Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to jaaa

Pomoc materialna od rodziców-wejdzcie!

Polecane posty

Gość lala rozwaliłaś mnie
a widzisz różnicę między telewizorem za 500 zł a ratą za telewizor w wysokości 300 zł czy też nie? Ja pierwsze dziecko też urodziłam na studiach i wiem co to znaczy. Ale wiem również, że mąż student może się sprężyć i pozarabiać conieco jeśli tylko chce :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici27
Nikt ci tu nie pisal , że sie sam na studiach utrzymywal. Pisali poprostu , że sami sie dorobili. a jesli wam tak brakuje to poproście o pożyczkę teściów - bo przecież twój mąż za pól roku będzie zarabial 10 tys - wiec z pewnością szybko splacicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
??? A kto każe te 300 zł przehulać? Na życie się przyda, nie na hulanie. 300 zł miesięcznie na telewizor w momencie gdy jest ciężko finansowo to zresztą przehulanie tych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jestttttt
pewnie, ze maz student moze pozarabiac. No i ta rata to przesada dziewczyno ty nie rozumiesz nic. Chcesz pomocy od kogos, a bierzesz taki drogi tv. Co byscie mogli zrobic z tymi 300 zlotych??no wlasnie bys nie musiala teraz plakac bys miala 300 zl wiecej zrozumialas???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh szkoda gadac
A mąż do cholery nie może pójść na IHS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaa
Aha, nie dodalam jeszcze jednego. To nieprawda, że mój mąż nie robi NIC, aby poprawic naszą sytuację. Te kilka tysięcy, które nam zostało ze ślubu zainwestował na gieldzie. Nie mamy z tego dużych zysków (bo wkład niewysoki), ale zawsze to te pare groszy wiecej. No i nie zapominajcie, ze ja tez muszę utrzymac sie na moich studiach (dojeżdżam), bo rodzice mi ich juz nie finansują!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh szkoda gadac
A co studiujesz na prywatnej uczelni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow sama
płacisz za bilety autobusowe, to już coś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komada
Magda X ale przeciez ja nie mowilam o tym zeby wyjezdzal zagranice tylko chodzilo mi to ze autorka topiku napisala ze jej maz nie moze podjac pracy bo przez trzy miesiace rzadko by sie widywali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc licząc ;) ty masz 700 zł pensji , mąż 800zł dostaje co miesiąc od rodziców + oboje macie stypendium tak?? Ile teraz wynosi sytpendium 400zł ?? powiedzmy ze 250 zł x 2 bo pisąłas że macie oboje to daje kwtę 700+800+500=2000zł i ty płaczesz zę ci mało ?? :( za mieszkanie nie płącisz, ze media nie płacisz , za jedzenie nie płacisz !! Dziewczyno ty masz całkiem dobra sytuację materialną! Więc proszę nie narzekaj na teściów, bo oni w momencie waszego ślubu nie mają obowiązku was utrzymywać, moga pomagać i to czynią i bądz im za to wdzięczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, te 300 zł przydałyby się na coś innego. Zrozum dziewczyno, że rata 300 zł za telewizor to nic, jeśli się ma pieniądze na wszystko i się nie ma powodu narzekać, ale jeżeli się płacze, że brakuje pieniędzy to głupotą jest wydawanie tyle na bzdurę (drogi telewizor, gdy są w sklepach dobre a tańsze), zamiast pomóc tym \"niezamożnym\" rodzicom w utrzymywaniu domu i rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam...
kuzynke ktora ma pretensje ze jej nikt nie daje pieniedzy (nawet do mojego ojca ) a jak juz daje to ze za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz ja....
jestes skonczona materialistka,na dodatek masz pustke w glowie,jesli sadzisz ze rodzice maja was utrzymywac to chyba masz zle z glowa....a co?maz nie moze znalezc pracy?i tak rodzice duzo robia ze finansuja jego nauke...my bysmy nigdy z moim facetem nie ciagneli od rodzicow pieniedzy,jak juz czlowiek decyduje sie na malzenstwo to bierze na siebie jakies obowiazki...z tego co tu wypisujesz to sadze ze jestes niedojrzala malolata ktora nie ma odcietej pepowiny od mamusi,dorosnij dziecko,bo poki co jestes jeszcze malo dojrzala...razem z mezem nie dorosliscie do zakladania rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh szkoda gadac
Rodzice nie finansują- to co prywatnie studiujesz? A chłopak nie może iśc na indywidualny?. Kurna tyle kasy to niejedna rodzina nie ma, a musi płacić za wszystko i jakoś daje sobie rade, ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komada - z tym wyjazdem za granicę to tak jakoś napisałam, bo autorka o tym pisała. Nie mam nic do Ciebie. Też uważam, że mąż mógłby dorobić, jeśli uważają, że mają tak ciężko, i to w kraju, a nie z granicą. I co do wypowiedzi kogoś wyżej, naprawdę dochód około 2000 miesięcznie, to sporo, ja mam tyle, a muszę płacić za studia męża, rachunki za mieszkanie, za media, jedzenie, utrzymanie dziecka (koło 600 zł miesięcznie) i nie narzekam, jakoś starcza. Jeszcze teraz bierzemy kredyt na samochód i tez starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh szkoda gadac
Poza tym ile tych studiów jeszcze ci zostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz moi rodzice mają na 2 osoby ok. 3,5 tysiąca i nie potrafią nic zaoszczędzić. Może twoi teściowie też mają takie szalone zdolności do wydawania pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaa
Skoro juz bawimy się w wyliczanki to ok: 800zł męża--->150zł przejazdy do domu, 650zł na życie w Krakowie 250zł stypendium męża----> zaplacony akademik 680zł mojej pensji---->wyprawka dla dziecka 210zl mojego stypendium---->rata na tv, do ktorej jeszcze trzeba dołożyć plus moje studia (codzienne dojazdy pociągiem, ksero, jedzenie). Naprawdę, żyjemy na wysokim poziomie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 98776666
jak ktos nie umie rozporzadzac pieniedzmi to tak ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh szkoda gadac
680 pensji to na wyprawke i wydałaś już 1500 czyli dwa miesiące, a co z resztą? 650 zł na życie w krakowie? To co on robi, że tyle wydaje?, dojazdy pociągiem? przeciez prawdopoodbnie masz miesięczny który tak koszmarnie nie kosztuje, jedzenie? po restauracjach jeśc nie trzeba ksero? to tez nie taki ogromny koszt więc nie czaruj. To po ch.,... był wam ten telewizor? Bez niego nie dało się obejśc albo kupić z komisu byle był. Litości,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaa
Po restauracjach jeść nie trzeba...hehehhe, dobre, dobre :D Nawet nie pamietam, kiedy ostatnio bylam w restauracji :) Chyba 1,5 roku temu na własnym weselu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komada
no to twoj maz niezle szaleje w tym krakowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh szkoda gadac
dokładnie 650 zł, juz po odliczeniu dojazdów i mieszkania, to mu sporo zostaję, to ciekawa jestem na co mu tyle idze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaa
Jesli waszym zdaniem 650zł miesięcznie to duzo, żeby zapewnić sobie jedzenie w duzym miescie i raz na pół roku jakieś ciuchy to nie wiem, zyjecie za 300zł miesięcznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie za 300
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh szkoda gadac
hehehehe ja żyję w tym miescie i za 650 zł miesięcznie to spokojnie wyżywie dwu osobową rodzinę, i to nie samymi kluskami i ryzem z jabłkiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komada
ja studiowalam w krakowie i wiem ze 650 zl na jedna osobe na jedzenie to jest bardzo duzo w sumie to twoj maz ma niezly apetyt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zadam tylko jedno pytanie: co studiuje twój mąż? Jak dla mnie 650zł na życie dla jednej osoby to cholerny luksus! Czy on pali? Chadza na piwko z kolegami? Rączek nie ma, by przepisywać notatki zamiast robić ksero ( co jest łamaniem prawa, of kors)... Koleżanko... Ja dla dziecka zrobiłam wyprawkę za połowę tego co ty... Bo pomyślałam, że nie warto robić \"zastaw się a postaw się\", tylko zastanowiłam się co jest naprawdę potrzebne... A przejazdy... Cóż, cierp ciało coś chciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×