuzia odzywa się często a jajestem spokojniejsza i przeszczęśliwa :) małpeczka trzymam dziś za ciebie mocno kciuki, bądź dzielna, napewno będzie dobrze :) Życzę Wam miłego początku tyoodnia Dziś w ogóle cierpię na bezsennośc bo od 5 nie śpię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was, Od czwartku dopiero teraz mam czas żeby napisać cokolwiek, zatem po kolei. Sylwia- co do ograniczeń przy porodach rodzinnych to nie wiem czy to tylko w moim szpitalu (Ustka) czy wszędzie, chodzi o to zeby nie każdy z ulicy mógł. Pierszeństwo beda mieć ludki z certyfikatem po szkole rodzenia- chodzi o poziom uświadomienia na temat porodu itp. Zapka- ten specyfik do masowania przedsionka pochwy to mieszanka Wit.E ( 1kropla) z Olejkiem lawendowym ( 2krople). Powstarzam co mówiła połozna. Anted- Powiem Ci szczerze że niewiele styraciłaś jesli chodzi o 4D, testowali je tzn. raczkowali w zakresie obsługi, zatem ja nic nowego specjanie nie zobaczyłam. Co do gołąbków- tez wczoraj jadłam ;-))) Aha , no i wreszcie opowiem wam co dowiedziałam sie po 1,5 godzinnym zwiedzaniu szpitala z położną ze szkoły rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku! Ale z was ranne ptaszki! Myslałam, że jeszcze nikogo nie będzie. Ja też już nie miałam ochoty na spanie. Dzisiaj jeszcze spędzam dzień w domku, a jutro do pracy, ale tylko 2 dni i znowu troche wolnego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Newsy ze Szkoły rodzenia ;-) Najpierw poszlismy na oddział połozniczy, do ogladania wiele nie ma. Kilka pomieszczeń i kilka miejsc do rodzenia - osobne na porod rodzinny, miejsce dla osób oczekujacych itp. W każdym razie jeśli sala do porodow rodzinnych jest zajeta to niby mąż moze uczestniczyc tez w prodzie rodzinnym w normalnej sali pod warunkiem że tylko jego zona tam rodzi, lub jesli rodzi tez inna pani - to musi wyrazic zgodę (ona). Co prawda stanowiiska są przedzielone ścianą ale wszystko słychać. Są toalety, jest prysznic - ponoc przydatny w I fazie porodu. Co do opowieści - to połozne namawiają naszych mężczyzn do wspolpracy z nimi \"przeciw\" rodzącej, co faktycznie sporo przyspioesza poród. Poza tym ucza jak motywowac partnerke zeby urodzila szybciej ( np. wizja nowego pierscionka albo inne przekupstwo), w każdym razie okreslają miejsce meza (partnera) za plecami z boku żony. Njawazjniejsza rola Pana to pomoc w trzymainiu głowy ( całym ramieniem- a nie ręką za kudły;-) )oraz dopingowanie zony w miły sposób pomiedzy skurczami partymi w II fazie porodu - o ile Pan się na nią zdecyduje. Ponoc mezczyzni sa najbardziej przydatni w I fazie porodu - najdłuzszej, ale nie wszyscy decydują sie na IIgą, bo a to mdleją , a to są inne powody. W każdym razie zdarzają sie i przemadrzali Panowie, ktorzy wiedzą wszystko lepiej niz połozna i to oni prawie porod prowadzą ;-) czego oczywiscie polozne sobie nie zyczą, zatem decyzja o porodzie rodzinnym musi byc przemyslana ;-) Druga sprawa- lewatywa- sprawa nieprzyjemna ale konieczna, po pierwsze ze wzgledow estetyczno - zapachowych... chyba nie chiciałybyscie urodzic najpierw smierdzacego braciszka waszego dziecka a dopiero potem dzieciatko. Poza tym ze wzgledu na metry jelit, gdy one sa wyproznione łatwiej dzieciatku przyjsc na swiat- nie musi sie tak przepychać. Nacinanie- jesli konieczne nastepuje w szczytowej fazie parcia i nawet go nie czuć. HM... co dalej... po proodzie i przecieciu pepowiny zabieraja dzieciatko do odsluzowania , ważenia, mierzenia o ceny w skali Apgar, a my rodzimy łozysko i jesli trzeba to nas szyją. Często tatus znika razem z dzieciatkiem i nas juz nie widzi ;-) Prośba do tatusiów - podziekujcie zonkom za cudowny dar dzieciatka i zostancie z nimi jeszcze chwile. Na pierwsze 2-3 godziny dzieciatko zawijane jest w szpitalne - sterylne bety, dopiero potem w ciuszki z domu. Połozne staraja sie po porodzie dac mamie dziecko i przystawic od razu o piersi choc czesto to tylko kontakt polegajacy na liznieciu sutka- ale juz jest. Kolena podroz to juz wedrowka na Odzial Noworodków, gdzie spedzamy 2-3 kolejne dni z melenstwami. Jesli sa jakies pytania- to pytajcie. Jak będę znała odpowiedz to sie z chęcią z wami podziele nią. W każdym razie taka wizyta w szpitalu była bardzo pouczająca, chociazby ze wzgledu na to że juz znam topografie tego miejsca i nie jest mi juz takie obce i straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszytskie Mamusie... I niestety mamy już po weekendzie...A szkoda bo zawsze za szybko sie kończy... Mnie dopadło przeziębienie (przywlokłam z pracy od kolegi) teraz się kuruję samymi naturalnymi metodami (bo cóż innego mi pozostaje). Jest niby lepiej tylko samopoczucie jak to przy przeziebieniu bywa kiepskie. Podziwiam te wszytskei z Was, które juz tyle maja dzla dzieciaczków przygotowane. Ja nadal z tym zwlekam i tak naprawde jescze nie wiem kiedy zamierzam się za to wziąć.Czy to bedzie grudzień czy styczen. w listopadze chcialabym zakonczyc zakup wszytskiego co potrzebne mi jest do lozeczka i poszyc posciel dla mojej malej krolewny. Ciuszki, srodki higieniczne, fotelik samochodowy to najpozniej w styczniu. Wózek najpozniej w lutym. Szkoda, że moja mama mieszka 200 km od nas. Bo na tesciową nie mam co liczyć (ale ten temat tez juz był poruszany przez niejedna z Was i z tymi tesciowymi różnie i u Was bywa). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika ja mam podobne plany co do zakupów. Chociaż ciuszki już zaczynają mnie kusic coraz bardziej. Olcia dzięki za te relacje ze szpitala 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mni etez juz zaczynaja kusić. Ale chciałabm mieć czas przejść się pzrze skl;epy takie zwykłe a jak narazie nie mam n ato czasu. Dopiero jak bede na l4 to wtedy połążęi będę porównywać z allegro. Nie wierzę żeby w mieście takim jak Wrocław nie znaleźć konkurencyjnego sklepu. Choć z drugiej strony popyt napędza podaż a wobecnym boomie dziecięcym to pewno nie jeden raz jescze zdziwię się canami. Mam dziś dziwnie wisielczy humor. Przeraża mnie wizja powrotu do pracy po tak krótkim macierzyńskim. Nie mam koło siebie nikogo zaufanego komu będę mogła powierzyć dziecko. Noi wizja rozstania sie z takim maleństwe. Ehhh Czrne myśli dzis mi krążą. W środe mam lekarza wieć mam nadzieje, ze wszytsko bedzie w porzadku. Dzis zona mojego kolegi od 6:00 walczy na porodowce. A on razem z nia. Ciekawe , o ktorej sie czegos dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już odwiedziałm pare sklepów z ciuszkami, żeby zorientować się w ofercie. Właśnie dlatego zaczeło mnie kusić. Co do macierzyńskiego to ja też będę krótko. Nawet nie wykorzystam całego, tylko 14 tygodni, a resztę weźmie mąż. Od lutego otworzyłam własną firme i niestety nie mogę sobie na to pozwolić. Chociaz wiem, że bedzie ciężko. A jak juz wykorzystamy z mężem wszystkie wolne dni, to z dzidzią bedzie teściowa. Zawsze to ktoś zaufany, ale też nie bedzie mi łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! co do zakupow dla maluszka to widzialam juz fajna komode i lozeczko do tego ale ,poczekamy jeszcze troszke, mamy malutkie mieszkanko i i nie mam pojecia jak to poustawisc. ubranka mi naplywja z roznych stron i fajnie ale ja jeszcze chce cos dla naszego groszka kupic. wozek dopiero styczen smiejemy sie z mezem ze dopiero w tedy lub przed samym porodem bo jego mama miala blizniaki no a ja jestem z blizniakow, a moja szwagierka do konca ciazy byla przekonana ze ma jedno wiec kupowali dla jednego usg pokazywalo jedno bo 2 bylo zakryte ponoc i jak zaczela rodzic to polozna zdebiala bo 1 sie urodzilo a tu zaczela 2 rodzic babka wpadla w panike i dzwonila po 2 polozna. ja jestem tez po usg i stwirdzili mi jedno i mam maly brzuszek wiec bedzie jedno. nasze malenstwo zaczelo 24-tydzien jeszcze nie wiemy co to bedzie moj maz nie chce mowi ze powiedza ze chlopak on sie nastawi a poem bedzie kobitka i bedzie rozczarowany wiec to jest niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja znowu w wojażach;) dorwałam na chwilę komputer w kafejce i piszę, ale nie mam niestety czasu przeczytać tego wszytkiego ci napisałyście, to jak już będe w domu nadrobię ;) dzidzia szaleje i kopie ile wlezie a ja oprócz lekkich bóli kręgosłupa nie narzekam :) 9 luty sorki że tak zniknęłam ale wytłumaczę Ci to jak się zgadamy..ja będę dostępna myślę że 31 jakoś wieczorem albo od 1 pewnie już częściej :) buziaczki i pogłaskaj ode mnie Vanessę :) pozdrowienia ze stolicy dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja mam fajną tesciową, nigdy na nią nie narzekałam no i gotuje cudownie, czesto nas zaprasza na obiad, mama tez czesto takze mam całkiem fajnie no a w swieta to nigdy nie gotuje za duzo bo zawsze musimy i u tesciow i u rodziców zjesc i pekam :) mam nadzieje ze malpeczka ma juz wszystko za sobą, ja dzis ide z corką do dentysty boli ja ząb :( z tymi zebami to same kłopoty Moj maluch cały weekend tak mnie kopie ze szok dzis sie mało nie posikałam, wy tez latacie czesto do toalety, ja nawet 2 razy w nocy sie budze :( moze to dlatego ze mam dosc mały brzuch wiec dziecko gniecie narzady i pecherz. dziewczyny narazie nie martwcie sie krótkim macierzynskim, jak urodzimy to bedziemy o tym myslec choc wiem ze nie bedzie łatwo wrocic do pracy, moze wygramy w totolotka i nie bedzie trzeba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ja przybrałam 6,5 kg jutro ide na doplera to dowiem sie co siedzi we mnie. przy 1 dziecku musialm wracać do pracy po macierzyńskim też to bardzo przeżywałam, mialam zaufana opiekunke. teraz będzie inaczej bo idę na 2 lata urlopu wy ch. mam taka nadziję, że nić w zyciu mnie znowu nie zaskoczy. c iekawa jestem ile jescze mi przybędzie kg?liczę że więcej niz5 to nie. wtedy przytyłabym tyle ile w 1 ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja teraz przytyje więcej niż poprzednio, bo juz mam +7. A w pierwszej ciąży przytyłam razem 8. Ale trudno, jestem starsza, przemiana materii inna. Mnie nie matrwi to czy zgubię dodatkowe kg, bo wiem, że tak będzie. Bardziej obawiam się tego w czym będę chodzić. Danis zostajesz w domu już do końca? Ja teraz lecę na małe zakupy spożywcze i zaraz wracam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha87222
hej dziewczynki. Mogłybyscie mi opisać swoje pierwsze objawy ciąży. Wczoraj zauważyłam że pojawiaja się u mnie żyłki na piersiach . Prosze odp ....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×