beznadziejne rozjasnione wlosy i co teraz???

Kobiety pomozcie mi,rozjasnilam wlosy i mam teraz okropne zolte i pomaranczowe,jutro ide do fryzjera poprawic,ale boje sie ze bedzie chciala mocno przyciemnic,obciac to i tak bende musiala nieco.Mialyscie kiedys podabna sytuacje??

dodam ze jestem zalamana

przyciemnic, to chyba jedyne słuszne wyjscie... moja kolezanka się tak kiedys zalatwila, smiesznie wygladala :D

nie martw się, to tylko włosy ;) ludzie mają gorsze problemy, np. ja nie zdałam prawka dzisiaj :O fryzjer na pewno doprowadzi Cie do stanu, w ktorym bedziesz mogla się ludziom pokazywac :D powodzenia

myslisz ze farby blond nie rozjasniacze pomoga?

ja miałam! całe zycie miałam ciemne włosy i mi odwaliło zeby sobie blond pasemka walnąc. Oczywiscie zdolne ze mnie dziecko i sama sobie zrobiłam. Przypominało to wszystko tylko nie pasemka moich marzen :o tragiczne biało pomaranczowe kłaki z biała łatą na czubku głowy :o wiec sobie chciała spowrotem przyciemnic... i wyszły ZIELONE!!!!!! podobno zaraz po rozjasnianiu nie mozna farby bo w jakas reakcje wchodzi i moze zielone albo fioletowe wyjsc. Oczywiscie z zielenią wygladałam jeszcze gorzej!! Takze idz do tej fryzjerki ona najlepiej Ci doradzi. Zawsze mozesz na łyso. Tak na lato chociaz chłodniej bedzie :P

ja juz prawka niezdalam 4 razy

kiedys tez tak mi fryzjeraka zrobila prawie na zielono

juz rok niepodchodze do egzaminu,tyle stresu sie juz przez te oblewanie najadlam,tylko kase chca wydrzec

wygladam jak ten ptaszek Twingy z bajki

1) zbić żółtość fioletową płukanką - powinien wyjść przygaszony, dużo bardziej naturalny blond 2) przyciemnić czymś delikatnym, zmywalnym; wszelkie farby dadzą kolor o wiele za mocny. Z czasem kolor się spierze razem z żółtym i pomarańczowym, powinno zostać coś w miarę naturalnego. Byłam tak ratowana po nieudanym balejażu.

ewentualnie jak wyjdzie zielony lub fioletowy-potraktować to jak zabieg celowy :) Jest lato,ekstrawagancja dozwolona :)

nie przejmuj sie tak czesto jest:P ja farbuje od wielu lat, najpierw wychodza zolte/pomaranczowe, na to naklada sie colorans z odcieniem jaki Ci sie podoba-ja zawsze sobie platyne nakladam.ostatnio sie wycwanilam i kupuje szampon fioletowy do zbicia zoltka i moge sobie sama \"dozowac\" jaki odcien chce.do fryzjera marsz to jest na prawde typowe:)

tylko nie probuj na wlasna reke zadnych szamponow ikoloryzujacych bo mnie kiedys po takiej zabawie wyszly fioletowo-niebieskie.a ten szampon fioletowy tylko wyglada tak przerazajaca(atrament na glowie).