czy jestem dziewica?

No jak uważasz. Jak dla mnie prawiczkiem nie jesteś. Z własnej głupoty nie było Ci dobrze a syfa i tak mogłeś złapać, nawet ojcem zostać:D

ja ją kochałem... to nie był przygodny seks.

przypuszczam, ze Perła miała na mysli to, że z glupoty, bo tak to ja kochsz uprawiasz seks, pocz ym twierdzisz, że jesteś prawiczkiem...

No tak, ale chodzi mi o to, że nie chcesz tego uznać za akt rozprawiczenia, ale tak naprawdę, to że ten \"seks\" tak wyglądał, to już była Wasza sprawa. Ja bym takiej osoby za prawiczka nie uznała i tyle. I się zgadzam, że seks oralny to też jest seks. Myślę, ze zauważy to każdy, kogo partner będzie miał taką małą przygodę na boku:O A jeżeli chodzi o utrate dziewictwa czy prawictwa, to nikt tego nie chce zauważyć;)

juz nie jestesmy razem, zrobilismy tamto tylko raz, ja po prostu od tego czasu uwazalem, ze jestem prawiczkiem no bo nie kochalem sie z nia, moj penis nie chodzi w te i we wte w jej pochwie... przeciez to to byl petting... wymyslacie jakies glupoty.

jeju deska pomyliłam Cie zkims, ale...zgadzam sie co do słowa...bierze się wsyztskie konsekwencje i nastepstwa czynów, a nie tylko te przyjemne...

tez trzeba sie zastanowic czy wziecie do buzi penisa jest rownoznaczne z seksem. bo nic sie nie stalo po tym fakcie. oczywiscie ja ją zaspokajałem ustami i językiem, że się aż wiła.

do usta jakiegos penisa, to pewnei mój facet tak wyrozumiały by nie był....i nie musiałabym sie zastanwiać...czy to był seks...

No wiesz.... Moim zdaniem to jest seks, jak sama nazwa wskazuje:O A jakby tak Twoją żonkę ktoś kiedys \"zaspokoił\", to tez byś uważał, że to nic takiego, bo \"nic się później nie stało, nie ruszał się w niej w tą i w tamtą\"?:O Ja nie rozumiem tego... Wkładasz komuś penisa do pochwy, to może się to skończyć i ciążą, i grzybicą, oopryszczką, chlamydią, różnymi chorobami, poza tym sam fakt, że już kiedyś komuś wkładałeś też świadczy o tym, że nie jesteś prawiczkiem. A to, co w niej robiłeś, to juz tylko Twoja sprawa. Takie jest moje zdanie. Jeżeli Twoja dziewczyna by tak robiła z kims innym, że \"tylko by jej wsadził\", to uznałbyś, że jest dziewicą i nic się nie stało, bo to nie jest seks?

jak to "kiedys komus wkladales" - ty do mnie piszesz ciagle? czy leki przestaly dzialac bo nic nie rozumiem...

Tak, dziecino, do Ciebie piszę.... Nie wiem, jak tam Twoje leki;)

Wytłumaczę obrazowo:) Jeżeli jesteś w restauracji, zamawiasz danie i masz je skonsumować, to nikogo nie obchodzi, czy w nie naplujesz, czy włożysz widelec, czy zjesz całe i bekniesz na koniec. Zamówiłeś, skonsumowałeś, w jaki sposób chciałeś, płacisz i nikt po Tobie dojadać nie będzie.

jestem deską ----> miażdżysz!!!:] ale neistety maluszki , czy sie Wam to podoba czy nie...ma rację:]

chodzilo mi o twoje leki ja nikomu wczesniej nic nie wkladalem, Ty sie naucz czytac pierw, potem pisz te swoje pierdoly.

:O Rozumiem, że jest późno i dzieci sa juz zmęczone, ale sam napisałeś, że uważasz się za prawiczka, bo tylko włożyłeś swojej dziewczynie:O Więc Ci tłumaczę, że jak jej włożyłeś, to już prawiczkiem nie jesteś i tyle. Skoro jej włożyłeś, to chyba komuś włożyeś, nie? Chyba, że one jest nikim, nie wiem, jak rozumujesz, bo Twoja logika jest wybitnie pokrętna.

sledze te rozmowe, i napisałeś, że ejdnak tak...i na tej podstawie ludzie wysuwają wnioski...teraz mówisz, że nie było tego o czym trabiłeś wczesniej? przyjemność , każda przyjemność ma swoje konsekwencje:] konsekwencja seksu jest rozdziewiczenie...

ja sie powinienem cieszyc w sumie bo uwazalem sie za prawiczka dalej, no bo przeciez nie kochalem sie z nia - myslalem, ze dzieci neostrady wlasnie tak postrzegaja seks. Zdziwilem sie po prostu. Chyba sie przyzwyczailem do bycia prawiczkiem. Z tym wlozeniem - ja tylko jej wlozylem i to na sek. Dokladnie to ona na mnie usiadla i tyle. Glupio zrobila bo moglo sie cos stac, ale to byl moment. I nikomu innemu nic nie "wsadzalem" nie wiem skad ten pomysl. Dobranoc. Radze wzmocnic dawke.

hehehe

Jakbyś włożył więcej niż jednej, to juz byś nie tylko nie był prawiczkiem, ale w ogóle byłbyś już \"yebaką\":D To może ja też tak będę robić- jak każdy będzie mi tylko wkładał i nie będzie się ruszał, to zostane dziewicą do śmierci:D Teraz wiem, na czym polega niepokalane poczęcie.

naprawde nie wiem o co Ci chodzi, do czego pijesz. W jej pochwie byl moze 1-2cm czubka mojego penisa. Wow, normalnie jebańsko jak sie patrzy. Ale co mi tam, nie jestem juz prawiczkiem, bo wlozylem przez 1sek ukochanej czubek penisa.

Ale co to za różnica czy ukochanej czy nie?:O Chodzi mi o to, że jakby jej ktoś inny włożył, to bys to uznał za zdradę, prawda? A dlaczego???? Bo jest to zachowanie o podtekście czysto seksualnym, które ma na celu osiągnięcie satysfakcji seksualnej. I wymaga interakcji między dwoma osobami. I na tym polega seks. Jak się kochasz, też nie zawsze masz orgazm, ale do tego dążysz i po to to robisz. To jest seks. No i wożenie członka do pochwy, wszystko jedno czy na 2 sekundy czy na 20 minut to już jest włożenie członka do pochwy. Więc ani Ty, ani Twoja dziewczyna nie jesteście bez doświadczenia seksualnego. O to mi chodzi. A seks oralny to też jest seks.

No ok, tylko z anatomicznego punktu widzenia to jeszcze pochwa nie była. Oplotły mnie wargi mniejsze... Ja serio uważam się za prawiczka i rozumiem, że jakby ktoś inny chociaż spojrzał na jej wargi to już by sobie musiał kopać grób. No ok, jestem już napoczęty, niech będzie... Muszę z tym żyć.

Deska ma 100% racji we wszystkim co tu napisała. Był seks? Jeśli tak no to nie ma już dziewictwa czy prawictwa. Nie chodzi mi o medyczny punkt widzenia, tylko natury etycznej. I taki przykład; gdyby mój stary pozwolił jakiejś kobiecie by mu zrobiła laskę ale nie do wytrysku - to co powiecie że to nie zdrada? Dla mnie to by była jednoznacznie zdrada.

ewidentna zdrada, tak jest. Moja zona po dwudziestu latach intensywnego bzykania, z punktu widzenia debilicznego araba, jest prawie dziewica, bo ma blone w ksztalcie polksiezyca, z malym peknieciem posrodku. Nigdy nie rodzila wiec ten kawalek nablonka ciagle jest i jak sie podnieci to tak fajnie nabrzmiewa krwia i przyjemne odczucia sa przy wkladaniu

uda naciagnąć trochę rzeczywistość? i zostac dziewicą po raz drugi??:P

ja mam inny problem kiedy chcialem wlozyc mojej dziewczynie to nie potrafilem lub tez nie chcial wejsc nie wiem co jest w ogole ze mna ale tez ledwo jak juz wlozylem to sie spucilem i wlozylem zaraz nastepna gumke a dalej nie moglem wlozyc chyba dlatego ze nie stal tak dobrze jak powinien poźniej 3 gumke wtedy moja dziewczyna wlozyla i chwile skakala na mnie i poxniej 4 raz znowu nie wyszedl :( pomoze ktos?

Witam :) Ja mam takie pytanie odnośnie na ten temat. Kilka razy między mną a moim chłopakiem było dość gorąco. Dotykaliśmy się. Dokładnie on pieścił moje piersi, całował szyję, ja dotykałam jego pleców, klatę. Nigdy jednak nie dotykaliśmy się tam na dole bez ubrania. Nigdy też nie byliśmy nadzy. Jednak podniecenie było. Dlatego też martwię się, czy takie zachowania mogą być uznane za utratę dziewictwa. Wiem, że do tego musi dojść do pełnego stosunku, ale nie o to mi chodzi. Po prostu jestem wierząca, dlatego czystość jest dla mnie bardzo ważna. Muszę też wspomnieć,że kilka razy zdarzyło nam się dotykać miejsc intymnych,ale przez spodnie. Może ktoś mi odpowiedzieć? Bardzo proszę.