Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nuan

Kiedy jest już za późno na poznanie kogoś?

Polecane posty

facet --> dzięki, to nawet ciekawe z tym zielonym światłem, może uda mi się kiedyś to wykorzystać :). No ale najpierw miło by było kogoś spotkać, a potem się nad tym zastanawiać . Co do tej samooceny - nie sądze żebym był jakoś szczególnie gorszy od innych, ale nie jestem też przystojny ani bogaty więc nie jest łatwo ale staram się tym nie przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
królewno --> wg T. Pratchetta \" zdarzenia o których ktoś powie, że to szansa jedna na miliona zdarzają się zawsze\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
królewna --> też nie pamiętam, ale to motyw powtarzający się w większości tomów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym zielonym światłem to mylicie pewne rzeczy. Ja piszę o sytuacji, gdy widzą sie obcy ludzie i facet w oczach kobiety z wyglądu, zachowania robi wrażenie ok. I on to w jej spojrzeniu dostrzega. Czym innym Królewno jest sytucja gdy już sie poznają, wtedy dochodza kolejne motywy, rozmowy, charaktery itd. I faktycznie - tam też sie zaczyna najpoważniejsza sprawa, która ma dalszy finał lub nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królewno Choć później też :-) . Pamiętam pewną dziewczynę. Siedziasł przy stoliku. Było sporo osób, rózne dyskusje. Dużo gadałem. Przyglądał mi się i miała to w oczach. Pomyślałem \"zbyt piękne aby mogło być prawdziwe\". Pozniej ona miała chłopaka. Podobny wzrost, postura jak u mnie. Gadałem z nim. Jakbym spotkał brata bliźniaka. Podobne podejscie do życia, sposób argumentacji, gestykulacji. Wtedy miałem pewnośc że faktycznie jej się podobałem 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
królewna --> przypuszczam, że taką samą jak myslenie kobiet jest dla mężczyzn ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
królewna --> dla mnie kobiety są bardzo skomplikowane w odbiorze - chciałbym wiedzieć o czym myślą, lub chociaż co mają na mysli gdy mówią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nuan \" lub chociaż co mają na mysli gdy mówią\"---Tu trafiłeś w sedno. Sama łapę się na tym, że czasami co innego myśle a co innego mówię (jeślichodzi o stosunki damsko-męskie). No i widzisz, skłamałam. Bardzo często co innego mysle a co innego mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
królewna, no i ty twierdzisz, że kobiety są prostsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
królewna, no i ty twierdzisz, że kobiety są prostsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuan --- twierdze że sa prostrze, bo wiem jak się czują i co mogą myśleć . I wiem, że czasami myśla co innego i mówią co innego, w jakimś sensie to rozumiem (choociaż nie wiem dlaczego tak się dzieje). Natomiast faceci...... nawet ostatnio rozmawiałyśmy sobie o nich z kolezanką i doszłyśmy do wniosku, że tak naprawdę to nigdy nie wiadomo o co Im chodzi. Np usmiechnie się taki, zagada - i nie wiadomo czy zrobił to z: a. uprzejmości b. bo mu się podobam c. zagadał tak bez powodu D.zagaduje do wszystkich e. ma taki sposób bycia F.inne To tylko taki przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem pewien jaki mógł być cel tego zagadania, ale mysle, że z dalszej rozmowy mozna byłoby się tego celu domyślić. A po rozmowie z kobietą, nawet dłuższej i tak nadal nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królewno Kwestia facetów. Ja np na studiach miałem pewien chwyt. Siedziały np trzy koleżanki. Jednje się przyglądałem, naturalnie bez dziwactw, ona okurat czytała. Ale kątem oka widziałem że jej koleżanka to widzi - i o to chodziło ! :-D Czasem tzw. osoby trzecie widzą najwięcej. Wiedziałem ze ona jej powtórzy. I tak się stało. Wcześniej tamta dziwczyna na korytarzach mnie nie zauważała, to się zmieniło. Raz siedziała sama, spojrzała, widzaiiłem że troche poczuła niesmiałości ale i było widać delikatny uśmiech,. Czytała . Spojrzałec co czyta, domyśliłem się jaki przedmiot i zagadałem, tak ją poznałem - tylko koleżeńsko, miała chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nulan --- nie o to mi chodziło:( Chodziło mi o sam fakt zaistnienia takiej hipotetycznej sytuacji. to było np tylko zamienienie kilku zdań, anie dłuższa rozmowa. Po dłuższej rozmowie, to pewnieby wyszło o co chodzi. Nie jestem pewien jaki mógł być cel tego zagadania----------------no to własnie my też nie wiemy;( A po rozmowie z kobietą, nawet dłuższej i tak nadal nic nie wiadomo.---------jak to nie wieadomo. Jak się kobiecie podoba mężczyzna to daje mu o tym znać. Niewerbalnie. To chyba widać ( w jej zachowaniu, spojżeniu , gestach), mimo że co innego robi a co innego myśli w danej chwili :) Mam taką nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps; ale w tym poznawamiu. My faceci też czasmi nie wiemy czy nie działamy zbyt szybko. ja tak spartaczyłem ostatni podryw. Ale kobiety są różne. I czasami dla innych działamy za wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gdybym nie zadziałał to bym się nie dowiedział i mógłbym mieć myśl że może zmarnowałem szansę. Ona tak bardzo mi sie podobała :-)a dowiedziałem się oczywiscie subtelnie ;-) ps: wy, kobiety lubicie miedzy sobą plotkować. Czasem warto to i osoby tzrecie, wykorzystać pośrednio bez ich świadomości :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet --> powiedz szczerze, skoro tak dobrze znasz kobiety i tyle różnych sposobów na ich podrywanie to dlaczego jesteś sam? Nie chce cię urazić, po prostu jestem ciekawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuan Nie nazwałbym siebie znawcą To proste. Bez pracy się nie wychodzi. Mam pewne źródła dochodu ale i wydatki. Wiele moich koleżanek to już mężatki. Wiele okazji się przegapiło będąc w związku - to szczególny powód. I wiem zę trzeba wychodzić, poznawać. Sporadycznie nie ma sensu. człowiek kogoś sobie upatrzy, przyjdzie po dłuższym czasie i po okazji, ktoś ubiegł. Dlatego wiem ze od pensji w nowej pracy to będzie każdy piątek i każda sobota. NIE POZNAMY NIKOGO NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH :-D Ostatnie moje przygody to jeden spartaczony podryw (ale przynajmniej mam kolejne, cenne doświadczenie wiedząc dlaczego) i dwa olane umizgi od koleżanek (z biegiem lat niektóre kobiety coraz ciekawiej uwodzą, he, he)- jedna woogóle nie w moim typie, drugą za dobrze znam z charakteru (to byłby błąd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie tylko nastolatki je oglądają. Np. filmuy gdzie kobieta ma dwoje nastoletnich dzieci i zakochuje się w niej jej student. I do kogo te filmy są kierowane ? Jednak szkołe życia dają nam nasze sukcesy i niepowodzenia. Dla mnie kosze zawsze były czymś co najpierw zasmucało a później cieszyłem się że miałem kolejną lekcje: gdzie błąd i jak dalej działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×