LUTY 2008 !!!

Danis zapomniałam Ci odpisać w sparwie wałków - używam zwykłych, takich włochatych, w które sie wczepiają włosy podczas zawijania. nie potrzeba wtedy nakładki. Mam grube i nakładam je na chwile po umyciu, bo mam dzięki temu bardziej uniesione włosy u nasady.

Martwię się o was... :P Mam nadzieję, że świetnie spędzacie czas i dlatego was nie ma. Ja dzisiaj idę wcześnie spać. Dobranoc

my po imprezie. Było superowo. tort cudowny byliśmy wszyscy w szoku jakie zywe kolory, w katalogu był fiolet z żółtym, a nam zrobili żarówke rozowy i fiolet. Cena nie mówie 70zl. Igor wczoraj widział pierwszy raz tylugości u nas, że zamilkł hihi. Moja przyjaciółka jak zawsze zaskoczyła nas strasznie, zaprosiłam nam na impreze 2 dorosłe osoby, dobrze że ich znamy i lubimy, swojego bratanka 2,5 letniego. Mówię Wam szok! Mi na miejscu tych osób byłoby glupio nie przyszłabym, tymbardziej, ze ich nie informowałam. Młode pokolenie jednak jakieś wyluzowane. uciekam do sprzątania

helo tilli super sofa, niech sluzy dobrze ;) danis ja tez bym nie przyszla jakos tak glupio by bylo... AnnaSz ja walczylam tez baaardzo z odparzeniem Zuzki i jej pomogla super masc Metanium. nie wiem czy w Pl mozna ja dostac w aptece,szukalam na necie ale nie moge znalezc. ona tak fajnie wysusza, to jest taka zolta masc, kurcze nawet gdybym Ci wysalala to nie wiem na kiedy by to doszlo :( chcialabys? my po parapetowie u siostry, fajnie bylo, dawno na domowce nie bylam, i znow spokoj na tydzien ;p uciekam sie ogarnac

Hej Laseczki:) U nas \"piekna\" pogoda właśnie pada deszczyk, wrrrrrrrrrr. Aniu może faktcznie to grzybica?Kup ten clotrimazolin on jest bez recepty kosztuje parę groszy:) Mój mały juz wygląda bardzo ładnie.Strupki sobie ostatnio sam pousuwał chusteczką nawilżoną tak ładnie sobie powycierał i już nie ma:)mam nadzieje że nie zostana mu tylko jakieś blizny no ale zobaczymy. Ważne że już nie ma tej grzybicy w buzi to już normalnie je i tych plesniawek. Miłego dnia mam nadzieję że u wasa nie pada tak jak u nas:):):)

hej to znow ja ja jak zwykle nie doczytam :O Anna ja tak wypalilam z ta mascia a to moze rzeczywiscie grzybica :( Anted moja mala tez nie chodzi sama, czasem przejdzie pare krokow sama bez niczego ale rzadko.... :O a no i tez nie mowi, jeczy tylko wiecznie, mowi mamamama tataatata uuuu aaaa yhyhyh i inne ale zeby slowa czy cos to nie, durna lekarka,....

Witam, Ostatnio malo czasu mam strasznie ale staram sie czytac. Anna- mam kolka!!!!takie duze pompowane. Nie skrecaja sie takze musze przywyknac ale na moje wypady zdecydowanie lepsze:) Takze jak dzieciaczki wyzdrowiekju to moze wresczie wybierzemy sie na wspolny spacerek?!:)albo na plac zabaw? Anted-nie przejmuj sie ta lekarka.Jakas durna baba. Viki fakt chodzi sama ostatnio nawet biega:) ale nie mowi. Jedynie mama, tata, baba, co to i prosze. Ot tyle. Nie slyszalam zeby dzeicko mowilo w tym wieku pelnymi zdaniami! Maz dzisija rano wyjechal. Wieczorkiem sie pojawie jak Vii spac pojdzie:) MIlego dzionka!

Hej Dziewczynki! Mojemu Tymkowi przeszło po Clotrimazolu - smaruję go od rana i jest super, zaczerwienienie znika, skóra nie jest zaogniona i mały dostał nagle wigoru i demoluje chatę. Jakiegoś fioła dostał, bo biegał, krzyczał, bujał się na stojaka na plastikowym koniu-bujawce (czasami nawet robi to bez trzymanki), wynosił mi brudne ciuchy z łazienki, wrzucał różne rzeczy do wanny, no ręce opadają. Dzięki Danis, że mi podsunęłaś pomysł z Clotrimazolem, samej by mi nie przyszło do głowy, że to może być grzybica i trzymałabym małego do jutra do wizyty u lekarza, a to bardzo go bolało, bo kwęczał i szarpał się za pieluchę. Za nami już około 6 zmian pieluch od rana i za każdym razem smaruję tą maścią. Naprawdę jest spora różnica, widać, że się wygaja, obszar zapalny zmniejsza się i jaśnieje. No a goście faktycznie wyluzowani - ja bym w życiu nie poszła do kogoś na taką imprezę nie znając gospodarzy i ich dziecka. A tort był smaczny??? że piękny, to przeczytałam i wierzę w 100%:) Właśnie moja mama faszeruje Tymka rosołem, ja się też obżarłam, teraz troszkę słodkiego lenistwa. U mnie jest cieplutko, około 8 stopni, ale pada od rana. Wczoraj było pięknie, słonecznie i około 11 stopni. Alantoina - dziękuję, ale jak ten Clotrimazol pomaga, to nie będę cię kłopotać:) Ale zaciekawiłaś mnie tym lekiem, poszukam w necie i poczytam sobie cóż to jest, może na przyszłość się przyda? Nie na grzybicę, a właśnie na otarcia czy odparzenia - w lato na bank jak przygrzeje, to się przyda:) Sylwia, dostałaś ten przepis na dakłasa ode mnie? doszedł mail? Gosiaczku - to teraz ja Oli już zdrowy, to bierz się za odzyskiwanie jego utraconej przez chorobę formy;) Ja sobie nie wyobrażam go jako chudzielca, wyglądał zawsze tak fajnie:) Jak mały strongman:) Mamba9 - Super, że masz już koła! Teraz z tymi dużymi kołami, to prowadzisz chyba wózek jak mały krążownik, co?:):):) Jak tylko mały się wykuruje, to możemy się spiknąć w Galaxy, pójdziemy się pobawić do sali zabaw:) Albo na fajny wiosenny spacer na wały Chrobrego:) Dobra, pół godziny dla słoniny, poleżę ociupinkę;) Pozdrawiam Was wszystkie!:)

Hej! u mnie dzisiaj był devil\'s day. Młoda miała nastrój dramatyczny. Co za ulga, że już śpi :) Jeszcze cały dzień padało, więc nie byłyśmy na spacerze. No i byłam cały dzień sama. Beznadzieja. Doła mam nieziemskiego. Jeszcze żebym miała samochód to bym pojechała do mamy chociaż. Ale już sprzedałam :( Ania - dzięki za przepis, doszedł. Zajrzałam na meila dopiero jak przeczytałam Twoje pytanie. Fajnie, że Tymkowi już lepiej. Nie ma to jak dobre rady z kafe :) Danis - ale ulga, że już po imprezie, co?

Anna Ty robisz takiego dakłasa jak u sowy? tort pyszny taki jak krolewski bo wnetrze tortu to właśnie on tylko \"ubrany\" w motyla. Ciesze się , że Tymkowi pomoglo, Igor też lepiej. Kupilismy mu dziś kapcie w CCC i buty. Nie wiedzialam, że dziecko tak może się cieszyć w obuwia hihi chodził , oglądał stópki i śmiał się jak szalony. Sylwia cieszę się, że mam to za sobą, bo zmęczylo mnie przygotowywanie wsztstkiego. Jutro znowu poniedziałek, byleby pogoda dopisała. Dzisiejsze siedzenie w domu sprawiło, ze dzieci roznosiła energia. Jutro mam zebranie z rodzicamiw przedszkolu i czuje, że może być zadyma w związku ze zmianą wychowawczyni. Czuję, że nie da się juz sprawy nauczycielki odkręcić. Wiadomo jak dyrektorzy sobie coś obmyślą to..... prędzej mi Uli nie przyjmą od nowego roku przedszkolnego.

hej hej:D ja sie wczoraj nie odzywalam bo spedzalam cuuuudowny dzien z mezem i dzieckiem :D bylo tak fajnie jak...oj juz dawno nie bylo :D bylo 20 stopni na dworze, poszlismy na dlugi spacerek w samych sweterkach, potem na zakupy, kupilismy fotelik do auta i nowy wozek dla Olivci (parasolka) udalo nam sie jak cholera ten co wybralismy okazalo sie ze juz nie ma na magazynie i wytargowalismy polowe ceny za tego z wystawy...i przy odbieraniu juz zaplaconego...okazalo sie ze dostalismy nowke sztuke hehe za pol ceny :D no fuks jak nie wiem :P za 2 tyg juz do Polski jupiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!! Aniu - ciesze sie ze Tymkowi lepiej:) on jest taki mega power chlopak :D zywe zlotko ;) i fakt, kafeteria czesto pomaga :D Sylwia - wspolczuje klimatu wczorajszego :O wiem jak to jest byc samej z dzieckiem ktore wstalo lewa noga ;) ide zaraz na spotkanie z pania dyrektor w zlobku :) zobaczymy co i jak ;) oj...mam powera jak nigdy :) a Olivcia od 2 dni zaskakuje mnie tak ze normalnie padam:) coraz wiecej kuma, gada i juz mi nie je w nocy :) tyle pochlania w ciagu dnia ze jestem w szoku dzisiaj na sniadanie - cale jajko i pol bulki wczoraj miala takie parcie na jablko ze zjadla cale! obgryzla do ogryzka padlismy normalnie rozpracowywala je ok 50 minut:) po czym zjadla cala miske rosolu z makaronem i poprawila chrupkami kukurydzianymi;) mysle ze ten tydzien jedzenia w nocy to byl okres przyspieszonego wzrostu :) odezwe sie pozniej buziaczkuje

Czesc Wam... Szkoda ze po weekendzie. za szybko mijaja a ja lapie dola jak przychodze do pracy w poniedzialek. :) Kamilka jak zwykle przeszczesliwa jak ma nas dwojke. W sobote byla pierwszy raz po zimie na placu zabaw. I to chyba bedzie jej zywiol. A slizgawka to juz jej przyjaciel. :D. A w niedziele musilismy ja wziasc na male zakupy do centrum handlowego. Nasze dziecko jak zwykle w zywiole w takich miejscach. Dodatkowo z mezem przerobilismy w sobote kupe jedzona(pierogi, golabki inne wyroby domowe do zamrazlanika). Wiec tak naprawde szalony i pracowity weekend. A u Kamilki nadal walcze z zaparciami. Nawet sliwki ja praktycznie nie ruszaja. :( Jak tak dalej pojdzie to wyladujemy u lekarza i pewno skonczy sie jakimis badaniami. :( Pozdrawiam z pracy :)

Cześć:) Tilli wczoraj oglądałysmy z córką Twojego bloga i muszę powiedzieć że Twoja mała rzeczywiście niezykle kumata.Mój już tez powolutku sie rozkręca, myślę że też szybko sie uczy ale Twoja Oliwia mnie zadziwia:):):) Aniu dzięki za słowa pocieszenia, faktycznie teraz on sam nadrabia zaległości kulinarne.Dzis rano zjadł falszke mleka i jeszcze kromę chleba z masłem.Najpierw ja sama jadłam to mi z reki wyrywał a potem jak już się skończyło to pokazuje na moja buzię a ja mówię nie ma Oliwciu idziemy do kuchni zrobić i ja patrzę a on maszeruje do kuchni po kanapkę:):):)Spryciarz. Takie dzieci na prawdę dużo rozumieją. Jak mówię rano idź zobacz czy Paulina spiu to też do jej pokoju kursuje.Super chłopak. Tak przez tą chorobe jak tak ciągle ęczał to teraz doceniamy to jeszcze bardziej że jest zdrowy usmiecha się i nie marudzi tylko ciągle się ładnie bawi.

gosiaczku patrz jaki zbieg okolicznosci, masz Paulinke i Olivierka a ja mam na imie Paulina i mam Olivcie :D kamien z serca ze Oli juz nadrabia, jak go widze na zdjeciach takiego usmiechnietego to az go sobie nie moge wyobrazic w tej chorobie :( dobrze ze cholerstwo minelo! a z tym rozumieniem szok co nie?:):) mi sie czasem wydaje ze to to jeszcze nic nie kuma a tu prosze... no i znalazlam przedszkole :D Olivcia idzie od polowy kwietnia do zlobeczko-przedszkola na razie na 2 dni w tygodniu po 6 godzin:) skubana tak sie tam zadomowila ze isc do domu nie chciala ;)

hej dziewczyny ladnie sie robi na dworze u nas pogoda cudowna wrecz, tilli fajnie ze znalazlas ten zlobek, oby pomogli cos, a jak zamierzasz? bedziesz mala zaprowadzac tam i w miedzyczasie szukac pracy i pozniej w zaleznosci od tego jaka prace znajdizesz to wtedy na dluzej mala w zlobku? czy cos chcesz na part time? czy co bedzie to wezmiesz? ja to codziennie sie zastanawiam co zrobic, taka niezdecydowana jestem, ale mysle ze sie rusze na part time jakis, tylko wiem ze lekko nie jest go znalezc bo juz kiedys szukalam... ehhh zobaczymy Anna dobrze ze pomoglo, grzybicy nie da sie inaczej wyleczyc niz masciami do tego specjalnych, dobrze ze jest forum i dziewczynki :) to zawsze rady mozna uzyskac a u nas spokojnie jakos leci...

Alantoina:) przede wszystkim uzgodnilam z mezem ze szukam pracy pozadnej, czyli nie na gwaltu rety i nie biore pierwszej lepszej :) tak, w tym czasie kiedy Mala bedzie w zlobku bede szukac roboty nieraz mozna dostrzec ogloszenia na oknach sklepowych wiec pojezdze sobie troszke i popatrze, bo na razie kozystam tylko z internetu ;) praca musi byc taka zeby byl dobry dojazd autobusem lub metrem huh...bylo by cudownie gdybym znalazla part time! ale jesli bedzie full time i dobre warunki to tez biore dlatego chce najpierw dac na 2 dni do zlobka...part time zeby Mala sie powoli przyzwyczajala no i ja tez bede miala troszke luzu ;) a dwa dni w tyg to tylko 40 funtow :D profesjonalna opieka i swietna rozwojowa zabawa dla Olivci:) nawet gdybym miala pracy nie znalezc do konca wakacji to te 40 funtow nas nie zbawi a zrobi ogroooomna roznice w zyciu i moim i Olivci :)

hej! Igor mnie dziś zaskoczył zabrał swoje nowe buty i schował na przedpokoju do szafki. Szok! Szok! Szok! Dziś mam rozmowe w przedszkolu o wychowawcy. Mam tylko takie obawy, aby ulcię przyjeli od września. Anna fajnie, ze maly oki. Igor też już prawie. Końcówka minimalnie jeszcze zarózowiona, ale nie czerwona jak lizak. Zimno dzis u nas , wyszlam na spacer, ale niebawem wrociliśmy, bo zmarzłam. Najważniejsze, że nie pada.

Sylwia tych walków nie kupiłam nawet nie miałabym kiedy ich zrobić.

A mi sie dzis nic nie chce, doły jakieś mam straszne. W weekend bylismy na imprezie i oczywiscie z tej okazji musiałam sie załamać. Czy któras z was ma jeszcze problemy z figura? Ja ciagle wygladam koszmarnie, nadal podobaja mi sie te same rzeczy ale juz nie moge takich nosic, wygladam śmiesznie. I ten brzuch ciagle sterczy :( Ide poryczec chyba nooo

tilli super pomysl kurcze ja to sie przelamac nie moge a to dlatego ze mi szkoda tych 40dych by bylo kurcze, ale od czegos trzeba zaczac !! moze sie zmobilizuje przy Tobie :D

ziutek nie załamuj się, może jeszcze nie nadszedł czas byś tak zgubiła zbędne wałeczki. Moja przyjaciółka dochodziła do siebie 3 lata, przed ciążą była patyczakiem, a po kuleczką. Teraz wygląda tak jak trzeba, ani za chuda, ani gruba. Może jakaś dieta bądź ćwiczenia pomogłyby Ci. Wiem, że teraz czasami nie ma sie chęci i czasu na ćwiczenia ( wiem po sobie), ale małymi kroczkami.... Na zebraniu wczoraj byłam sprawa wychowwstwa nie do odkręcenia. Myslałam , że się porycze razem z wychowawczynią Ulci. Pani dyrektor oczywiście przerzuciła cały cięzar na tę biedną młoda dziewczynę. Nie powiedziała, że nie widzi jej od nowego roku, tylko, ze Pani agatka idzie do prywatnego przedszkola , bo więcej placą. A tu wcale nie o kase chodziło. Rodzice oprócz mnie i jeszcze jednej mamy milczeli jak groby. Przykra sprawa, szkoda że mloda osoba życie zawodowe zaczyna od takiego niefartu. Wczoraj niespodziewanie odwiedziła nas była opiekunka Ulci i dowiedziałam się, że rezygnuje z pracy w sklepiku szkolnym zatem gdbybym coś znalazla miałabym opiekę supersparwdzoną dla Igorka. Ciekawe tylko czy ktoś się do mnie odezwie.

Witajcie! Widze, że większość z was ma już dosyć siedzenia w domu i rozglada się za pracą. Jakiej pracy szukasz Danis. Nie wracasz do swojej starej, pamiętam, że pisałaś że pracowałaś w szkole. Nie za fajnie?

hej dziewczyny ziuutek dopiero dojrzalam jaka Twoja niunka jest przesliczna!!!!!!!!!!!!!!! co do figury nie martw sie ja dopiero na zdjeciach zobaczylam siebie i doszlo do mnie jak wyglada moj brzuch i ze nie nalezy zakladac lekkich sukienek tylko od razu gorset!!!!!!!!! masakra normalnie, a to jeszcze na weselu u kuzyna bylo :O co do walkow na wlosy to kupilam sobie i juz sprzedalam bo nie chcialo mi sie czekac jak na mokre wlosy nawijalam co by mocniejsze byly, czekac az wyschna, a z suszarka pol dnia stalam i suszylam, ale zrezygnowalam i sprzedalam ;) i kupilam lokowke, ale jakas taka inna lepsza i mocniejsza, moze to zda egzamin, jutro mysle ze przyjdzie juz zdjecia Zuzki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/092a6312ac52883c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b4c53da9a6140c4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e4ba8c0048998ab8.html

U nas też mała chora, coś jej tam chrzęściło przy oddychaniu i zalega jej wydzielina na górze, oskrzela jeszcze czyste, dostalismy syrop na przeczeknaie i poprawe, a jak nie to antybiotyk, mam nadzieje, ze sie obezie jeszcze bez niego Matiego probuje zapisac do przeczkola mam nadzieje, ze sie uda

aneczka jestem zatrudniona w szkole, ale jakoś nie chcę tam wracać, chyba że nic nie znajdę to podkurczę ogon pod siebie i wrócę. Interesuje mnie sekretariat, biuro póki co cisza. Nawet poza tymi co juz wyslalam nic innego nie zauważyłam w ogloszeniach. Ulcia dostała katar i coś pokasłuje, ale jutro idzie ma urodziny i chce koniecznie poczestować dzieci i ukochana Panią Agatke. Zobaczymy czy od czw nie zostanie w domku. Byleby tylko Igor nie zalapał. Pogoda pod psem, wieje i zimno coś czuje, że jutro będziemy przymusowo siedzieć w domu. Zaprosiłam sąsiadke na kawe, bo moj mąż przygotowywał auto do sobotniego rajdu, ale wreszcie zawitał do domu. Widze, że frekwencja u nas słabiutka.

Hej! Co z wami? Topik nam pada???? Ledwo go znalazłam. Jestem dziś w pracy, później poczytam co u was (niestety mało, jak widzę).

Widze, że jak nie sprawdzam obecności to sie bardzo opuszczacie :P Przez ostatnie dni miałam niezły młyn i brakło czasu na kafe. Wkurza mnie tylko to, że nie udało sie wszystkiego załatwić. Za to po paru dniach z córcia dzisiaj bylo ciężko z rozstaniem. Angelika - jak brzuszek Kamilki? Przeszło już? Tilli - zazdroszczę tej pogody, u nas zimno jak cholera. Wczoraj byłam bardzo krótko na spacerze, bo wiało okrutnie. Ciekawe jak Olivcia zareaguje na żłobek. Gosiaczek - jak Oli ? Zapka - i jak Zuzia? Wyzdrowiała juz? Danis - dobre z tymi butami :D mały pedancik rośnie? A tym przedszkolem to jakaś parodia. ja kiedyś pracowałm w przedszkolu i wiem, że taka dyrektorka to pani na włościach i robi co chce. Alantoina śliczne fotki! Ziuuutek - nie martw się brzuszkiem. Starasz sie coś ćwiczyc? Ja od kilku dni zmobilizowałam sie do ćwiczeń i od razu czuję się lepiej. Niby kilogramowo jest ze mną ok, ale to ciało jakieś wiotkie. Wiem, ze ćiwczenia to poprawią.

Hej Laseczki:) U nas normalka nie ma o czym pisać ....Oli ok. JUz tylko takie plamki mu zostały ale one nie bola i mały głodomór nadrabia z jedzeniem. Dowiedziałam sie że takie samo zakażenie mieli w dzieciństwie tatuś i wujek więc wiem już skąd to dziadostwo \" odziedziczył\'. Ztreszta lekarjka mi powiedziała że każde dziecko takie coć przerabia a potem sie uodparnia ale Paulina nie miała czegoś takiego...nie wiem.... Pogoda płata nam figla raz u nas swieci słońce a raz pada snieg i jest zawieja nie wiem co za głupia pogoda. Już bym wyjęła wózek wiosenną spacerówkę ale jak te anomalie się skończą:)

Gosiaczek - może to sie uaktywniło, bo Oli miał jakieś osłabienie odporności? Wtedy różne świństwa atakują. Fajnie, że juz ok.

Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 41 Skąd: Wrocław PostWysłany: Sro Mar 18, 2009 8:18 pm Temat postu: Odpowiedz z cytatem Zmień/Usuń ten post Usuń ten post Czesc Nie odzywam sie ostatnio ale tez i nie za dobry kompan ze mnie do rozmow. Wszystko przez prace. To co sie u nas dzieje....Dawno nie widzialam takich ukladow w firmie i takiego podejscia..... Szukam teraz intensywnie zamiennika czyli nowego miejsca pracy.... Zobaczymy co z tych poszukiwan wyjdzie. Prawda jest taka ze pracowac musze bo potrzebujemy i mojej pensji w domu do splaty kredytu. Kamilka ma juz 12 zebow. W ostatnich 3 dniach wyszly jej 4 czworki. A z kupkami dalej walczymy. Narazie zaczela mi robic regularnie co 2-gi dzien i bez bolu. Oby tak dalej Smile. I jeszcze jedna nowina. Moja niania zaczela ja od dzis uczyc nocnika. Efekt jest zaskakujacy... 4 razy swiadomie zawolala na nocnik i 4 razy sie na nie wysiusiala. Reszta w pampers ale i tak jestem dumna i z mojej córy i z mojej niani. Czyli postaramy sie aby Kamunia latem biegala bez pieluchy Very Happy