Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość referf

mam już tego dość

Polecane posty

Gość referf

sprawa może dla niektórych śmieszna... chodzi o nietrafione prezenty. Mój chłopak ciągle zaskakuje mnie jakimiś okropieństwami. Tysiące razy mówiłam że nienawidzę złota, zresztą sam widział że noszę tylko srebro, otóż na Wigilię kupił mi złoty komplet biżuterii. Wtedy jeszcze w miarę udawałam że się cieszę, chociaż aż się we mnie zagotowało. Potem Dzień Kobiet. Mówiłam że bardzo bym chciała długie sztruksy takie i takie. Kupił mi dżinsy przed kolanka. Nigdy nie noszę bermudek ani rybaczek i on to wie. Wczoraj miałam urodziny. Tydzień wczesniej mowilam że przydałaby mi się nowa torebka, oglądaliśmy i jedną sobie wypatrzyłam, mówiłam że mi się podoba. No i... kupił mi zupelnie inną, jakąś pstrokatą, taką jakie noszą starsze baby. Nie wytrzymałam, poryczałam się i obrazilam. On mowi "to wyrzuć jak ci się nie podoba". A chyba nie po to się dostaje prezenty? Mogę mu powtarzać setki razy że lubię to i to, a on i tak kupi coś innego. Wczorajszy dzień miałam zmarnowany. Dotarło do mnie że mój facet w ogole mnie nie słucha, w ogole mnie nie zna. Widzi przecież mój styl, słucha co mowie, czego chcę, a i tak mi wciska jakieś bezgustowne paskudztwa. Nie obchodzi mnie już że się niby "stara", nie chce mi się już tego doceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość John RAMBO
chcesz o tym porozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllleee
sama sobie kupuj to co Ci sie podoba a Jego popros zeby kupowal Ci np. slodycze owoce albo kwiaty!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tacy sa
dla nich torebka to torebka a spodnie co za roznica dlugie czy krotkie liczy sie sztuka moze nastepnym razem idz z nim po prezent i sama sobie wybierz moze to zadna niespodzianka ale bedziesz zadowolona a kolejna rzecz nie bedzie lezec bezuzyteczna zapytaj moze sie zgodzi na takie rozwiazanie a moze twoj styl jemu sie nie podoba ichce go zmienic????(hehehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwer
przyjrzyj się jak jego ojciec traktowal w domu mamę - moze to jest klucz do rozwiązania tej sprawy? ps.miałam to samo i dziękuję losowi, ze nie jestem z tym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
referf - troche masz przechlapane. jak ja bym dala prezent komus na odwal sie, to chyba by mnie sumienie zjadlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia Ziut banderas
cos ty referf picujesz hrabia samozwaniec to ja, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość John RAMBO
nie daje prezentow źle, daje - tez nie dobrze. I jak tu was zadowolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze...
.. te prezenty ktore ty sobie upatrzylas sa zbyt drogie i kupuje tansze? zauwaz ze kupuje to co ci sie podoba w sensie rodzaju rzeczy (torebka,spodnie) ale inny styl niz twoj. moze to po prostu kwestia kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup se duzego misia i sie
skoro ona mu mowi wyraznie jaki prezent by chciala, to chyba lepiej nie? a jesli on nie potrafi sluchac to jest problem. Moj facet mi kupuje to co mu powiem, tzn woli zebym sobie upatrzyla cos co mi sie podoba i potem to dostaje, zwykle tez robi mi jakis prezent od siebie, niespodzianke, z tym ze sa to rzeczy bardzo trafione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość referf
wyobrazcie sobie - rozpakowuję prezent, mysle że tam będzie coś ładnego, a wyjmuję coś tak brzydkiego, że najchętniej z miejsca bym wyrzuciłą na śmieci. Już nawet nie o brzydotę chodzi, bo komuś innemu się może spodobać, ale strasznie mnie boli, że on WIE że to do mnie nie pasuje. Inny przykład mi się przypomniał. Wie jakie mam buty, wie jakie lubię, jakie noszę, często chodzimy na zakupy i widzi co wybieram. Otóż kupił mi raz buty zupełnie inne. Ja lubię wysoki obcas, buty raczej klasyczne, w jednolitych kolorach. on kupił zupełnie płaskie z ponaszywanymi cekinami, tak jaskrawe i kolorowe jakby wyprodukowane na Święto Wsi i Dożynek. Takie buty były modne 20 lat temu . Nie, nie wierzę że chodzi o jego marny gust. Mogłabym to zrozumieć, gdyby nigdy nie wiedział co kupuję. Ale widzi. Wspólnie często coś oglądamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze...
KASA a raczej jej brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a spod jakiego znaku zodiaku
JEST TWóJ CHłOPAK???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość referf
co do ceny - własnie nie!!! on kupuje prezenty w niebotycznych cenach!!! To mnie drażni jeszcze bardziej. Te okropne bermudowate dżinsy kosztowały 400 zł. Wstrętne pstrokate buty dla 60-letniej wariatki kosztowały 250 zł. Wiem, bo on często nie zdziera cen. A złoto kupił i powiedział "bo to nie wypada dać srebra, bo za tanie". Gówno mnie obchodzi czy wypada. Ważne czy mi się spodoba. Szafę mam pełną obrzydliwych i drogich rzeczy od niego. I żadna ale to absolutnie żadna mi się nie podoba. A torebkę musiałąm kupić sobie sama. :( Bo jego nadaje się do wyrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ma kupić prezent
niech weźmie cię na zakupy mój tak robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a spod jakiego znaku zodiaku
EST TWóJ CHłOPAK???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ma kupić prezent
ale fakt, wybredna i złośliwa jetseś, nie jesteś przypadkiem ze znaku panny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze...
kup jemu cos co mu sie nie bedzie podobalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
do autorki - to chyba masz durnego faceta, co to uwaza, ze nie wazne co masz na sobie, wazne, zeby kosztowalo odpowiednio duzo :O wspolczuje takiego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość John RAMBO
moze ma hemoroidy?????wtedy ludzie sa bardzo złośliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia ty wielu rzeczy nie
kase niech ci da i sama sobie kup... wspolczuje faceta tak na marginesie... srebro jest za tanie!! Lo mamo!! Co za bubek!! I niewazne, ze Ty wlasnie wolisz srebro... no dzieki, ale wymieklam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość referf
Nie jestem złośliwa. Gdybyś zobaczyłą rzeczy od niego, przeżegnałabyś się. Są okropne. Kompletne bezguście. I sprawa odrotna jest taka - ja słucham czego on chce. Zawsze trtafię w jego gust. Przed jakimiś jego świętami uważnie słucham o czym wspomina, czego chce, delikatnie podpytuję i kupuję dokładnie to czego sobie zażyczył. Np. Chciał skórzany czarny pasek do spodni - dostał. To jest tak samo jakbym mu kupiła pasek różowy, pełen cyrkonii i cekinów i powiedziała "jak ci się nie podoba to wyrzuć". Sama już nie wiem... złośliwie to robi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
to moze nastepnym razem kup mu pasek rozowy z cekinami i napisem love.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia ty wielu rzeczy nie
zajebisty pomysl z tym paskiem.... \:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
nie iwem czy zajebisty ale moze poskutkuje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość referf
sprawa jest nieciekawa, bo jemu jest przykro i źle, bo się obraziłam a potem ryczałąm. On nie rozumie o co mi chodzi. Twierdzi że trudno jest trafić w mój gust (bo zapomina o tym że dzień wczesniej byliśmy w sklepie i jasno powiedziałam "to bym chciała dostać") On uważa że się stara. Moja mama też mowi - nieważne co ci kupił, ważne że pamiętał, udawaj że się cieszysz. Ale mi się już nie chce. Parę awantur i może pojmie że BYŁOBY LEPIEJ GDYBY MNIE SŁUCHAŁ, niż mam do końca życia dostawać śmieci. On uważa że skoro COŚ DAŁ to sprawa jest załatwiona. Mniej ważne czy mi się to spodoba. Np wczoraj powiedział "ok, to jak ta torebka ci się nie podoba to daj, zaraz ją wrzuce do pojemnika na śmieci". I to mają być prezenty? :( CO JA MAM ZROBIĆ? Jak ma mu to wytłumaczyc?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
referf - normalnie. jak wujo krowie na miedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia ty wielu rzeczy nie
ostatnio zrobilam komorka zdjecie torebki, ktora mi sie podobala i mu pokazalam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość referf
przecież już mówiłąm. Już po ostatnim moim święcie i jego "cudownym" prezencie zepsuł mi się humor i powiedziałam mu, że nie podoba mi się że w ogole mnie nie bierze pod uwagę kupując prezent, że mnie nie interesuje że skoro coś jest drogie to lepiej to kupić niż rzecz tańszą ale dla mnie lepszą. I tak robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia ty wielu rzeczy nie
dziwny jakis czlowiek.... czy w innych aspektach tez Cie w ogole nie slucha i robi swoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×