Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaonaonaonaonaaaaa

Do dziewczyn w związkach!

Polecane posty

Gość onaonaonaonaonaaaaa

Hej mam do was pytanie, czy obraziłybyście sie na swojego faceta gdy by powiedział do was takie słowa: "CO TY PIERDOLISZ?!" Mój mi dzis to powiedział i jestem na niego wsciekła... Jak dla mnie t brak szacunku, dodam ze jeszcze nigdy mu sie to nie zdarzało ( jestesmy ze soba prawie 3 lata) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaonaonaaaaa
hop....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
najlepsza - o co chodzi z ta czterolistna bo moja inteligencja wysiada :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to norma ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumkik
hehehhee jak powiedziałem swojej że pierdoli to mi powiedziała że od pierdolenia w tym związku to ja jestem i tak już zostało ;-)))) hehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaonaonaaaaa
moze tak cos w moim temacie, dobrze zrobiłam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, no nie wiem pewnie bym go opieprzyla i powiedziala ze sam pier.doli i skonczylo by sie i by bylo syper:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878
moj brat tak czesto do mnie mowi tzn wlgarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaonaonaaaaa
heh.... on sie obraził bo ja mu powiedziałam ze mi to nie pasuje, ze sie nie zycze zeby mi tak gadał... powiedział ze to znowu przyczyna do naszeł kłutni ... no ze on juz nie umie... obraził sie i poszedł.... wzbudził we mnie poczucie winy :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaonaonaaaaa
to nie brat tylko facet.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterolistna koniczynka =
4 litery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaonaonaaaaa
dobrze czy nie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj takkkk
zerwij z nim, brak szzacunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybek24
u mnie na poczatku związku to nie było żadnych wulgarnych słów, teraz po trzech latach to codzienność, faceci to huje więc co się dziwić trzeba sie przyzwyczaić bo tylko cioty nie klną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaska
lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ostatnio często pada wiele wulgaryzmów ale i tak po 5 min jesteśmy pogodzeni bo i ja nie jestem z tych co beda cicho siedziec. Ogólnie to olewka, wszedzie zdarzaja sie takie \"spiecia\" Ale musze przyznac ze mój facet bardzo uważa na to co mówi, ja natomiast nie:P Dziw, ze on to wszystko wytrzymuje juz tyle czasu:P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, ja sobie tego nie wyobrażam. Zarówno ja, jak i on nie przeklinamy i nie wyobrażam sobie takiego zachowania. Jeśli coś takiego by się zdarzyło, to pewnie zrobiłoby mi się przykro i poszłabym do pokoju. Potem porozmawiałabym z nim i powiedziała mu, żeby tak więcej nie robił, bo to bardzo rani, a nie powinien tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym sie zirytowala
zeby moj facet tak do mnie mowil, sorry ale dla mnie jest to nie do przyjecia. Ani ja do niego tak nie mowie ani tym bardziej on do mnie. Wzbudza to we mnie brak wzajemnego szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to on moze sobie mowic do
kolegow a nie do mnie, bez przesady sa granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym go przywiązała
do krzesła, zakneblowała usta, zmusiła do słuchania znienawidzonej muzyki, a po dwóch godzinach słuchania dałabym mu do jedzenia znienawidzone jedzenie i jeżeli powiedziałby, ze nie zje to jedzenie wylądowałoby mu na głowie i ubraniu, a jakby miał pretensje, to bym sie spytała: co ty pierdolisz teraz? i to byłby już koniec naszego romantycznego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehe dobre a moze nawet
skuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×