Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

hej ja też żyję ale ledwo, czasu zero jak zwykle, ciągle albo lecę do pracy, albo z pracy :( jeszcze w pracy mialam awarie komputerów, wirusa i ostatecznie chwilowo mam neta odciętego, dopóki informatyk nam porządku nie zrobi... Zosia daje mi popalić, że hej, wczoraj np zeżarła kostke psiej suchej karmy, i bardzo jej smakowało na dodatek a ja nie zdązyłam jej zabrać... a taka się kapryśna zrobiła i wymuszac chce.... normalnie po 2 dniach pracy (całych) kiedy to z zosia był mąz i teściowa to ja swojego dziecka nie poznałam, taka się zrobiła nieznośna, ale oczywiscie podejrzewam ze jej na wszystko pozwalali, a ja sie potem mecze, dobra lece do pracy buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo ja szybciutko idrisi mozliwe, a nawet bardzo prawdopodobne ze tak bylo.... niestety... anted znajdziesz na pewno kogos :D tilli dzizzzzzzz ja sie bym pochlastala teraz z wymiotami czy cos... :O masakra... a jak sie reszta dziewczynek czuje? my siedzimy dalej w domku, czekam az wroci xkoles od moejj strony internetowej, bo jest w pl teraz, i bedzie sie krecic z tym sklepem. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zła jestem....! BYłąm na tym zdjęciu z M, a aparat obslugiwala taka durna baba ze strach. Kazała mi małą rozebrać, położyć - no ok, ale juz widzialam ze M sie boi tego aparatu i ma buzie w podkówke. A babka do niej podchodzi, prostuje jej nogi, kladzie jedna oslone, drugą... TA zaczela wierzgać, rekami sciagac te oslony, babka mnie ochrzania ze sama przyszlam i ona sobie nie poradzi.... Mowie do niej zeby mi pokazala, co i gdzie Marysia mam miec to ja jej to przytrzymam, a ona dalej próbuje to ustawiac. Boooożeee! W koncu zwrocilam Pani uwage, ze moze by mnie najpierw ubrala, pokazala co i jak i wynosila sie zdjecie robic a ja dziecko przytrzymam, a ze myslalam ze szlag mnie juz trafi bo mi Marysie tak wystraszyla ze jeden wielki wrzask byl więc ton miałam \"odpowiedni\" no to baba mnie posluchala w koncu i to zdjecie zrobila, ale M juz byla tak przerazona ze pewnie bedzie miala siniaki na kostkach, bo musialam jej te nozki przytrzymac mocno a ona wierzgała. I wszystko przez głupią, bezmyslna babe. Co ona sie spodziewala ze ustawi poltoraroczne dziecko a pozniej bedzie ubierac mnie i ustawiac maszyne? Tak mi szkoda M, ona generalnie sie nie boi a tutaj tak sie wystraszyla i tak żałośnie plakala ze az mnie serce boli jak wspomne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, OMG Tilli moje gratulacje:) I jaki fajny termin...znów luty:) Fajnieee ciekawe czy tą ciąże bedziesz przechodziła podobnie?! No ładna nam rośnie tabelka ciążowych mamus:):) wspólczuję mdłości ale...raz juz przeszłas wiec i teraz dasz rade:) Ziuuutek wspólczuje wstrętnej lekarki...niektóre są takie bezmyślne..ALe juz po wszystkim wiec juz sie nie stresuj:) Anted powodzenia w szukaniu pracownika!A ten były to tak nadobre sie rozchorował czy to tylko czasowo? Muszę ucekac..Miłego dzionka życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jennny - !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wpadla i wypadla!!! halooooooo:D wracaj:) co tam u Ciebie??? jak Robcio??? co robisz, co porabiasz no zdradz troche wieki Cie nie bylo! czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uh jak tak wpadłam i ani czesc ani nic :( No wiec witam wszystkich :) Feniks- to ja chcialam na makaron przepis, ale ze szpinakiem juz znam i robie i sie przejadlam :( Idrisi - obawiam się że masz rację z tesciowa i mezem :P TAk czesto niestey jest a klopot pozniej nasz.. Mnie zastanawia skad moje dziecko wiedzialo ze nalezy rozwinac papierek z cukierka i w srodku jest cos do jedzenia (znalazla ostatnio cukierka i mi pieknie pokazala). A ze ja jej nigdy nie pokazalam i wszystkim powiedzialm ze maja nie dawac, to jak namierze tego dywersanta to nogi z t.... poleca :P Tilli wspolczuje mdlosci, teraz przy dziecku to pewno jeszcze bardziej meczace. A w ogole to narobilas mi ochoty na grzybowa :P U mnie była z makaronem do łazanek hehe bo innego nie mialam a doszlam do wniosku ze z makaronem do spagetti moze byc niewygodnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuutek - ahhhhhh nienawidze takich bab! i dokladnie wiem co rpzeszlas jak moja Mala byla chora i lekarka miala ja osluchac to tak zaczela to robic ze moja Mala wpadla w taki szal jak nigdy! normalnie nigdy! a ja ryczalam razem z nia w koncu wywrzeszczalam nia ze ma mi przepisac krople do noska i wyszlam trzaskajac drzwiami a ta baba jeszcze do mnie z pretensjami no trzym strzelic w.... wspolczuje wiec bardzo, ale dobrze ze juz po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli wiesz mnie najbardziej wkurzylo to ze ona sama zrobila problem. Rozumiem ze mozna nie lubic dzieci, czy nie miec do nich podejscia. Ale oczekiwac ze 16 mies dzieciak bedzie lezal jej 5 min nieruchomo to glupota jest! Gdyby mi powiedziala od razu gdzie co ma byc to raz dwa byloby po sprawie. Wiesz jak Marysia sie do mnie przykleila po wszystkim? Prawie mnie udusila tak trzymala mocno za szyje a łzy jej tak lecialy ze mialam cale ramie mokre. I to przez taka pierdole dziecko do tego stanu doprowadzic wrrrr I na dodatek nie jestem pewna czy dobrze przylozylam jej te oslony, bo babka raz tak raz tak pokazywala a na koniec mala sie za bardzo ruszala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli wiesz mnie najbardziej wkurzylo to ze ona sama zrobila problem. Rozumiem ze mozna nie lubic dzieci, czy nie miec do nich podejscia. Ale oczekiwac ze 16 mies dzieciak bedzie lezal jej 5 min nieruchomo to glupota jest! Gdyby mi powiedziala od razu gdzie co ma byc to raz dwa byloby po sprawie. Wiesz jak Marysia sie do mnie przykleila po wszystkim? Prawie mnie udusila tak trzymala mocno za szyje a łzy jej tak lecialy ze mialam cale ramie mokre. I to przez taka pierdole dziecko do tego stanu doprowadzic wrrrr I na dodatek nie jestem pewna czy dobrze przylozylam jej te oslony, bo babka raz tak raz tak pokazywala a na koniec mala sie za bardzo ruszala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli wiesz mnie najbardziej wkurzylo to ze ona sama zrobila problem. Rozumiem ze mozna nie lubic dzieci, czy nie miec do nich podejscia. Ale oczekiwac ze 16 mies dzieciak bedzie lezal jej 5 min nieruchomo to glupota jest! Gdyby mi powiedziala od razu gdzie co ma byc to raz dwa byloby po sprawie. Wiesz jak Marysia sie do mnie przykleila po wszystkim? Prawie mnie udusila tak trzymala mocno za szyje a łzy jej tak lecialy ze mialam cale ramie mokre. I to przez taka pierdole dziecko do tego stanu doprowadzic wrrrr I na dodatek nie jestem pewna czy dobrze przylozylam jej te oslony, bo babka raz tak raz tak pokazywala a na koniec mala sie za bardzo ruszala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli wiesz mnie najbardziej wkurzylo to ze ona sama zrobila problem. Rozumiem ze mozna nie lubic dzieci, czy nie miec do nich podejscia. Ale oczekiwac ze 16 mies dzieciak bedzie lezal jej 5 min nieruchomo to glupota jest! Gdyby mi powiedziala od razu gdzie co ma byc to raz dwa byloby po sprawie. Wiesz jak Marysia sie do mnie przykleila po wszystkim? Prawie mnie udusila tak trzymala mocno za szyje a łzy jej tak lecialy ze mialam cale ramie mokre. I to przez taka pierdole dziecko do tego stanu doprowadzic wrrrr I na dodatek nie jestem pewna czy dobrze przylozylam jej te oslony, bo babka raz tak raz tak pokazywala a na koniec mala sie za bardzo ruszala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o bosheee co sie porobilo... Myslalam ze mi wcielo cala wypowiedz i mialam sie zabrac do pisania jeszcze raz wieczorem a tu prosze.... Sorry dziewczyny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Tilli wpadłam i nie wybieram sie nigdzie:) Nie było mnie dłuuugo bo najpierw zepsul nam sie laptop miesiac czekalismy na nowego..bo najpierw starlismy sie naprawic strego ale okazało sie ze w HP jest jakas wada fabryczna zła karta graficzna czy cus i walczylismy by nam oddali kase ale to juz było po czasie reklamacji no i wciagu tej reklamacji juz 2 razy był w naprawie wiec naszarpalismy sie z nimi ale nic z tego nie wyszło narazie...wiec kupilismy drugiego.. A drugi powód to jak juz połaczyłam sie ze swiatem to ciagle cos..ciagle czasu brak...praca...praca..no i muszę przyznac ze trochę was zdradzałam na innych forach ...ale ślubnych. Cały swoj wolny czas poswiecałałam na czytaniu na temat sal,zespołów,sukienkek,zaproszen..itd Planujemy weselicho...na 05.06.2010 i tyle załatwiania tym było ,ze szok..zwłaszcza,ze uparłam sie na slub na plazy...ale niestety nasza Polska rzeczywistosc jest taka ,ze nic z tego nie bedzie.Obdzwoniłam wszystkie urzedy stanu cywilnego w okolicy(zdecydowalismy sie na cywilny bo koscielnego nie chcieli nam zrobic na plazy) I sie dowiedziałam,ze nie ma w prawie zakazu slubu poza USC ale jak nie ma powiedzianego ze mozna to u nas nie mozna...i o..koniec tematu.W jedym urzedzie kierowniczka powiedziała,ze jesli juz to wziac slub w urzedzie a pozniej zurzednikiem pojechac na plaze i jeszcze raz tyle tylko,ze trzeba bedzie zapłącic za ubezpieczenie urzednika poza jego miejsce pracy co wynosi bagatela ok 5000zł...wiec juz sie poddałąm...ale znalezlismy ksiedza(kuzyna ,znajomej) który powiedział nam,ze mozna byc slub poza kosciołem tylko i wyłącznie podczas pielgrzymki no wiec napisał podanie do biskupa czy moze udzielic slubu podczas pielgrzymki z Elbląga do Katów Rybackich(bo tam bedzie wesele juz mamy zaklepana sale)No i mamy czekac na odpowiedz!! Zobaczymy co z tego wyniknie...ale plaza juz i talk odpadła bo powiedział,ze ewentualie zrobi w ogrodku koscielnym...takze mowie wam...człowiek nawet jak chce spełnic swoje marzenia to ma ręce związane:) Była jeszcze opcja wziecia słubu wczesniej a pozneij wynajac aktora ,ktory poprowadzi ceremonie na plazy...ale dla mnie to juz zbyt przekombinowane ...Z zespołem tez sie nawalczyłam przejzałąm chyba ich z 1000 a wiekszosc miała juz pozajmowane terminy..wiec zdecydowalismy sie na jeden z trojmiasta...nazywaja sie Jurek Band jak cos o nim wiecie to odrazu mówcie:) Jeszcze został fotograf..mam juz jednego na plener..ale tylko na plener bo oni(tez z 3miasta) sa strasznie drodzy...od 5tys..i plener w 3miescie. Wiec zdecydowałam sie na plener z nimi i wynalazłam kilku tanich na sama ceremonie,i wesele..jeszcze tylko musze do nich napisac:) Strasznie duzo przygotowan a wesele trwa zaledwie 2 dni:) No i oprócz tych wszystkich zawiłych dzialan mam teraz okres egzaminów w szkole..juz jestem po pisemnym teraz tylko ustne mam w poniedziałek..takze mówie wam,ze doba to dla mnie za mało A co u Robcia?? Włanie pozdrawia wszystkie maluchy:) Robcio broi jak zawsze słodziak mały..Tak uwielbia dzieci,ze włąsnie planujemy mu rodzenstwo ale wałśnie po ślubie..wiec bedzie musiał jeszcze rok poczekac. NAjgorsze co mnie martwi, to to ,ze mi młody strajkuje zjedzeniem.Czasami pochłonie porcje jak doros ly..ale ogolnie to bardzo mało je..sniadanie wogole nie chce obajdku ze 2 łuzeczki kolacja jak sie uda jakas parówka czy plaster serka..no i do spania dostaje butle i pije tak z 260ml czasami jeszce mu dorobie z 210ml i gdzies ok 6 rano budzi sie na mleko to tak z 240ml wypije..A spich spi do 9.30,10 a wczoraj obudziałam go o 10.30 bo juz przeginał:D:D No a ze juz troche ochłonełam z tymi przygotowaniami to postanowilam Was podczytac i tak od tygodnia nadrabiam zaległosci..ale co sie naczytałam to musiałam spadac..dopiero dzis mi sie udało napisac:) I tak zaraz do pracy lece na 2.30 wracam o 8...chwila z Robciem zaraz spanko,chwila z moim R i spanko i tak leci jakos ten czas tak szybko!! To sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Tilli wpadłam i nie wybieram sie nigdzie:) Nie było mnie dłuuugo bo najpierw zepsul nam sie laptop miesiac czekalismy na nowego..bo najpierw starlismy sie naprawic strego ale okazało sie ze w HP jest jakas wada fabryczna zła karta graficzna czy cus i walczylismy by nam oddali kase ale to juz było po czasie reklamacji no i wciagu tej reklamacji juz 2 razy był w naprawie wiec naszarpalismy sie z nimi ale nic z tego nie wyszło narazie...wiec kupilismy drugiego.. A drugi powód to jak juz połaczyłam sie ze swiatem to ciagle cos..ciagle czasu brak...praca...praca..no i muszę przyznac ze trochę was zdradzałam na innych forach ...ale ślubnych. Cały swoj wolny czas poswiecałałam na czytaniu na temat sal,zespołów,sukienkek,zaproszen..itd Planujemy weselicho...na 05.06.2010 i tyle załatwiania tym było ,ze szok..zwłaszcza,ze uparłam sie na slub na plazy...ale niestety nasza Polska rzeczywistosc jest taka ,ze nic z tego nie bedzie.Obdzwoniłam wszystkie urzedy stanu cywilnego w okolicy(zdecydowalismy sie na cywilny bo koscielnego nie chcieli nam zrobic na plazy) I sie dowiedziałam,ze nie ma w prawie zakazu slubu poza USC ale jak nie ma powiedzianego ze mozna to u nas nie mozna...i o..koniec tematu.W jedym urzedzie kierowniczka powiedziała,ze jesli juz to wziac slub w urzedzie a pozniej zurzednikiem pojechac na plaze i jeszcze raz tyle tylko,ze trzeba bedzie zapłącic za ubezpieczenie urzednika poza jego miejsce pracy co wynosi bagatela ok 5000zł...wiec juz sie poddałąm...ale znalezlismy ksiedza(kuzyna ,znajomej) który powiedział nam,ze mozna byc slub poza kosciołem tylko i wyłącznie podczas pielgrzymki no wiec napisał podanie do biskupa czy moze udzielic slubu podczas pielgrzymki z Elbląga do Katów Rybackich(bo tam bedzie wesele juz mamy zaklepana sale)No i mamy czekac na odpowiedz!! Zobaczymy co z tego wyniknie...ale plaza juz i talk odpadła bo powiedział,ze ewentualie zrobi w ogrodku koscielnym...takze mowie wam...człowiek nawet jak chce spełnic swoje marzenia to ma ręce związane:) Była jeszcze opcja wziecia słubu wczesniej a pozneij wynajac aktora ,ktory poprowadzi ceremonie na plazy...ale dla mnie to juz zbyt przekombinowane ...Z zespołem tez sie nawalczyłam przejzałąm chyba ich z 1000 a wiekszosc miała juz pozajmowane terminy..wiec zdecydowalismy sie na jeden z trojmiasta...nazywaja sie Jurek Band jak cos o nim wiecie to odrazu mówcie:) Jeszcze został fotograf..mam juz jednego na plener..ale tylko na plener bo oni(tez z 3miasta) sa strasznie drodzy...od 5tys..i plener w 3miescie. Wiec zdecydowałam sie na plener z nimi i wynalazłam kilku tanich na sama ceremonie,i wesele..jeszcze tylko musze do nich napisac:) Strasznie duzo przygotowan a wesele trwa zaledwie 2 dni:) No i oprócz tych wszystkich zawiłych dzialan mam teraz okres egzaminów w szkole..juz jestem po pisemnym teraz tylko ustne mam w poniedziałek..takze mówie wam,ze doba to dla mnie za mało A co u Robcia?? Włanie pozdrawia wszystkie maluchy:) Robcio broi jak zawsze słodziak mały..Tak uwielbia dzieci,ze włąsnie planujemy mu rodzenstwo ale wałśnie po ślubie..wiec bedzie musiał jeszcze rok poczekac. NAjgorsze co mnie martwi, to to ,ze mi młody strajkuje zjedzeniem.Czasami pochłonie porcje jak doros ly..ale ogolnie to bardzo mało je..sniadanie wogole nie chce obajdku ze 2 łuzeczki kolacja jak sie uda jakas parówka czy plaster serka..no i do spania dostaje butle i pije tak z 260ml czasami jeszce mu dorobie z 210ml i gdzies ok 6 rano budzi sie na mleko to tak z 240ml wypije..A spich spi do 9.30,10 a wczoraj obudziałam go o 10.30 bo juz przeginał:D:D No a ze juz troche ochłonełam z tymi przygotowaniami to postanowilam Was podczytac i tak od tygodnia nadrabiam zaległosci..ale co sie naczytałam to musiałam spadac..dopiero dzis mi sie udało napisac:) I tak zaraz do pracy lece na 2.30 wracam o 8...chwila z Robciem zaraz spanko,chwila z moim R i spanko i tak leci jakos ten czas tak szybko!! To sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Tilli wpadłam i nie wybieram sie nigdzie:) Nie było mnie dłuuugo bo najpierw zepsul nam sie laptop miesiac czekalismy na nowego..bo najpierw starlismy sie naprawic strego ale okazało sie ze w HP jest jakas wada fabryczna zła karta graficzna czy cus i walczylismy by nam oddali kase ale to juz było po czasie reklamacji no i wciagu tej reklamacji juz 2 razy był w naprawie wiec naszarpalismy sie z nimi ale nic z tego nie wyszło narazie...wiec kupilismy drugiego.. A drugi powód to jak juz połaczyłam sie ze swiatem to ciagle cos..ciagle czasu brak...praca...praca..no i muszę przyznac ze trochę was zdradzałam na innych forach ...ale ślubnych. Cały swoj wolny czas poswiecałałam na czytaniu na temat sal,zespołów,sukienkek,zaproszen..itd Planujemy weselicho...na 05.06.2010 i tyle załatwiania tym było ,ze szok..zwłaszcza,ze uparłam sie na slub na plazy...ale niestety nasza Polska rzeczywistosc jest taka ,ze nic z tego nie bedzie.Obdzwoniłam wszystkie urzedy stanu cywilnego w okolicy(zdecydowalismy sie na cywilny bo koscielnego nie chcieli nam zrobic na plazy) I sie dowiedziałam,ze nie ma w prawie zakazu slubu poza USC ale jak nie ma powiedzianego ze mozna to u nas nie mozna...i o..koniec tematu.W jedym urzedzie kierowniczka powiedziała,ze jesli juz to wziac slub w urzedzie a pozniej zurzednikiem pojechac na plaze i jeszcze raz tyle tylko,ze trzeba bedzie zapłącic za ubezpieczenie urzednika poza jego miejsce pracy co wynosi bagatela ok 5000zł...wiec juz sie poddałąm...ale znalezlismy ksiedza(kuzyna ,znajomej) który powiedział nam,ze mozna byc slub poza kosciołem tylko i wyłącznie podczas pielgrzymki no wiec napisał podanie do biskupa czy moze udzielic slubu podczas pielgrzymki z Elbląga do Katów Rybackich(bo tam bedzie wesele juz mamy zaklepana sale)No i mamy czekac na odpowiedz!! Zobaczymy co z tego wyniknie...ale plaza juz i talk odpadła bo powiedział,ze ewentualie zrobi w ogrodku koscielnym...takze mowie wam...człowiek nawet jak chce spełnic swoje marzenia to ma ręce związane:) Była jeszcze opcja wziecia słubu wczesniej a pozneij wynajac aktora ,ktory poprowadzi ceremonie na plazy...ale dla mnie to juz zbyt przekombinowane ...Z zespołem tez sie nawalczyłam przejzałąm chyba ich z 1000 a wiekszosc miała juz pozajmowane terminy..wiec zdecydowalismy sie na jeden z trojmiasta...nazywaja sie Jurek Band jak cos o nim wiecie to odrazu mówcie:) Jeszcze został fotograf..mam juz jednego na plener..ale tylko na plener bo oni(tez z 3miasta) sa strasznie drodzy...od 5tys..i plener w 3miescie. Wiec zdecydowałam sie na plener z nimi i wynalazłam kilku tanich na sama ceremonie,i wesele..jeszcze tylko musze do nich napisac:) Strasznie duzo przygotowan a wesele trwa zaledwie 2 dni:) No i oprócz tych wszystkich zawiłych dzialan mam teraz okres egzaminów w szkole..juz jestem po pisemnym teraz tylko ustne mam w poniedziałek..takze mówie wam,ze doba to dla mnie za mało A co u Robcia?? Włanie pozdrawia wszystkie maluchy:) Robcio broi jak zawsze słodziak mały..Tak uwielbia dzieci,ze włąsnie planujemy mu rodzenstwo ale wałśnie po ślubie..wiec bedzie musiał jeszcze rok poczekac. NAjgorsze co mnie martwi, to to ,ze mi młody strajkuje zjedzeniem.Czasami pochłonie porcje jak doros ly..ale ogolnie to bardzo mało je..sniadanie wogole nie chce obajdku ze 2 łuzeczki kolacja jak sie uda jakas parówka czy plaster serka..no i do spania dostaje butle i pije tak z 260ml czasami jeszce mu dorobie z 210ml i gdzies ok 6 rano budzi sie na mleko to tak z 240ml wypije..A spich spi do 9.30,10 a wczoraj obudziałam go o 10.30 bo juz przeginał:D:D No a ze juz troche ochłonełam z tymi przygotowaniami to postanowilam Was podczytac i tak od tygodnia nadrabiam zaległosci..ale co sie naczytałam to musiałam spadac..dopiero dzis mi sie udało napisac:) I tak zaraz do pracy lece na 2.30 wracam o 8...chwila z Robciem zaraz spanko,chwila z moim R i spanko i tak leci jakos ten czas tak szybko!! To sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Tilli wpadłam i nie wybieram sie nigdzie:) Nie było mnie dłuuugo bo najpierw zepsul nam sie laptop miesiac czekalismy na nowego..bo najpierw starlismy sie naprawic strego ale okazało sie ze w HP jest jakas wada fabryczna zła karta graficzna czy cus i walczylismy by nam oddali kase ale to juz było po czasie reklamacji no i wciagu tej reklamacji juz 2 razy był w naprawie wiec naszarpalismy sie z nimi ale nic z tego nie wyszło narazie...wiec kupilismy drugiego.. A drugi powód to jak juz połaczyłam sie ze swiatem to ciagle cos..ciagle czasu brak...praca...praca..no i muszę przyznac ze trochę was zdradzałam na innych forach ...ale ślubnych. Cały swoj wolny czas poswiecałałam na czytaniu na temat sal,zespołów,sukienkek,zaproszen..itd Planujemy weselicho...na 05.06.2010 i tyle załatwiania tym było ,ze szok..zwłaszcza,ze uparłam sie na slub na plazy...ale niestety nasza Polska rzeczywistosc jest taka ,ze nic z tego nie bedzie.Obdzwoniłam wszystkie urzedy stanu cywilnego w okolicy(zdecydowalismy sie na cywilny bo koscielnego nie chcieli nam zrobic na plazy) I sie dowiedziałam,ze nie ma w prawie zakazu slubu poza USC ale jak nie ma powiedzianego ze mozna to u nas nie mozna...i o..koniec tematu.W jedym urzedzie kierowniczka powiedziała,ze jesli juz to wziac slub w urzedzie a pozniej zurzednikiem pojechac na plaze i jeszcze raz tyle tylko,ze trzeba bedzie zapłącic za ubezpieczenie urzednika poza jego miejsce pracy co wynosi bagatela ok 5000zł...wiec juz sie poddałąm...ale znalezlismy ksiedza(kuzyna ,znajomej) który powiedział nam,ze mozna byc slub poza kosciołem tylko i wyłącznie podczas pielgrzymki no wiec napisał podanie do biskupa czy moze udzielic slubu podczas pielgrzymki z Elbląga do Katów Rybackich(bo tam bedzie wesele juz mamy zaklepana sale)No i mamy czekac na odpowiedz!! Zobaczymy co z tego wyniknie...ale plaza juz i talk odpadła bo powiedział,ze ewentualie zrobi w ogrodku koscielnym...takze mowie wam...człowiek nawet jak chce spełnic swoje marzenia to ma ręce związane:) Była jeszcze opcja wziecia słubu wczesniej a pozneij wynajac aktora ,ktory poprowadzi ceremonie na plazy...ale dla mnie to juz zbyt przekombinowane ...Z zespołem tez sie nawalczyłam przejzałąm chyba ich z 1000 a wiekszosc miała juz pozajmowane terminy..wiec zdecydowalismy sie na jeden z trojmiasta...nazywaja sie Jurek Band jak cos o nim wiecie to odrazu mówcie:) Jeszcze został fotograf..mam juz jednego na plener..ale tylko na plener bo oni(tez z 3miasta) sa strasznie drodzy...od 5tys..i plener w 3miescie. Wiec zdecydowałam sie na plener z nimi i wynalazłam kilku tanich na sama ceremonie,i wesele..jeszcze tylko musze do nich napisac:) Strasznie duzo przygotowan a wesele trwa zaledwie 2 dni:) No i oprócz tych wszystkich zawiłych dzialan mam teraz okres egzaminów w szkole..juz jestem po pisemnym teraz tylko ustne mam w poniedziałek..takze mówie wam,ze doba to dla mnie za mało A co u Robcia?? Włanie pozdrawia wszystkie maluchy:) Robcio broi jak zawsze słodziak mały..Tak uwielbia dzieci,ze włąsnie planujemy mu rodzenstwo ale wałśnie po ślubie..wiec bedzie musiał jeszcze rok poczekac. NAjgorsze co mnie martwi, to to ,ze mi młody strajkuje zjedzeniem.Czasami pochłonie porcje jak doros ly..ale ogolnie to bardzo mało je..sniadanie wogole nie chce obajdku ze 2 łuzeczki kolacja jak sie uda jakas parówka czy plaster serka..no i do spania dostaje butle i pije tak z 260ml czasami jeszce mu dorobie z 210ml i gdzies ok 6 rano budzi sie na mleko to tak z 240ml wypije..A spich spi do 9.30,10 a wczoraj obudziałam go o 10.30 bo juz przeginał:D:D No a ze juz troche ochłonełam z tymi przygotowaniami to postanowilam Was podczytac i tak od tygodnia nadrabiam zaległosci..ale co sie naczytałam to musiałam spadac..dopiero dzis mi sie udało napisac:) I tak zaraz do pracy lece na 2.30 wracam o 8...chwila z Robciem zaraz spanko,chwila z moim R i spanko i tak leci jakos ten czas tak szybko!! To sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Tilli wpadłam i nie wybieram sie nigdzie:) Nie było mnie dłuuugo bo najpierw zepsul nam sie laptop miesiac czekalismy na nowego..bo najpierw starlismy sie naprawic strego ale okazało sie ze w HP jest jakas wada fabryczna zła karta graficzna czy cus i walczylismy by nam oddali kase ale to juz było po czasie reklamacji no i wciagu tej reklamacji juz 2 razy był w naprawie wiec naszarpalismy sie z nimi ale nic z tego nie wyszło narazie...wiec kupilismy drugiego.. A drugi powód to jak juz połaczyłam sie ze swiatem to ciagle cos..ciagle czasu brak...praca...praca..no i muszę przyznac ze trochę was zdradzałam na innych forach ...ale ślubnych. Cały swoj wolny czas poswiecałałam na czytaniu na temat sal,zespołów,sukienkek,zaproszen..itd Planujemy weselicho...na 05.06.2010 i tyle załatwiania tym było ,ze szok..zwłaszcza,ze uparłam sie na slub na plazy...ale niestety nasza Polska rzeczywistosc jest taka ,ze nic z tego nie bedzie.Obdzwoniłam wszystkie urzedy stanu cywilnego w okolicy(zdecydowalismy sie na cywilny bo koscielnego nie chcieli nam zrobic na plazy) I sie dowiedziałam,ze nie ma w prawie zakazu slubu poza USC ale jak nie ma powiedzianego ze mozna to u nas nie mozna...i o..koniec tematu.W jedym urzedzie kierowniczka powiedziała,ze jesli juz to wziac slub w urzedzie a pozniej zurzednikiem pojechac na plaze i jeszcze raz tyle tylko,ze trzeba bedzie zapłącic za ubezpieczenie urzednika poza jego miejsce pracy co wynosi bagatela ok 5000zł...wiec juz sie poddałąm...ale znalezlismy ksiedza(kuzyna ,znajomej) który powiedział nam,ze mozna byc slub poza kosciołem tylko i wyłącznie podczas pielgrzymki no wiec napisał podanie do biskupa czy moze udzielic slubu podczas pielgrzymki z Elbląga do Katów Rybackich(bo tam bedzie wesele juz mamy zaklepana sale)No i mamy czekac na odpowiedz!! Zobaczymy co z tego wyniknie...ale plaza juz i talk odpadła bo powiedział,ze ewentualie zrobi w ogrodku koscielnym...takze mowie wam...człowiek nawet jak chce spełnic swoje marzenia to ma ręce związane:) Była jeszcze opcja wziecia słubu wczesniej a pozneij wynajac aktora ,ktory poprowadzi ceremonie na plazy...ale dla mnie to juz zbyt przekombinowane ...Z zespołem tez sie nawalczyłam przejzałąm chyba ich z 1000 a wiekszosc miała juz pozajmowane terminy..wiec zdecydowalismy sie na jeden z trojmiasta...nazywaja sie Jurek Band jak cos o nim wiecie to odrazu mówcie:) Jeszcze został fotograf..mam juz jednego na plener..ale tylko na plener bo oni(tez z 3miasta) sa strasznie drodzy...od 5tys..i plener w 3miescie. Wiec zdecydowałam sie na plener z nimi i wynalazłam kilku tanich na sama ceremonie,i wesele..jeszcze tylko musze do nich napisac:) Strasznie duzo przygotowan a wesele trwa zaledwie 2 dni:) No i oprócz tych wszystkich zawiłych dzialan mam teraz okres egzaminów w szkole..juz jestem po pisemnym teraz tylko ustne mam w poniedziałek..takze mówie wam,ze doba to dla mnie za mało A co u Robcia?? Włanie pozdrawia wszystkie maluchy:) Robcio broi jak zawsze słodziak mały..Tak uwielbia dzieci,ze włąsnie planujemy mu rodzenstwo ale wałśnie po ślubie..wiec bedzie musiał jeszcze rok poczekac. NAjgorsze co mnie martwi, to to ,ze mi młody strajkuje zjedzeniem.Czasami pochłonie porcje jak doros ly..ale ogolnie to bardzo mało je..sniadanie wogole nie chce obajdku ze 2 łuzeczki kolacja jak sie uda jakas parówka czy plaster serka..no i do spania dostaje butle i pije tak z 260ml czasami jeszce mu dorobie z 210ml i gdzies ok 6 rano budzi sie na mleko to tak z 240ml wypije..A spich spi do 9.30,10 a wczoraj obudziałam go o 10.30 bo juz przeginał:D:D No a ze juz troche ochłonełam z tymi przygotowaniami to postanowilam Was podczytac i tak od tygodnia nadrabiam zaległosci..ale co sie naczytałam to musiałam spadac..dopiero dzis mi sie udało napisac:) I tak zaraz do pracy lece na 2.30 wracam o 8...chwila z Robciem zaraz spanko,chwila z moim R i spanko i tak leci jakos ten czas tak szybko!! To sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Tilli wpadłam i nie wybieram sie nigdzie:) Nie było mnie dłuuugo bo najpierw zepsul nam sie laptop miesiac czekalismy na nowego..bo najpierw starlismy sie naprawic strego ale okazało sie ze w HP jest jakas wada fabryczna zła karta graficzna czy cus i walczylismy by nam oddali kase ale to juz było po czasie reklamacji no i wciagu tej reklamacji juz 2 razy był w naprawie wiec naszarpalismy sie z nimi ale nic z tego nie wyszło narazie...wiec kupilismy drugiego.. A drugi powód to jak juz połaczyłam sie ze swiatem to ciagle cos..ciagle czasu brak...praca...praca..no i muszę przyznac ze trochę was zdradzałam na innych forach ...ale ślubnych. Cały swoj wolny czas poswiecałałam na czytaniu na temat sal,zespołów,sukienkek,zaproszen..itd Planujemy weselicho...na 05.06.2010 i tyle załatwiania tym było ,ze szok..zwłaszcza,ze uparłam sie na slub na plazy...ale niestety nasza Polska rzeczywistosc jest taka ,ze nic z tego nie bedzie.Obdzwoniłam wszystkie urzedy stanu cywilnego w okolicy(zdecydowalismy sie na cywilny bo koscielnego nie chcieli nam zrobic na plazy) I sie dowiedziałam,ze nie ma w prawie zakazu slubu poza USC ale jak nie ma powiedzianego ze mozna to u nas nie mozna...i o..koniec tematu.W jedym urzedzie kierowniczka powiedziała,ze jesli juz to wziac slub w urzedzie a pozniej zurzednikiem pojechac na plaze i jeszcze raz tyle tylko,ze trzeba bedzie zapłącic za ubezpieczenie urzednika poza jego miejsce pracy co wynosi bagatela ok 5000zł...wiec juz sie poddałąm...ale znalezlismy ksiedza(kuzyna ,znajomej) który powiedział nam,ze mozna byc slub poza kosciołem tylko i wyłącznie podczas pielgrzymki no wiec napisał podanie do biskupa czy moze udzielic slubu podczas pielgrzymki z Elbląga do Katów Rybackich(bo tam bedzie wesele juz mamy zaklepana sale)No i mamy czekac na odpowiedz!! Zobaczymy co z tego wyniknie...ale plaza juz i talk odpadła bo powiedział,ze ewentualie zrobi w ogrodku koscielnym...takze mowie wam...człowiek nawet jak chce spełnic swoje marzenia to ma ręce związane:) Była jeszcze opcja wziecia słubu wczesniej a pozneij wynajac aktora ,ktory poprowadzi ceremonie na plazy...ale dla mnie to juz zbyt przekombinowane ...Z zespołem tez sie nawalczyłam przejzałąm chyba ich z 1000 a wiekszosc miała juz pozajmowane terminy..wiec zdecydowalismy sie na jeden z trojmiasta...nazywaja sie Jurek Band jak cos o nim wiecie to odrazu mówcie:) Jeszcze został fotograf..mam juz jednego na plener..ale tylko na plener bo oni(tez z 3miasta) sa strasznie drodzy...od 5tys..i plener w 3miescie. Wiec zdecydowałam sie na plener z nimi i wynalazłam kilku tanich na sama ceremonie,i wesele..jeszcze tylko musze do nich napisac:) Strasznie duzo przygotowan a wesele trwa zaledwie 2 dni:) No i oprócz tych wszystkich zawiłych dzialan mam teraz okres egzaminów w szkole..juz jestem po pisemnym teraz tylko ustne mam w poniedziałek..takze mówie wam,ze doba to dla mnie za mało A co u Robcia?? Włanie pozdrawia wszystkie maluchy:) Robcio broi jak zawsze słodziak mały..Tak uwielbia dzieci,ze włąsnie planujemy mu rodzenstwo ale wałśnie po ślubie..wiec bedzie musiał jeszcze rok poczekac. NAjgorsze co mnie martwi, to to ,ze mi młody strajkuje zjedzeniem.Czasami pochłonie porcje jak doros ly..ale ogolnie to bardzo mało je..sniadanie wogole nie chce obajdku ze 2 łuzeczki kolacja jak sie uda jakas parówka czy plaster serka..no i do spania dostaje butle i pije tak z 260ml czasami jeszce mu dorobie z 210ml i gdzies ok 6 rano budzi sie na mleko to tak z 240ml wypije..A spich spi do 9.30,10 a wczoraj obudziałam go o 10.30 bo juz przeginał:D:D No a ze juz troche ochłonełam z tymi przygotowaniami to postanowilam Was podczytac i tak od tygodnia nadrabiam zaległosci..ale co sie naczytałam to musiałam spadac..dopiero dzis mi sie udało napisac:) I tak zaraz do pracy lece na 2.30 wracam o 8...chwila z Robciem zaraz spanko,chwila z moim R i spanko i tak leci jakos ten czas tak szybko!! To sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Tilli wpadłam i nie wybieram sie nigdzie:) Nie było mnie dłuuugo bo najpierw zepsul nam sie laptop miesiac czekalismy na nowego..bo najpierw starlismy sie naprawic strego ale okazało sie ze w HP jest jakas wada fabryczna zła karta graficzna czy cus i walczylismy by nam oddali kase ale to juz było po czasie reklamacji no i wciagu tej reklamacji juz 2 razy był w naprawie wiec naszarpalismy sie z nimi ale nic z tego nie wyszło narazie...wiec kupilismy drugiego.. A drugi powód to jak juz połaczyłam sie ze swiatem to ciagle cos..ciagle czasu brak...praca...praca..no i muszę przyznac ze trochę was zdradzałam na innych forach ...ale ślubnych. Cały swoj wolny czas poswiecałałam na czytaniu na temat sal,zespołów,sukienkek,zaproszen..itd Planujemy weselicho...na 05.06.2010 i tyle załatwiania tym było ,ze szok..zwłaszcza,ze uparłam sie na slub na plazy...ale niestety nasza Polska rzeczywistosc jest taka ,ze nic z tego nie bedzie.Obdzwoniłam wszystkie urzedy stanu cywilnego w okolicy(zdecydowalismy sie na cywilny bo koscielnego nie chcieli nam zrobic na plazy) I sie dowiedziałam,ze nie ma w prawie zakazu slubu poza USC ale jak nie ma powiedzianego ze mozna to u nas nie mozna...i o..koniec tematu.W jedym urzedzie kierowniczka powiedziała,ze jesli juz to wziac slub w urzedzie a pozniej zurzednikiem pojechac na plaze i jeszcze raz tyle tylko,ze trzeba bedzie zapłącic za ubezpieczenie urzednika poza jego miejsce pracy co wynosi bagatela ok 5000zł...wiec juz sie poddałąm...ale znalezlismy ksiedza(kuzyna ,znajomej) który powiedział nam,ze mozna byc slub poza kosciołem tylko i wyłącznie podczas pielgrzymki no wiec napisał podanie do biskupa czy moze udzielic slubu podczas pielgrzymki z Elbląga do Katów Rybackich(bo tam bedzie wesele juz mamy zaklepana sale)No i mamy czekac na odpowiedz!! Zobaczymy co z tego wyniknie...ale plaza juz i talk odpadła bo powiedział,ze ewentualie zrobi w ogrodku koscielnym...takze mowie wam...człowiek nawet jak chce spełnic swoje marzenia to ma ręce związane:) Była jeszcze opcja wziecia słubu wczesniej a pozneij wynajac aktora ,ktory poprowadzi ceremonie na plazy...ale dla mnie to juz zbyt przekombinowane ...Z zespołem tez sie nawalczyłam przejzałąm chyba ich z 1000 a wiekszosc miała juz pozajmowane terminy..wiec zdecydowalismy sie na jeden z trojmiasta...nazywaja sie Jurek Band jak cos o nim wiecie to odrazu mówcie:) Jeszcze został fotograf..mam juz jednego na plener..ale tylko na plener bo oni(tez z 3miasta) sa strasznie drodzy...od 5tys..i plener w 3miescie. Wiec zdecydowałam sie na plener z nimi i wynalazłam kilku tanich na sama ceremonie,i wesele..jeszcze tylko musze do nich napisac:) Strasznie duzo przygotowan a wesele trwa zaledwie 2 dni:) No i oprócz tych wszystkich zawiłych dzialan mam teraz okres egzaminów w szkole..juz jestem po pisemnym teraz tylko ustne mam w poniedziałek..takze mówie wam,ze doba to dla mnie za mało A co u Robcia?? Włanie pozdrawia wszystkie maluchy:) Robcio broi jak zawsze słodziak mały..Tak uwielbia dzieci,ze włąsnie planujemy mu rodzenstwo ale wałśnie po ślubie..wiec bedzie musiał jeszcze rok poczekac. NAjgorsze co mnie martwi, to to ,ze mi młody strajkuje zjedzeniem.Czasami pochłonie porcje jak doros ly..ale ogolnie to bardzo mało je..sniadania wogole nie chce obaidku ze 2 łyzeczki kolacja jak sie uda to jakas parówka czy plaster serka..no i do spania dostaje butle i pije tak z 260ml czasami jeszce mu dorobie z 210ml i gdzies ok 6 rano budzi sie na mleko to tak z 240ml wypije..A spich spi do 9.30,10 a wczoraj obudziałam go o 10.30 bo juz przeginał:D:D No a ze juz troche ochłonełam z tymi przygotowaniami to postanowilam Was podczytac i tak od tygodnia nadrabiam zaległosci..ale co sie naczytałam to musiałam spadac..dopiero dzis mi sie udało napisac:) I tak zaraz do pracy lece na 2.30 wracam o 8...chwila z Robciem zaraz spanko,chwila z moim R i spanko i tak leci jakos ten czas tak szybko!! To sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Tilli wpadłam i nie wybieram sie nigdzie:) Nie było mnie dłuuugo bo najpierw zepsul nam sie laptop miesiac czekalismy na nowego..bo najpierw starlismy sie naprawic strego ale okazało sie ze w HP jest jakas wada fabryczna zła karta graficzna czy cus i walczylismy by nam oddali kase ale to juz było po czasie reklamacji no i wciagu tej reklamacji juz 2 razy był w naprawie wiec naszarpalismy sie z nimi ale nic z tego nie wyszło narazie...wiec kupilismy drugiego.. A drugi powód to jak juz połaczyłam sie ze swiatem to ciagle cos..ciagle czasu brak...praca...praca..no i muszę przyznac ze trochę was zdradzałam na innych forach ...ale ślubnych. Cały swoj wolny czas poswiecałałam na czytaniu na temat sal,zespołów,sukienkek,zaproszen..itd Planujemy weselicho...na 05.06.2010 i tyle załatwiania tym było ,ze szok..zwłaszcza,ze uparłam sie na slub na plazy...ale niestety nasza Polska rzeczywistosc jest taka ,ze nic z tego nie bedzie.Obdzwoniłam wszystkie urzedy stanu cywilnego w okolicy(zdecydowalismy sie na cywilny bo koscielnego nie chcieli nam zrobic na plazy) I sie dowiedziałam,ze nie ma w prawie zakazu slubu poza USC ale jak nie ma powiedzianego ze mozna to u nas nie mozna...i o..koniec tematu.W jedym urzedzie kierowniczka powiedziała,ze jesli juz to wziac slub w urzedzie a pozniej zurzednikiem pojechac na plaze i jeszcze raz tyle tylko,ze trzeba bedzie zapłącic za ubezpieczenie urzednika poza jego miejsce pracy co wynosi bagatela ok 5000zł...wiec juz sie poddałąm...ale znalezlismy ksiedza(kuzyna ,znajomej) który powiedział nam,ze mozna byc slub poza kosciołem tylko i wyłącznie podczas pielgrzymki no wiec napisał podanie do biskupa czy moze udzielic slubu podczas pielgrzymki z Elbląga do Katów Rybackich(bo tam bedzie wesele juz mamy zaklepana sale)No i mamy czekac na odpowiedz!! Zobaczymy co z tego wyniknie...ale plaza juz i talk odpadła bo powiedział,ze ewentualie zrobi w ogrodku koscielnym...takze mowie wam...człowiek nawet jak chce spełnic swoje marzenia to ma ręce związane:) Była jeszcze opcja wziecia słubu wczesniej a pozneij wynajac aktora ,ktory poprowadzi ceremonie na plazy...ale dla mnie to juz zbyt przekombinowane ...Z zespołem tez sie nawalczyłam przejzałąm chyba ich z 1000 a wiekszosc miała juz pozajmowane terminy..wiec zdecydowalismy sie na jeden z trojmiasta...nazywaja sie Jurek Band jak cos o nim wiecie to odrazu mówcie:) Jeszcze został fotograf..mam juz jednego na plener..ale tylko na plener bo oni(tez z 3miasta) sa strasznie drodzy...od 5tys..i plener w 3miescie. Wiec zdecydowałam sie na plener z nimi i wynalazłam kilku tanich na sama ceremonie,i wesele..jeszcze tylko musze do nich napisac:) Strasznie duzo przygotowan a wesele trwa zaledwie 2 dni:) No i oprócz tych wszystkich zawiłych dzialan mam teraz okres egzaminów w szkole..juz jestem po pisemnym teraz tylko ustne mam w poniedziałek..takze mówie wam,ze doba to dla mnie za mało A co u Robcia?? Włanie pozdrawia wszystkie maluchy:) Robcio broi jak zawsze słodziak mały..Tak uwielbia dzieci,ze włąsnie planujemy mu rodzenstwo ale wałśnie po ślubie..wiec bedzie musiał jeszcze rok poczekac. NAjgorsze co mnie martwi, to to ,ze mi młody strajkuje zjedzeniem.Czasami pochłonie porcje jak doros ly..ale ogolnie to bardzo mało je..sniadania wogole nie chce obaidku ze 2 łyzeczki kolacja jak sie uda to jakas parówka czy plaster serka..no i do spania dostaje butle i pije tak z 260ml czasami jeszce mu dorobie z 210ml i gdzies ok 6 rano budzi sie na mleko to tak z 240ml wypije..A spich spi do 9.30,10 a wczoraj obudziałam go o 10.30 bo juz przeginał:D:D No a ze juz troche ochłonełam z tymi przygotowaniami to postanowilam Was podczytac i tak od tygodnia nadrabiam zaległosci..ale co sie naczytałam to musiałam spadac..dopiero dzis mi sie udało napisac:) I tak zaraz do pracy lece na 2.30 wracam o 8...chwila z Robciem zaraz spanko,chwila z moim R i spanko i tak leci jakos ten czas tak szybko!! To sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja tylko na momenty, zeby sie przywitac, bo czasu zero. Nic nie czytałam, ale widziałam, ze Jennny zajrzała :D Chyba Cie ściągnęłam myslami :P Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co sie kurde narobilło?? Sorki za zawalenie całej stronki:D:D no ale coz jak nie pisałam to nie pisałam a teraz prosze caaaała strona tylko szkoda ze tego samego:) Sylwia miło Cię widziec:) Buziaczki dla Was i miło wiedziec,ze o mnie myslkałas...moze faktycznie sciagnełas nas spowrotem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej jakie byki narobiłam..ale to tak jest jak sie ma duzo do powiedzenie a mało czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrzemnelam sie, patrze a tu cala strona zapisana? mysle...wow...ale musialo sie dziec a tu Jennny nadrobila z rok nieobecnosci :P hehehehehe musze kawe bo sie nie obudze... i tak w ogole to bleee ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo cos kafe widze sie wiesza Jenny czytam o tym slubie i szkoda naprawde ze nie mozna na plazy, czlowiek chce sobie romantycznie slub wziac i nie moze. dlatego ja sie wynioslam z Pl i zrobilam slub na Jamajce :D:D:D:D tam mialam wszystko co chcialam :D:D:D:D duzo jest ogloszen o sluby normalne koscielne nawet na plazy w innych krajach, ale nie oczywiscie Polska musi zdeptac czyjes marzenia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh no i moja wypowiedz gdzies zniknela Jenny szkoda ze nie mozesz zrealizowac marzenia, Pl potrafi zdeptac wszystko dlatego ja mialam slub na Jamajce :D:D:D jest mnostwo ogloszen o sluby i nawet koscielne na plazy w innych krajach, normalnie honorowane w pl :O a pl depcze wszystko ehhhh szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdziu no co sie dzieje!!!!! Jenny ja mialam slub na plazy, wspaniale uczucie, przezycie, ale niestety bez rodziny :( szkod aze Polska depcze marzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za fatalna pogoda!!! leje caly czas... Jennny - wow:) no to super zaangazowana jestes :D co do slubu na plazy ehhh... trudnosci w Pl wszedzie.. ale trzymam kciuki za te odpowiedz co ma nadejsc :D i fajnie ze za rok bedziesz dolaczac do brzuchatek :D a mys dzisiaj postanowilismy ze nie chcemy znac plci dziecka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! byłam dziś z małym u lekarza i ma jakąś infekcje ale na szczęście bez antybiotyku narazie... ale ma taka straszna liste leków że mnie to przeraża;/ musi siedzieć w domu i okropnie rozrabia z tego powodu! mam nadzieje tylko ze nasz wypad do krakowa sie odbedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×