Jak ustrzec się od bycia zdradzanym ??

co za swiat ----> zazdroszcze zwiazku :-)

Lahkoona, napisałaś że ona jest człowiekiem. Zgadzam się z tym, ale człowiek jak człowiek, popełnia błędy. Chciałbym wiedzieć jak ona popełni jakiś błąd który będzie rzutował na nasze wspólne życie. Uważam że mam do tego prawo, jestem jej facetem. Mylicie się stwierdzając że nie umiem z nią rozmawiać. Rozmawiamy i komunikacja jest między nami bardzo dobra. Ale niestety jest w życiu tak że nie wszystko się powie drugiej osobie z pewnych względów. Pewne rzeczy kobiety lubią nie mówić, liczą że facet się sam domyśli - a nie zawsze facet to potrafi. To jest jakby uzupełnienie do naszych rozmów i forma wglądu w jej głębsze myśli. Krzywda się przez to nikomu nie dzieje. Przez dwa lata to robie i jak na razie wychodzi to nam na dobre. Jest coraz lepiej, układa nam się dobrze.

dobrze się wam układa? to dlaczego myslisz o zdradzie? ja nie uważam, że dobrze nam się układa.... choć jestem szczęsliwa,ale wiem jak dużo pracy na co dzień budowanie związku wymaga i że na co dzień często nie jest kolorowo, trzeba znaleźć w sobie dożo tolerancji, wyrozumiałości, kompromisów.... ale warto dla niektórych chwil.... ale do rzeczy.... ja sobie zdrady nie potrafie wyobrazić..... a ty? czy stwierdzenie 'dobrze nam się uklada'.....nie jest przypatkiem troche powierzchowne?

łykacie oczywistą prowokację jak dzieci.

Zgadzam się z wypowiedzią powyższą, a od siebie dodam jeszcze - co zrobisz, gdy umówi się z kimś telefonicznie ? Wątpię, czy będziesz o tym wiedział :P Głupie jest to, co robisz. Tak naprawdę o drugim człowieku nigdy nie będziesz wiedział całej prawdy.

a jest jakiś inny ciekawy temat o tej porze :P ja tu musze siedziec jeszcze godzinę a bez pomocy 'kafe' pewnie padłabym jak 'kawka'.... bo to już moja 2 zarwana nocka z rzędu ;)

dziwny jest ten wasz związek Andrzeju jeśli bezpośrednio nie wyrażacie swoich potrzeb i swej dezaprobaty swych zachowań. Proponuję rozmowę :) bo nikt póki co w myślach nie czyta ale rozmowa wiele dojaśnia. Poza tym tak dalej brnąć w podglądanie, sprawdzanie uważam nie ma sensu bo kiedy się to wyda...może być to zinterpretowane...

ja mam swoje dwa ale niezawodne sposoby:nie dosc ze mam babe przywiazana do nogi od wanny w lazience,to jak gdzies wyjezdzam mowie ze przyjade np.10go,a przyjezdzam dzien,dwa wczesniej...To ze przywiazana to nic bo moze ma tam jakies te swoje sposoby i sie odwiazuje. Odkad stosuje oba te sposoby razem- nigdy mnie jeszcze nie zdradzila...

Rozmawiamy ze sobą, dobrze się między nami układa. Szanuje ją, a to czytanie jej wiadomości jest tylko dodatkiem i daje mi pewność w pewnych sprawach. To dla mnie nic takiego. Będę na pewno dbał o to żeby ona się o tym nie dowiedziała. Wszystko jest dobrze i ja mam sumienie spokojne. Wy mnie jednak chyba nie zrozumiecie, inaczej na to patrzycie. Może ja mam jakieś skrzywienie i dewiację:) ale trudno, każdy z nas ma jakieś odchyły, ja mam tylko taki:) Dziękuję za rozmowę, chociaż mało się dowiedziałem. Myślałem że napiszecie mi coś o własnych ciekawych sposobach na doinformowanie się o życiu partnera lub partnerki:) no ale się nie dowiedziałem. Zebrałem tylko burę, nie wiem czy to najlepszy pomysł był z założeniem tutaj takiego topiku. Znam siebie i nie zrezygnuje z czytanie korespondencji drugiej połowy. Nie potrafię z tego zrezygnować, za bardzo mnie to wciągnęło i nie chce tego:) Życzę miłej nocy.

\"daje mi pewność w pewnych sprawach\" :D LOL, dla tego pana :D

watcher, jak Ty masz babę to chyba w nosie, albo nadmuchiwaną. Psychol.

hm... obsesja. obsesja (Wilga) rz. ż IIa, lm D. ~sji ‘chorobliwy stan opanowania świadomości niemożliwą do przezwyciężenia myślą, nastrojem, uczuciem itp.; też: natrętna, uporczywa myśl’

ja ci podrzuce ciekawy sposób.... szczera rozmowa.... a ekstremalnie jak jedno z nas ma jakiś problem..... kupuje flaszkę dobrej whisky i przy szklaneczce dyskutujemy o nim do rana... ale autorze.... ostrożnie.... bo widzę, ze masz tendencje do popadania w nałogi :P

jesli mialaby zamiar Cie zdradzic, to i tak to zrobi, bez wzgledu na to, czy czytasz jej korespondecje, czy nie jedynym sposobem ustrzezenia sie przed byciem zdradzanym jest sprawiac, by druga strona dobrze sie z nami czula i nie szukala szczescia z kims innym. i tu potrzebne jest zaufanie :o a sam fakt, ze ja sprawdzasz, bardzo zle swiadczy o Tobie samym. to nie ona jest osoba niegodna zaufania, tylko Ty jestes osoba, ktora nie potrafi zaufac :o i masz problem z samym soba

facet zafiksował

a tak powaznie to ty Andrzej zasuwaj czym predzei do lekarza.To sa poczatki chorobliwej zazdrosci.Jak mozna czytac cudza korespondencje?To moze organizuj jej np.cotygodniowe lapanki polaczone z aresztowaniem bez podania przyczyny.Przetrzymywac ja mozesz np.w piwnicy tak dlugo az zmieknie i zacznie sypac co i jak?To jest niezawodny sposob.Powie ci wszystko co zechcesz...

my sie tu produkujemy, a on zwiewa :P dobranoc autorze... przemysl sobie to, co Ci tu napisali

...albo wyprobuj sposobu watchera, widac ten ma ciekawe doswiadczenia ;)

Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://sk9.pl/testosobowosci.html