Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama-to-be

Bede wiedziec ze to porood?

Polecane posty

Gość mama-to-be

Hi! Pytanie z grupy glupawych-jestem 3 tyg. przez terminem i czy napewno bede wiedziala ze to TO...tzn czy skurcze porodowe beda bolaly, jesli nie pekna mi wody plodowe to skad bede wiedziala ze nadszedl czas? Prosze o wypowiedzi, dzieki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierz mi
niestety bedziesz wiedziala;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
na 100% bedziesz wiedziała :) skurcze regularne bedą świadczyły,że poród się zaczął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja racja
peknie ci pecherz poleci woda albo zaczniesz plamic albo dostaniesz skurczy ale jedno jest pewne ::bezdiesz wiedziec ze to juz powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klala
pecherz to ci raczej nie peknie ;) odejda ci wody plodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-to-be
Dzieki za wypowiedzi, skoro tak kazdy moowi to musze uwierzyc:) Pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli pojawią się bóle
podobne do tych, których nie miałaś przez ostatnie 9 miesięcy, to znaczy bardzo podobne do miesiączkowych, to będzie oznaczało, że za dwadzieścia parę godzin urodzisz. Jeśli to twoje pierwsze dziecko, a na pewno tak, skoro zadajesz takie pytanie, to nie denerwuj się tak, bo na pewno uświadomisz sobie że to właśnie to i zdąrzysz do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknie pęcherz - płodowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A guzik bedzie wiedziała
Ja nie wiedziałam do ostatniej chwili, był jeszcze tydzień do terminu, brzuch mnie zaczął boleć ok 21.00, zawsze jak zjem fasolke po bretońsku to mnie boli, a w ten dzień właśnie zjadłam. No i bolał mnie ten brzuch i bolał ( nie poleciały mi wody płodowe) ok 1 nad ranem brzuch bolał jak cholera, ale dalej myślałam że to po fasolce i mówię przejdzie. Dopiero o 3 zadzwonił mąz po karetkę i mówi, może to już niech chociaz sprawdzą. Przyjechali zabrali mnie, zrobili badanie i mówią to poród. o 4 wiłam sie z bólu, a o 5 urodziłam ślicznego synka. Ale naprawde długo myślałam, ze brzuch mnie boli od fasolki, a nie że to poród, tak więc róznie z tymi objawami bywa. Poprostu mogą tylko pojawić sie nasilające sie skurcze, które sa coraz częstsze, z poczatku pomaga na nie szybkie chodzenie, potem to już tylko kobieta sie wije i myśli, niech to sie wreszcie skończy. Czasami wody odchodza dopiero jak ma dziecko wyjść, albo połozna musi przebić ( tak u mnie było). Gdy dziecko sie urodzi to czuje sie ulgę, wielką ulgę i wielką słabość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A guzik bedzie wiedziała
20 pare godzin? Ja urodziłam w ciągu 8 godzin od pojawienia sie pierwszych bólów, tak naprawde wszystko zalezy od kobiety, dziecka i porodu, u każdej kobiety jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do a guzik bedzie wiedziala....... tylko pozazdroscic, ze bole porodowe przypominaly Ci bole po niestrawnosci no chyba ze masz az tak potworne bole po zjedzeniu czegos ciezkostrawnego, wtedy wyrazy wspolczucia ;) do autorki... kiedy bedziesz miec juz bol ( nie musza byc bardzo silne) i przy zmianie pozycji bol nie bedzie sie zmiejszac, to bedzie swiadczylo o tym ze to juz porod bole przepowiadajace mozna dosc latwo odroznic wlasnie w ten sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a klucie tam w srodku bardziej bolesne niz przedtem+rozwarcie na 3cm+bole jakby jajnikow+bol w dole plecow dodam ze to klucie przychodzi odchodz jest nie regularne i niezaleznie czy chodze czy leze to jest.czy to moze byc porod zaczynajacy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 5X83
jezu, co za temat, przeciez jak zaczynaja sie skurcze to nie ciagna sie w nieskonczonosc jak przy ciotce tylko zaczynaja sie nasilac w coraz krotszych odstepach. u mnie zaczelo sie o 22, najpierw po godzinie, potem po 45 min. i tak sie skracaly, o 6 rano byly co 6 min. wiec ruszylam do szpitala, po 7 mnie polozyli, a o 10.23 juz urodzilam. naprawde mocno bolalo dopiero po polozeniu na porodowce pod ktg, te pierwsze nie sa tak silne, poprostu skurcze. ja nie wiem jak mozna pomylic to z niestrawnoscia, szczegolnie na tydzien przed terminem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×