Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

znajoma

Akcja..........Przedszkole od wrzesnia

Polecane posty

Prosze mamy ktorych dzieci chodza do przedszkola o odpowiedz na kilka pytan: 1. jak przygotowac dziecko ? 2. co was zaskoczylo w dzialaniu tej placowki. 3. czego moge sie spodziewac po pierwszych dniach dziecka w przedszkolu. O czym glosno sie nie mowi? pomalu zaczynam przygotowywac syna do nowego etapu w zyciu. Wydaje mi sie ze to bardzo wazna i odpowiedzialna \"misja\'- przygotowanie a pozniej uczeszczanie dziecka do przedszkola. Wiec prosze o pomoc:) z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerabialismy to rok temu i powiem ci jedno przygotuj sie ze nie bedzie latwo. tlumaczylismy corce ze bedzie tam na kilka godzin z innymi fajnymi dziecmi super ciociami etc no i entuzjazm byl do 1 dnia... ryk krzyk i spazmy ze zostaje bez mamy (wczesniej siedziala z niania przez 4lata) i ze ona nie zostanie. przez 1 tydzien dzien dnai placz i spazmy, nastepnego tygodnia tylko placz przy rozstawaniu sie i w porze podwieczorka, w 3 tygodniu placz zaczyanl sei pod sala i trwal tyle co zmienianie butow pozniej juz poszlo z gorki ;) odpowiadajac na twoje pozostale pytania 1. duzo rozmawiac i zapewniac ze mamusia / tatus zawsze przyjda, tluamczyc ze sie nauczy wierszykow piosenek i bedzie mialo mnostwo super kolegow 2. nie mam zadnych ALE co do naszego przedszkola. pani nauczyly mala jesc i sikac. nauczyly w sensie takim ze ona przez pierwszy tydzien szla i nawet nic nie chciala ani jesc ani pic tylko na mame czekala a siku robila przed wyjsciem z domu i po powrocie (pozniej sie dowiedzialam ze to dlatego ze po 2 dziewcyznki szly do lazienki i jej sie nie podobalo ze ktos razem z nia jest w toalecie ;). z 2 tygodnie to trwalo nim wybadalam sprawe, powiedzialam paniom i super wszystko zostalo zaaltwione 3. przez jakies pierwsze 2 tygodnie mala wymyslala bol brzucha, zeba glowki. udawala ze nie moze na nozke stanac bo ja boli. wieczorem zasypiala z placzem bo wiedziala ze rano ma wstac do przedszkola i jedna dobra rada - jesli macie w wakacje mozliwosc to idzcie pare razy wspolnie, posiedziec popatrzec poogladac, pozniej stopniowo probuj wydluzac czas, najpierw niech malec zostanie na godzine, pozniej do obiadku pozniej godzinke dluzej pozniej do podwieczorku... teraz jako ze mam ciaze zagrozona i nie odbieram juz malej ja tylko maz (ja odbieralam po podwieczorku ok 14.45 wracajac ze szkoly maz odbiera ja 16.15 po pracy) no i czasami mala ma \"focha\" bo tatus za szybko ja odebral i sie nie wybawila :D aha no i na poczatku pomogly drobne nagrody - nowe mazaczki czy tez bluzeczka (z dopowiedzeniem ze bedzie mogla nastepnego dnia ja zalozyc i pokazac sie kolezankom hehehe) jakies gumki czy spinki do wlosow, lody po drodze z przedszkola no i... posciel. Powiedzielismy jej ze jak bedzie ladnie do przedszkola chodzila to dostanie wymarzona posciel z kubusiem puhcatkiem. warunkiem bylo 5 dni bez placzu. zaznaczalismy te szczesliwe dni na plakacie nad lozkiem, 6 dnia kupilismy posciel dla dzielnego przedszkolaka, od tamtej pory lzy sie nie powtorzyly ;) jakbys miala jakeis pytania to pisz a sprobuje cos podpowiedziec i opowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×