co sądzicie o tej nowej modzie zamiast kwatów maskotki?

fajne bo szczytny cel ale czy to nie jest tak ze te osoby chca być takie trendi i wspaniałomyslne? Nie oceniam tylko poddaję pod dyskusję.

nie wiadomo, czy szczytny. Niektórzy zostawiają te maskotki dla siebie.

ja uwazam, ze to naprawde super pomysl

nie no w wiekszości piszą ze dla dzieci

o karmie dla psów

z doswidczenia (nie swojego jeszcze) wiem iz wiele osob ma pomsyl najpierw dom dziecka ale jak przychodzi co do czego to zostawiaja je sobie.

Głupi pomysł, jak chcą pomóc dzieciom to niech jest jakaś puszka do której wrzuca się datki na jakiś konkretny dom dziecka czy inną tego typu placówkę, albo niech gości dają ciuszki dla potrzebujących dzieci lub przybory szkolne. A swoją drogą, moja koleżanka, która jutro wychodzi za mąż wymyśliła, żeby zamiast kwiatków od każdej pary dostali butelke wina ;)

o głupszym pomysle nie słyszałam...

osobiście uważam, że pomysł całkiem ok, ale do domów dziecka często maskotki nie są najpotrzebniejsze - już lepiej kredki np. itp. swoją drogą, ja w takiej sytuacji wybrałabym dom dziecka nie mający sponsorów, bo czasem jest tak, ze te sponsorowane maja super, a inne bide z nedza klepia

Głupi pomysł niby szczytny. Już było wiele tematów o tym. I ja nadal będe się trzymać swojego zdania. Jak chce się być dobrym to nie raz w życiu i to takim sposobem jak zbieranie maskotek na ślubie. Jedno wbijcie sobie do głów I(osoby które mają to w planach) zanim zaczniecie uszczęśliwiwać kogoś na siłe, to zastanówcie się czy on tego naprawdę chcę;. TE DZIECI NIE POTRZEBUJĄ MASKOTEK. I one sie nimi bawić nie będą, w domach dziecka tego nie brakuje, natomiast brak proszków, srodków czystości itd. A tym bardziej robienie tego, bo jest to modne., lub bo mi się podoba. Jest żenujące.

Nie widzę nic złego w tym, żeby zostawić te maskotki dla siebie, tudzież dla przyszłego dziecka. Kwiaty ładnie wyglądają przez jeden dzień, potem robią się mętne i więdną, a maskotka przez wiele lat może nam przypominać o najważniejszym dniu w życiu. Kwiaty są ostatnią rzeczą, którą chciałabym dostać, nawet wściekam się na mojego narzeczonego, kiedy przynosi mi do domu kwiaty.

mi sie ten pomysł nie podoba moi znajomi uważają ze to super pomysł i jak coś mówie o tym to mnie atakują, też wydaje mi sie to głupie - a taka puszka to był by lepszy pomysł, jeszcze rozumniem jak ktoś jest jakoś zwiazany z tymi dziecmi to tak naturalnie wyglada, kolezanka córka dyrektora domu dziecka to ok, a tak to mi sie kojazy z bogatymi co zbieraja na akcje harytatywne zeby sie pokazac.

A jak w domu dziecka nie będą chcieli to strzelą focha, Bo przecież oni tacy dobrzy ludzie chcieli dac.

a poza tym to narzucanie swojej woi gosciom, jak ktos chce to nie ch kupuje, mi np ludzie przynosili bombonierki nawet za 10zł zjadłam je z przyjemnościa, fakt ze kwiaty to jest troszke wywalanie kasy w błpoto ale czy nie mozna zaczac kupowac mniejszych bukietóe, symbolicznych?

My maskotki zostawiliśmy dla siebie i mamy je do dzisiaj.:D

okokokokok - zgadzam sie z pierwsza wypowiedzia w 100%

\"narzucanie woli gosciom\" - rownie dobrze role taka ma lista prezentow

Jeśli te maskotki mają być dla pary i chcą zamiast kwiatów to ekstra, chętnie kupię te misiaczki, natomiast jeśli żekomo dla domu dziecka, a potem w najgorszym przypadku zostawia się je dla siebie. To do cholery, przed kim się pokazywać? Rodziną ? Znajomymi? Przecież oni wiedzą jacy jesteśmy.

fundacje po slubie pod kosciolem beda 2 osoby z tej fundacji a puszkami i beda zbierac pieniadze

Co oprócz maskotek i czekoladek mogłabym napisać w zaproszeniu? O jakiś przyborach szkolnych? Chciałabym mieć coś, co mogłabym zanieść do Domu samotnej matki, ale czego te mamy najbardziej potrzebują?

moze pieluszki, butelki, sloiczki dla dzieci, oliwki, preparaty czyszczace, wyparzacze do butelek, ksiazeczki dla dzieci itp.

Nie pytaj nas, zadzwoń do konkretnego ośrodka, czego potrzebuje. Porozmawiaj z dyrektorem placówki, czy wogóle przyjmują takie rzeczy. Bo w jedym będzie brakować kocy w drugim herbaty, a w trzecim niczego. Poza tym chyba przecież wiesz dla jakiego dokładnie ośrodka chcesz dać te rzeczy.

no tak, przychodzi gość na wesele i płaci: 1. prezent dla młodych 2. składka w kościele 3.pieniądze do puszki dla fundacji 4. jeszcze być może na życzenia dla orkiestry A potem zdziwienie, że tylu gości odmówiło...

przeciez na slubie nikt nie chodzi z taca weic goscienic nie placa a na fundacje da ten, kto chce, przeciez to nie jest obowiazek a kwiatow nie chce, bo dekoratorka dekoruje dom i sale i kwiatow bede miala i tak mnostwo bylam na weselu gdzir byla taka zbiorka i ludzie czasm dawali i do puszki i kwiaty

Ja zamiast kwiatków poproszę o książki. Dla nas. Każdy kupi pewnie taką, jaką sam najbardziej lubi. Ja przeczytam coś nowego, poszerzę horyzonty, może trafi się jakieś ładne wydanie w twardej oprawie... No i książka nie zwiędnie, jest właściwie na pokolenia. Gdy byłam ciupkę młodsza uwielbiałam buszować w książkach mojej babci :)

fajne moda wchodzi my sami dostalismy troche maskotek i bardzo sie cieszymy z nich kwiaty nop cóz padły a miśiaki zostały :)

o kuponie lotto ???? Czy to wypada ? Parę razy już słyszałam że młodzi zaproponowali taką formę "kwiatów" . Mówiąc szczerze to jest obopulna korzyść ... bo i młodzi mogą coś wygrać i gość zaoszczedza kasę na kwiatach .

coś orginalnego ale sie z tym spotkaliśmy i nam dali 4 kupony na lotto zamias kwiatów i zamiast koperty a można powioedziec że spią na kasie :(

ja nie popieram tego z tego co wiem to po domach dziecka walaja sie te maskotki i sa niepotrzebne lepiej sie zapytej czego potrzebuja a nie uszczesliwiaj nikogo na sile moze lepiej zbierac materialy do szkoly zeszyty kredki i takie tam to na pewno sie przyda :)

my chcemy zebrać pieniążki na tą fundację http://www.odnowaszpitala.pl/akcjasluby.html tutaj się one na pewno przydadzą a gdy dołączyliśmy karteczki z prośbą o datki na tą akcję to rodzinka się bardzo ucieszyła