czy wasze dzieci chodzą do żłobka czy siedzą w domu?

Niunia miała isc do żłobka, ja do pracy.Zaszlam w ciąże ponownie gdy mała miała 4 m-ce.W związku z tym jestem z córeczką w domu i prawdopodobnie będe z Nią jeszcze rok, a z mniejszą pociechą ponad pól roku.zobaczymy co czas pokaże, jak będzie ze zdroweim dzieci i pracą.Dlaczego pytasz, przeprowadzasz jakieś badania??

tylko wymyslasz nowe pytania loj do znudznia

Paulka to wpadka....Myslałam, że ja NIGDY sobie na takie cos nie pozwolę a jednak....O 1sze dziecko staralismy sie ponad rok, a 2 ciąza-1szy raz po porodzie i teraz jest bejbi w brzszku.Napiszę szczerze, ze bylam prawie ze załamana jak sie dowiedzialam.Mąż sie cieszyl od razu, ale mąż caly dzien w pracy, ja nikogo nie ma do pomocy, a opieka nad 2ką spadnie cala na mnie.Przeraza mnie to....Swiadomie nigdy tak szybko na 2 dziecko bym sie nie zdecydowala!Zresztą to przykre, ale nie potrafie tak cieszyc sie tą ciąża jak 1szą.Jestem chyba jakąś wredna krową, ale po prostu nie potrafię.Nie uwazam tak na siebie,jem w sumie co chcę, w ogole mam dziwne odczucia.Ach szkoda pisać....Termin mam na 24.12 także jeszcze w tym roku bede podwojną mamą.A Wy kiedy chcecie 2 bobaska?

do >ty to bez przerwy piszesz< o co ci chodzi? pytać nie mogę?

Dzieki Weronika:)Wiem, że wszystko się ułoży, to żadna tragedia, nie ja pierwsza,nie ostatniaZ chęcią bym poklikała na ten temat, bo widzę, że miałas taką samą sytuację jak ja(śliczne dzieci, córeczka moja imienniczka:) ), jednak nie chcę zaśmiecac Illuminatt wątku.Ale może gdzies, na jakims temacie bedzie okazja, bo naprawdę szukam kobiet ktore mają dziecko po dziecku.Zastanawialm sie jak sobie poradzily.Ja mam 1000 wątpliwości, począwszy od opieki i temu, czy starczy mi sil, a skonczywszy na dylemacie jak rozwiąże spawę wózkow i spacerow.....