Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

lula córcia śliczna u mnie choroby ciag dalszy, goraczka troszke spada w ciagu dnia, teraz znow powyzej 38 jeszcze nakarmie synia i sama cos przekasze i idziemy spac milego wieczorku asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, gosiaczek- gratuluje udanej wizyty. AngelikaWroclawianka-no widzisz u Ciebie pasowal chociaz jakis fotelik. U mnie sparwa tak wyglada ze mowilam w sklepeie ze juz mi obojetnie i moze byc fotelik ktory nie pasuje do wozka ale i tak zaden nie pasowal. Mam nadziej ze mechanik w srode cos zaradzi:) lula-cudna corunia!!! Ja dzisija jakas ospala chodze. Pojechalam na basen myslalam ze mnie troche obudzi ale niebardzo. Zrobilam spaghetti i jescze bardziej mi sie po nim spac zachcialo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż myszszy
Przesyłam linka do zdjeć Taduszka ( na polecenie żony) na razie dałem dwa ale jestem w trakcie robienia osobnej galerii ;) http://tadeuszek.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Lula sliczne malenstwo, jak ja ci zazdroszcze. Co do fotelikow to ja tez mam z baby desing. A wozek kupuje dwu funkcyjny, dlatego ze ten fotelik jest tak malutki ze dzidzia za dlugo w nim nie pojezdzi, szczegolnie moja skoro ma wazyc ponad 4 kg. Gosiaczek a w ktorym jestes tygodniu? Bo piszesz o wadze, a nie piszesz o tyg. Moj maly w 34 tyg wazyl 3 kg! Wczoraj bylam w aptece i dokupowalam juz wszystko. Kosmetyki w komplecie, jestem spokojniejsza, bo maz pewnie nie wiedzialby co i jak kupic. Kupilam to oilatum, polski odpowiednik. Tylko olejek do kapieli, nie wiem czy nie powinnam kupic zelu do mycia. No ale juz po ptokach. Milego wieczorka mamuski, pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM !!! jak otwotzyc zdjecia z Tadeuszkiem, weszlam na jego blog, ale nie iwdze zadnej ikonki ze zdj. nikita moj Mati w 32 tc wazyl 2250,alepozostalym rozmiarom odpowiadal 34 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż myszszy
teoretycznie umiesciłem dwa zdjecia w głownym oknie bloga PS i wcale nie zemdlałem, tylko byłem zmeczony (wyrwany z pracy i zestresowny) ale sie opanowałem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza sliczny twoj maly Tadzio :), a jakie ladne malozeczko, oh jeszcze raz gratuluje, wszystkie nasze narodzone malenstwa sa przepiekne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza sliczny jest Twoj maly Tadzio :),ajakie ma piekne lozeczko, poprostu taki kochaniutki, jeszcze raz gratuluje wszystkie nasze nowonarodzone maalenstwa sa slodziutkie, :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza sliczny jest Twoj maly Tadzio :),ajakie ma piekne lozeczko, poprostu taki kochaniutki, jeszcze raz gratuluje wszystkie nasze nowonarodzone maalenstwa sa slodziutkie, :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noddy
trzeci raz podchodzę do pisania.dwa razy tyle napisałam i w trakcie przesyłania zawieszał mi sie internet,dobija mnie ten iplus.Jesli uda mi sie to przesłać to napiszę jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) ale jestem zmeczona poprostu wszystko mnie boli ale ciesze sie tez strasznie bo nareszcie jakos ten nasz maly pokoik wyglada noi wstawilam kolyske i okazalo sie ze wcale nie musze umieszczac na swoim wlasnym lozku:P to lnk do zdjecia : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b90b0d8ecb33bbe8.html a co do fotelikow samochodowych to ja jeszcze nie kupilam wozka tez nie ale pojechalam dzisiaj wywiesc smieci i takie malzenstwo angielskie mialo w samochodzie fotelik przygotowany do wyrzucenia i oddali mi go zadbany i calkiem za darmo :) bede miala taki jeden w domku zeby wsadzic tam maluszka i wziasc go ze soba np do kuchni wypralam obicie fotelika i jak wyschnie to zrobie zdjecie i pochwale sie zdobycza :D do maz myszy-->dobrze oglosmy wszystkim ze nie zemdlales tylko byles zmeczony:D:D:D i tak jestes bardzo dzielnym mezczyzna a synio superrrrrrr pozdrawiam i buziaczki dla Naszej myszki dzielnej mamusi:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te polki widoczne na zdjeciu wlasnie przed chwila skaczylam wieszac (Artur pomagal) wczesniej w tym miejscu stala szafa ale ja wzielam i przenioslam na inna sciane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noddy
no w konću. Ziutek cisze się bardzo że u ciebie coraz lepiej bo jakoś tak bardzo sie przejęłam toba i twoją sytuacją.Ulzyło mi. Jenny.Ja miałam takie załamanie po powrocie ze szpitala z Oleńką.Byłam od razu sama w domu bo Wktoria u kuzynki a mąż musiał wrócić do pracy.Siadłam w fotelu i przsejął mnie taki strach o to co nastąpi że znów nieprzespane noce że dwójka dzieci a mąż całe dnie w pracy itd.Na szczęscie szybko to minęło ale teraz juz zastrzegłam mężowi że absolutnie ma mnie samej nie zostawiać po wszystkim.Chyba nigdy tego nie zapomnę.Ty też jesteś silna i na pewno szybko ci przejdzie jesli juz ci nie minęło.Uściski. Wiktoria zaprosiła dziadków do przedszkola we wtorek na imprezez okazji Dnia Babci i Dziadka.Nie jestem pocieszona bo nie bardzo ich lubie a że mieszkają dośc daleko to przyjadą na pewno na cały dzień.Teściowa to prawdziwa pedantka i jutro czeka mnie wilekie sprzątanie.Na szczęscie mąż bedzie w domu to jakoś to zniosę po ich powrocie z przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noddy
już się przyzwyczaiłam że zawsze prowadzę tu monologi. Mam pytanie czy któraś z was orientuje się w temacie astygmatyzmu oczu.jakiś czas temu okazało sie że mam to właśnie ale z wykupem sZkieł mam poczekać aż urodzę.Byłam u dwóch różnych okulistów i każdy przepisał inne szkła,więc pewnie po porodzie pójdę do jeszcze innego.Nigdy nie nosiłam okularów pewnie trudno bedzie mi się przestawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM! neska-Dobrze mieć taką mamę na która można liczyć,dobrze że przyjedzie Ci pomóc w domowych porządkach,bo teraz przecież niewszystko możesz zrobić sama.Moja mama jest kochana ale z tą pomocą to raczej wolę porzadzić sobie sama gdyby co...naszczęście jest mąż,który bardzo mi pomaga z czego bardzo się cieszę,ale jak Twój pracuje to pomoc mamy bardzo Ci się przyda. Dla mnie 7:30 to też środek nocy:)...co my zrobimy jak nasze maleństwa będą już z nami? Lidka-to widzę,że czujemy się dokładnie tak samo i niema mnie co podziwiać,bo gdyby nie konieczność(mąż chory z gorączką i na antybiotyku w łóżku)to żadna siła niezmusiłaby mnie do takich wysiłków.Na moim miejscu też stanęłabyś na wysokości zadania:) Angelika-niemasz co się stresować,wiem że łatwo się mówi ale nastaw się pozytywnie,bo wszystko będzie dobrze...pomyśl sobie że ominie Cię ten cały proces porodowy,który do przyjemnych nienalezy.Teraz się wycisz,zrelaksuj i myśl pozytywnie!Będzie dobrze!:) katarina-Ty pracusiu:)....jak nie w pracy pracuje to w domu,a potem narzeka...że palec,ze spojenie łonowe itd.Kochana poród to będzie dla Ciebie pikuś:) lula-super,że znalazłaś chwilkę dla nas i najważniejsze,że same dobre wieści od Ciebie.Jejku Zuzia jest najpiękniejszą dziewczynką na świecie!POZDRAWIAM!:) Sylwia-jedz kochana wszystko na co masz ochotkę bez wyrzutów sumienia,bo jak nasze maleństwa juz z nami będą to niepozwolimy sobie tak łatwo na wszystko.Smacznego!:) zapka-Ty się kochana kuruj!Duuuużo zdróweczka Ci życzę!:) GRATULUJĘ rodzicom Tadzia!!!:):):) Maleństwo macie prześliczne i pomysł z blogiem doskonały! MYSZSZA dziś rano o 9 napisała: \"Hej.Ja dziś wstałam i nawet się wykąpałam.Mój żarłoczek wciąz chce jeść a mnie nie leci.A co do bólu to niema innego wyjścia ,najgorsze to szwy.Pozdr.\" Ja czuję się jak zwykle,nic się niezmieniło chociaz dziś poczułam jak to jest jak brzuch się ściąga do przodu...poczytałam troszkę o porodzie.Ponoć to jak mocno bedzie poród bolał w dużej mierze zalerzy od naszej psychiki,od nastawienia.Jesli to prawda to mnie będzie chyba zajebiście bolało:(...bo ja się boję jak cholera. Moze jak to wszystko już się zacznie to moje podejście się zmieni ale to oczekiwanie w złym samopoczuciu buduje we mnie tylko jeszcze większy lęk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, no i koniec (prawie) niedzieli. Ciekawa jestem jak dzisiaj będzie z moim spaniem, wrrrr. Jestem bardzo nie wyspana. Wszystko mi się przestawia. W nocy siedzę do północy a potem nie mogę zejść z łóżka, choć rozbudzam sie o 8.00. Widzęże zostały ewentualnie małe zakupy do zrobienia, większość już ma całą wyprawkę. Ja jeszcze parę drobiazgów pokupuję typu szczoteczka do włosów, tantum rosa do szpitala. No i najważniejsze!!!! WÓZEK, to spędza mi sen z oczu. Po pierwsze, że jest to kosztowna sprawa a już zostały nam jakieś drobiazgi w tym miesiącu. Nadal nie wiemy, czy naprawią nam stary wózek ( już minęły dwa tygodnie a jeszcze do serwisu nie dotarł). Och, mam straszne nerwy z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężu Myszy - dzięki za zdjęcia Tadzia - jest super! Noddy - ja miałam kiedyś astygmatyzm, byłam też krótkowidzem, ale zrobiłam sobie laserową operację i już mam dobry wzrok. Astygmatyzm jest korygowany szkłami z cylindrami, a zwykłe wady - krótko- i długowzrocznośc - dioptriami. Ale jeśli 2 różnych lekarzy wskazało inny wynik to coś chyba nie grałao z ich sprzetem, albo umiejętnościami. Dziewczyny musze uciekać, bo mąz się czepia, że siedzę przy kompie i córka będzie świecić. Buziaczki i do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malpeczka !!1 milo cie widziec, kochana, podobno tak adrenalina rosnie, ze ten bol to nic wielkiego, nastaw sie pozytywnie, tez czytalam, ze nasza psychika i nastawienie odgrywa tu ogromna role, damy rade :). duzo zdrowka dla meza, oby zdazyl wyzdrowiec. neska ja ma to samo tak mi sie rozregulowal dzien, siedze do pozna, popoludniu zmeczenie zwala mnie z nog , potem najczesciej mala dzemka i chyba stad te nie przespane noce, czyzby to przedsmak tego co nas czeka z malenstwami. wozkiem sie nie martw, wzsadzie to ostatnia rzecz ktora nam bedzie potrzebna. noddy co do wad wzroku to nie mam pojecia. A co do strachu po urodzeniu, to czasami wydaje mi sie ze mam wieksze obawy jak sobie poradze z opieka nad malym niz z samym porodem, mam nadzieje ze nie dopadnie mnie to przygnebienie. Katarina gratuluje ukonczenia urzadzania kacika dla malenstwa, przytulny kacik, ciesze sie ze tak uklada ci sie teraz po powrocie, trzymajcie tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina, a ja poproszę o trochę zapału do pracy i sprzątania. Od jutra zaczynam sprzątanie gniazdka przed porodem. Bardzo się cieszę i już mam wrażenie, że samą myślą o tym jestem zmęczona. Mama mi pomoże, więc myślę, że jakoś w dwa dni się uwiniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted, nieprzespane noce, zmęczenie w dzień to tylko kropelka tego co czeka nas po porodzie. :-) Co by się nie działo to warto, żeby oglądać rozkoszną twarz naszego maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MYSZSZA właśnie napisała: Weżcie sobie dużo wkładek belli(30-50)i podkładów flizel(10-15)i słomkę do picia i dużo wody na poród.Teraz ja trzymam za Was kciuki-dacie rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
martwię się mój Igor nic się nie rusza zupełna cisza cały dzień też tak macie. Próbowałam go obudzić ale nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
tradycyjnie spicie o 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki Myszsza dzidzia sliczniutka 🌻 danis moja niunia ostatnio nie ruszala sie zbytnio i tez paniki nasialam, tylko ze ona poruszyla sie doslownie trzy razy :O i tak caly dzien i tez sie na moje poruszanie nia nie reagowala :O ale na noc zaczela sie ruszac. czasem dzidzie sie nie ruszaja, mojej siostry synek tez tak robil ze caly dzien sobie spal i nic... ale jak sie boisz co zrozumiale to moze przejedz sie do szpitala.... zycze ostrego kopania i ruszania Twojego skarba ja dostalam partie ciuszkow, ale niestety nie mam gdzie wyprac bo tej praluchy jeszcze nie mamy ale mysle ze za tydzien juz bedzie i popiore reszte. dostalam tez taki koszyk wczesnije Wam linka chyba wklejalam... a jak nie to znow wkleje :) http://cgi.ebay.co.uk/moses-basket-with-stand_W0QQitemZ170185718219QQihZ007QQcategoryZ20423QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem no i musze tylko wyprac to biale i gotowe. przescieradelko mam czysciutkie swiezutkie, wystarczy wyprasowac. ciesze sie ze juz to mam i na razie moge poczekac z lozeczkiem. ciezko jest jak sie nic nie ma i zaczyna od zera i caly czas jakies wydatki sa, a jeszcze u nas tylko Darek pracuje. ehhhh ale stajemy powoli na nogi. mieszkanko jest, jeszcze dwa tyg i siostrze oddamy kaske i juz mysle ze bedzie coraz lepiej :) musi byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes, uroczy jest ten koszyk, cieszę się, że już lepiej u Ciebie. Chyba już położę się Jutro pracowity dzień przede mną Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis, nie zauważyłam, że napisałaś. Czy od samego rana nie rusza się? Przypomnij sobie kiedy ostatnio czułaś ruchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis, jeśli ostatni raz czułaś ruchy dzisiaj rano i potem przez cały dzień nic, to poczekałabym do rana i po porządnym śniadaniu zaobserwowała, czy wstał. Jeśli dalej nic do szpitala na ktg. Jeśli ostatni raz czułaś ruchy wczoraj to pewnie bym się już wybrała, żeby sprawdzić co z małym. Bo całą noc bym nie wytrzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge spac, jej to jakis obled, ...., Danis zrob tak jak mowi Neska, zjedz kawalek czekolady lub szklanka mleka i poczekaj troche, jak nic to pojedz na ktg, teraz trzeba uwazac, ja mialam tak wczoraj , tzn. wydawalo mi sie ze nic nie czuje, polozylam sie i porzadnie postukalam do srodka, pohustalam troche swoim brzuchem i poczulam, poprostu porzadnie zasnal, ale dalej byl taki nie mrawy,ale dzisiaj juz o.k, wszystko bedzie dobrze agnes piekny ten twoj koszyk,twoje malenstwo bedzie wygladalo w nim slicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym spaniem to jakiś obłed. Anted, widzę, że cierpimy na bezsenność, o straszne. Jestem taka śpiąca, a nie moge zasnąć od pół godziny, rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×