Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Czesc dziewczyny,mam pytanko: jak sciagacie pokarm? Macie laktator? Moja kuzynka zawsze to robila recznie i wydawala sie dosc umeczona....Jakie laktatory sa lepsze: manualne czy elektryczne? A sciagniete mleko przechowujecie w jakichs specjalnych pojemniczkach? I jeszcze jedno..lepiej kupic przed porodem czy raczej poczekac z kupnem jak juz malenstwo bedzie na swiecie? Sorki za te pytania ale wy akurat jestescie na tym etapie wiec na pewno wiecie. Duzo zdrowka dla was i dla waszych bobaskow🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasialud- JA ZAKUPILAM LAKTATOE CHICCO W UK ZA ..... 4 FUNTY!!! Uwazaj na allegro bo te stad sprzedawaja za ponad 80zł! Jak masz kogos znajomego to niech Ci kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikita ja sciagam sobie rano cala butelke, tam jest 260ml i to z dwoch sciagam po polowie ale moge wiecej tylko ze juz mi sie nie chce. i na wieczor to samo. nie dokarmiam, w dzien mam wrazenie ze moja tez nie najada sie ale jakos to idzie. kasialud sa specjalne pojemniki na mleko jak chcesz w lodowce trzymac czy w zamrazarce. wiem ze sciagniete mleko w warunkach pokojowych moze byc od 8 do 12 h, w zamrazarce nawet pol roku a w lodowce nie pamietam zupelnie ile, ja gdzies to na googlach znalazlam. ja mam odciagacz manualny wiec nie wiem jakie sa elektryczne, ale nie narzekam, no moze czasem jak mleko gdzies wyplynie to musze suszyc tetra bo inaczej nie chce ciagnac bo ciagnie powietrze przez te ujscia mokre co sa. a jesi chodzi o reczne to dla mnie katorga to byla, ale moze dlatego ze ja na samym poczatku jeszcze nie mialam sciagacza i moje cycuszki byly tak nabrzmiale ze bolalo baaaaaaaaaardzo od sciskania i chodzilam 3 razy dziennie pod prysznic bo tam pod ciepla woda mniej bolalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikita tylko ci sie wydaje ze masz malo pokarmu:) ja na pocztaku tylko odciagnietym karmilam i z jednego cyca co 3 godz sciagalam ok 50ml w pierwszym tyg a w drugim juz 70-80ml i widze ze tak zostalo do dzis, ja sciagam recznie bo od laktatora mnie brodwaka boli, oczywiscie w fazie kiedy mialam za duzo pokarmu i cyce bolaly to zdarzalos ei sciagnac i 160ml na raz, teraz nie sciagam ale wczoraj musialam i dzis raz i tylko 70ml wyciaglam przy czym maly caly czas je, ja na razie nie dokarmiam ale jak bedzie mial dalej taki apetyt to bede musiala bo moje zapasy z zamrazarkis ei koncza :/ kasialud odpowiadajac na twoje pytania to tak jak wyzej a poza tym to ja kupilam laktator reczny i byl gorszy niz do d... co najlepsze kilka babek w szpitalu mialo podobne i mowily to samo co ja wiec zalezy.. elektryczny tez mam ale jakos mnie bola brodawki i nie uzywalam, chociaz lepsze efekty byly.. ja w szpitlu doszlam do wprawy z sciaganiem reka i sobie chwale kwestia nauczenia sie nacisknia na piers co do pzrechowywania to mnie poradzili w szpitalu zeby nie kupywac drogich pojemnikow na mleko tylko kupic jalowe pojemniki na mocz i tak ejstosuje :D:D do pzredwoczaj mialam zmrozone prawie 3,5 litra dzis zostalo mi nie wiem czy litr.. zezarl wszystko glodomor!! ja bym nie kupywala pzred porodem bo nei wiadomo czy wogole bedziesz potzrebowac, ja kupilam pzred porodem za 10zl ten reczny uzywany babyono i nie zaluje ze sie nei nadawal bo duzo kasy nei wydalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes a ty tylko dwa razy dziennie sciagasz?? nie bola cie cycki w ciagu dnia? mnie jakby maly co 4 godz nie wypil to bym sie z bolu zwinela tak szczypia i kapie z nich :/ max u mnei to 6 godzin potem musze sciagnac bo wszystko jest mokre..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki :-) my już z Natalką w domku :-) wszystko w porządku..jak sie ogarniemy to zaglądnę :-) dziękuje wszystkim za gratulacje :-) pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza ja odciagam i wylewam i mala karmie piersia. niestety nie mam lodowki ani zamrazarki zeby zachowac pokarm na pozniej :( cycki to mialam tkie nabrzmiale przez pare dni pierwszych a teraz to odciagam na biezaco i coreczka je jeszcze do tego i mam takie flaczki hehe, no a w nocy mi sie wylewa mimo ze odciagam na wieczor, a jak wiadomo w nocy tylko karmie cycuszkiem bo nie mam sily odciagac jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Przykro mi jak czytam o Waszym karmieniu piersią :( Ale może przy następnym dziecku... Zapisałam małą prywatnie do lekarza na piątek :) nie moge się doczekać. A siebie na poniedziałek. Zobaczymy :) Byłyśmy na spacerze a teraz właśnie słyszę jak mała charczy, czyli budzi się ;) Załączam nową fotkę, Zuzia w foteliku przed wyprawą :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da9cc3c5dab9dd06.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za odpowiedz. Na razie sie wstrzymam z kupnem, jest tego wszedzie pelno wiec jakby co to wysle mezusia na zakupy:) Mam termin na ta niedziele i juz bym chciala zeby bylo po :D Pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikita-ja na spacer pierwszy wyszlam na osmy dzien po porodzie. wyszlabym wczesniej ale nie mialam wozka jescze. wczoraj nie bylam bo strasznie wialo ale dzisiaj juz tak. maja24-ja nie bylam nacinana i nie popekalam. drobne jakies tylko ranki nie do ciecia ale przy siusianiu szczypalo przez kilka dni. normalnie siadam praktycznie od pierwszego dnia a teraz 11 dni po to wogole juz nic nie czuje. mimo wszystko jednak podmywalam sie nadmanganianem potasu(calium) zeby odkazic. kasialud-ja kupilam laktator reczny a jescze nigdy go nie uzylam. Raz probowalam ale to bylo 3 dni poporodzie kiedy cycki mialam twarde strasznie i bolace i nie bylam w stanie dociagnac z bolu. nie kupowalabym prezd. zobaczysz czy bedzie Ci potrzebny. U mnie jesli chodzi o pokarm to mam strasznie duzo. Myslalm ze po ok tygodniu sie ustabilizujeale cieknie ze mnie strasznie. jak karmie w nocy budze sie doslownie zalana mlekiem. Spie z tetrowa pielucha pod koszulka, ktora musze wymieniac w nocy bo jest calkowicie mokra! Macie tez tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane :) Jak juz wszystkie pewnie wiecie ja juz się wypakowalam i mam swoja niunie przy sobie juz. Ale żeby nie bylo tak pięknie zwracam się do wszystkich mamusiek z pytaniem a raczej chęcią zasięgnięcia porady związanej z laktacja. no wiec mam problem ponieważ mała pije cały dzień z piersi a w nocy nie wiem co jest nie chce cyca nie chce tez butli z pokarmem ściagnietym z cyca i musze ja dokarmiac bo jak nie to strasznie placze mam za mało pokarmu czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamba9 ale dogadałaś się jakoś z położną, żeby poród odbył się bez nacięcia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my dziś w dużym pokoju śpimy bo w sypialni za gorąco i mała męczy się z tym noskiem.Oj mówię Wam jak mi jej szkoda :( Czasem myślę, że chyba ją źle odśluzowali :( no nic w piątek mi powie lekarz... titi masz naprawdę piękną córeńkę, śliczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabuleńka...20.....Wrocław...trudno wyczuć....ok.14.02-> Milenka idrisi...........31.......Łódź.............09.05 ......16.02 katarina3x3..21....Szczecin-St.Ives.13.05.......17.02 ->Filipek natimp1.......24....... Poznań...........15.05.........20.02 fruskawka....25........wrocław..........16.05….... .21.02 ->synek tilli............24.......Londyn.............18.05.....2 2.02 - Oliwka martella.......25.......Kalisz.............15.05.....22. 02 ->Tośka betkaa........31........łódzkie..........25.05.....29.02 Nasze narodzone maleństwa nick....tydz.ciąży...data.........imię.........waga/c m..........poród Antoś.....36........28.12.2007...Szymek.......2350/48... ..........cc Lula.......34........07.01.2008...Zuzia..........3400/55 ............cc Jenny.....38........14.01.2008 ..Robcio........3600/50.............sn myszsza..36.......19.01.2008....Tadeuszek...2900/54..... ....... sn AngelikaWrocł.38..22.01.2008..Kamilka.......3820/57.... .........cc Anastazja.39 ......25.01.2008...Piotruś.......3780/57.............sn Mania 84..39.......28.01.2008 ...Mateuszek..3330/53.............sn Mala86....37........29.01.2008...Wiktor.......3010...... ...........cc oga........39........29.01.2008...Wojtek.......4000/60.. ..........cc paty.......40 ....... 04.02.2008...Oleńka.......3520/59.............cc anted .....40........05.02.2008...Mateuszek...3820/57............. cc Blondi......39........05.02.2008...Kasper ......3710/58..............cc ziuuutek..39.…......06.02.2008...Marysia......2800 /53.............sn neska......40........06.02.2008...Mikołaj.......3880/58. ............sn Olcia_M....40........06.02.2008..Oliwier........3800/57. .............cc Lidka81...40.........07.02.2008...Emilka........3340/55. .............sn agnes 23..40.........09.02.2008...Zuzia..........3370/52.......... ...sn nikita27...39.........12.02.2008...Karolek.......3800/54.... .........cc Mala fu....42.........13.02.2008...Jasmin........4230/58........ ......cc 9 luty......40.........14.02.2008..Vanessa.......3400/52...... .......cc mamba9...39.........15.02.2008..Viktoria.......2800......... .........sn titi.........39.........16.02.2008...Zosia..........3400/54. .............sn gosiaczek 41.........17.02.2008..Oliwer.........5500/66.............. cc zapka......39.........18.02.2008..córcia.........3220/54 .............sn AnnaSzn... 39....... 18.02.2008..Tymon.........3650/53..............sn Sylwia 72..40..........20.02.2008..córcia........3500/55........... ..sn malpeczka81.43......20.02.2008..Kacper........3500/54....... ......sn danis.......39.........21.02.2008..Igorek...........?... ..................sn paula1984kra..40....21.02.2008..Mikołajek.....3560/54... ...........sn panna Klara..41......24.02.2008..Natalia........3000/52........... ...sn wstawiam dla przypomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maja24- w Irlandii wogole nie nacinaja takze nie mialam wyboru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!:):):) Przepraszam,że tak pózno odzywam się ale dopiero dziś z wielką ulgą i szczęśliwa usiadłam na pupie.Pozatym jestem po transfuzji,poniewaz podczas porodu straciłam wyjątkowo dużo krwi co nalezy do rzadkości.Po porodzie miałam 36 stopni temp.ciała i ciśnienie 100/50.Dziewczyna która lezała obok mnie na sali urodziła pół godzinki wcześniej a wstała po dwóch godzinkach...leżałam i patrzałam na nią z podziwem bo ja po porodzie niemiałam siły dziecka utrzymać a co dopiero tak szybko wstać...ale glupio mi było,że niewstaje do mojego krasnoludaka i zaczęłam się mobilizować ze wszystkich sił.Wstałam po 4h,wyjęłam synka z tego wózeczka i zrobiło mi się strasznie słabo i ciemno...musiałam wybierać czy polece na łóżko na którym jest dziecko czy na podłogę...wybrałam podłogę ale na szczęście sąsiadka w pore mnie złapała i zaraz zleciały się pielegniarki.Zabrały mi Kacperka,bo byłam zbyt słaba a na drugi dzień po badaniach wykazało,że mam morfologię 6 a norma to 14...i pogarszało się,mam bardzo rzadką grupę krwi ab rh- ciężko było znależć krew dla mnie...szukali od rana i na wieczór ochrona przywiozła z Gdańska krew dla mnie...leżałam podczas tej transfuzji i płakałam...nerwy puściły. Rozmawiałam z panią doktor...gdybym niezgodziła się na tą transfuzję mogłoby się to dla mnie skończyć najgorszym... Rzadko to się zdarza jak juz pisałam...dlatego niesugerujcie się mną absolutnie dziewczyny które jeszcze się nierozpakowały...tym bardziej,ze lekarz który odbierał mój poród sam ocenił,że upływ krwi u mnie mieścił się w granicach normy,jednak dla mojego organizmu to było za duzo. Miałam bardzo fajną pielęgniarkę podczas transfuzji...widać było,że kobieta mną bardzo przejęta i super opiekowała się mną. O porodzie to popiszemy sobie wrażenia jak już wszystkie się rozpakujemy ...o ile któraś będzie to jeszcze pamiętać:) Słaba jestem jeszcze strasznie i mąż dużo mi pomaga,czasem mama wpadnie...jutro idziemy do pediatry choć w zasadzie wszystko jest wporządku jednak mam babe bluesa,którego muszę ujarzmić troszkę a wizyta u pediatry mnie uspokoji.Położna srodowiskowa ma przyjść dopiero 3marca a to dla mnie za długo żeby czekać. Wyobrażcie sobie dziewczyny,że na naszym topiku są trzy gdynianki i my trzy spotkałyśmy się w szpitalu:) Sylwia urodziła rano,ja wieczorem a danis nast.dnia rano:) Z danis lezałam na jednej sali.Jestem ciekawa co u niej.Musiał zostać jeszcze ze swoim Igorkiem.Mam nadzieję,że szybko się odezwie! Jeśli chodzi o laktacje to ja pierwsze dwie doby w szpitalu myślałam,że mam bardzo malutko pokarmu bo Kacperek czasem płakał bez wyrażnej przyczyny tak,że niedało się go uspokoić...ale na czwartą dobę po porodzie zalało mnie i teraz mam stracha jak już są twarde zaraz ściągam,boję się zapalenia strasznie to ponoć boli.Na mojej ściągarce piszą,że można ściągac po 7min z każdej piersi czyli razem 14 min.Trzymacie się tego dziewczyny???????? Jeszcze apropo\'s porodu to mieliśmy rodzinny.Mąż mi pomagał tak bardzo,że niesposób to opisać!Niewyobrażam sobie żeby go tam niebyło a odradzałm mu to już jak się te właściwe skurcze zaczęły. Niebyłam w zasadzie niczym osłonięta,rodziłam na takich nowo zakupionych regulowanych na pilota fotelach...mąż widział dosłownie wszystko...ale jemu takie widoki nic nierobią i już niemoże się doczekać kiedy się połóg skończy i będzie można poszaleć :):):) Uciekam bo Kacperek się budzi:) GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUŚ!!!! A jak tam katarinka???? Pozdrawiam Was serdecznie....jejku jaka ja jestem szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze zmiana stopki....uffff doczekałam się!!!:):):) Niebawem zamieszczę fotke:) BUZIAKI DLA WSZYSTKICH!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. oj dziewczyny jak Wam zazdroszcze.. ja mało ze juz zaczynam sie martwić to jeszcze jakoś zaczynam psychicznie wysiadac po wczorajszej wiadomosci ze mam isc do lekarza dopiero w piatek a nie wczoraj wysiadły mi nerwy i rycze.... kurcze jestem, tydzien po terminie myslałam ze jak dzis pójde na badania to mnie juz jutro wezma na wywołanie..a tu do lekarza dopiero w piatek czyli cale 3 dni czekania.. juz mi na serio styki puszczaja... zaczynam sie tez martwić co ten mój synus sie tak opiera przed wyjsciem na swiat, boje sie ze juz wody będa zielone i ze ogóle cos nie tak będzie.. moze jestem panikara ale na serio nic nie czuje zadnych skurczy od poniedziałkowych bóli krzyzowych nic sie nie zaczęło dziać.. i jeszcze te paskudne ( choc wiem ze sa miłe) zyczliwe sasiadki z pytaniami,.. a Ty jeszcze tu, a myślałam ze juz urodzisz.. a czujesz ruchy bo to juz długo trochę..a dlaczego Cię nie daja na wywołanie????? Juz nie moge tego znieść!!!!!!! martwie się i mam doła... mimo iz nie wierze w mycie okien i podłogi ale juz dzis chyba zaczne to robic... to moze cos sie wydarzy dziewczyny moze wy macie jakiś dobry sposób na przyspieszenie mojego leniuszka!!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natimp1...ja mam dokladnie tak jak ty...w piatek ide do szpitala i bede wtedy tydzien po terminie... moj uparciuszek tez siedzi i wyjsc nie chce...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem tili tili co czujesz u mnie dzis mija tydzien i juz na serio mialam nadzieje ze mnie jutro wezma..a tu jeszcze tekst lekarza ze na badanie.. ty juz iwesz ze od razu na wywołanie idziesz?.. bo ja w zasadzie jeszce nie wiem czy tylko badanie czy wywołanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natimp1 ja tak na prawde nic nie wiem...jade do tego szpitala na masaz szyjki...:o a jak to nie pomoze to dopiero kolejna wizyta za kolejny tydzien... w Anglii dopiero wywoluja w 43 tygodniu... Ale modle sie i mam nadzieje ze do poniedzialku sie wszystko juz wyjasni:( juz mi ardzo ciezko, i smutno i tak bardzo czekam na to moje dzieciatko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem tilli tilli .. rozumiem Cie chyba jak nikt.. ja sie zabieram za okna za chwilę.. i jakies porządki zeby czas minął... kurcze u was jeszcze 43 tc.. ja juz chyba będe błagac na kolanach zeby cos w ten piatek zrobili.. juz nawet nie będe psioczyc ze to 29.... .. trzymam za Ciebie równiez kciuczki..... p.s ciekawe z tym masażem szyjki u nas takich cudów raczej sie chyba nie praktykuje .. choc moze ja poprostu ja do tej pory nie słyszałam pozdrowionka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej agnes z Ciebei to taka Milka jak tyle mleka dajesz:D ale moze Ci to pzrejdzie, ja tez tak ze 2-3 tyg mialam za duzo mleka i sie martwilam jak lecialo i lecialo a maly tego nei spijal wiec mrozilam i tak po 100ml ze dwa razy dnai ponad norme wyrabialam :) lula a czemu Ty nie akrmisz piersia? Zuzia fajniuchna juz, taka mala-duza dziewcyznka :D malpeczka to ci sie trafilo, transfuzja :/ ja na odmiane po porodzie dostalam wysokiej goraczki i oslablam, no i wstalam 12 godz po, bo po jakis 4-6 godz sie pzrewrocilam jak wstalam :/ a transfuzje tez mialam miec ale antybiotyk mnie uratowal bo mnie sie straszna leukocytoza zrobila i chcieli czyscic krew ale udalo sie bez :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula, z tego co pamietam, moje pierwsze 2 okresy po porodzie byly bardzo obfite i tez trwaly z 8 dni, istny koszmar, potem naszczescie jakos sie uregulowalo. a co do harczenia, Zuzia od wczoraj ma zatkany nosek i tez harczy, czasem przy jedzeniu mam wrazenie jakby sie dusila -jakby jej powietrza brakowalo tak na sekunde, sama nie wiem co o tym myslec, a czkawki tez ma czesto po jedzeniu co do sciagganego pokarmu z piersie, to na samym poczatku dzieciatko je ok. 30 ml mleczka (w pierwszym tygodniu, tak jak bylam w szpitalu, to tyle podawaly mamom, ktore nie karmily), jak mialam nawal, to sciagnelam z grobsza 50 ml, a kolezanka obok napelnila od razu cala butle :), po prostu kazda kobieta ma inna dawke mleczka w cycuszkach, zreszta dzieciatko potrafi wyciagnac wiecej mleczka zpiersi niz laktator, wiec glowa do gory i staraj sie nie dokarmiac przynajmniej narazie. Jak bedziesz dokarmiala bedzie sie produkowalo mniej mleczka, wiec nie poddawaj sie i karm. aha co do naciecia, to bylam cieta przy pierwszym synku, to byl dla mnie koszmar, bardzo dlugo nie moglam normalnie siedziec, ciesze sie, ze teraz tego uniknelam, choc ostanio nadwyrezylam cos, moze to male pekniecie i teraz mi noga dretwieje :/ i czasem boli krocze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane! Gratulacje dla nowych mamuś i dużo cierpliwości dla tych co jeszcze z brzuszkami. Jeszcze trochę. Postanowiłam, że dzisiaj przeczytam nareszcie co u was słychać, więc zaczynam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i podaję imię córci :) Żabuleńka...20.....Wrocław...trudno wyczuć....ok.14.02-> Milenka idrisi...........31.......Łódź.............09.05 ......16.02 katarina3x3..21....Szczecin-St.Ives.13.05.......17.02 ->Filipek natimp1.......24....... Poznań...........15.05.........20.02 fruskawka....25........wrocław..........16.05….... .21.02 ->synek tilli............24.......Londyn.............18.05.....2 2.02 - Oliwka martella.......25.......Kalisz.............15.05.....22. 02 ->Tośka betkaa........31........łódzkie..........25.05.....29.02 Nasze narodzone maleństwa nick....tydz.ciąży...data.........imię.........waga/c m..........poród Antoś.....36........28.12.2007...Szymek.......2350/48... ..........cc Lula.......34........07.01.2008...Zuzia..........3400/55 ............cc Jenny.....38........14.01.2008 ..Robcio........3600/50.............sn myszsza..36.......19.01.2008....Tadeuszek...2900/54..... ....... sn AngelikaWrocł.38..22.01.2008..Kamilka.......3820/57.... .........cc Anastazja.39 ......25.01.2008...Piotruś.......3780/57.............sn Mania 84..39.......28.01.2008 ...Mateuszek..3330/53.............sn Mala86....37........29.01.2008...Wiktor.......3010...... ...........cc oga........39........29.01.2008...Wojtek.......4000/60.. ..........cc paty.......40 ....... 04.02.2008...Oleńka.......3520/59.............cc anted .....40........05.02.2008...Mateuszek...3820/57............. cc Blondi......39........05.02.2008...Kasper ......3710/58..............cc ziuuutek..39.…......06.02.2008...Marysia......2800 /53.............sn neska......40........06.02.2008...Mikołaj.......3880/58. ............sn Olcia_M....40........06.02.2008..Oliwier........3800/57. .............cc Lidka81...40.........07.02.2008...Emilka........3340/55. .............sn agnes 23..40.........09.02.2008...Zuzia..........3370/52.......... ...sn nikita27...39.........12.02.2008...Karolek.......3800/54.... .........cc Mala fu....42.........13.02.2008...Jasmin........4230/58........ ......cc 9 luty......40.........14.02.2008..Vanessa.......3400/52...... .......cc mamba9...39.........15.02.2008..Viktoria.......2800......... .........sn titi.........39.........16.02.2008...Zosia..........3400/54. .............sn gosiaczek 41.........17.02.2008..Oliwer.........5500/66.............. cc zapka......39.........18.02.2008..Zuzia.........3220/54 .............sn AnnaSzn... 39....... 18.02.2008..Tymon.........3650/53..............sn Sylwia 72..40..........20.02.2008..córcia........3500/55........... ..sn malpeczka81.43......20.02.2008..Kacper........3500/54....... ......sn danis.......39.........21.02.2008..Igorek...........?... ..................sn paula1984kra..40....21.02.2008..Mikołajek.....3560/54... ...........sn panna Klara..41......24.02.2008..Natalia........3000/52........... ...sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki malpeczka bidulo dobrze ze wszystko zakonczylo sie pomyslnie. ale mialas przezycia.... 🌻 myszsza a no tak mam z tym mlekiem, ale zauwazylam ze juz nie mam tak nabrzmialych jak wczesniej, no i powiem Ci ze moja nie je duzo... martwie sie czasem, bo ona jak sie obudzi to je 5 min i jej to starcza i pozniej po 2 h znow 5 min pozniej np po 3 h i ok 8-12 min... wpycham jej tego cycucha ale nie chce.... no wiec mam niejadka zapka lula Zuzienki wspaniale. mamy trzy Zuzieczki z dzidziusiow :D u mnie jakos leci. dzis musze na miasto skoczyc ale ladna pogoda wiec sie ciesze ze spacerku. martwie sie o Katarine nic mi nie odpisala, a nie chce tak jej meczyc smsami. wiec czekam i czekam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heya małpeczka ja też miałam transfuzje :) łyzeczkowanie miałas ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam wszystko, ale mała się budzi, wiec postaram się zajrzec pózniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×