trądzik - który preparat najskuteczniejszy, a może wszystkie?

a co do kwasu foliowego- to biorę go 4 miesiąc ponieważ jestem w ciąży i zastanawiam się czy to od niego mnie tak wysypało czy zwalic to na hormony:) ehhh

Weridiana popytam o ten krem, ale na razie jestem przed okresem i znow sie zaczyna rzeź :P Jeszcze gdyby było słoneczko, wystawiłabym twarz, wysuszyła troszke skóre i od razu by było lepiej. Do solarium nie pójde niepomalowana... Moze ne wygladam jak potwór, ale bywało lepiej, wiec lepiej nie... :P Taka nasza przypadłość, ze od rana musisz chodzic wymalowana... :/ A jak tam okularki?:) A co do tego kremu ze ślimaka to widziałam reklame w TV, cos w stylu TV SHOP. Jakos mnie nie przekonała maseczke ze slimaczego śluzu za 200zł :D

PANNA KTOS-Dopiero wrocilam hehe:) Zakupy udane.Za okularki zaplacilam 255 zl,a nie tak jak przewidywalam 300.Wiec zostalo na bluzke :D Jesli chodzi o slonce i solarium to odradzam.Owszem niby sie stan cery poprawia,ale potem jak tylko minie pare dni i bedziesz \"bez sloneczka\" to Ci wysypie podwojnie. Pytalam o ten cynk w aptece i kosztuje 5 zl :D A do ssania 20.

ktos pytal o kwasy :) sa dostepne bez recepty (lysanel active i effaclar k) ale tylko w aptece. Najlepiej zapytac dermatologa czy juz mozna je stosowac badz farmaceutke. Nie nalezy ich stosowac jak tradzik jest wciaz w fazie czynnej a jedynie jak juz bedzie zaleczony. Co do przeciwskazan wiekowych to nic na ten temat nie wiem wiec warto zapytan dermatologa badz pania w aptece. pozdrawiam :)

Do Juleńka : Te kremy ze slimaka ( co reklamuja w mango ) tez nic nie daja tzn przeynajmniej mi nie pomogly :(

A co sądzicie o czekoaldzie i innych słodyczach? Jakiś wpływ na trądzik? Może lepiej ograniczać się do minimum? Szczerze mówiąc ja jem najwiecej czekolady przed okresem, a wtedy wygladam najgorzej, wszystko sie budzi i wyskakuja pojedyncze pryszcze :/ Wiec nie wiem, cyz to czekolada czy okres wpływa na moj wyglad... Jakies doświadczenia macie z tym tematem?

PANNA KTOS--Wiesz to chyba jest tak jak z tym alkoholem....Jednemu szkodzi drugiemu nie... Nie udowodniono naukowo,ze czekolada ma wpyw ale lekarka(zwykly rodzinny lekarz) powiedziala mi,ze ma.Pani dermatolog nie pytalam nigdy o to-po prostu o tym nie myslalam jak juz mialam wizyte. Ja z wlasnego doswiadczenia moglam powiedziec cos...ale teraz smiac mi sie chce bo sama nie wiem jak to jest.No bo kiedys jak zjadlam czekolade-podkresle,ze jedna tabliczka to dla mnie nie zadne wyzwanie heh,to wydawalo mi sie,ze mi wysypalo troche po tym.Ale ostatnio zjadlam czekolade jednego dnia i drugiego tez(po tabliczce ;) ) no i nic mi nie wysypalo.Co lepsze moja skora sie poprawia :D Boze jak sie ciesze

Ale co moznaby wkrecic na to forum jak juz rozmawiamy o tym co szkodzi....-a kto z was delikatnie mowiac \"oczyszcza\" wlasna twarz.Bo ja to zawsze nazywam impreza.I baluje tak codziennie.Nie potrafie nie usiasc przed lusterkiem i nie poskubac sie.A to pogarsza stan skory. Narzekalam,ze mnie buzia szczypie po Aknemycin plus.Owszem to silny plyn...Ale co sie okazalo-ze jak dla proby nie zmasakrowalam sobie czola i posmarowalam plynem,to nawet nic nie poczulam.To samo-prawie to samo z twarza,bo tu juz sie bez malej imprezki nie obylo ;) Ale w tym miejscu,w ktorym cos tam wyskubalam,to szczypalo mnie.A tak na reszczie twarz nic...

a ja buzię jako tako wyleczyłam (clindacne i lek z apteki robiony) ale teraz tak jakby mi się przeniosło na plecy i....głowę. Plecy zaczynam smarować tym czym buzie ale co zrobić z głową. Teraz to jedna wielka krosta i strup bo ciągle drapię i katuję :(

a moja pani od WDŻWR mówiła że sama miała i go nie da się wyleczyć bo jej tata jest lekarzem i po kilku latach ustąpił

Karsia-ja tez wiele razy slyszalam,ze tradziku sie nie da wyleczyc.Mozna go zalagodzic wlasnie dzieki kremom itp. ale prawdziwego nie da sie wyleczyc.I ponoc czesto myslimy,ze to dzieki tymze wlasnie lekom tradzik zniknal,a on po prostu minal z wiekiem :P Tylko pytanie-co zrobic gdy ma sie np 30 lat,a tradzik z wiekiem nie minal.... No ja mam 18 poki co hehe

Ja prawie 24 ( w sierpniu ) :-) Podobno tradzik ustepuje po 25 roku zycia :)

wydaje mi sie, ze nie ma reguly jesli chodzi o tradzik, bo kaZdy jest wywolany czyms innym. ja np. nie mialam tradziku, dopiero po zastrzykach z b12. teraz jestem wyleczona i nawet przed okersem mi nic nie wyszlo, bo przyczyna nie byla chormonalna. w miedzy czasie odstawilam tabletko antykoncpecyjne i tez nic. naprawde polecam wam poszukac przyczyny tradziku, bo wtedy mozna ja wyeliminowac i wyleczyc. wiem, ze sa postacie, ktre mecza przez pol zycia, ale znam kilka osob, ktore pozbyly sie tego swinstwa. podstawa to nie wyciskac, bo sie roznosi.ja mialam zsypane plecy, twarz, dekold...okropnosc. nasz szczescie antybiotyk i inne leki pomogly, ale stosowalam je bardzoooo sumiennie.

mialo byc hormonalna :(

kiedy odstawiłaś tabletki? ja ponad 2 miesiące temu i jest trochę gorzej, wyskakują mi wulkany na brodzie, poza tym cera bardziej się przetłuszcza.. brrr

Chester--Rzeczywiscie ktos napisal,ze trzeba znalezc przyczyne tradziku i wtedy zaczac leczenie.Ale jak my-zwykli ludzie cierpiacy na to cholerstwo,mamy znalezc sami te przyczyny...Przeciez nie jestesmy lekarzami...a oni w wiekszosci traktuja nas jak kroliki doswiadczalne...i podchodza do tego tak,ze jesli jedno nie pomoze to najwyzej dadza cos innego.Ja uwazam,ze zaczynajac leczenie dermatologiczne,kazdy dermatolog powinien najpierw zlecic badanie hormonow.No dermatolog nie wiem czy moze ale ginekolog na pewno.Wie powinni nas odeslac do niego z prosba o zlecenie tych badan.Bo jesli tradzik ma podloze hormonalne to zadne antybiotyki,a juz w ogole kremy,zele itp. nie pomoga na pewno.

Napisałam o izotretoninie bo pytanie w temacie jest o najskuteczniejszy lek, więc to jest właśnie odpowiedz. Ten lek naprawdę działa. Używany jest w najlepszych klinikach co leczenia trudnego trądziku. Lekarz musi zdecydować co do danego przypadku. To prawda że ma szereg skutków ubocznych i jego zażycie trzeba bardzo rozważyć. Jeśli pomagają wam słabsze leki to ok, lepiej nie sięgać po silne.

ktos z was pisal o tym preparacie z cynkiem i witaminami, po jakim czasie widac poprawe? a pomaga na przetluszczajace sie wlosy i tlusta cere?

slonkoooo-efekty pewnie sa widoczne po okolo miesiacu....A jesli o wlosy chodzi to ja stwierdzilam,ze te wszystkie szampony do wlosow przetluszczajacych sie to jedna wielka sciema.Sprobuj umyc wlosy szamponem do wlosow suchych.Ja tak ostatnio zrobilam.I roznic zadnej.A te do przetluszczajacych w dodatku oslabiaja wlsoy przy codziennnym myciu.Juz lepiej wybierz do codziennej pielegnacji,skoro i tak i tak wlosy musisz my codziennie(chyba,ze tak nie jest) .Bo mi teraz wlosy garsciami wypadaja.Ale od kiedy lykam Diane to widze mala poprawe. A jesli juz tak koniecznie chcesz uzywac czegos na przetluszczajace sie wlosy to szampon BIO SULFO.I po kazdym myciu dodaj do ostatniego plukania ocet jablkowy.A jesli nie masz to zwylky-ale ma slabsze dzialanie.A ten jablkowy to wydatek 5-6 zł... A nie dodaje sie go duzo.Ja nawet w akcie desperacji bralam na reke i prosto we wlosy wcieralam ;) Oczywiscie nie pomoglo heh.Ale teraz wiem,ze to z przyczyn hormonalnych i nie wylecze pojedynczo kazdego z utrapien,tylko musze dzialac jednym lekiem na wszystko-Diane 35 w moim przypadku

Slonkoooo-A jesli chodzi o ta tlusta cere to badz ostrozna.ja kiedys tez mialam taka tlusta,ze szok...a teraz mi schodzi platkami.Te wszystkie kosmtyki do cery tradzikowej strasznie wysuszaja skore.A jak ją za bardzo wysuszysz to bedziesz miala odwrotny efekt-skora bedzie chciala nadrobic \"zaleglosi\" i bedzie produkowala o wiele wiecej sebum-i tym samym wysypie Ci wiecej niespodzianek niz bys sie spodziewala.Nawet cera tradzikowa wymaga nawilzania.Ja polecam krem Nastolatka lub Under twenty.Ten drugi jest zdecydowanie lepszy.Uzywalam go przez dlugi czas.I do tego plyn Afronis-niecale 4 zl.Obie te rzeczy kupisz w aptece.A ja uwazam,ze lepiej kupowac leki z apteki niz z hurtwoni kosmetycznych itd.Wiadomo,ze w aptece sa bardziej naturalne produkty i po prostu lepsze.Takie jest moje zdanie.Poza tym ten plyna naprawde jest bardzo dobry.

wiem ze nawet tlusta cera wymaga nawilzania, wychodze z zalozenia ze w dzien matuje skore uzywajac, odpowiednich kremow a wieczorem nawilzam ja, czesto tlustymi kremami np zima, wstaje z okropnie blyszczaca twarza ale i tak nikt mnie nei widzi, a buzka przynajmniej jest nawilzona i od razu lepiej wyglada, werdiana a ten preparat z cynkiem sprawil ze skora na twarzy przetluszczala sie wolniej? tez zaczelam brac diane ale juz po 1 tabletce bardzo bolaly mnie lydki wiec sobie odpuscilam, wole pryszcze niz probemy z krazeniem do konca zycia, zreszta po hormonalnych potem jest wysyp pryszczy jak sie skonczy brac, werdiana a znasz moze jakies naturalne srodki na problemy hormonale?

Slonkoooo-wiesz na temat tego cynku musisz pogadac z naszym mezczyzna :) Czyli Chesterem.Bo ja tego cynku nie bralam jeszcze wiesz.A on tak.Ja tylko wiem,ze kosztuje 5 zl:) A tabletki do ssania 20 :) A jesli o hormony chodzi to trudna sprawa.Ja tez poczatkowo miala problemy-kilka dni czulam chwilowe kłucie serca,ale przeszlo.A teraz dretwieje mi czasem w nocy reka-zdarzylo mi sie to moze 3-5 razy.Ale nie wiem czy to wina tabletek czy po prostu dlatego,ze spalam na tej rece.Ale ogolnie to moj organizm dobrze znosi Diane. I wyczytalam,ze dobra jest herbatka z fiolka trojbarwnego czyli z bratka.I sa ponoc jakies kropelki homeopatyczne...Sa to kropelki ktore reguluja cos tam z hormonami.Niestety za duzo na ten temat info nie znalazlam.Ale mam zamiar przez pol roku brac Diane,a potem odstawic ja i zaczac lykac ten cynk i brac te kropelki-po nich ponoc tradzik nie wraca wlasnie gdy sie odstawia tabletki anty

Troche pogmatwalam to,bo teraz wychodzi na to jakby cynk i ta herbatka z bratka byly na problemy z hormonami :) Oczywiscie tak nie jest.Te kropelki tak.Sa takze jakies zastrzyki,ktore sie dostaje lacznie z przyjmowaniem kropelek,ale tym to ja sie nie interesuje bo na widok igly mdleje ;) Wiec to nie wchodzi w rachube ;) Czyli na problemy z horomonami-kropelki homeopatyczne i te zastrzyki. Ja mam zamiar zrobic ta przerwe po 6 opakowaniu o wtedy dowiem sie wiecej na temat tych kropelek.I wtedy tez zaczne lykac cynk i byc moze pic ta herbatke0ale watpie bo herbat nie lubie :D

Jesli chodzi o preparat o ktory pytasz to nazywa sie salfazin. To cynk wraz z witaminami b6, c, a, e. Ja zaczalem nie od salfazinu ( nie wiedzialem o nim ), a od preparatu zwanego zincteral : ma on 45 mg cynku w jednej tabletce. Po wybraniu 1 op. kupilem zwykly cynk 10mg ( wybralem 2op ) No i teraz dowiedzialem sie o tym preparacie salfazin i juz wybralem polowe. Pamietaj dzienna dawka cynku to 30mg. Salfazin ma go 25mg wiec dawka ok i lepiej jej nie przekraczac. Pytasz kiedy zaczalem widziec poprawe. hmm chyba juz po kilku pierwszych tygodniach. Najlepiej to sama poszukaj na google.pl informacji na temat cynku selfazinu.

Do Werdiany : Moze lepiej zamiast zaczac od Diany to zacznij od samego cynku(!!!) jesli Ci nie pomoze po 3-4 tygodniach, to dopiero Diana.

Chester-dziekuje za troske :) Polubilam cie heh ;) Wiesz jesli o Diane chodzi to ja je biore poniewaz mam takze inne problemy poza tradzikiem-juz wspominalam o tym predzej.I nie wylecze kazdego z moich \"zmartwien\" z osobna.Tu musze dzialac jednym lekiem,ktory pomoze na wszystko-w tym wypadku jest to Diane 35,poniewaz sa to tabletki hormonalne,a moje problemy wlasnie takie podloze maja.Wiem,ze Diane to nie zabawa i wiem jakie moga byc tego skutki,jednak jesli po 6 miesiacach przestane je brac to nic zlego mi sie nie stanie.W tym czasie mi watroby nie wykrepie ;)

Halo halo je tu kto ? ;)

Skoro mnie polubilas to moze odezwij sie na gadu ;-) 7902490

Chester - powiedz mi ile tabletek tego salfazinu brałeś na dzień? Bo na opakowaniu pisze żeby brac jedną, z kolei na stronce luskiewnika przeczytałam, żeby brać 2 tabletki 2 razy dziennie(wydaje mi sie to być lekką przesadą, skoro 1 tabl zawiera 500% RDA wit.b6!!) Acha, i czy przy braniu tych tabletek miałeś początkowe pogorszenie stanu cery? Bo mnie coś wypryszczyło :O

Ja biore 1 tab. Tak na poczatku bylo lekkie pogorszenie ale pozniej juz bylo tylko lepiej.