U moich sąsiadów wyje od godziny pies

Pukałam, nikogo nie ma w domu. Co robić? Nie da się spać przy tym wyciu

Fajnie ale co to kogo obchodzi... zawsze możesz usiąść pod drzwiami i wyć razem z psem

nie jest przyzwyczajony do bycia w samotnosci..... z naszym jest to samo , wyje gdy musimy z domu wyjsc a nie mamy go z kim zostawic.

ciebie wali a ja nie moge zasnac. dzieki

Mnie wszystko wali nie tylko twój wyjący sąsiad... :P

Może masz coś z głową nie tak? :P

tobie tez wspolczuje bo rozumiem twoj problem. sadze , ze o tak poznej porze piesek nie powinien zostac sam.

mangilla - nie odpowiadaj temu ignorantowi ... on chce sie popisac i wypisuje bzdury.

Nie powinien ale jest. Najgorsze jest to że ja muszę wstać o 4

zadzwon na policje i powiedz ze sie martwisz ze cos sie stało bo najpierw jakis huk słyszałas

może własciciele tym nie wiedzą , w kńcu nie wyje pod ich obecnść; nie awanturuj się , tylko idź jutr do sąsiadw i powiedz, że pies im wyje jak ich nie ma i czy by mogli cś z tym zrobić; jak są normalni, t przeprosząi zajma siętym, z tym można sobie pradzić, tylk ptrzeba trchę pracy

a w mieszkaniu mieszka staruszek na wykonczeniu wiecej psa nie zostawia jak mandat dostana

Pewnie nie zasnę dopóki nie wrócą właściciele. Swoją drogą mając psa, nie iaabym serca zostawiać go samego w nocy

Możę watę sobie wepchaj do uszu? Trochę stłumi wycie;)

biedny psiak to nie ludzkie tak zostawiac zwierzeta

Nie mam zamiaru sie awanturować, to nie w moim styli. Żal mi tego pas. A właściciele, to nie staruszkowie

Pies nic nie winny. Niektórzy ludzie na tle własnego gatunku, mają mniej rozumu niż ich psy na tle swojego. To przykre. Jak widzę że np. ktoś w 30 stopni upału daje psa na balkon (bez barierek) który cały jest w słońcu, i zostawia go tam na 10 godzin (bez picia) to już napewno wiem że właściciele to wybitne debile bez wyobraźni.

Do biednyt piesek... Jestem kobietą więc jeżeli to ignorantką. Poza tym wyznaje zasade, że nie trzeba podchodzić do wszystkiego poważnie, więc może uśmiechnij paszcze i wrzuć na luz...

Dzwoń (anonimowo) na policję - i tyle

Obchodziłoby cie gdybyś musiała wczesnie wtać

my mamy malego pieska - 4 miesiace , on jest zawsze ze mna w domu . ale bywa tak , ze jedziemy z mezem do sklepu oboje i nie ma go z kim zostawic - trwa to ok 1 godziny i on tez wyje ..... ale w nocy nigdy bysmy psa samego nie zostawili.

No to sobie popisałam. Dziękuję za rady. Pies dalej wyje.

A mnie to wali - autorke topiku twoje teksty nie bawily , poza tym powinienes umiec odroznic sytuacje , w ktorych mozna zartowac. a jezeli chodzi o mnie - ja potrafie sie wyglupiac i jaja robic w roznych sytuacjach .jednak nie zawsze mozna sobie na to pozwolic . :)

mangilla - nikt tobie teraz nie pomoze - znam problem . policja tez nie pomoze. ale ja , na twoim miejscu jutro porozmawialabym z wlascicielami pieska.....

Biedny piesek - luzik... więcej luzu. Jeju przecież nie żartujemy nie wiadomo z czego... ;) Jestem kobietą ...

dzięki, właśnie wrócili. porozmawiam z nimi o tym jutro. miłych snów wszystkim

A mnie to wali - ja tez jestem kobieta - kobieto. ja jestem na luzie ale tobie zycze wiecej wyczucia kobieto.

czesc magnilla - pogadaj z nimi koniecznie

wez ze soba karabia:)