Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

witam !!!! malpeczka super ze masz wiesci od myszszy, wiesz ty piszesz tak samo jak,ja, ja dzisiaj i wczoraj pytalam sie co u myszszy :), no tak ale tak tu duzo naszych wpisow ze moglas przeoczyc, wkleiam fr. z dzisiejszego mojego wpisu \"ciekawe jak tam myszsza, ic nie daje znac, a moze ktoras z nas miala z nia jakis kontakt poza tym pierwszym sms-em, ktory dostalam.\" Zobacz a tu napisalm calkiem podobnie do ciebie: \"wieczorem pisalam, ale wydaje mi sie ze przeoczylyscie, poniewaz nikt nawet slowem nie wspomnial o naszej kolezance myszsza, biedna od wczoraj wieczor jest w szpitalu, trzymam z nia kciuki, aby wszystko sie dobrze skonczylo.\" :):):), usmiecham sie poniewaz po tym wpisie kilka naszych kolezankek upomnialo mnie, ze jednak wspominaly i pozdrawialy, tak to jest, taki tutaj u nas tlok :), ale przeprosilam je grzecznie :):):) pisze to poniewaz biednej myszszy zeby nie bylo przykro ze jednak nikt nie pamieta neska , hoho , to twoj synus i duzy chlopakoj zaraszamy do nas na ten swiat :) Kraka , ja bylam w stanie New Hampshire w Salem, wiec kawalek od siebie, Zabulenska zauwazyla zemasz fajny termin :), rzeczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neska dzieki za co do kosmetykow, widze ze co do sudokreamu mamy podobnie, i linomag, a patyczki tez mam takie z ogranicznikami,zeby za daleko nie wlozyc, wiesz ja jestem jeszcze nie doswiadczona, i mam tez takie platki kosmetyczne, gaziki tez. ale fajnie piszmy, poniewaz zawsze ktores z nas ta lista moze sie przydac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście gorące pozdrowienia dla myszy, trzymam kciuki i dużo cierpliwości życzę. "Życie "w szpitalu jakie jest każdy wie. Cłausy dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neska widze ze czuwasz, ja mam kolejna wizyte na 23 .02 i licze na to ze juz nie bede musiala jechac, ja chce juz :), ale zagladalm na topik styczniowek tam tez nie wszystkie jeszcze sie rozpakowaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam, że płatki kosmetyczne mogą pozostawić w koncikach maleńkie włókienka z waty, które podrażnią oko. nigdy ich nie używałam do przemywania oczek. Dziewczyny a jak pielęgnuje się pępek. ?Wiem, że ma być 70 % spirytus (tradycyjny rozrobić z wodą 3:1) Tylko jak obchodzić się z tym kikutkiem od pępka. Czy pałeczkami zamoczonymi w tym spirytusie go przemywać, czy gazikiem, czy delikatnie pałeczką wokół pępka wycierać. Już zapomniałam jak to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh, pojawil sie jakis topik o tytule aborcja, wkurza mnie, i jakos drazni, przeciez tu sa glownie samem mamy lub przyszle, lub planujace, nas chyba nie trzeba uswiadamiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted ---- ty tam neski nie poganiaj, ja cały czas widze twoją stopke i widze że sama to się nie spieszysz:D ja naprawde nie wiem kiedy mam rodzić, w sumie nawt tak w przybliżeniu. a wszysko przez to że nie pamiętam daty @. u gina podałam tak na oko. musze zrobić nowe usg, bo z poprzednich mam za dużą rozbieżność. ale lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biorę delikatna poprawkę, na to co powiedział dzisiaj lekarz, bo pierwsze dziecko urodziłam tydzień po terminie, a wtedy w dzień yznaczonego porodu też już się niby wszystko wozkręcało, rozwarcie na jeden palec, stawianie brzucha i skończyło się na tym, że już mała coraz mniej się ruszała, aż pewnego ranka się nie poruszyła i to mnie tkneło, żeby iść do szpitala. Ale to już opowiadałam. Teraz skupiam się na drugim porodzie i wcale nie jest mi łatwiej. Odczuwam taką huśtawkę nastrojów, że aż wstyd mi przyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neska, ja tez mam gaziki, a powiedz mi uzywalas do czego kolwiek wogole platki kosmetyczne ?, jak sie okaze ze sie nie przydadza, to dla nas zawsze kiedys do pielgnacji naszej, ale fajnie ze piszesz.Ja kupilam poniewaz wlasnie ktoras z nas gdzies to wymieniala. a z pepkiem, to tez tego nie robilam, ale co slyszalam od kolezanek to gazikiem, zeby tego spirytusu troche tam bylo, patyczkiem zbyd delikatnie, i trzeba odwaznie podnosic do gory, nie bac sie i przemywac dokladnie, zeby szybko sie osuszyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulenka, :), chyba moj mozg juz nie dziala na pelnych obrotach, poniewaz w pierwszej chwili nie zajarzylam o co ci chodzi ,haha, i pomyslalm, ze .... przeciez nie poganiam neski zeby szybciej pisala ....:):):), a jesli chodzi o termin porodu, to ja tylko z dobrego serca, sama sobie zycze juz teraz :), i uwierz gdyby to zalezalo by odemnie to nasz Mati juz bylby na swicie, ale niestety natura tak urzadzila ten swiat,zeto te maluchy maja wiecej do powiedzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabuleńka właśnie widziałam twoje wyniki z usg. To jest tak, że zawsze jest rozbieżność. U mnie też tak jest. Począwszy od 24 stycznia, kończąc na 5 lutym, Takie mam przybliżone terminy przy pomiarze poszczególnych części. "Największy" jest brzuszek a "najmniejsze" nóżki. Lekarz powiedział, że pomiary sa przybliżone, że na tym końcowym etapie ciaży one nie są wyznacznikiem terminu porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja gin powiedziala podobnie jak neski, ze tez nie jest mi wstanie powiedziec dokladnie co i jak , jak bylam 3 .01,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jeśli wiecie, lub pamiętacie jak trzeba obchodzić się z tym pępkiem to napiszcie, bo mi to z głowy wyleciało i nie pamiętam w jaki sposób go "smarowałam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted, nie zauważyłam, napisałas o pepku. Też mi tak się coś kojarzy, że trzeba tak zrobić, żeby cały kikucik był posmarowany spirytusem, żeby osuszał go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie wlasnie kilka osob uczulalo, aby sie nie bac, podobno wlasnie mamy ktore maja poraz pierwszy z tym doczynienia, robia to zbyd delikatnie,poniewaz boja sie ze sprawiaja bol dziecku, no ale zobaczymy jak to bedzie w praktyce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, jeszce zmienię stopkę. Według wagi od gina nie przytyłam ani grama ale według mojej przybrałam jeden kilogram, więc zmieniam tą druga licznę niestety ,wrrrr i zmylam do spania bo zaraz znowu zajrzę do lodówki w poszukiwaniu "czegoś do przegryzenia" Dobranoc nocne marki. Spokojnej nocy i jak najmniej przebudzania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam pozna pora kochaniutkie:) nie psalam nic wczesniej bo jakos mi tak dzien uplynal nawet nie wiem kiedy dosc dlugo spalam:P ale to dlatego ze znow pol nocy sie meczylam pozniej pojechalam po wniosek o becikowe poznej obiadek pozniej razem z Arturem kombinowalismy jak porozmeszczac rzeczy w pokoju zeby lozeczko dobrze stalo i bylo wygodnie ale nic nie wymyslelismy i jutro bedziemy jeszcze probowac:( a na koniec pojechalismy do tesco bo okazalo sie ze w lodowce pusto:) czuje sie dobrze nic mi w sumie nie dolega i jakos sobie tak czekam... Dla myszki mam moc usciskow pozdrowienia i buziaczki niech sie juz rozpakowuje i nie meczy:) witam nowa lutoweczke🌼 a co do tematu kosmetykow dla dzisiusia to ja mam tak:pieluszki,chusteczki,sudocrem,sol fizj,gaziki,pat.do uszu,krem nivea na kazda pogode,krem bambino,krem bephaten(jakos tak),mydelko bambino,kropelki na kolke\"esputikol\"i to chyba narazie wszystko... pozdrawiam Was moje kochaniutkie brzuchatki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Katarina!!! widzisz, przypomnialam sobie o kropelkach lub jakies herbatce na kolki,dobrze ze napisalas, nigdy nie wiadomo, czy nasze malenstwa nie bede cierpaly, warto miec cos w domu,poniewaz nie zawsze jest mozliwosc kupic to np. w nocy. ale zycze nam wszystkim aby nam sie nigdy nie przydaly. neska pisze ze idzie spac poniewaz w przeciwnym razie zagladnie dolodowki , ja juz to zrobilam ,hihi,niestety :( ok,papa dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Rzadko mi się zdarza witać Was o poranku jako pierwsza,ale jak widzę do której tutaj wczoraj urzędowałyscie to niedziwię się,że teraz śpicie:) Do mnie to niepodobne zebym do kazdej z Was nienapisała,ale ostatnio u mnie niewesoło.Ja czuję się tak jak ostatnio cały czas....nadal czuję ból w rozszerzającej się miednicy co mi utrudnia chodzenie,kregosłup jakby juz lepiej a opuchlizna nóżek jak lekarz stwierdził w żaden sposób niezagrarza. Mój tata już w domu ze szpitala,ale jest bardzo chory i będzie teraz dochodził do siebie. W domku mam szpital,mój mąż strasznie się rozchorował,zła byłam strasznie(oczywiście nie na niego)bo dbałam bardzo przez te wszystkie miesiące ciazy żebym i ja i on niezachowowaliśmy.Ciepłe ubrania i witaminki to była podstawa,no ale trudno...najważniejsze żeby teraz szybko wylazł z tej choroby.Ma zapalenie górnych dróg oddechowych,gorączke i jest na antybiotyku:( Mi lekarz polecił brać oscilokocilum(o ile dobrz nazwe podałam)Jest to ponoc bardzo dobre na wzmocnienie organizmu szczególnie u kobiet w ciązy.Często pytacie co można brać w ciąży,dlatego piszę bo oprócz czosnku,miodu i cytryny to sama niewiedziałam co jeszcze mogę brać. Sylwia widzę coś nieodzywała się ostatnio za często,ciekawe co tam u niej.Reszta dziewczyn jak Angelika Wrocławianka czy Paty też chyba zajęte. Ja z kosmetyków mam chyba już też wszystko:sudocrem,linomag,bephanten,Oillan,gencjana,spirytus,patyczki do uszu dla niemowląt,gaziki,płatki kosmetyczne,sól fizjologiczna,nivea na każdą pogodę krem,chusteczki nawilżające,termometr dla niemowląt w smoczku,herbatka z kopru włoskiego,herbatka rumiankowa i laktacyjna dla mnie,i tantum rosa dla mnie + spryskiwacz.Dla siebie mam tez przygotowane nakladki na sutki gdyby mi bardzo popękały. Niewiem co tam jeszcze dziewczyny,ale reszta to juz chyba na bierząco. W razie czego mam trzy butelki antykolkowe małe i większe,podgrzewacz i ściągacz do pokarmu. neska-gratuluję takich wiesci po wizycie u lekarza:) anted-ja wiem,że Ty zawsze o nas wszystkich pamiętasz ale jak słowo daję ja choć niemiałam ost.czasu na odpisywanie to starałam się dokładnie czytac i zapytańo myszsze niewidziałam.Z góry przepraszam:) Co do topików typu aborcjaczy tez ciąza obumarła to od samego początku jak tylko pierwszy raz odwiedziłam nasz topik niemogę pojąć jak to mozliwe,że takie topiki tez tu sa. katarina-cieszę się,że samopoczucie dobre i palec juz chyba tez dobrze się czuje.Mam nadzieję,że w pokoju znajdziecie szybko idealne rozwiązanie. Ja pokój sypialniany też mam dość mały i żeby wstawić łóżeczko i komudkę tez trzebabyło troszkę pokombinować.Pozdrawiam:) myszsza napisała dziś rano: \"Mnie dziś zszedł czop,czekam na lekarza to zobaczymy co dalej.Bardzo się ze mnie leje ale mówią,że to upławy.Ciężko mi pisać,bo mam ręce w welfronach.Trzymajcie kciuki!\" A ja uciekam,bo jeszcze w pizamie tu siedzę a treba się doprowadzić do porządku,wyprowadzić Julka na spacer,zrobić zakupy i śniadanko.Będe póżniej.Miłej soboty!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tylko zmiana stopki....jejku a pamiętam jak dopiero co pisałam.."już 18 t.c....."ale ten czas zasuwa:)BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dzeiwczyny! Ja dzisja ide do gina po południu jak wrócę zdam relację co i jak. Powiedzcie c zy was gin bada ginekologicznie? Bo ja się boję że mnie tyn razem już zbada. Jak ja wejdę na ten fotel? Nie dam rady za wysoko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek-mnie od początku ciązy gin co wizytę bada ginekologicznie.Fakt ostatnio jak byłam dwa dni temu to było cięzko się połozyć i podnieść ale te poręcze które są po bokach pomogły się dzwignąć:)Niemartw się dasz radę,a lepiej zeby lekarz sprawdził jak się ma Twoja szyjka.Pozdrawiam i udanej wizyty życzę!:) idrisi-znam ten ból,wkurzyć się można.Najlepiej zapisuj sobie,bo nam się w ciązy denerwować niemożna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie! Dawno mnie u Was nie było, ale miałam problemy z netem, takze mam nadzieję, ze mi wybaczycie;) Prześledziłam troszkę topik i widzę, że dwie z nas już rozpakowane:) Lula i Jenny - moje gratulacje! Zwłaszcza wiadomości o Luli wywołały u mnie lekkie przerażenie, bo termin porodu miałyśmy taki sam, ale cieszę się, ze wszystko dobrze się skończyło:) Lula - Mam nadzieję, ze córcia rośnie jak na drożdżach, i że powoli mamie czasem wpaść na kafe:) Jenny - no Ty to ekspresowe tempo miałaś, też tak chcę:) Oglądałam zdjęcia razem z mężem i wywarły na nim olbrzymie wrażenie. Stwierdził, ze nie jest pewien czy na sam widok fotela do porodu nie zemdleje, ale to tak bardziej w żartach było, mam nadzieję:) A synuś przecudowny:) Większość z Was prawie już gotowa, ja jeszcze niezupełnie, ale powoli zaczynam. Kupiłam już troszkę rzeczy ale mam świadomość, ze to ciągle początek. Ale w sumie i tak muszę poczekać, aż mąż mi przerobi szafę w pokoiku żebym miała gdzie rzeczy dla dzidzi pomieścić. Mam nadzieję, ze zdąży zanim urodzę;) Temat kosmetyczny na topie, wiec i ja coś dorzucę. Rzeczywiście, słyszałam, ze kosmetyki Johnsona uczulają, ale swoją drogą to dziwne, ze w większości oddziałów noworodkowych ich używają, ale to pewnie kwestia prezencików od producenta. Mnie polecano na początek do kąpieli Oilatum albo polski odpowiednik produkowany przez AA Oilan - jako że zawierają 65% parafiny, skład ten sam, a różnica w cenie znaczna. Podobno nie trzeba po nim używać oliwki. Może któraś z Was słyszała o tym specyfiku, a może Ty anted zapytaj mamy, bo z tego co kojarzę, pracuje w aptece, chyba ze mi sie coś pomylnęło;) Zresztą właściwie to mam mętlik, jeśli chodzi o te pierwsze kąpiele, niektóre źródła mówią, ze kąpać inne że nie od razu, może Wy coś słyszałyście na ten temat? Z tymi kosmetykami to problem, bo nie wszystkie są przeznaczone od 1 dnia życia dziecka, np Nivea (jest od 1 miesiąca), na którą się wcześniej nastawiłam, teraz sama nie wiem... Widziałam, ze seria Ziajka jest właśnie od 1 dnia życia ale czy zaufać? Przeciw odparzeniom znajomi polecali mi alantan plus, podobno bardzo dobry i niedrogi. A i jeszcze coś a propos bepanthenu - na popękane suteczki, choć mam nadzieję, ze żadnej z nas to nie spotka - jest bepanthen maść i krem, i na sutki właśnie ma być maść, podobnież lepsza i zalecza w ekspresowym tempie:) Mam nadzieję, ze Was nie zanudzam, ale jak jestem przy sutkach, to muszę zapytać, czy macie zamiar dopajać dzieciaczki, bo nam położna w szkole rodzenia mówiła, żeby nie dopajać, ze mleko mamy w zupełności wystarczy. Nie wiem w związku z tym czy zaopatrywać się w jakieś butelki, bo w sumie nastawiłam się na karmienie naturalne... Mówiła jeszcze, że te wszystkie herbatki antykolkowe to nie dziecko powinno pić z butli, tylko mama - oczywiście już niekoniecznie z butli:) Czy wiecie coś na ten temat? A co ze smoczkami, czy takim maluchom obowiązkowo i obligatoryjnie podaje się smoka? Nie mam o tym pojęcia, ale wiem jak trudno potem dziecko od smoczka oduczyć... A! Dwie dziewczyny z mojego kursu w szkole rodzenia też już urodziły, jedna nawet przyszła i mówiła, ze nie jest tak źle i da się przeżyć, niemniej zaczęło się;) My ciągle nie wiemy, kto tam u mnie w brzuszku siedzi, dzidzia jak do tej pory nie chciała się ustawić na usg, ale wokół same chłopaki się rodzą... Na razie spośród jakichkolwiek znajomych jedna jedyna Lula ma córeczkę:) Ja powinnam odstawić leki przeciwskurczowe, tak mi lekarka zaleciła, ale ponieważ mam ich jeszcze na ok 5 dni to postanowiłam brać, boję się strasznie, a w dodatku gdybym urodziła przed 1 lutego to przepadnie mi kasa z ubezpieczenia, a poza tym to jednak dopiero 36 tc, także mam nadzieję, ze nie robię źle... Zwłaszcza, ze moja mama urodziła mnie równiutko miesiąc za wcześnie i to mnie trochę przeraża... Ależ się rozpisałam, ufff... mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wiesci od MYSZY!!! \"to ja chyba zaczynam sie rozpakowywac. odszedl mi czop sluzowy i schodza krwiste uplawy, powoli sie psychicznie przygotowuje, ale lekami dalej mnie faszeruja na podtrzymanie, pozdrawiam\" czyli juz niedlugo pewnie mysza bedzie tulic swoje malenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małpeczko, mnie też dokucz ten okrutny ból kości miednicy, no po prostu męczarnia. Wczoraj chodzić nie mogłam, ale to też dlatego, że się strasznie narobiłam, musiałam mieszkanie wysprzątać, bo ksiądz przychodził po kolędzie a mąż jeszcze w pracy... Potem mnie musiał mąż, nie ksiądz, do łazienki prowadzic... :) Widzę, że kupiłaś Małpeczko Oillan , więc może dobrze kombinuję... gosiaczek, mnie tez gin od początku przy każdej wizycie bada, i też mi się wydawało, ze się na ten fotel nie wdrapię, a jednak za każdym razem się udaje... Koleżanka mi mówiła, ze najbardziej nieprzyjemne jest badanie ginekologiczne tuż przed porodem, że bardzo bolesne, nie wiem czy „tam” całą dłoń wsadzają czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idrsi, poruszylas sporo ciekawych tematow i na pewno nie zanudzasz :) co do jonsona, to tez nie polecam, bo sporo maluszkow ma na niego uczulenie, mati mial takze na nivea, skonczylismy na olilatum, a teraz pewnie od razu olilan kupie.. a kąpać oczywiście, tylko musicie sie zdecydowac, czy kapac codziennie czy co drugi dzien, bo roznie polecaja, najlepiej o stalej porze, a co do benapanten maść to polecam, na sutki sprawdzila sie rewelacyjnie, ja mialam bardzo popekane przy Mateuszku, a ta maść goiła bardzo szybko, ponoc pomaga takze smarowanie sutka wycisnietym mleczkiem idrsi, na wszelki wypadek kup po 1 sztuce smoczka i butelki, nigdy nic nie wiadomo, a potem bedziesz musiala zdac sie na kogos smoczek, owszem kupilam przed pierwszym porodem, ale dostal go po 2 tyg, choc obiecywalam,z e nie dam, ale Mati mial potworne kolki i nic nie pomagalo, ze smoczka, sam zrezygnowal :) prawie rownoczesnie jak z piersi ale z tego co widzialam, mamy podawaja dziecku smoka juz w szpitalu pare godzin po narodzinach, dzziecko nawet nie plakalo, ale matka smoka w dziob :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki za Myszę!!! Trzymaj się kochana! Wszystko będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
mi przy Ulci położna pomogła w rozwaleniu, że tak brzydko powiem sutków aż ciekła mi krew. Nastawiła odciągarke do pokarmu gdy mala leżała pod lampkami na zółtaczke tak mocno, że myslalam że umrę ciągnęlo jak krowe przy dojeniu. Też nie kupuje butelki bo zamierzam karmiń piersią poza tym rzeczywiście karmiąc naturalnie nie trzeba dziecka dopajać. Boże jak wkurza mnie to tło kafeterii dziala na mnie jak płachta na byka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×