Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fantomka

Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

Polecane posty

Gość niezbadane wyroki nieba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudux
pewnego pieknego razu zaprosiłam mojego uwczesnego chłopaka do siebie i bardzo delikatnie, coby go nie zranić zerwałam z nim. przez miesiąc nie utrzymywalismy kontaktu, po czym dostaję smsa 'wiesz, to nie ma dłużej sensu. Zrywam z tobą.' zgłupiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudynapudy
/po co ci pieniadze/??????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppiosssenkaaa
My dziewczyny zgrana paka upokorzyć chłopski lud, upokorzymy chłopaka jak podskoczy damy w dziób ! Ja Cię kopnę ale nogą, ja cię leję ale wodą, ja cię ściskam ale drzwiami - taka milośc między nami. Wszyscy chłopcy to dzidziusie im potrzebna są mamusie, by do snu im śpiewały i pampersy wciąż zmieniały. Wez pod rękę chłopca swego idz nad rzeczkę utop jego i zawołaj głośno: "HEJ ! O jednego dupka mniej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam niedawno mojego misia: -Czy pozwoliłbyś mi zrobić operację plastyczną? - specjalnie to powiedziałam żeby zaprzeczył, powiedział \'no coś ty jesteś i tak najpiękniejsza\' czy coś w tym stylu. A on: -ten WĄSIK to mogłabyś usunąć odpadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gr85qq
Tak czytam sobie posty w tym topicu od pierwszej podstrony i .... Przyzam sie szczerze ze niektore teksty, jedne z najglupszych okolo 4 lat temu zdarzylo mi sie wypowiedziec. Ilez to wymowek tworzylem gdy moja owczesna dziewczyna pytala czemu nie zadzwonila - czesto glupszych niz w tym temacie. A na koniec powiedzialem jej, ze tak naprawde juz po 2 miesiacach naszego zwiazku (a rozstawalismy sie po 7.) o wiele mniej mi zalezalo na tym. Ciekawe jak musiala sie poczuc... zwlaszcza ze to byla prawda. W kazdym razie, teraz nie popelniam bledow z przeszlosci, jestem z kims od ponad dwoch lat, teraz potrafie docenic kazda chwile - zmienilem sie. Moze i faceci opisywani w tym watku tez sie zmienia ? Nie przekreslajcie wszystkich od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiley1
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal677557
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam napisz
smailyface1 ty sama byś coś napisała od siebie a nie wszędzie tylko podciągasz:P nie czepiam się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka30
mój mąż też ma głupie teksty , np. - "jak cię przestanę kochać to od ciebie odejdę". przecież takich rzeczy nie mowi się nawet w żartach!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka20
hmmm moj ostatnio pobil samego siebie ( on ma tylko brata ja jestem jedynaczka) siedzimy u znajomych a on wypala: -moja dziewczyna jest w ciazy patrzcie jak ma brzuch ale mowie wam to bedzie na bank chlopak inaczej byc nie moze przeiez moi rodzice maja 2 chlopcow i jej rodzice tez maja chlopcaa.... doadam ze dopiero po mojej zdziwionej reakcji zdal sobie sprawe co powiedzial:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franka_skakanka
fajni są faceci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci sa the best

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żel z piochem
kupiłam chłopakowi żel dla mężczyzn do mycia twarzy z peelingiem , wieczorem mu daje, a on wychodąc z łazienki mówi "ty, a co to za zel z piochem*"mi tu kupiłas?"pózniej mu pół godziny tłumaczyłam co to jest peeling i po co ten piach:) *pioch = piach, piasek jakby ktos nie wiedzał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temur - nie rob z siebie fajfusa! To, że ty uważasz się za takiego super kolegę dla swoich bylych nie znaczy, że musi tak akurat być, bo panny, które kopnąleś w d... moga mieć dokladnie odwrotne zdanie od ciebie (ciekawe, jak wyglądają te dobre stosunki? Raczysz im powiedzieć na ulicy \"czesc\"?). Per \"sloneczko\" to możesz się zwracać do durnych siks, które zaliczasz a nie do mnie a swoim atakowaniem udowodnileś że jesteś nieudacznikiem, w dodatku takim który nie potrafi przyznać się do blędu! Gdyby ciebie ten temat nie dotyczyl, nie unosilbyś się tak!(dotknęlam czulego punktu?):P Chyba jednak nie ja nie wiem o czy mówię... Wielki uklon w stronę Pana o pseudo gr85qq. Jak widać są jeszcze faceci, którzy potrafią przyznać się do blędów i z czasem dorosnąć! ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od mojego eks: (kiedy zerwaliśmy) \'Kurcze.. Wiesz dlaczego nie mógłbym Ci sie oświadczyć? Nie lubię zielonego..\' (moja sypialnia jest w kolorze zielonym) ło matko. A przypomniałam sobie, że kiedyś, kiedy zobaczyłam koleżankę (mialam zaledwie 11 lat) powiedziałam jej: \'O, nic sie nie zmieniłaś. Nadal jesteś taka brzydka jak kiedyś\' :D Kolezanka odebrała to chyba jako żart :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xElwirkax
hehehe normalnie jak to wszystko czytam to ubaw po pachy:D:D od mojego ex (po półrocznym zwiazku) usłyszalam " wiesz, traktuje cie jak siostre" - czyzby kazirodztwo? :D:D dodam jeszcze,ze byl jedynakiem:D:D normalnie szczena mi opadlai zatkalo mnie;D co za palant:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A toś mi Czarny Charakterze pojechała po rajtuzach... :D Po pierwsze nie kopałem ich w d..., jak to nazwałaś. Po drugie wina przeważnie leży po obu stronach. Czasami coś mnie się nie podobało, czasami partnerce. Trudno, bywa, nie trzeba się rozstawać w atmosferze kłótni, jeżeli jest się osobą w miarę inteligentną... Po trzecie: oczywiście, że mówię im \"cześć\" i nie tylko, ponieważ czasami spotykam się z nimi na kawie, czy na piwie i wydaje mi się, że nie są niezadowolone, skoro nie dają mi do zrozumienia, żebym spadał. Po czwarte nie zaliczam siks, bo po pierwsze nie jestem już w wieku, w którym miałbym takie towarzystwo, a ponadto nie traktuję kobiet jako kolejnego obiektu do zaliczania. :/ Po piąte: \"słoneczko\" było lekką prowokacją i widzę strasznie podniosło Ci ciśnienie. :P I po szóste, w nawiązaniu także do piątego: nazywając mnie fajfusem i nieudacznikiem udowodniłaś, że jesteś jedynie zacietrzewioną feministką, zapatrzoną w swoje ego i nieuznającą racji innych. A poklask zdobywa u Ciebie ten, kto się pokaja i poprosi o wybaczenie.... Jeżeli byłaś z kimś takim: \"niech mnie pani nie dotyka, ja pani nie znam\" to szczerze współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trululu
Jak nie przestaniesz palic, to ci oczy wyblakna. To mialo mnie zniechecic do palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
przestalas palic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam takie pytanko...co powiecie na taka stytuacje...w wakacje bedac u kuzynki poznalam faceta...i juz od pierwszej wspolnej imprezy zaczal sie kleic do mnie...potem nawet raczyl smsa napisac-po imprezie rzecz jasna...a pozniej pol roku sie nie odzywal!! Zeby tego bylo malo...w ostatki przyjechal z ekipa z wakacji i znowu powtorzyla sie sytuacja...swietnie sie bawilismy...znajomi mojej kuzynki mysleli ze jestesmy razem(tak wg nich to wygladalo) a tymczasem on znowu sie nie odzywa....po imprezie napisal fajnego smska....ale to wszystko...i co to ma niby byc?czemu na imprezie jest tak jak byc powinno a na codzien nie?Dodam ze facet ma 25lat0jest po studiach..hehe pan mgr...ja dopiero zaczelam studia;) Czekam na Wasze opinie:)buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vicky - wyglada na to, ze on Cie traktuje jak kolezanke do zabawy tylko i wylacznie, potem jeden sms, ze bylo fajnie, dziekuje, do widzenia... jakbys mu sie podobala i by cos chcial wiecej, tzn spotykac sie z Toba, etc, to by dzwonil, pisal, kontaktowal sie z Toba.... ale tak nie jest, wiec lepiej traktuj go jak kumpla tylko i wylacznie, bo z tej maki chleba nie bedzie... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za komentarz Smileyface:)) coz...wiem ze mu sie podobam...ale pewnie tylko tyle...skoro tak sporadycznie sie odzywa;/ aaale zobaczymy co czas pokaze:) w kazdym razie dziex :)buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
3maj sie cieplo Vicky!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahaha
a to dobre...jak koleżankę??? A od kiedy to mozna sie tak kleic do koleżanki!!!!!! Następny głupol, któremu sie wydaje, że dziewczyny służą do zabawy!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nununka
to teraz ja wam coś napiszę: W piątek (21.04) zrobiliśmy imprezkę w naszym mieszkaniu (mieszkamy razem od połowy marca) no i piliśmy alkohol... Było parę osób, dość głośno rozmawialiśmy (akurat z kimś rozmawiałam) a mój ukochany niby mnie wołał ale ja tego nie słyszałam, w pewnym momencie podszedł do mnie i wypalił z textem przy wszystkich; "nie ignoruj mnie do kur... jeb... nędzy!!!", wszyscy zamilkli i szczeny im opadły, ja pytam go:"nie ignoruj mnie co???", on powtórzył swoje zdanie z tak samo donośnym tonem a ja postanowiłam, że wyjdę z tamtąd bo poczułam się poniżona. Wyszłam a on za mną, chwycił mnie mocna za rękę wieć ja zaczęłam go bić (nie źle mu się oberwało, ręka do tej pory mnie boli i dwa palce) no i zaczęliśmy się szarpać, nagle wrócił do mieszkania, przeprosił wszystkich i powiedział, że muszą sobie pójść, więc poszli (dodam, że wtedy byli tam sami jego koledzy). Potem kłóciliśmy się dość długo, ale tak jakoś wyszło, że położyliśmy się spać (oczywiście w jednym łóżku). Rano się obudziłam pierwsza i myślałam o tym co się stało i doszłam do wniosku, że się wyprowadzę (przynajmniej na jakiś czas). Kiedy się obudził poinformowałam go o tym, na co on z pytaniem; "kiedy?", ja: "w poniedziałek", on z lekką złością:" jak tak to wyprowadź się dzisiaj, co Ty sobie myślisz?!", ja:"dobrze, zaraz wstanę i spakuję swoje rzeczy", po chwili ciszy on mówi:" albo wiesz co? mam lepszy pomysł - w ogóle się nie wyprowadzaj - kocham Cię i nie chcę żebyś się wyprowadzała". Zamarłam i śmiać mi się chciało ale nie pokazałam tego po sobie, bo widziałam, że miał łzy w oczach, zresztą później się rozpłakał i przepraszał mnie, he he! Dodam, że odkąd mieszkamy razem to nie kłócimy się, to był nasz pierwszy raz, był taki mocny pewnie dlatego, że piliśmy ale nie zwalam tego w całości na alkohol. Na koniec wstał i zrobił mi pyszne śniadanie a potem poszliśmy pod prysznic i...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nununka
ha ha! przypomniał mi się jeszcze jeden jego megaśmieszny text do mnie. Kiedyś wieczorem umyłam włosy i poszłam spać. Zawsze kiedy kładę się spać z mokrymi włosami, to rano rzecz jasna mam je powykręcane we wszystkie strony i są strasznie puszyste, totalny nieład i bałagan (mam długie blond włosy, więc sobie wyobraźcie jak muszę śmiesznie wyglądać). No i rano wstaję z łóżka a on akurat przewrócił się na drugi bok (przodem do pokoju), popatrzył na mnie i mówi:" Ooo! król lew:)". Ha ha ha! Padładm na łóżko i nie mogłam przestać się śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nununka
i jeszcze jedno: moje Kochanie było głodne, więc zrobiłam mu tonę kanapek. Kiedy je zjadł padł na łóżko i poluźnij pasek od spodni. Ucieszyłam się bo widziałam jak je wsuwał, wiedziałam, że mu smakują. Usiadłam obok niego i zaczęłam go całować po czole a on do mnie:" nie dokucaj mi, menciony";-D "Nie dokucaj mi, menciony" - "Nie dokuczaj mi, zmęczony" zmiażdżył mnie po prostu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×