Kocham żonatego faceta...

No to może przejżyj ten topik - do panów- dlaczego jesteście tchórzami?

ja też kocham żonatego..... nawet wspólne wekeny niewiele pomagają...... On i tak nadal jest żonaty...i to sie nie zmieni.... staram sie odkochać żeby nie cierpieć... to nie jest proste.... najgorsze jest to, że jak sie dowiedziałam że jest żonaty....to nie moge sie pogodzić z tym że nadal w tym tkwie:(.... ale robie to dla samej siebie....powoli odzwyczajam sie od niego.... chociaż mówi że kocha..... i co z tego:(:(...jak kocha też żone......... bo gdyby jej nie kochał to by poprostu z nią nie był..... i tak żyją oddzielnie.... ale z nia jest...... wiec ..... nie potrafie być kochanką........ nie potrafie...

Tchorzostwo widze w jednej kwestii....faceci maja kochanki...zyje sie im z nimi super,bo jednak sa to kobiety z wyboru...ale nie powiedza ile kochanka dla nich znaczy,jaka jest piekna,zabawna,cudowna.....faceci wola wracac do zon,bo tam jest ich dom....niczym psiak,ktory zerwal sie ze smyczy...wraca do wlasciciela na noc.....a z kochankami mogloby byc tak pieknie...wspolczuje,ze musza sie tak meczyc.Pozdrawiam.

zgadzam sie , ze to tchórze

można się przyłączyć - jesteś?:)

dodam, zze żona TEŻ JEST KOBIETĄ Z WYBORU niezależnie od tego jak bardzo kochanki by chciały żeby oni żenili sie wbrew własnej woli z kobietami których nigdy nie kochali i tak w ogóle to z obcymi babami , z którymi nigdy nic ich nie łączyło i teraz się dziwią skąd one sie wzięły w ogóle w ich łożku , domu i życiu :p

znany temat?

No ja niestety też zakochałam się w żonatym.Wiem, że sprawa rozwodowa jest w sądzie...ale teraz on przestał się odzywać. Nie wiem co to spowodowało. Spędziłam z nim cudowne chwile, dni, miesiące, a teraz wszystko prysło jak gdyby sen. Z jednej strony go kocham, a z drugiej nienawidzę. Teraz pozostały mi tylko łzy :(

jestescie suczkami tylko na ruchanko

czemu sie nie odzywa? prawdopodobnie zona sie dowiedziala i kazala mu wybierac, albo sam zrozumial co jest dla niego najwazniejsze. zapomnij o nim.

aczkolwiek u mnie to tylko uczucie.Nie sypiam z nim , nie rozbijam swojej rodziny jego rodziny.cierpię tylko ja.On nie wie co ja czuję i tak musi zostać.