LUTY 2008 !!!

kurcze i poszły sobie wszystkie

jak przeczytałam o Zuzi, to od razu humorek mi sie poprawił, cieszę sie, ze u nich wszystko dobrze, a mała Zuzia wcale nie jest taka mała, mój Mati urodził sie w 38t.c i ważył 3100, myslę, że nasza niunia będzie ważył albo mniej albo podobnie. co do imienia Karol, śliczne imie, wcale nie nie musi być poważne, z pewnością będziecie wolali Karolek na niego, ja znam chyba jednego lovelas, bawidamek, ale również niezły przystojniaczek, dobrze radzi sobie w życiu.. mysza leż i trzymaj sie, każdy dzień w brzuszku dla maluszka jest ważny

mysza dobrze ze dzidzius wyglada na starszego niz z OM bo gdybys jednak urodziła nie byłoby problemu, ale najlepiej wytrzymaj jeszcze troszke Mi sie Karol podoba bardzo ale ja chce jakby był chłopczyk Piotrusia, Piotr tez brzmi powaznie, moze za to bedzie karolinka albo paulinka jeszcze nie wiem :) Żabulenko ale masz problem z tym mieszkaniem, współczuje Ci bardzo :( ja to siedze na walizkach i mimo ze wyprawka przygotowana to jeszcze musze wytrzymac do niedzieli bo lózeczko nie mam gdzie rozlożyc wreszcie sie przeprowadzam w sobote, pisze wrescie bo mielismy mieszkac na boze narodzenie w nowym mieszkaniu, ale finansowo remont nas wykonczył i wszystko sie przedłuzyło, dobrze ze juz koniec, za to dzis w nocy zaciskałam zeby i nogi bo dostałam strasznych skurczy, pierwszy raz mi sie to zdarzyło zeby mnie bóle w nocy budziły no ale teraz spokoj tylko malec nic sie nie rusza :( moze go to wymeczyło Jak dobrze ze Luli Zuzia taka duza, napewno szybko ją puszcza z malenką do domu

heya dziewczyny powiedzcie mi czy was też boli podbrzusze czy to tylko ja popadam w paranoje ?

Małpeczko ja tez wziełam paczke podkładów i paczke podpasek, mysle ze starczy, no a w kombinezonie łatwiej dziecko umiejscowic w nosidełku mam nadzieje ze sie malec nie utopi w tym 68 cm Chyba waga Zuzi zblizona z USG prawda bo pisała ze mala jest duza jak na tc. Sylwia tabelka super :) Miłego dnia dziewczyny u mnie dzis pieknie jak wiosną, ciepło i slonko swieci a polozna mowiła ze najwiecej dzieci rodzi sie własnie na ocieplenie i odwilz :) to która juz by chciała??? ja jak pisałam musze poczekac do przyszłego tygodnia hihihi ale po 13.01 moge rodzic ;) no brzuch mi faluje jak nie wiem juz sie uspokoiłam poprostu dzieciak moj to spiuch :)

titi mnie boli podbrzusze juz jakis czas, tak kłuje mocno i pachwiny bardzo a do tego teraz doszedł kregosłup :(, wydaje mi sie ze poprostu głowka w kanal schodzi i dlatego katrina usg krocitkie ale fachowe wiesz ze wszystko ok, a zawsze lepiej mniejszego dzidziusia urodzic

hej dziewuszki titi mnie zazwyczaj boli jak troche pochodze. i wtedy tak na dole i troche na gorze, ale czasem tez mam te bole okresowe jakby i to tez czuc na dole , chyba na dole :O teraz to ciezko mi okreslic gdzie mam dol brzucha dokladnie :P Zabulenka wiesz co sie stalo?! wlasnie dzwonila do mnie baba z agencji mieszkaniowej i powiedziala ze prawdopodobnie od pon albo od wt bedzie mozna sie tam wprowdzic a my musimy sie stad wyniesc do soboty!!!! jestem zrozpaczona. ale powiedziala ze zrobia co moga, ale i tak im nie wierze. no i oprocz tego nie ma pralki ani lodowki i kolejny wydatek na to pojdzie. a ze my na pieniadzach nie spimy to nie wiem jak to zrobimy. pralke to musze miec i to szybko, wiadomo. nawet nie wiem gdzie mozna jakies uzywane kupic, a jak nie to sie nowa na raty wezmie. ale co tam moj problem z Twoim, Ty to juz w ogole masz nieciekawie :O nerwicy bym dostala i maz by mnie odbieral nie z porodowki ale z psychiatryka :O oby cos z tym zrobili tylko musisz walczyc i sie wyklocac. poza tym u mnie nic ciekawego, hormony mi buzuja i sie kloce caly czas z moim D. wszystko mnie juz dobija i to mieszkanie i tamto mieszkanie i pralka i lodowka i brak kasy i wiadomo porod. dobrze ze mam siostre to nam pozyczyla 500f. bo na sam poczatek trzeba wydac 1460f :O i tak bedziemy splacac ja i jeszcze pralke lodowke, suuuuper. ale mam dola. znow :O

o rany, 2 dni bez dachu nad głową to bardziej stresująca opcja, ja mam jeszcze ten komfort że moja babcia mieszka też we Wrocku i u niej kątem moge pomieszkać do rozwiązania,ale nie chce jej głowy zawracać tym bardziej że mój mąż nie chciałby też babci się zwalać. z resztą dach sam się nie naprawi, pogroże im troche to powinni się zjawić załatać chociaż pobieżnie te dziury. faktycznie taki sprzęt to wydatek, ja mam pralkę na rodzaj frani i jest nie wygodna bo trzeba do niej nalać wody i wylać ale to i tak lepiej niż nie mieć wcale. a co do lodówki, nie możecie przez jakiś czas zrobić sobie studenckiej lodówki? co musi być w domu to za okno? a reszte kupować na bieżąco? o ile wiem niemowlakowi lodówka jest zbędna. :D trzymam kciuki!

Cześć dziewczyny, klejny dzionek przed nami, jak ktoś wspomniał bardzo ważny dla naszych maluszków w brzuszku, niech dojrzewają. U mnie nic nie zapowiada porodu, więc siedę spokojnie i piszę. Dzisiaj kolejny etap, drugie pranie ubranek i prasowanie pierwszej porcji. Okazuje się, że mój Mikołaj ma całkiem spory zapas ubrań. Posegreguje je i sprawdzę, czy na ten pierwszy okres wystarczy, czyli, czy ubranka 62-68 po wyprasowaniu są w dobrym stanie i czy ich wystarczy. Strasznie dużo ubrań zostało mi po córce i do tego dokupiłam parę na allegro. Myślę co słychać u ziutka, dobrze by było, jakby się odezwała. Ziutek, jak nas czytasz napisz choć słówko.

Zabulenka juz mi ten pomysl studencki przez glowe przeszedl i siedzi dalej, na poczatek rzeczywiscie mozna za okno ale najgorsze ze tu nie jest tak zimno i temp jest zawsze na plusie i na dodatek czesto swieci slonce a pozniej pada, cos tam mozna zawsze wystawic... no zobaczymy, jak cos to bedziemy na raty brac. tu kosztuja pralki te tanie ok 160f a lodowka juz drozej ale ok 250 sie jakas znajdzie chyba, i tak na raty to nie bedzie duzo szlo, nawet jak na 10 rat to po 20 f miesiecznie to jest malutko i sie rozplynie. ale fakt faktem ze trzeba wydac na to. przynajmniej sie czegos dorobimy :P a jak nie to, to moze w uzywanych gdzies zlapiemy cos. oooo jak sobie pomysle to az mnie skreca :O mam siostre tutaj wiec moglabym ewentualnie do niej isc ale nie bedziemy miec gdzie naszych rzeczy zostawic :O mam nadzieje ze do pt sie uda...

Hej Pomarudzę wam troche , humoru ani ciut... Mi też jest smutno... Zamiast cieszyć się ,że już niedługo przutulę maleńką to ja jestem pełna obaw, czy urodzę przez cc, czy będę musiała rodzić sn, jak mała zniesie ten poród, jak ja zniosę ,co zrobić jak dopadną mnie skurcze-juz tak było... Modlę się,żeby się odwróciła... W piątek ide do ginki , ciekawe co ona na to.W końcu ostatni raz rodziłam 8 lat temu!A młodziutka tez nie jestem ... Chyba sie położę , może smutek przespię i obudzę się w lepszym humorze...

Witajcie kochane:) agnes-->nic sie nie martw przeciez w anglii sa recyklingi czy jak to sie tam pisze czyli takie wysypiska smieci jest tam czysto a ludzie oddaja tam dobre sprzety mozna je wtedy odkupic za grosze sa tam pralki lodowki odkurzacze ja na takim wysypisku kupilam 2 kontenerki z szufladami za 5 funtow a wystarczylo je umyc ja dziisiaj wstalam ze strasznym katarem czuje ze gardlo zawalonei tak sie czuje dosc slabo. dzisiaj znow jade na zakupy musze podokupywac jeszcze troche rzeczy niewiem tylko jak ja sie z tym zapakuje do samolotu nie chce placic za nadbagaz bo to strasznie duzo wychodzi:/ agnes a napisz mi czy daleko mieszkasz od camridge i okolic slyszalas moze o huntingdon? tak orientacyjniechce wiedziec czy daleko mieszkamy od siebie

też się przeziębiłam i ginekolog kazał mi wsuwać 6 tabletek wit.C dziennie!!!

Paty wsyzstko bedzie dobrze, trzeba byc dobrej mysli. Katarina wlasnie wiem ze sa te smietniki tzw i juz planowalam tam isc zeby poszukac lozeczka (materac zawsze mozna nowy dokupic) i jakas komode bo tez nie mamy... a nawet blisko mamy do niego, tylko ze my calkiem wyplukani z kasy jestesmy :O ale bedziemy tam isc chyba w sobote. tak patrze na mapie gdzie jeste to huntingdon i nie jest az tak daleko. ciezko mi okreslic ile mil, ale z Northampton do Wellingborough jest 11 wiec tam moze 25... tak poza tym katar mnie meczy juz 10ty dzien!! zazwyczaj mialam tydzien a teraz nawet sie nie zapowiada na poprawe :O w pt mam wizyte wiec powiem zeby mi cos przepisala dobrego. uzywam akatar, nie pomaga, i beconase, tez nie :O a leci mi z niego i jak gadam przez nos to sama siebie nie rozumiem. wczesniej jeszcze lamalo mnie w kosciach ale jakos to przezwyciezylam i zostal tylko katar :O czasem kaszel. ale sie zalatwilysmy dziewczynki na koniec ciazy :O

Paty nic sie nie martw napewno wszystko bedzie ok,mala ma jeszcze czas zeby sie odwrocic,napewno to przez tegolekarza taki masz humorek ale noske do gory słonko,wszystko sie ułozy tymbardziej ze to juz nie Twoj pierwszy porod. Katarina super ze usg wyszło dobrze,i ze Filipek jest zdrowiutki no i Ty dobrze sie czujesz:)Nie przesadzaj z zakupami dla małego bo tu mozna dostac duzo rzeczy taniej,zaopatrz sie tylko w apteke,rozek i pieluszki tetrowe i flanelowe no i co tam jeszcze chcesz ale nie przesadzaj bo tu wszystko jest:) Agnes ,Katarina ma racje te wysypiska sa cudowne:) My mały pol domu uzadzonego i to w takie rzeczy ktore w Argosie sa strasznie drogie a tam kupilismy za grosze,rowniez lodówki pralki no wszystko co zachcesz,tylko trzeba systematycznie tam chodzic,No i zawsze mozesz tez sprawdzic na Ebayu my lodówke prawie nowke taka srebrna bardzo duza kupilismy za 70 funtów do tego zmywarke tez srebrna za 30 i pralke za 50 i mamy caly komplet za grosze,takze nie sadze zeby oplacalo sie kupowac nowki teraz,poczekajcie az bedziecie na swoim i wtedy juz sobie kupowac nowki:) A ja tradycyjnie jade do szpitala na ktg...jestem tam tak czesto ze juz mnie nie przeraza:D:D milego dnia zycze:)

dobrze dziewuszki ze Was mam bo ja juz sie zalamuje tym co bedzie :O

Witajcie kochane mamusie! ja wstalam przed 12 a zasnelam o 6 rano mialam bole podbrzusza,jeden tak silny ze myslalam ze wyskocze z siebie.:( Jenny fajnie ,ze jestes bo wczoraj o tobie myslalam i zastanawialam sie gdzie podzialas sie po tym weselu i postanowilam,ze jak wstane to wlacze alarm,ale jestes,10 ruchow ja tyle dziennie nie mam, od wczoraj to cos tam sie maluszek poruszal:) Agnes- nie ma tam u was czegos takiego jak alegro lub uzywane rzeczy my tak rozpoczynalismy nasz pobyt w holandii od uzywanch rzeczy bo tylko maz zrabial bo okazalo sie,ze spodziewamy sie maluszka. KATARINNA- jak na 8min to bardzo dobre usg,jak ty sie wezmiesz z tymi rzeczami norma to 20kg w samolocie, bedziesz musiala doplacac jeszcze:)MYsza- uwazaj na siebie i dbaj:)

aniat no wlasnie jest ebay taki jak allegro i te recyclingi na ktorych jeszcze nie bylam i widze ze w koncu nadarzy sie okazja :) a ten ebay... jest praleczka i lodoweczka w moim miescie nawet (patrze tylko na takie z mojego miasta, bo tu sie odbiera samemu sprzet i wiadomo za transport dodatkowy koszt. tzn za paliwo tak to sie poprosi kolege jakiegos) z tymze to licytacja i to akurat 4dniowa albo 6dniowa kiedy ja juz bede odcieta od internetu. wlasciwie to nigdy sie nie licytowalam... :O to jest tak ze jesli cena wylicytowana nie dobije ceny minimalnej to chyba jest niewazna ta licytacja tak? poszukiwania moge zaczac troszke pozniej. mam jeszcze troche czasu do dzidzi. najbardziej zalezy mi na pralce bo to wszystko trzeba wyprac. myslicie ze jak wypiore ciuszki jutro i poprasuje je juz na nowym miejscu to moga one tak lezec do momentu az urodze? a rodze niby za miesiac chociaz modle sie o szybszy porod...

kupno nowych rzeczy to juz ostatecznosc. boje sie po prostu ze nie zdazymy znalezc pralki lodowki czy nawet lozeczka (bo dalej go nie mam!!!) i ze urodze i bede sie denerwowac ze nie mam w czym poprac. wiadomo ze w takiej sytuacji my kobiety chcemy miec juz wszystko przygotowane na nadejscie malenstwa a nie przejmowanie sie ze czegos brakuje. matko jak mnie nosi.... :O wiem ze zalatwimy to ale ja tak mam ze zawsze sie denerwuje :O po mojej mamusi tak mam ona tez taka nerwica :P

Rozumiem cie,ale nie da sie przeskoczyc pewnych rzeczy, no ale nie daj sie zwarjowac powolutku rozgladajcie sie.SZkoda ,ze gdzies blisko holandii nie jest bo mamy na zbyciu automado prania;) a rozwiazania przychodza zawsze wtedy kiedy sie ich nie spodziewamy

:) chyba sobie melise zaparze :P

czesc dziewczyny jestem jestem, ale jakos nie mam odwagi pisac bo u mnie co druga mysl to placz, ratuje sie jak moge mysla o dzoecku, kompletowaniem wyprawki ale czasem po prostu nie mam sil i nie chce wam smecic. znow mam skurcze, takie same jak w szpitalu, ale rzadziej. tak ze 3-4dziennie a jestem na fenoterolu caly czas juz. podbrzusze mnie boli jak na okres co jakis czas, dzis w nocy to mnie to nawet obudzilo. wg usg ktore mialam robione tydzien temu, mala wazyla 2,500, polozenie podluzne glowkowe a lozysko IIstopien dojrzalosci. Ale lekarka powiedziala zeby sie waga nie sugerowac bo wczesniak to wczesniak. Z jednej strony juz bym chciala rodzic zeby sie calkiem zajac dzieckiem a nie czarnmi myslami, ale z drugiej to ja mam termin na 15 lutego weic to chyba duzo za wczesnie jeszcze :( i tez sie podziebilam i leze w lozku, smarkam hyrlam i mysle i placze...

zabulka jak opowiadasz o swoich warunkach mieszkaniowych przypomniał mi się film Daleko od szosy. Mnie też boli podbrzusze, ale to normalne w tych tygodniach w tym stanie. W pt. idę do lekarza. Ciekawa jestem co powie i czy będzie robił usg.

Aniat jak miło z Twojej strony ze pomyslałąs o mnie:) A ja mam mniej czasu przez te kursy szpitalne:) Jak masz mniej ruchów niz 10 podczas 12 godzin to rodziłabym zadzwonic do połoznej lub poprostu udac sie do szpitala,ze wzgledów bezpieczenstwa,mysle ze w Holandii jest podobnie jak w Anglii i natychmiast sie Toba zajma:) Anges nie myslisz wylicytowac jakiejs okreslonej ceny,licytujesz do momentu az sie czas nie skonczy,czasami bywa ze sprzedawca ustwij jakas cene ale to masz odrazu napisane \"rezerwe not meet\" jak nie ma taiego napisu to ile dasz za tyle kupisz:) A co do ciuszków to sie nie martw ja juz dawno poprałam:) poprostu zapakuj w reklamówki zawiaz i schowaj, A moj mezczyzna dzis zwariował,pucuje domek ze azmi oczka wychodza(z reguły cieko go zagonic do czegokolwiek i w dodoatku trzeba jeszcze sie pol dnia nagadac:) A on wszystko przestawia,sprzta i MYJE okna:D:D no nie moge zachowuje sie jak by to on dostał tej magicznej slły przed porodem zwanej wiciem gniazda:D:D Bardzo sie z tego ciesze bo ja z kolei ciagle spie,i mam straszne to skórcze..i glowa mnie booooli ale nie chce nic brac zeby nie truc małego,mam nadzije ze na finishu nie rozchoruje sie:) No i wkoncu musze sie zaczac znierac do tego szpitala,jakos mi dzis ciezko nawet sie ubrac:)

8 miesieąc najgorszy nie chciałabym teraz ur.odzić. Dziedzie zazwyczaj maja problemy z oddychaniem bo nie są wykształcone do konca płuca, zatem niech Igorek poczeka sobie jeszcze

Ziutek, jak dobrze, że piszesz. Faktycznie, 15 luty to odległy termin od dzisiejszego dnia. Leż i smaruj się. Tylko nie płacz Ziutek. Pewnie, że co dwie baby to nie jedna i lepiej by było już zając się maluszkiem ale nadejcie czas. Mnie brzuch boli ale lajtowo. To raczej z wielkości i rożciągania. Mam taką ogromną piłkę, że jak patrzę do lustra to zastanawiam się jak ja stoję na własnych nogach. A jednak nie przytyłąm od świąt ani grama Paty, trzymam kciuki za Ciebie. Dziewczyny, kurcze zaczniemy się rozdwajać szybciej niż przypuszczałam.

Agnes, ja też skorzystałam z takich stron jak allegro, pokupowałam tam kila ubrań, (nawet dużo). Jestem zadowolona. Nie kupowałam jeszcze takiego sprzętu typu pralka, czy lodówka. Znajomy kupował jakieś części do komputera a brat laptopa, wszyscy są zadwoleni. Pewnie trzeba bardziej wnikliwie poczytać, w jakim stanie jest sprzęt i decydować się. To dobry pomysł jak brak pieniędzy na nowy sprzęt.

Ziuutek kurcze nawet nie wiem co mam powiedziec,moge powiedziec badz dielna,ale kurcze jak wszystko cie rozrywa w srodeczku.To co nasz moze podnies to to ze musimy dbac o siebie dla naszych maluszkow,trzymaj sie cieplo kochana. Jenny ja jestem uzalezniona od meza bo mieszkamy w wiosce i do miasta mam kawalek,a pozatym jeszcze nie dogadam sie zabardzo po holedersku.

ziuuutek trzymaj sie Sloneczko dzielnie Jenny dzieki za odpowiedz, ale sie nasmialam jak napisalas o swoim mezu tak jak patrze to tam nie ma okreslonej ceny, ale czasem jak patrze ze licytacja sie konczy za godz a dana rzecz kosztuje 0,99 f to az mi sie wierzyc nie chce ze za tyle pojda. zalaczam link do mojego zdjecia ktore zrobilam przed chwila co byscie mnie zobaczyly i podbudowaly (bo ja jak na siebie patrze to mam wrazenie ze 100 kilo waze), dzizesiu ja przed ciaza mialam rozchwianie wagi od 58-60-61 a teraz!!!!! :O nawet nie wiem bo wagi nie mam ale pewnie ponad 75... ja pierdziu jak to brzmi..... :O http://images32.fotosik.pl/102/4a288a04e0fc1d38med.jpg http://images29.fotosik.pl/137/f62463b93e19fc83med.jpg na jednym sie troche rozmazalam dlatego dwa wklejam. w ogole to pozowalam pol godziny zeby jakos wyjsc :P a juz nie mowie ile skasowalam hihih

dzieki neska :)