Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamarysia

niech pani stanie z tym wozkiem na ulicy!!! BEZCZELNY TYP

Polecane posty

Kilka dni temu postawilam wozek przy scianie na chodniku. sama stalem obok i uspokajalam rysia na rekach. nagle miedzy sciana a wózkiem zaczął przedzierać starszy pan i z oburzeniem powiedział \"NIE MA PANI GDZIE STAWIAĆ TEGO WÓZKA!?\" Z oburzeniem zapytałam gdzie mam go postawić, pan ze złością pokazał ulicę i wrzasnął \"NA ULICY!!!\" Działo się to we Wrocławiu. Facetowi powiedziałam, żeby sam sobie tam stanął. Miałam ochotę pobiec za nim i walnąć go! Czułam się tak jakby nie zaatakował mnie tylko moje dziecko. Co sądzicie o jego zachowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retter
nic nie sądze , taki dziadek, jak jest wkurzony, to by laską spral każdego , kto się napatoczy lej na to, taki stary zrzęda i tak już ma ponure życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogłaS GO WALNĄC MAMO RYSIA, FACET POSZEDŁ by do lekarza zrobił obdukcje i dostałabys moze nawet zawiasy. wiec na 2 raz powstrzymaj emocje, bo sad moze uznac cie za niepoczytalną....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam podobny przypadek tyle, że z pewnym bezczelnym małżeństwem, które sobie zaparkowało swoje samochody przed sklepem z rowerami na chodniku tak, że nawet pojedynczy wózek by się nie przecisnął. Gdy zwróciłam uwagę, że chodnik to chyba nie parking, a jak już trzeba zaparkować na chodniku to wypadałoby tak by zostawić przejście (zresztą tak jest w przepisach !!!) to facet z k..........wskim uśmieszkiem na twarzy stwierdził : \"to niech SE pani przejedzie wózkiem po ulicy jak pani nie ma którędy..........\" zezłościłam się i mu powiedziałam, że jest bezczelnym chamem do tego z mózgiem nie tam gdzie trzeba, na co jego oburzona małżonka wyskoczyła na mnie z pazurami, że śmię się unosić wogóle. Matko.............gdyby nie fakt, że jechałam z Dziećmi chyba bym oczy wydrapała!!!! Dopiero jak po kilku kolejnych prośbach bezskutecznych z mojej strony wyciągnęłam telefon i powiedziałam, że dzwonię na policję - skoro ze mną potrafią się tylko przekomarzać to może jak dostaną po mandacie to im minka zrzednie i zmiękną im kolanka - wówczas żonka raczyła przestawić auto. WRRRRRRRRRRR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mamo - mnie sie trafiło uszkodzić parę samochodów, bo zastawiły chodnik. Nie będę wchodzić na trawę ani na ulicę z wzkiem, bo ktoś pomylił chodnik z parkingiem. Myślę, że parę rys i lekkie wgniecenie to wystarczajaca nauczka na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerionfivb
bo łażą takie klempy po tych chodnikach z wózkami i myślą że wszystko im wolno :-0 niech by tylko jedna z drugą dotknęła mi auta to wytargałabym za wszarz z miejsca :-0 nauczyły sie cholery że jak mają mleczne cycki to świat ma sie wokół nich kręcić :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj Ci starsi ludzie są bardzo nerwowi - trzeba puszczac mimo uczu ich uwagi i iść dalej z usmiecham na ustach :-) a co im pozostało - tylko dokuczanie innym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam kiedyś w Draichmanie (miejsca baaaardzo dużo, bo to przecież duży sklep), a tam pewna paniusia próbowała wcisnąć w but swoją brudną nogę. Kiedy przechodziłam obok niej, musiała niestety zabrać tę swoją nóżkę i oczywiście nie wytrzymała i mówi do córuni: \"to tu wolno z wózkami wchodzić?\" Córunia tej baby chyba kiedyś też jeździła wózkiem, ciekawe, czy przez jakieś dwa lata siedziała w domu, czy łaziła po ulicach i sklepach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak bywa mamo Rysia :) Ja też miałam podobną uwage od faceta po 40stce.Kiedy to na chodniki(poboczu) zatrzymałam wózek by dać synkowi pić.Facet szedł z żoną i jak by nie mogli mnie ominąc tylko idą na mnie.I wtedy facet powiedział nie w twarz-czyżby odwagi niemiał? lecz za moimi plecami CO ZA DZIEWUCHA,STANIE NA ŚRODKU Z WÓZKIEM ŻE NIE MA JAK PRZEJŚĆ.Wkurzył mnie jego bezszczelny ton więc odpowiedziałam że JAK NIE MA JAK PRZEJŚC TO ZAWSZE MOŻE NAUCZYĆ SIĘ LATANIA.I się zamknął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
wrrr.. też jestem drażliwa na chamskie zachowanie takich bezmózgów. Obiecuję sobie że nie bedę sie dawała wyprowadzic z równowagi... Czasami jak mnie juz ktoś wnerwi to wypale coś cietego, ale i tak mnie długo trzyma... A najlepiej byłoby z usmiechem powiedzieć - dziekuję za pomoc, nie wpadłabym na to :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamaaaaa
aaa juz wiem, pomylilam to z elektryczna niania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×