Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość urojona

Czy to źle? Bo sama już nie wiem...

Polecane posty

Gość urojona
tak, podziwiam ile ciekawych rzeczy maja do powiedzenia, gdyby tak nie było nie traciłabym nawet minuty na jakies przygłupawe rozmowy o niczym.. a ze jest ciekawie, to jest jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urojona - no i na ciebie wjada zaraz :O po co gadac z uczniami o filmach i muzyce - chociazby po to, zeby poznac ich zaiteresowania, a nie byc dretwym belfrem ktory o niczym nie ma pojecia; zeby prowadzic dyskusje, cwiczyc argumentacje, wypowiadanie sie ustne i pisemne, zeby miec zaufanie tych mlodych ludzi nadmierna integracja?! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t6y65u7
Nie masz dziowczyno znajomych w soim wieku?:D ja wiem,ze malolatom latwiej zaimponowac...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urojona
na skypie odnoszą się do mnie z szacunkiem, niema mowy o żadnym zgrywaniu sie, głupich tekstach itp.. jest rzeczowo i konkretnie, pytamy sie nawzajem o opinie na temat tego czy tamtego, równie dobrze mogłoby sie to odbywac w szkole ale odbywa sie przez komunikator... i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym taki uczen lat 17 naprawde moze miec cos ciekawego do powiedzenia :O owszem, dzisiejsza mlodziez itd., ale nie lepiej krzewic (co za slowo!) kulture i wspolprace w taki sposob anizeli olewac wszystko i wszystkich odbebniajac kolejne 45 minut do dzwonka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t6y65u7
hellishbloodystorm-> nie twierdze,z e17 latek nie ma nic ciekawegbo do powiedzenia,a le ejst subtelna roznica miedzy rozmowa w szkole, chociazby po lekcjach w oficjalnym otoczeniu a rozmowa przez komunikator :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urojona
w szkole nie ma na to czasu......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t6y65u7
Z komunikatatorem moze byc roznie. Jeden dowcipnis z durgim umowia sie, puszcza fame,ze pani rozmawia z nimi np o sexie przez skype i pojdzie to w swiat, czyli do dyrekcji:P Nie wiem czy mozna do konca ufac uczniom;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio film ogladałąm o romansienauczycielki z 14 latkiem , mieli nawet 2 - ke dzieci, ona wylądowała w więzieniu bo to zakrawało na pedofilię. Uważam ze nie mozna sie spoufalac tak z uczniami róznie moze sie to skonczyc jezeli ejstes młoda uczniowie a raczej chłopcymoga sie podkochiwac;) itp, nie wiem jak wygladaja Wasze relację ale ja bedac nauczycielka w czasie pozaszkolnym bym sie nie spoufalałą, maja rodzine rówieśników, co najwyzej mozesz z nimi w skzole rozmawiac na przerwach czy w godzinach wyznaczonych prrzez pegdagoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urojona
hellish.... nie ukrywajmy, komunikator daje taką mozliwosc aby rozmowa przestala być " oficjalna" i zamienila sie w coś dziwnego i niestosownego.. ale oni nigdy tego nie wykorzystuja do takich celów! Nigdy! Poza tym zauwazyłam ze nawet staraja sie bardziej uczyc na mój przedmiot zeby potem sie nie wstydzić odezwac do mnie "prywatnie".. Najwięcej problemów mam na lekcji z tymi z którymi poza szkołą nie mam żadbych kontakótw... Co z którymi nawiązałam kontakt pozaszkolny siedza mi na lekcji cicho jak trusie, nie zdarzylo sie by kótryś sie chamsko zachował, a wiecie jak teraz łatwo w szkole o chamstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urojona
własnie, gdyby cokolwiek sie takiego wydarzyło, gościu wiedziałby że jest skonczony.. ale naprawdę trzymaja poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urojona
wiesz, własnie mialam to napisać ale bałam sie że ktos mnie tu wysmieje, tak, ufam im. Mysle ze oni to czują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urojona - moge zapytac, jak to sie zaczelo? bo chyba nie przyszlas w pierwszej klasie na 1 lekcje mowiac \"to co, kochane, wrobelki, tu jest moj nr skype, chetnie pozycze film\" :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urojona
zaczęlo sie tak że jeden załozyl sie ze mną ze mnie znajdzie na skypie... I tak sie stało. Zagadał. Potem nastepny zapytał czy może tez wziac mój numer bo wie ze Paweł mnie znalazł... Nie byłam na poczatku zadowolona, i jak sie odzywali to albo nie odpowidałam albo odpowiadała półsłowkami.. Mialam własnie jakieś poczucie winy i niestosownosci,... ale potem z czasem kiedy zobaczyłam ze nic złego sie nie dzieje, po prostu zaczeliśmy sobie ten kontakt utrzymywać... Nie jest on bardzo czesty, ale jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehhehe
jestes ze szczecina z jedynki co nie :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urojona
ja nigdy nie inicjuje tych rozmów, a oni jak przychodzą to zawsze jest " dzień dobry pani" , " do widzenia" - pełna kulturka... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urojona
h ahahahaha ani ze Szczecina , ani z jedynki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×