Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

jak oceniacie st. trudności studiów ekonomicznych

Polecane posty

Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

na państwowej uczelni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia K..
W skali 1-10 daje 6,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo teorii do wkuwania
a za mało praktyki. generalnie ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a finanse i bankowość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
finanse i bankowość jeszcze więcej do wkuwania i do czasem takich rzeczy, że się w brzuchu przekręca 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a co jest najgorsze? jakie przedmioty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia K..
ekonometria, statystyka, prawo podatkowe. Za to analliza finansowa, bankowosc, prawo gospodarcze sa o wiele "przyjemniejsze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli ktos uwaza ze analiza ekonomiczno-finansowa jest latwiejsza od statystyki...to pogratulowac. chyba ze mial tylko teorie z tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ae katowice
konczylem w 2003 ae w katowicach adamieckiego oceniam st.trudnosci na 3, poziom uczelni owczesnie na 7. obecnie daje poziom trudnosci na 0, poziom uczelni tez na 0. zrobila sie z tego banda szmat i wylegarnia debili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A możesz jakoś uzasadnić swoją opinię? Tak się składa ,że jestem studentką AE w Katowicach. Może nie jest jakoś szczególnie ciężko, ale nie uważam żebyśmy byli bandą debili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia K..
Dla mnie statystyka była najcięższym przedmiotem. Z analizą bez porównania (tu wystarczy dobra znajmosć rachunkowości i już można się "mniej więcej połapać" o co chodzi). Na ćwiczenia z analizy chodziłam z czystą przyjemnością, na statystyce chowałam się po kątach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja musialam znac wszystkie metody, wskazniki plus funkcje dyskryminacyjne na pamiec a bylo tego....w ciula jednym slowem, moze trudnosc tez zalezy od prowadzacego i tego czego wymaga, u mnie bylo ciezko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia K..
Moim "prowadzącym " ze statystyki był młody doktorek z przerośniętym ego. Egzamin w wprównaniu z zaliczeniem ćw to "pikuś". Ale było mineło:) A tak na marginesie Czarna IwI gdzie masz przyjemność nauki pobierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×