Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

trzymam kciuki za lulkę, mam nadzieje,z e skończy się dobrze, już pisałam wcześniej, ale dość poważna sprawa, coś mi sie jednak wydaje, że lula może byc już po wszyskim, u mojej siostry odbylo sie to raz dwa w 33t.c jak tylko zbili cisnienie, miala max 200/150 :o, z czym dlugo walczyli, a potem mala byla na swiecie lula, trzymamy kciuki,z eby zWami bylo wszystko dobrze.`aa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie !!! ziuuutek ,kochana, wiesz teraz wiekszosc z nas nie pracuje i dlatego tez nasze strony szybko leca jedna za druga, ale jakbys sie cofnela , kilka wstecz, ja pytalam o ciebie i zastanawialm sie co sie dzieje, z toba, i pytalam sie o twojego kotka. odezwij sie i powiedz nam co sie stalo, teraz dopiero zaczniemy sie o ciebie zamartwiac :( a teraz koljne wiadomosci od luli !!!!!!!! lula pisze ze ma reguralne skurcze, rozwarcie na palec, i dostala kroplowke zeby dzisiaj jeszcze nie urodzila, zrobili jej badania i czekaja na wyniki, ale jednak lula prosi o trzymanie kciukow zeby jednak urodzila i byla po. Obieclam jej ze napisze wieczorkiem co wy na to, ale macie tez jej numer, wiec nawet maly esemesik od was napewno ja ucieszy, ja juz wyslalam jej dwa sms-y i obiecalam wieczorkiem. danis nie zostawiaj pakowania na ostatni moment, lula najlepszy przyklad ze wszystko jest mozliwe :) anastazja gratuluje udanej wizyty :) lidka nie martw sie hustawka nastrojow, w naszym stanie tak juz musi byc. jestem padnieta, zaraz ide sie polozyc, ledwo co chodze, boli mnie w spojeniu lonowym, miedzy udami, doslownie kazdy krok :(, ale to dlatego ze dzisiaj wybralam sie na zakupy i kupilismy nowy dywan dla Mateuszka :), i choc nie trwalo to az tak dlugo to pomimo wszytsko, i bylam jeszcze w patece kupilam linomag, krem nivea na buzke na mroz, ciekla parafine, tantum rosa , dla siebie, sol fizjologiczna do przemywania oczek, framaceuta polecil mi zeby lepiej kupic do pepuszka na spirytus salicylowy tylko taki na alkoholowym stoisku i rozrobic na polowe z woda, i mama kupila mi w prezencie \"Tonimer baby\" spray do nosa, izotoniczny roztwor wody morksiej do codziennej pielegnacji noska dla niemowlat,podobno jakis super. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Zmarwiłam się Lulą, ale to dobrze, ze jest pod opieką. A Zuzia jest już duża, więc nawet gdyby Lula urodziła to z mała będzie wszystko w porządku. Ziuuutek - martwiłyśmy się, że Cię nie ma. Nie zostawiaj nas! I napisz co się stało, może będziemy w stanie Ci pomóc, albo chociaż wesprzeć psychicznie. Malpeczka - moja tez lubi czekoladę :) A co do odwiedziń w szpitalu to słyszałm od rodzącej we wrzesniu, że jest problem z odwiedzinami męzów. Pozostałe dziewczyny czuja się niezręcznie. Mysle więc, że będę czekała na odwiedziny mamy i teściowej, bo przynajmniej będę mogła coś spokojnie zrobić, a one doglądną malutka. Ale Mlapeczko zdziwiło mnie to co napisałaś o wyprawce, bo jak byłam na izbie przyjęć, to mi powiedzieli, że trezba mieć wszystko i dla siebie i dla dziecka. Emilka - witaj Gdynianko :) Neska - miło Cię znowu widzieć! Jennny - naprawdę wyglądasz przeslicznie! A brzuszek w ciąży to przecież normalne, ale ciąża Ci służy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się nie da pomoc. Mialam bardzo smutne swieta, moj tato byl bardzo chory i musialam sie trzymac zeby nie okazac mu jak bardzo sie o niego martwie, zeby z kolei on nie martwil sie tym ze ja sie tak w ciazy denerwuje. No a tydzien temu stalo sie najgorsze, straciłam tatę... wylądowalam w szpitalu z przedwczesna akcja porodowa, przelezalam na kroplowkach, cale szczescie udalo sie zatrzymac skurcze, teraz leze w domu na fenoterolu i nawet nie moge oplakac taty bo musze utrzymac ciaze min 2 tyg jeszcze. tak wyglada moja historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuutek bardzo mi przykro z powodu taty, wiem jak to boli od śmierci mojego mine juz 4 lata, pamietam jak bardzo płakałam w ogole sie tego nie spodziewałam zachorował w wigilie a 3 marca zmarł, tyle ze ty jestes w jeszcze gorszej sytuacji bo nosisz pod sercem dzieciatko, ktorego twoj tata juz nie zobaczy :( bardzo Ci wspołczuje, ale musisz byc silna dla tego malenstwa, dobrze ze udalo sie zatrzymac skurcze, ściskam cie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!:) Co tam słychac dziewczynki u Was?Mam nadzieję,że wszytsko dobrze i nic się niedzieje:) My dziś z mężem pospaliśmy i wstaliśmy bardzo póżno,ale ja lubię czasem takie leniwe dni:)Strasznie mnie dziś rozrywa ta miednica,nawet jak siedzę...ale niepoddaję się,posprzątałam troszkę,pranie włączyłam i już powiesiłam.Codziennie rano jak wstaję niemogę się nadziwić jak ten brzuszek mi z rana opada a pod wieczór już jakoś wyżej.Moje maleństwo też senne,bo czuję jak leniwie się rusza...może na wieczór pofika mamie troszkę:) anted-Ty to masz dobrze:)...widzę,że masz teścową\"wychowaną\":) Moja teściowa stara niejest,ale bez towarzystwa nieprzyjedzie.Mówiłam mężowi,że do szpitala może przyjechać tylko on oczywiście,moja mama i jego ale sama(teścia niemam a mój tata moze przyjechac jak będe w domu)...Zrobił mine i tyle. Powiem szczerze,że ta sprawa już naprawdę mnie męczy,bo ja zawsze,całe życie oglądałam się na kogoś niepatrząc na siebie.Zawsze zwracałam uwagę na to żeby komuś niezrobić niechcące przykrości czy tez czymkolwiek nieurazić.Ale zauważyłam,ze wszystkich naokoło przyzwyczaiłam do tego i teraz kiedy chcę pomyśleć o sobie to niebardzo mi wolno. Uważam takie wycieczki do szpitala za jakąś paranoje i zaraz po przyjeżdzie do domu też.Bez przesady...jak już pisałam moja mama i jego mama może mnie odwiedzić ale po co ta cała chmara.Tym bardziej,że ja wcale niejestem jakoś zżyta z kimkolwiek ze strony męża...wręcz przeciwnie.Jest mi przykro,że nikt z ich strony niemyśli o mnie....pomarudziłam Ci troszkę:) Powiem Ci,że wiem co masz na myśli pisząc o miodowych 5-ciu latach:)Ja niewyobrażam sobie mieszkać jeszcze z kimś...ale to juz pewnie zrobiła kwestia przyzwyczajenia.Z tym ślubem to świetnie Wam wyszło:)Aż dziw bierze,że nikt do Was pretensji niemiał...bo u mnie było odwrotnie.Najpierw był skromny cywilny(tylko świadkowie, rodzice,babcie i rodzeństwo)wtedy te ciotki i wujkowie tak się poobrażali,że mówili ze na kościelny,który się pewnie nigdy nieodbędzie nieprzyjdą już ale odbył się po roku od cywilnego i wszyscy jakoś sie pojawili i super się bawili. A powiedz mi anted czy myśleliscie o tym moze,zeby zamieszkać jeszcze sami?Czy juz się tak przyzwyczailiście jak my do mieszkania samemu? Jejku czytam i na bierząco odpisuje od swojego ost.wpisu i dopiero teraz zauważyłam co u luli.Napisz jej,że tzrymamy za nią kciuki i żeby się niemartwiła...ale się wystraszyłam tą naszą lulą. aniat-tak to właśnie jest...Ty jesteś daleko od swoich bliskich i dlatego tak bardzo Ci ich brakuje a ja jestem za blisko i uciekłabym na jakiś czas,zeby miec spokoju trochę.Cieszę się,że masz takiego męża,który tak mocno o Ciebie dba:)Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze podczas porodu,fajnie że w domku rodzisz z jednej strony to duuuży komfort psychoczny.Ja tez będe miała męza przy sobie ale w szpitalu i on będzie ze mną w domku do kiedy będe chciała.Na szczęście również jest kochany i bardzo dba o mnie,więc wiem że napewno bardzo mi pomoże. Paty-u mnie narazie brzuszek nizej a zwłaszcza rano pozatym miednice mi rozsadza a u Ciebie są już jakieś objawy porodu? katarina-powodzenia u lekarza!:) myszsza-niemartw się wcale,bo sama z męzem poradzisz sobie najlepiej.Masz to nas i chociaż niepomożemy Ci fizycznie to psychiczne wsparcie masz jak w banku no i ważna kwestia...tu są doświadczone mamy a jak się czegoś niewie to dobra rada jest bardzo pomocna:) neska-z tego co ja wiem zatrucie ciążowe to opuchlizna nóg i rąk oraz skoki ciśnienia,ale widzę że aniat ma więcej info. Dobrze,że w tej ciąży tak dobrze się czujesz:) ziuuutek-a ja się zastanawiałam co się z Tobą dzieje i chyba nie cofałaś się do swojego ostatniego wpisu,bo tu odrazu widać jak kogoś dłużej niema i zaraz się zastanawiamy co się mogło wydarzyć. Współczuję Ci z całego serca ostatnich przezyć...pamietam że już wcześniej pisałaś że Twój tato chorował.Czasem sama sobię myślę jak ja znosę gdy moi rodzice odejdą i niewyobrażam sobie tego.Pewnie sama wiesz to i pisząc to wcale ametyki nieodkryłam ale myśl teraz o dziecku,które bardzo Cię kocha i potrzebuje.Pisz z nami codziennie,bo ja teraz będe zastanawiać się jak Ty się czujesz. Anastazja-najwazniejsze,że wszystko dobrze z maleństwem:)Ja mam wizytę 17 stycznia to o ile doczekamy tej wizyty to będziemy wagę porównywać:) danis-a Ty czytasz nas czasem,bo juz kilka razy pisałam coś do Ciebie i nic:( Sylwia-tak się zdziwiłam temu co napisałaś o odwiedzinach mężow i o wyprawce,że już nic nierozumiem.Nawet jak teraz mężowi przeczytałam co napisałaś to oboje juz jesteśmy zakręceni,bo lekarz który jak pewnie pamiętasz prowadzi mi ciążę i przyjmować będzie poród sam mówił,że w zasadzie to nic mieć niemuszę...ale najczęściej kobiety mają wszystko swoje ze względu na komfort psychiczny i ja też mam wszystko swoje przygotowane.A co do odwiedzin męzów to mówił,że niema żadnego problemu...ja już nic nierozumiem.Zaraz wejdę chyba na stronkę tego szpitala i moze zadzwonię.A co do odwiedzin mężów to jest to troszkę dla mnie niezrozumiałe,bo co jak co ale ograniczac kontakt ojcu i męzowi to już jakaś przesada.Mój już mi powiedział,że pójdzie do ordynatora jak to prawda:)Ja rozumię,że to krępujące...ale jeśli mnie będzie krępował czyjiś mąż to zlekceważę to,dlatego bo będzie mi zalezało żeby mój do mnie przyszedł i myślałam że tak to własnie działa,że dziewczyny na mężow niereagują,bo na swoich czekają. Teraz siedzimy z moim i dyskutujemy...qurcze teraz mamy samochód rozwalony,bo pojechałabym najchetniej na zwiady.Jak dotrwam do 17stycznia do wizyty u gina to będe wnikliwie wypytywać chyba że szybciej tam się zjawię w tym szpitalu osobiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malpeczko nie ma zakazu odwiedzin męzów. Tylko mozna tak trafić, że dziewczyny leżące w tym samym pokoju beda miały coś przeciw. Ja też licze na to, że mąz przyjdzie i troche mnie odciązy. W końcu bedziemy dosyc obolałe. ja po pierwszym porodzie byłam bardzo słaba i nie miałam siły na nic. Wiesz, a z drugiej strony to mam średnią ochote wyciagac cycka przy jakims obcym fececie. Licze na to, że tam sa jakieś pokoje 1 os. i wtedy wolałabym zapłacic i miec taki. Ziuuutek - ogromnie Ci współczuję. Wiem, że w takiej chwili żadne słowa nie dodaja otuchy. Pomysl jednak, że Twój Tata chciałby żebyś była silna ze wzgledu na córeczkę, a jego wnuczkę. Dziewczyny pisałam do Luli i odpisała, że ma regularne skurcze i jeśli się zacznie, to nie będa wstrzymywac akcji porodowej, że jest na trakcie porodowym i żeby się za nią i za Zuzie pomodlic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malpeczka - jeszcze jedno - ta babka na izbie przyjęć mówiła, że w zasadzie dla dziecka wszystko jest, ale stare i brzydkie, więc lepiej miec własne. A na pewno trzeba mieć własne pampersy. Pieluszkę tetrową zakładaja po urodzeniu i dopiero jak wyjdzie pierwsza kupka i siusiu, czyli sprawdzają, że układ moczowo-wydalniczy działa ok, to zakładaja pampersa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze to u luli powazna sprawa ale dzidzius juz spory napewno bedzie dobrze, trzymam kciuki a i wklejam tabelke bo latka trzeba zmienic ;) Jennny.........24........Elbąg/Uk.....26.03.......28.01 ->Robert Antoś.......... 26.......dolnośląskie...23.04.......01.02 ->Szymek anted22.......32........Ustka..........26.04........01.0 2 ->Mateuszek WIOSNA-.......26.......dolnośląskie… 27.04...... 03.02 beti_25........29........londyn........30.04........04.0 2 ->Kacper Anastazja...28.....świętokrzyskie....29.04......04.02-niespodzianka Mania 84.......23.....śląskie.............28.04......05.02-Julia AngelikaWrocławianka..28..Wrocław.03.05......05.02 ->Kamilka dziubek2211...30.....opolskie.........17.04.......05.02< br /> malpeczka81..26......Gdynia..........29.04.......05.02 ->Kacper Lidka81........26.....mazowieckie....02.05.......05.02 ->dziewczynka oga.............22......wielkopolska.. 02.05.......06.02 paty.....................opolskie........04.05.......08. 02->dziewczynka agnes 23..23..Gorzow/Northampton..28.04.....09.02->Zuzia gosiaczek76….31...... warm.-maz... 02.05.......09.02 ->chłopiec 9 luty takmowia..21...wlkp/hiszp.... 04.05......09.02 ->dziewczynka Neska33.......33.......Tychy........... 02.05......09.02 ->chłopczyk Olcia_M........27......pomorskie.......05.05......12.02 ->Oliwier ziuuutek.......26......dolnośląskie…….11.05. .....13.02 ->dziewczynka mama .........31......pomorskie........12.05......14.02 Żabuleńka...20.....Wrocław...trudno wyczuć....ok.14.02-> Milenka Motylek27.....27......Warszawa.......10.05.......15.02 czeresnia......20......sopot.............16.05.......15. 02-20.02 idrisi...........31.......Łódź.............09.05 ......16.02 lula ...........27.......olsztyn...........09.05.......16.02 ->Zuzia katarina3x3..21....Szczecin-St.Ives.13.05.......17.02 ->Filipek panna Klara. 28.....Katowice......... 10.05........17.02 ->Natalia Aniat72 35....Wroclaw/Holandia ? 18.02->niespodzianka Blondi20015..33....Gliwice/Zabrze.....13.05.......18.02 ->Kasper nikita27.......27....zachodniopom…....14.05....... 19.02 ->Karolek Mala86.21.Czarny Dunajec/Zakopane/Dublin15.05..20.02->Chlopiec AnnaSzn.......32.......Szczecin..........16.05.........2 0.02 ->Tymon natimp1.......24....... Poznań...........15.05.........20.02 kina...........24........pomorskie........15.05…&# 8230;….21.02 fruskawka....25........wrocław..........16.05….... .21.02 ->synek Sylwia72.....35........Gdynia............18.05…... 22.02 >dziewczynka martella.......25.......Kalisz.............15.05.....22. 02 ->Tośka myszsza........25.....Katowice.........19.05.....22.0 2 ->Tadeuszek wasiulka29 ...........pomorskie.........19.05.......23.02 iwcia_27.......27........Siedlce..........19.05.......23 .02 paula1984kra.22........kraków...............?........23. 02 ->Mikołajek mamba9.......27......Szczecin/Dublin.....16.05.....23.02 ->Viktoria? danis...........36......... Gdynia............20.05.....25.02Igorek titi------------..29...........Wawa...........20.05... ..27.02 zapka.........29.........Siedlce..........22.05.....29.0 2 ->dziewczynka? betkaa........31........łódzkie..........25.05.....29.02

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja ja nie zmieniam, bo 35 skończyłam w listopadzie i jeszcze sie na więcej nie czuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi łzy poleciały jak przeczytałam teraz co Sylwia o luli napisała. lula jesteśmy z Tobą kochana,trzymaj się tam dzielnie! Sylwia-niema jednoosobowych sal poporodowych:(...sama już dawno się dowiadywałam,bo chętnie zapłaciłabym za taką:(Są dwu,trzy i czteroos.Ja również mam nadzieję,że trafię na jakieś spoko dziewczyny,a jak nie to trudno jakoś sobie będziemy radzić. Pewnie będę rodzić przed Tobą,bo z tego co pamiętam Ty masz termin na 22luty,więc niemartw się bo będziesz wszystko wiedziała.Mam tylko nadzieję,że będzie w miare ok w tym szpitalu jeśli chodzi o poród,opiekę i warunki po porodzie,bo jak nie to tylko Cię wystrasze...ale napewno napiszę jak tam to wszystko wygladało. Ja jestem przygotowana do szpitala i powiem Ci Sylwia,że zastanawiam się czy mnie z tym wszystkim nieodprawią tyle tego jest,bo mam jedna dużą torbę i siatkę.Muszę jeszcze tylko wodę min.kupić.Wszystko będe miała swoje dla siebie i dla dziecka. Zaraz chyba wejdę na pocztę i wszystkie numery sobie wpiszę do Was,bo mam tylko do anted w komórce gdybym juz zaczęła rodzić.Napiszę do luli,ze jestesmy z nią z całego serca,ale mi się chce ryczeć,że ta nasza lula teraz tak cierpi.Oby wszystko było dobrze z nią i małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! Ziuuutek , kochana,bardzo mi przykro , ze masz taki smutek , wiem ze to sa ciezkie chwile, ale pamietaj ze Twoj Tata spoglada na ciebie i chce abys byla radosna i szczesliwa, dbaj teraz o siebie i dzidzusia. Gorace caluski dla ciebe. Malpeczka , jak juz pisalm mnie tez juz boli,ale do poludnia jestem jeszcze jako tako na chodzie i staram sie wtedy jak najwiecj zrobic,pranko, gotowanko itp. A co do mieszkania z tesciowa, to ona mnieszka u mnie, w moim domu, poprostu cos jak ty, za miekkie serce, jak bylismy 5 lat poza domem, to ona zajmowala sie naszym domem, a swoje mieszkanie wynajmowala, i a mieszkala na 4 pietrze z ciemna kuchnia itp. i po powrocie nie mialam serca ja wyprosic, jakby nie bylo z komfortowych jak dla niej warunkow, teraz razem z mezem budujemy budynek pod biznes, i z mieszkalnym poddaszem, ale takim ponad 100m/kw powierzchni mieszkalnej, smiejemy sie ze juz dla Mateuszka, i tam tesciowa bedzie mogla mieszkac, bysmy mogli to wynajc lub cos takiego, ale wole dac jej dach nad glowa niz mam jej uzyczac wspolnego dachu , tak jak w tej chwili, dlatego tez jest tak \" wychowana\", :) wiec podejrzewam ze tesciowa juz na jesien sie przeprowadzi na swoje, czyli na nasze,hihi Sylwia i inne dziewczyny z tymi odwiedzinami mezow , to rzeczywiscie problem ,to chyba tez zalezy od odwiedzajacego, czy bedzie zachowywal sie dyskretnie, i nie rozgladal zbyd mocno..., teraz naprawde doceniam, ze my w Ustce mamy jedynki, nawet nie ma podwojnych sal, to jest nowy budynek , i zrobili na polozniczymtylko takie pojedyncze pokoiki z lazienkami, tylko na pataologii ciazy sa dwojki lub trojki. pozdrawiam :) u mnie jest cos nie tak , wszystko mam z opoznieniem, ostatni wpis mam Sylwi z 18,53, ana spisie topikow widze ze pojawily sie juz kolejne, wiec tez nie odpisuje wam wszystkim na biezaco.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z tego co lula pisala mi w drugim sms-ie, to chcialaby juz urodzic, wiec napewno jest jej ciezko, ale chyba jak dostaniemy nastepny sms, ze moze juz po ,i Zuzia jest z nami, to powinny sie pojawic lzy radosci, co prawda jej termin jest na polowe lutego, ale napewno tam juz wiedza co robia. Napisalm jej w smsie, kilka slow od was, napewno wszsytko bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malpeczka - pewnie Ty bedziesz przede mna, więc rzeczywiście wszystkiego się dowiem. Ale ja się nie boję o warunki. Wiem, że wszystko przetrzymam. Boje sie tylko o to czy będziemy miały opieke lekarsko-połozniczą, po tym co mówią o strajkach. Ale podobno jest tak, że jeśli szpital w nagłym przypadku nie zapewni opieki to mozna skorzystac z prywatnej kliniki i NFZ refunduje. W razie czego trzeba znależć namiary na klinike w Gdańsku. A Lula w sms-ie brzmiała optymistycznie. Zuzia jest juz duza, więc wszystko powinno byc ok. I bedziemy miałay pierwsze dzieciątko na topiku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten ostatni okres ciazy to jest pelen nastrojow,raz sie chce plakac,raz smiac. Ziutek- przykro mi z powodu tego ze masz tak trudny czas,ale pamietaj o tym ze juz niebawem bedzie maly skarbek na swiecie.Trzymam kciuki za ciebie i odzywaj sie ,zawsze mozna dostac jakies wsparcie:) Sylwia- jak bedziesz pisac do Luli to pozdrow ja cieplo i bede pamietac o niej. A co do czekolady to ne dziala na moje malenstwo,tylko kawa:) Malpeczko- jestes dzielna babka.nie zawszw mozemy miec tego czego chcemy,tak to juz jest ty masz juz dosc odwiedzin a ja jeszcze potesknie,ale dopiero z dala zaczynamy doceniac to co zostawilismy. trzymaj sie dzielnie. Wiecie dostalam od znajomej holenderki taki sprzet do szukania serduszka maluszka i dzisiaj z mezem zaczelismy szukac serduszka i super efekt slyszelismy jak mu bilo fajnie,bo moja dzidzia to leniuszek i malo sie rusza,co mnie martwi czesto, wiec dzisiaj sprzet zostal wyprobowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia ja tez w listopadzie skonczylam 35 dokladnie 14 listopada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniat - witaj kolejna skorpionko! Troche nas na tym topiku sie zebrało :) Ja jestem z 3-go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moje pierwsze dzidzi a chce miec 2 wiec bede sie musiala szybko postarac o nastepne mam juz swoj wiek, a dopiero rok po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ale bezsens napisalam sie,chce wyslac a tu taka informacja,ze za malo czasu uplynelo od ostatniej wyslannej informacji musi minac minuta skasowalo mi i teraz jeszcze raz pisze:( Ja bym chciala miec 2- urwisow w domku a juz 35lat wiec musze sie szybko postaeac o natepne:) ale nie chcialabym przechodzic 2-ciazy tak jak tej w strachu i okropnych dolegliwosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula, trzymamy kciuki, a za Zuzie bedziemy sie modlic🌼❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
sylwia nie martwisz się czsami tym planowanym strajkiem pielegniarek od 21 stycznia. przecież tak naprawde to one odwalają cała robote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuutek biedactwo trzymaj sie, wiem ze zadne slowa nie potrafia pomoc w takiej chwili..... 🌻 lula nie lam sie wszystko bedzie dobrze :) dasz rade trzymam kciuki za Was :) zycze szybkiego porodu anted ja nie mam numeru do luli bo mi maila nie wyslalas :O:( malpeczka kurcze mac dasz rade i jak powiesz swoje to tak dobitnie ze nie beda Cie niepokoic swoimi nalotami odwiedzinowymi :) dzis ogladalismy chatke. fajna duza. na dole living room duuzy pozniej kuchnia i za kuchnia dobudowka z samych okien i takie drzwi rozsuwane i wyjscie na ogrodek z przystrzyzona trawka :D juz sie nie moge doczekac kiedy sie tam wprowadzimy a to bedzie juz w pt, wiecie jak sie ciesze mmmmmm tutaj gdzie mieszkam zle az tak nie jest ale mieszkam z osobami ktore mimo prosb i darcia sie mojego pala nawet w WC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a ja pozniej wchodze sie i sie dusze bleeee a na gorze dwa pokoje i lazienka :D:))) to tyle u mnie. spuchnieta i wyczrpana to standard :O buziunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos się tu pochrzaniło, bo zniknęły moje posty. A Anted - Twoich poprzednio wcale nie widziałam. Danis - no tego sie boję, ale lekarz tez potrzebny w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuutek biedactwo trzymaj sie, wiem ze zadne slowa nie potrafia pomoc w takiej chwili..... 🌻 lula nie lam sie wszystko bedzie dobrze :) dasz rade trzymam kciuki za Was :) zycze szybkiego porodu anted ja nie mam numeru do luli bo mi maila nie wyslalas :O:( malpeczka kurcze mac dasz rade i jak powiesz swoje to tak dobitnie ze nie beda Cie niepokoic swoimi nalotami odwiedzinowymi :) dzis ogladalismy chatke. fajna duza. na dole living room duuzy pozniej kuchnia i za kuchnia dobudowka z samych okien i takie drzwi rozsuwane i wyjscie na ogrodek z przystrzyzona trawka :D juz sie nie moge doczekac kiedy sie tam wprowadzimy a to bedzie juz w pt, wiecie jak sie ciesze mmmmmm tutaj gdzie mieszkam zle az tak nie jest ale mieszkam z osobami ktore mimo prosb i darcia sie mojego pala nawet w WC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a ja pozniej wchodze sie i sie dusze bleeee a na gorze dwa pokoje i lazienka :D:))) to tyle u mnie. spuchnieta i wyczrpana to standard :O buziunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, ja mam caly czas mentlik z tymi postami, sa albo moje, a waszych nie widze, lub odwrotnie sa wasze a moje pojawiaja sie z duzym opoznieniem , ale we wlasciwym miejscu, i ja np. pisalam juz trzeci post z wiesciami od luli,i nie widzialm wiekszego odzewu, albo mapleczka pisze ze ty napisalas, ja twojego nie widzialm ze o luli pisalas, za to widzialm swoj na ten temat, i smiesznie to wyszlo. Wiec z doswiadczenia, jak zajrzysz za jakies pol godziny powinnac zobaczyc swoje posty na swoim miejscu :) mysle ze jak ostatnia wiesc o luli byla, ze ma reguralne skurcze i to juz niedlugo,to kolejny bedzie juz chyba po z Zuzia w ramionach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes wysylalam wszytkim dziewczynom pokolei tabelke ktore wyslaly numery tel. wiec jesli jestes w tabeli najpewniej wysylalam, ale czasmi i poczta elektroniczna moze szwankowac, wiec jak cos to sorki, dziewczyny jesli ktoras z was nie dostala to piszcie, a ja zaraz siadam i wysylam do ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
wiem , że lekarz też gdy dzieje się coś nie tak lub ostatecznie szycie, jdnak dzisiejsze newsy mnie dobijają mówie o kościerzynie współczuje dziewczynom oczykującym teraz tam na poród. W redlowie jest to walnięte z tymi odwiedzinami w miejskim było inaczej była taka salka pelno siedzeń i jak krewni znajmoi przychodzili wychodziło się tam z dzidzią w takim wózeczku. Można bylo siedzieć do woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
i dziwi mnie ta tetrówka po porodzie. jak rodziłam usie to zaraz miała pampersa tyle że ten 1 był ich wtedy sprawdzali czy była smółka i pisiu. Potem zakladało się swoje. Boje sie tego Redłowa ale nie po to chodziłam 9 miesięcy dolekarza wz tego szpitala żeby rodzić teraz w wejherowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes i anastazja numery wyslane , sprawdzcie, wszsytkie dziewczyny posprawdzajacie swoje poczty, staralam sie powysylac wszystkim,ale roznie to bywa, albo cos moglo niedojsc lub moglam kogos przeoczyc, wiec dajcie znac, jesli ktos nie dostal :) Danis , nie martw sie napewno w wybranym przez ciebie szpitalu wszystko bedzie o.k, ja bez zbierania wywiadu zdecydowalam sie na ten w moim miescie, poniewaz kolejna porodowka jest ok. 60 km dalej, a biorac pod uwage zime, wole nie ryzykowac, a tak do szpitala mam 10 min. i ogolnie slyszalam b. dobre opinie, jedna kiepska, ale biore pod uwage ze te opinie sa subiektywne, i zaleza indywidualnie od osoby, zobaczysz napewno bedzie b. dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×