Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegrana_grubaska

Jakiś idiota wyzwał mnie dzisiaj od grubych świń

Polecane posty

Gość przegrana_grubaska

Cały czas płaczę odkąd wróciłam do domu :( A było to tak, że siedziałam sobie w autobusie. Nagle wsiadło jakichś dwóch chłopaków i zaczęli się ze mnie nabijać, a jak wysiadali to jeden mnie wyzwał: Ty gruba świnio 😭 No zalamac się można. Wszyscy ludzie od razu na mnie jakoś dziwinie spojrzeli, ja cała czerwona jak burak :( Boże taki wstyd :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaa78
olej burakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prostacy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojpa
znam ten ból,tez sie zdarza, albo jak wychodze gdzies wieczorem i pijani kolesie za mna krzycza albo patrza w twarz i sie smieją.... niby na to nie zwracam uwagi,ale jest mi normalnie wstyd jak ludzie dookoła to widza...niby jak ja widze ze ktos tak robi komus,to czuje niesmak i politowanie dla tego debila,ale jesli chodzi o mnie,to zawsze mi sie wydaje ze ludzie dookoła wtedy spojrza na mnie i pomysla"o kur.. ma racje" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zakodowali cię. podpisałaś się przegrana grubaska. no i będziesz przegrana, jak sama się tak oceniasz. a to oni są przegrani, bo w porządnym towarzystwie nie mają szans. to boskie niedokonczone dzieła. trzeba być pewnym siebie, należalo pokazć jakis gest, typu papa lub uśmiech. nie wolno spuszczac głowy i się gryźć. oni nie pochodzą z dobrych domów. ja powiedziałabym np- kulturalna swinia, albo leciutko z uśmiechem- poprawczak? podsumowując, gruby to nie jest synonim do przegrany, tak jka chudy do wygrany. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeeh....pamiętam że kilka lat temu podobał mi się jeden chłopak...oczywiście wiedziałam o tym tylko ja. Pewnego razu siedział na ławce z moim kolegą , szłam w ich strone a z ust tego który mi się podobał wyczytałam \'jaka gruba\'...hehe :P przejęłam się strasznie :O ale ostatnio mimo ze mam tyłek w rozmiarze 44 usłyszałam że jestem \'piękna\' od jakiegoś zupełnie nieznanego mi kolesia i nie było w tym ani trochę jadu :) radzę Ci się nie przejmować bo tacy prostacy, którzy nie szanują kobiet i tak daleko w życiu nie zajdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bu.
nikt nie jest gruby w rzeczywistości ...Gruby jest tylko ten co je 1 kg zarcia dzinnie . nie przejmuj sie tymi kretynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryszarda_Prawdziwa
Nikt nie zmusza ich, żeby im się grubaska podobala, ale kultura osobista a gust to zupelnie inna sprawa. Uslyszalam to 100 razy, zahartowalam sie juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię doskonale. Łatwo jest mówić: \'Nie zwracaj na to uwagi ani nie zawracaj sobie głowy takimi docinkami.\' Jednak jeśli opanujesz tą sztukę, nieważne będzie dla Ciebie czy ktoś Cię wyzwie, czy nie. Trzymaj się i nie daj się innym. Najważniejsze to żyć w zgodzie ze sobą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfsfs
a tak w ogole,to czy nie warto dla siebie samej schudnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ....
prawda w oczy kole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajne grencen
a ja mam 172 wzrostu, 79kg, ale chodze usmiechnięta i i pewna siebie i jeszcze mnie nitk od grubasów nie wyzywał,a do szcuplutkichh napewno nie należę:D Wiecej pewnosci siebie i nawet jak Ci ktos dogryzie to sie tak nie przejmuj:) Teraz mam 19 lat i nie narzekam na brak zainteresowania:) W gimnazjum sie przejmowałam takimi docinkami i chodzilam jak ciućkmok jakiś :P (czyt: ubieralam sien a czarno itp zeby nie zwracac na siebie uwagi,bylam strasznie niesmiala) ,odkad przestalam sie przejmowac ludzie jakos inaczej na mnie patrzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie grubaska
Kuraiko, masz racje, zawsze sie znajdzie "zyczliwa" osoba bez wzgledu na wyglad. Kiedys wazylam 52 kg przy wzroscie 160 i slyszalam komentarze jak to ja dobrze!!! wygladam i czy aby nie za duzo jem. Po ciazy schudlam i waze 44 kg, teraz slysze jaka to jestem chudziutka i ze powinnam jesc wiecej. Niestety, tak to juz jest ze ktos z kompleksami lubi sie odegrac na innym. Trzymaj sie przegrana grubasko! I nie badz przegrana, szczuplosc nie zapewnia szczescia ani powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo
nie przejmuj sie nimi, to debile bez rozumu i tyle... ja od dziecka, gdy mialam jakieś 7-8 lat dizeń w dzień slyszalam, że jestem gruba i to od własnej matki, brata, babci, doslownie wszystkich. Bolało jak cholera, nie powiem. Ale jak tu schudnąć jak sie jest dizeckiem, a do domu kupowane same ociekające tluszczem jedzenie? Z tego wszystkiego wpadlam w depreche, niby nic nie było widać po mnie, chodziłam usmiechnięta i "zadowolona", ale w samotności zajadalam stres. I z tego wszystkiego w wieku 16 lat przy wzroście 166cm ważyłam 84 kg. Zaczęlam sie ochudzać, schudlam 10kg, a nikt nawet nie zauważył, dalej mnie w domu wyzywano... Nie przejmuj sie ludżmi, oni nie wiedzą kim jesteś. A Ty jesteś PIĘKNA!! Ja od pon, zaczynam diete, chcesz to sie przyłącz. Teraz są wakacje, mobilizacja jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozni ludzie chodza po swiecie ale prawda jet taka, ze jak ktos jest chamem to zawsze znajdzie sobie powod, zeby wysmiac. teraz akurat wyzywa od grubych swin ale innej powie, ze ma plaski tylek albo male piersi, albo krotkie nogi. ja w takich wypadkach mowialam \"stary, nie odgrywaj sie za to, ze ostatniej nocy nie mogles\". powiedzialam tak kiedy do kolesia w autobusie i wtedy koledzy zaczeli smiac sie z niego. ytrzeba troche odwagi i odpalic cos w podobnym stylu a najlepiej odwolac sie do mizernego rozmiaru penisa. to bardzo szybko zamyka mordy takim chamom bo dla faceta nie ma wiekszej obrazy niz skrytykowac jego sprzet. a jak powszechnie wiadomo ci co najwiecej krytykuja przewaznie sami maja niska samoocene. a z jakiego powodu moze miec niska samoocene facet? z powodu malego fiuta. w 9 na 10 przypadkow trafia w czuly punkt. jesli zachowa sie zimna krew to mozna wyjsc z twarza. trzeba pracowac nad pewnoscia siebie bo nie kazdy jest idealny. barbara streissand ma nos kazdy wie jaki i kasy jak lodu ale operacji nie zrobila. zycie jest krotkie i nie ma sie co przejmowac ani mowic sobie \"jak schudne to im wszytkim pokaze\". nie ma na co czekac. trzeba pokazac juz teraz, dzisiaj, zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
witam dziewczyny Przepraszam że może troche nie na temat Chciałabym abyściemi doradziły jak odchudzić dziecko Córka ma 12 lat 160 wzrostu i 59kg Jest leniwa, nie chce ćwiczyć a jak jej zwracam uwagę zeby tyle nie jadła to sie na mnie obraża i demonstruje taką postawęjakby chciała powiedzeć że jej jest wszystko jedno ona musi sie najeść, nie ma kompleksu z tego powodu, starszy brat też mówi na nią grubas ale ona to akceptuje i przyjmuje na wesoło Z jednej strony dobrze ale z drugiej sie martwie bo ona nie chce sie odchudzać a przecieżjest jeszcze mała i nie wiadomo czy przy tej wadze zostanie czy przytyje i ile Nie chciałabym żeby potem jak jej sie odwidzi i zacznie sie odchudzać nie było za późnoi zebym sama nie załowała że czegoś dla niej nie zrobiłam jak mi zacznie być nieszczęśliwa Może macie jakiśpomysł żeby ją zachęcić i zmotywować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety na chamów
rady nie ma... :O mam 'kolegę' jeszcze z gimnazjum, który do teraz, kiedy mnie zobaczy przezywa od grubasek i sławetnych grubych świń- owszem nie jestem chuda ani szczupła, ale po co on mówi to na głos- nie wiem. Nie mam pojęcia jak odpowiadac, bo i tak nie zrozumie. Już dawno jest po 20stce a zachowuje się jak owładnięty masturbacją 12latek. Przykro mi to mówic, ale dla takich 'yntelihentów' same zaciskają mi się pięści i jedyne co wydaje mi się słuszne, co może zadziałac, to walnąc takiemu, bo wiem, że nie ma co strzępic języka- cokolwiek by się nie powiedziało odszczeknie w prymitywny sposób, ewentualnie zareaguje śmiechem jak nic nie wymyśli- sprawdzone :P (bicia nie próbowałam, nie miałam okazji ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
Kuraiko-------->dzięki że sie odezwałaś i ze mnie pocieszyłaś bo pomyślałam sobie że jak Ty nie przytyłaś jużwiecej będąc w tymwieku to może ona też nie (wiem wiem żaden to argumentbo każdy organizm jest inny) Z tązmianą żywienia to widzisz troche jest problem bo mąż i syn są takim typem facetów co lubią porządnie zjeść i w domu musi być jedzenie konkretne bo ich sałata nie oszuka No ale oni akurat mogą sobie pozwilić Jest dokładnie tak jak napisałaś Starszy syn ma 16 lat (ten co ją przezywa)jada bardzo ale to bardzo duzo i jest szczupły, to znaczy taki w sam raz.Ja dobrze wiem że białepieczywo, mięsa tłuste edliny i słodycze tucząi są niezdrowe tylko ze jak wyżej, chłopstwomusi je jeść a że mała też jest chciwa to jak nikt nie widzi to sobie idzie do kiosku na batona, a kanapkę przeciez sama sobie zrobi (i to nie jedną a cały talerz potrafi wynieść do pokoju przed snem) Ja jestem dla odmiany bardzo szczupła(ok 50 kg, 36 lat) Córka w moje rzeczy juz dawno nie wchodzi A i jeszcze nie dodałam że ma ona niedoczynność tarczycy Przyjmuje letrox już trzeci rok ale doktorka twierdzi że nie powinna tyć od tego bo TSH ma w normie a ten letrox po to zeby sie nie podniosło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybielacz
nie daj się - jak ktoś sie z ciebie smieje, to powiedz "kazdy ma jakies wady, ja jestem gruba, a ty masz małego, chudego siurka, który ci nie staje" ci , co z nim rechoczą , nie mają nic do ciebie - smieją się , bo jest powód, jaki by nie był; ty daj lepszy - to będą się smiac z twojego tekstu, a ofiarą stanie sie ich kolega :P co do 12-letniej córki - ze mną było podobnie; taka byłam zarłoczna, mama mniej lub bardziej delikatnie chciała mnie przekonac do zdrowszego jedzenia (sport to ja uprawiałam, ale jadłam naprawde bardzo dużo); ja wtedy wpadałam w złość i niby byłam taka cool, że mi moja figura nie przeszkadza; ale przeciez widziałam, ze się nie podobam chłopakom, ze niespecjalnie wyglądam i w końcu się zac zęłam odchudzac , ale tak samo zapalczywie, jak wcześniej zarłam - skończyło się na stanie prawie anorektycznym; trochę czasu mi zajęło, zeby odkryć , że najlepszy jest złoty środek myslę , ze nic nie zrobisz - córka pewnie wie, że powinna unikac słodyczy, jak chce schudnąć , moze potrzebuje silniejszego bodźca - moze się musi dopiero zakochac albo pójść na bal szkolny i zobaczyc, że kiepsko wygląda na pewno nie daj jej do zrozumienia, ze jej nie akceptujesz z jej figurą; w tobie musi mieć oparcie, jakkolwiek by nie wygladała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
ma wklęsłe plecy co niestety trochęwidać,tak jakby biust wystawiała za bardzo do przodu, kobiety w ciązy nieraz tak chodzą, mam nadzieje że wiesz o co mi chodzi Cwiczenia ma oczywiście zalecone, jak była młodsza to ćwiczyław szkole na zajęciach korekcyjnych a teraz do poradni rehabilitacyjnej z nią jeżdże a ona w grupie to ćwiczy chetnie a w domu nie chce Załatwiłam jej sanatorium odchudzajace, była miesiac cvzasu w górach,pomogło,schudłachyba z 7 kg ale nadrobiłaTłumaczejej ze dopóki tej chciwości sama sie nie wyzbedzie to ja jej nie upilnujeno bo np jak jes jakas impreza w domu czy goście czy świeta to tak już za przeproszeniem wpieprza to ciasto ze aż jestem na nią zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybielacz
wydaje mi sie , ze jak ktoś obcy jej to powie, to lepiej dotrze wybierz sie może do szkolnej higienistki, żeby przy najbliższym ważeniu zrwóciła jej uwagę , jakie zdrowotne konsekwencje niesie ze sobą nadwaga - i niech nie wspomina, że ty masz z tym coś wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
wybielacz------>masz racje, tezczęsto o tym myślę zeby nie przeginać z tymciagłym zwracaniem uwagi typu "nie jedz tyle" bo tyle sie słyszy i czyta o tej anoreksji teraz że aż strach a los sie potrafi okazać przewrotny - teraz pragne zeby schudła a potem będę sie cieszyła z kazdegokilograma który jej [pprzybędzie (odpukać) Musze to jakoś wypośrodkować, nie ględzić za duzo zeby w końcu nie uwierzyła w to ze naprawdę jest za gruba ale też nic nie mówić tez nie dobrzebo naprawdę szkoda by było jakby sie roztyła bo na buzijest wyjątkowo ślicznym dzieckiem dobrze sie uczy, jest kulturalna samodzielna i każdą sprawę załatwi i naprawdę dobrze rokuje i szkoda by było... I z tym ze piszesziżmimo wesołej miny w srodku to przeżywałaś to z nią przypuszczamze jest to samo bo zauważyłam że niechętnie sie rozbiera nawet na plaży jest w t shircie wiecmyśleze ona rozumie że problem jest tylko na razie na tym etapie nie jest on dla niej na tyle ważny by rezygnowac ze smacznego jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybielacz
Tak - a tym bardziej niechetnie się rozbiera, że wie, że będziesz ja obserwować , a potem mówić , że jest gruba. Ona naprawdę sobie zdaje z tego sprawę. Niech juz się rozbierze, a ty nic nie mów, w końcu jak się rozbierze, to i popływa, i sie porusza, wstyd to nie jest dobra motywacja do odchudzania. Moze wymysl jakis fajny sport, na przykład jazdę konno albo karate. Raz, że bedzie sie ruszać , dwa - będzie miec mniej czasu na jedzenie, trzy - jak trochę schudnie, to zobaczy, że to nie takie trudne ładnie wyglądac i zacznie się bardziej starac. Mysle , ze obecnie szczupła sylwetka kojarzy jej się tylko z głodowaniem i niejedzeniem słodyczy w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
wybielacz----> na niej by to nie zrobiło wrazenia Chodzez nią do endokrynologa z tarczycą jak pisałam wyżej i ta lekarka na każdej wizycie najpierw jaważy i mierzy i mówi ile urosła i ile przytyła odkąd sie nie widziałyśmy (oczywiście zawsze przytyła więce) i wtedy ona daje córce wykład na temat odchudzania i mówi wprost że jest pbrzydka że ma "trzy brzuchy" itp a córka zawsze jej tamcoś na to odpowie, grzecznie ale zdecydowanie raz np że chce schudnąć ale jakos jej nie wychodzi a innymrazem powiedziała ze do następnej wizyty to na pewno nie schudnie bo będaświeta w międzyczasie a w świetato ona sie nie ma zamiaru odchudzać , dopiero za drzwiami zemści pod nosem "co za głupia baba" bo jednak ją denerwuje jakktoś tak obcesowo zwraca uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybielacz
Ja wiem, że to jest trudne. Jakbyś się spytała , czego oczekiwałam po mojej mamie, co powinna była zrobic inaczej, to też nie umiem powiedzieć. Ona nie gotowała tusto, jakbym jadła normalne posiłki, jedną porcję , to bym na jej kuchni nie przytyła. Ja po prostu sie obzerałam, kilkoma porcjami obiadu, wielką kolacją , słodyczami. Te wszystkie sałatki tez jadłam i to bardzo dużo, ale zawsze sie znalazło miejsce na ciasto,lody , batony, czekoladę. Może próbuj ją rozmowa przekonac do np. francuskiej kuchni, ale nie mów, że to ze względu na tuszę , tylko - na przykład na mózg, pamieć, długą młodosć czy jakieś inne bzdety. Przemyc jej to jakoś. A słodycze - są złe na zeby, na to , na smo - poczytaj. Moze to do niej trafi. I nie zabraniać - tylko ograniczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
ja jej nigdy nie mówiłam nic na temat rozbierania sie wręcz przeciwnie zachecam jado tego bo po pierwsze nie jest znowu jakimś monstrum,chodzi przecież o kilka kilogramów nadwagi a po drugie to jest przeciez jeszcze dzieckoi inaczej sie patrzy niz na kobietę a dla odmiany mam bratową takie krowiszcze grube i nieapetyczne a dziś np była u mnie z bratem prawie cały dzieńi w staniku sie po podwórku beż żenady spacerowała, jużpomijam fakt że nikt jej nie zapraszał w związku z czym czuje sie rozgrzeszona ze ją zlewałam A wracajac do tematu to znowu masz racje ze sport taki który by polubiła tobyloby najlepsze wyjście, spróbuje ją jeszcze w wakacje dotegosanatorium wysłać tam im dajądobry wycisk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybielacz
wiesz, to sanatorium to chyba nie jest najlepszy pomysł, bo posyłasz ja tam i dajesz tym samym sygnał "jestes gruba, idziesz na odchudznie" ten wycisck powinien jej sprawiać przyjemność , a nie być jakąś katorgą ja sie zakochałam w koniach i miałam w dupie, ile sie chudnie i czy się chudnie - po prostu uwielbiałam i dalej uwielbiam jexdzic konno. na wakacjach całymi dniami przesiadywałam w stajni i dużo jeźdiłam - schudło sie samo, przy okazji znajdźcie coś , co jej się spodoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybielacz
może idźcie na zakupy, kupcie dla niej jedną-dwie sukieneczki, niech się poczuje jak młoda dama - a dama sie nie obzera i dba o siebie zawsze to sie człowiek inaczej czuje, jak wygląda jak dama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
kuraiko----->no jakna razie toona jest taki dzieciak wesołekbardzo jest otwarta a chłopaków umie przywoaćdo porządku (słysze nieraz jakprzez telefon kolegów ochrzania)chociaż oczywiscie jeszcze sie nie zakochała, moze jej siejedynie tak wydawać Rodzinka sie śmieje że jakkiedyś bedzie miała meża to będzie on jej chodził jak w zegarku taki ma charakterek wybielacz---->widze ze miałaś z moją małą analogicznąs ytuację bo ona też właśnie w tym tkwi problem ze je za dużo Wszyscy jemy ten sam obiad i wogóle ta sama zawartośćlodówki a troje z nas jest szczupłych Ja np nigdy sie nie odchudzałam, nawet po ciążach taka mam naturę ze mi raczej przytyć by było cięzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
wybielacz-----> ale ona chetnie jeżdzi do tego sanatorium , jest bardzo towarzyska i wszystkie grupowe wyjazdy ją cieszą. A jak bywałamja odwiedzić to samej mi sie podobało ładna okolica zorganizowany czas miłe kolezanki , prawie jak na koloniach A konie też lubi, byli teraz z klasą na wycieczce i m in odwiedzili stadninę i jeżdzili na kucykach, była zachwycona, ale w pobliżu nie ma takiej mozliwości zeby mozna było regularnie jeżdziA Tobie fajnie ze sie udało że znalazłaś swój własny sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×