Czy wy tez wspołczujecie dziewczynom studiujacym pedagogike, polonistyke itp

ja ta interesuje sie i przedmiotami humanistycznymi i scislymi, a to jaki ma sie kntakt z ludzmi zalezy od czlowieka a nie od tego czy ktos jets na humanie czy na scislym.

beda biedakami ale wiecie....z "pasja" buhaha :D \ tylko ciekawe czy ta "pasja" wykarmia rodzine?

zauwazylem ze tylko osoby studiujace te kierunki uwazaja moj punkt widzenia za durny :D

Skonczylam administracje, moja siostra idzie na studia pielegniarskie, wiec nie jest tak zle...

na cycki

kto powiedział, ze studiuję te kierunki?? Moim zdaniem takie myślenie jest durne, jak i cały ten topik

to po co bierzesz udzial w durnym topiku? Ja na durnych topikach sie niewypowiadam :)

a ja się wypowiadam, zeby uświadomić autorowi, ze jego topik jest durny. Może zrozumie, chociaż.... No dobra, nie żartuj, ze uważasz swój topik za przejaw inteligencji, proszę...

ja sobie wypraszam....pracuję w zawodzie i znalazłam pracę zaraz po studiach............jak ktoś poszedł na filologie bez przekonania, to może faktycznie nie umie się odnaleźć, ale jeśli z zamiłowania, to będzie sie realizował i nieźle zarobi;)

a potem jest psioczenie na kraj ze pracy nie ma...dla kogo ? 3 mln pedagogow ? oczywiscie kierunk itechniczne musza sie bic o studenta a pedagogiki sa oblegane....

ale mnie nie trzeba uswiadamiac wiem ze po tych kierunkach tylko nieliczni znajda pace a reszta zacznie nastepne studia lub wyjedzie do Irlandii

Ja uwazam ze osoby studiujące te kierunki mają zbyt wysokie mniemanie o sobie. Zadzieraja nosa jakby wszystkie rozumy pozjadały>Maja małą wiedze pos studiach a my pozniej oddajemy w ich rece nasze dzieci. Po innych studiach trzeba miec sporą wiedze zeby dostac prace, trzeba sie wykazać szkolic. A oni to takie cepy siedzace na budetóce. Nie znam ani jednego nauczyciele -pedagoga który byłby normalny

Ty chyba żartujesz:O ja jetem na szkoleniu co 3 miesiące i sama dokształcam się w wolnym czasie.... nie generalizuj, bo jesli chce się mieć normalna pensję co miesiąc i satysfakcje z pracy, to trzeba wciąż się starać o utrzymanie autorytetu w środowisku i wśród młodzieży

ja tez to zauwazylem im gorsze studia w cudzyslowie tym ci ludzie bardziej zadzieraja nosa. Nie wiem co tlukom takim ludziom do glow ale im sie chyba wydaje ze sa brakujacym, newralgicznym ogniwem tylko jakos nikt z ich kwalifikacji nie chce korzystac i swoja wiedze chca pokazywac na kazdym kroku.

mnie tacy zasrani nauczyciele tak wyszkolili w szkole podstawowej i sredniej ze nastudiach musiałam uzupełniac dodatkowe braki . wf. Był z baba która ważyła 120kg i byla 2 lata przed emerytura. muzyki uczyła babka z rosyjskiego, histori baba z polskiego ...iwcej nie wymianiam bo sie w...

widzisz, ja miałam babke od polskiego, która była przed emeryturą i nie chciało jej się robić nic....ale na polonistykę poszłam i sama się przygotowałam do egzaminu....nikt mi wiedzy do głowy nie wlał... oczywiscie, że ideałem są nauczyciele z pasją i ogromną wiedza, ale są różni....tak jak uczniowie ;)

ja studiuję pedagogikę i jestem zadowolona :P a w przyszłości chciałabym pracować z trudną młodzieżą w domach poprawczych lub z przestępcami w zakładzie penitencjarnym :P tego u nas nie brakuje :]

Judymowie naszych czasów :)

Znam 3 osoby bedace na pedagogice i 1 na polonistyce. Dziewczyna z polonistyki jest rewelacyjna - ma w sobie mnostwo pasji, widac ze to co robi sprawia jej duzo radosci. Z kolei te 3 dziewczyny z pedagogiki - porazka:o Uwazaja sie za niewiadomo kogo bo przeciez SA STUDENTKAMI (jakby status studenta sam w sobie byl nieziemskim wprost zaszczytem), ZAWSZE musza cos powiedziec - nawet kiedy nie maja nic do powiedzenia, sa wyjatkowo przemadrzale a do tego nie rozumieja ze sa okresy, kiedy nie ma sie czasu dla znajomych bo trzeba sie uczyc (bo przeciez one tak ciezko pracuja a jakos zawsze znajduja czas). Nie trafiaja do nich zadne argumenty, sa tak zaciete w swoich przekonaniach ze nawet najbardziej sensownie wylozone racje do nich nie trafiaja... Pozostaje mi tylko wierzyc, ze sa niechlubnymi wyjatkami i studenci pedagogiki sa tacy jak inni - czyli ze jak w kazdej spolecznosci trafiaja sie jednostki normalne i te mniej do zycia;)

zrobilem kurs pedagogiczny na 5 roku ale belfrem nie bylem ani chwili , chyba bym ocipial, i dzieki Bogu, bo jak zobaczylem szczyla jak zaklada kosz na glowe nauczycielowi, noga moja nie przekroczy progu szkoly, nigdy

Ja to raczej współczuję ludziom, którzy zakładają takie tematy ... No ale co, pewnie lepiej od razu pójść do zawodówki i zostać w pracy w sklepie, w którym miało się praktyki ... niedługo dowiem się zapewne, że to jest jedyny sposób, by nie wyjechać do Irlandii. Po co studiować to, co jest dla danej osoby interesujące ... W końcu w XXI wieku nie będzie nam trzeba polonistów i pedagogów.

"Ja uwazam ze osoby studiujące te kierunki mają zbyt wysokie mniemanie o sobie. Zadzieraja nosa jakby wszystkie rozumy pozjadały>Maja małą wiedze pos studiach a my pozniej oddajemy w ich rece nasze dzieci. Po innych studiach trzeba miec sporą wiedze zeby dostac prace, trzeba sie wykazać szkolic. A oni to takie cepy siedzace na budetóce. Nie znam ani jednego nauczyciele -pedagoga który byłby normalny" hehehe chyba padne za chwilę ze śmiechu. Trzeba się było troszkę uczyć w szkole. pewnie, ze jak ktoś się nie uczy, to uważa, ze wszyscy nauczyciele są be. no nie wytrzymam :D:D:D

studia sa po to aby nauczyc sie samodzielnie myslec i umiec szukac informacji

bo w liceum to wiedzę trzeba uczniom do głowy wlewać....a jak się ucho u dzbana urwie???;)