singels- od 24 lat wzwyz... zapraszam

Kurczę, Summaries, to przystojniak z Ciebie. Kobiety pewnie się za Tobą oglądają, że hoho. Pamiętaj - nie garb się!

genialna to za mało... don Kichocie ;)

ale bredzisz chłopie

hmm może za wysoko głowę nosi i nie widzi biedaczyna tych wspaniałych wenusowych bogiń !!!!!

Czyli Twoja partnerka od tańca już odpadła?

Summaries ty marudny ciołku ile lat można zrzędzić non stop:O ehhh jak pech to pech:(:D hmmm jak kobieta płacze to rzeczywiście wolę być w innym miejscu-jakoś nie potrafię znieść kobiecych łez-taki trochę się robię bezradny:O

co Ty piszesz ! sam sie przeczytaj ze zrozumieniem ;) jak możesz dawać czas losowi ??? kumasz czacze ??? chyba nie bardzo ;/ to jakbyś powiedział rzece płyń w drugą stronę masz czas do września ;)

no i co ja mam zrobić lucky? czekac? nie czekac? mialy byc gory my tu jz urlopy poplanowane, a Ty, że bezradny, leszek pierścionek szlifuje, z butelki wycina, a Ty? Summerr bredzi jak potłuczony, ale yu niego tak już zostanie.....póki słońce świecić będzie....no chyba, że mu czas się skończy...a Ty? ech

No dobra Summaries. Bo widzę, że spodobałeś się zarówno Ułi, jak i mnie. Wybieraj - bo się niecierpliwimy... Widzisz, Cię na ten topik i los chce, byś którąś z nas wybrał :). P.S. Uła jest fajniejsza.

więc jak nic komisyjnie musisz przedłużyć termin, chociaż do sylwestra, to taka okrągła data, plissssssss bo co będzie jak się żadna piękność nie trafi? do zakonu??

ja go Ci oddaje:P z niego to już nic dobrego nie będzie.....

marudzicie już.... znikam spać... szalonych snów dziewczęta ;)

zżarło kawałek zdania...ktoś kolacji jeszcze nie jadł, widać. Miało być, że los Cię przywiódł na ten topik.

uła cóż teraz jest dostępny Summaries, ja przed drugą połową września nie mam czasu, więc o losie okrutny wybór prosty...żegnaj miła:(:D żegnajcie i Wy single ...wracam do nauki:P pa

ups... Lahkoona... mówisz i masz jutro tak ? oks pieniądze zostaw pod wycieraczką ! hmm a może zrobić to dla idei hmm...

Lahkoono, nie denerwuj się proszę, bo nie ma po co.

no to się porobiło, niezła kałabania....znikam więc i ja czule żegnam Adonisów i ryczące singileki, tez się zabieram za mego magazyniera, a z Tobą lucky jeszcze sie policzę za te mamienie oczu pierdzionkami:P papa

hmm... rozmyśliłem się co ja wolontariat :D 30 ojro w zielonej kopercie ok ;)

To i ja się pożegnam. Nie będę sama z sobą pisać przecież...Dobrej nocy Wam życzę.

dobranoc

Lahkoona autentycznie nie ma sensu przejmować się Summaries zwanym TMT- jest to swego rodzaju legenda tego foruma, wyjątkowo marudna legenda, który od wielu lat zanudza forumowiczów tymi samymi tekstami....olać go;) a z tym pierdzionkiem to zdecydowanie przestraszyło mnie tempo rozwijania się tej znajomości:D:P

buahaha ten gość jest niewiarygodny:D....już wielokrotnie chcąc nie chcąc musiałem czytać jego różne (przede wszystkim powtarzające się) teksty, ale jednak ciągle potrafi zaskoczyć;)...nie sądziłem, że Śmietniku również bywa i to w tej roli:D Smoczyca Lahkoona-skąd ten nick?

to sie naproduowaliscie :D dobranoc wszystkim spiacym... u mnie nauki ciag dalszy :o

kurcze, widze, ze nam sie Tomek rozwydrzyl ;) chyba swoje wpisy powinien wykasowac :P

czemu TMT?-nie mam zielonego pojęcia (no jedno T od imienia pewnie) ok może więc kiedyś opowiesz:) właśnie miss batman może Ty wiesz co oznacza ten skrót?

jest po prostu niezniszczalny;)...ani podszyw, ani racjonalne argumenty, ani płacz i zgrzytanie się go nie imają-ciągle nudzi;)

pa koniec przerwy;) dobranoc

melduje się :D żyję, połamałam właśnie łóżko i stanowczo przesadziłam z piwem :) nie byłyśmy w fiszerze tylko u Toli na polach piwo za free bo znajoma znała barmankę :) całkiem sympatycznie. dzięki dziewczyny za miłą randkę :) sympatycznie było...pomijając fakt, że pomyliłam pomniki.

;) lucky...-thx za pomysl na nicka :D a co do skrotu, to jak mowilam, nie wiem... ale na pewno jedno T.od imienia ;)

rozowe...-polamalas lozko?? ja dzis Was z ukrycia podgladalam ;) CIebie tez widzialam ;) niestety, sama nie moglam przyjsc...next time wracam do ksiazek, ale moze pozniej zajrze pa.