kto tabletki nie powoduja zakrzepicy?

no ktore?

w temacie mialo byc jakie ;]

pytam bo wiem, ze mam problemy z zakrzepami.

czytałam, że tabletki 4 generacji wykazują większe narażenie na zatory i żylaki, ale to co jednym szkodzi, drugim nie musi.... ogólnie jeśli już masz problem z zakrzepicą to nie wolno Ci brać tabletek

bez sensu, że nie moge stosowac tabletek. pewnie plastrow w takim wypadku tez nie. absolutnie nie chce zajsc w ciaze. stosuje uminile blue ale tak do konca im nie ufam. co proponujecie?

a skąd wiesz, że masz problemy z zakrzepami?

brałam kiedyś yasmin i harmonet i potem wylądowałam u chirurga :]

a skąd u ciebie problemy z zakrzepicą? Przecież to występuje u bardzo już dorosłych ludzi, którzy na dodatek palą dużo papierosów. Czyżbyś była w wieku menopauzalnym?

i co ten hirurg? Jeśli chodzi o zakrzepicę to co najwyżej naczyniowiec mógłby zrobić ci koronorografię i to stwierdzić a nie chirurg

nie nie .. mam 19 lat. jak byłam mała chorowałam na hemofilie. może to ma jakiś związek. zawsze miałam problemy z krwią. a zakrzep u mnie pojawił się w trakcie brania tabletek, po siłowni (wiadomo najpierw rozgrzanie organizmu i potem gwałtowne oziębienia spowodowane wyjściem na dwór). teraz zastanawiam się nad inna metodą antykoncepcji, bo po jednym zakrzepie nie mam już zamiaru ryzykować znowu, bo wierz mi, że taki zakrzep bardzo boli :)

Na hemofilie choruja TYLKO mezczyzni....

Kobiety są nosicielkami choroby, z tym że część nosicielek wykazuje utajone objawy skazy krwotocznej. Możliwe jest również występowanie hemofilii u kobiet, jeżeli są one córkami ojca chorego na hemofilię i matki nosicielki. Hemofilia C i hemofilia naczyniowa dziedziczą się jako cechy dominujące i występują zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet.

Corki ewentualnie moga odziedziczyc ten gen po ojcu ale to naprawde bardzo rzadkie. Moze to nie hemofilia byla?

Poza tym ta choroba jest nieuleczalna i trwa do końca życia.Kobiety mogą być tylko nosicielkami ale nie mogą na nią chorować.

Alr to naprawde musialas miec pecha by trafic :( nie powinnas brac tabletek. Tak na moje oko

ngLka--->? poczytalam teraz- zdarzaja sie przypadki ze corki maja ten gen od chorego ojca. Rzadko ale sie zdarza.Choc nie wiedzialam.

no zdaza sie to niezwykle rzadko. w okresie dojrzewania hemofilia ustaje. jednak tabletki out. zbyt duze ryzyko. co innego proponujecie poza gumkami, bo do nich zaufania nie mam. spiralka chyba tez odpada, bo nie jestem po porodzie ;p

no to idź do ginekologa, opowiedz o wszystkim i pewnie znajdzie jakies rozwiązanie właściwe dla ciebie. Bo jeśli są wskazania, żeby tabletek nie brać, czyli odpadają w ogóle hormony. Pozostaje ci wkładka lub prezerwatywa no i kalendarzyk małżeński...

No wiesz... Gumka kremy plemnikbojcze, globulki w polaczeniu dobrze zabezpiecza. Do tego wycelowanie w dni nieplodne i nie powinna sie zdarzyc ciaza ;)

no to pieknie. hm moj lekarz na sile probuje mnie faszerowac tabletkami probujac raz po raz inne, bo "może mi nie służą".

kremy wycofali juz :/ ostatnio pol miasta obeszlam za Delfenem.

To dziwie sie ze Ci wciska tabletki, moga Ci bardzo zaszkodzic.