dlaczego dziewczyny ktore maja ok.163 cm narzekają ze są niskie?????

Zgadzam się z anulkkaa. I z tym ze faceci wolą niższe a zarazem z tym że znalezienie partnera/partnerki na pewno nie zależy od wzrostu ;)

A na biust nie narzekam, 75 C

A teraz tuti Tobie przyznaję rację ;) Bo mój biuścik jest całkiem sporych rozmiarów ;) Mam koleżankę mniej więcej w moim wzroście która również \"ma czym oddychać\" tak jak ja ;)

wiec czym sie martwicie ;) zapewniam ze jakbym miala wybierac wzrost czy duzy biust to wybralabym bust :D

hm...ja mam 162 cm i jestem z tego zadowolona, gdyz moge swobodnie ubrac buty na wysokim obcasie i nigdy nie bede wyzsza od swojeg faceta (zreszta rzadko sie zdarza,bym byla wyzsza od jakiegos faceta) :) poza tym...moj facet nazywa mnie dlatego \'\'moja mala kruszynka\'\' :D to mi sie podoba i na pewno nie chcialabym byc wyzsza :D

Hehe :P Właśnie ja się nie martwię, \"wyrosłam\" z tego :P Już wcześniej pisałam,że nie przeszkadza mi to, bo zamartwianiem się i tak bym nie urosła ;) Mimo niewielkiego wzrostu swoje gabaryty mam :D :P

a ja mam 150cm i rozmiar biustu AA wiec w moim przypadku sie to nie sprawdza chociaz oczywiscie zgodze sie ze wiele dziewczyn mojego wzrostu ma duzy biust. mi moj biust absolutnie nie przeszkadza, bo nie wyglądam wbrew pozorom jak deska. taki maly biust jest proporcjonalny do mojego ciala bo cala jestem drobniutka i malutka

kto powiedzial, ze nie mozna nog wydluzyc?? mozna :/ na 6 cm, co prawda :/ i to kosztuje, i to boli na poczatku :/ ale ale ale no pain- no gain :/

boli na poczatku? chyba nie wiesz co mowisz. moja kolezanka miała wydłuzaną jedną noge (z koniecznosci, bo miala nierowne). ile ona sie nacierpiała...przez ponad rok chodziła o kulach, nie mogla biegac, tanczyc itp. jednym słowem, przesrane, bo ciągle sidziała na dupie w domu. nie sądze zeby takie zabiegi robiło sie na życzenie

Ja mam ok. 170 cm i uważam, że jestem za wysoka. Z chęcią oddałabym z 4 cm. Ale moja koleżanka ma 182cm, więc co ona ma powiedzieć? Druga koleżanka ma troszkę ponad 150 cm, więc przy nich powinnam czuć się w sam raz. Mimo to chciałabym mieć trochę mniej.

Powiem jeszcze, że mój kolega ma 151cm, a ma prawie 18 lat!! On to ma dopiero problem.

to Twoj kolega chyba jest karzełkiem

On ma nadzieję, że jeszcze urośnie. Je dużo witamin itp. Ale do tego jest jeszcze chudziutki, więc dziwnie wygląda przy innych chłopakach.

To bardzo współczuję temu niskiemu koledze, ale cóż. Na świecie są różni ludzie, wysocy i niscy i uważam, że to jest ciekawe. To jaki kto jest to zależy głównie od towarzystwa, w którym przebywa. Ja jestem dziewczyną mającą 174 cm. To raczej nie jest mało. ;) Nie wiem dokładnie ile ma moja przyjaciółka, ale jest ode mnie wyższa. Mój chłopak też jest wysoki. Sięgam mu chyba do ramienia. ;) Przy nich wyglądam na niską. Z kolei w klasie czuję się wysoka. Jestem chyba najwyższa z dziewczyn.

A co powiecie na to, że wszyscy ludzie są mali? Tylko jedni są wyżsi, a inni niżsi. :D Uważam, że wzrost to nie jest taka ważna rzecz. Nie mamy wpływu na to ile mamy cm i nie powinniśmy przywiązywać do niej takiej wagi. Tak samo do wzrostu kandydata na chłopaka lub dziewczynę. Niskie dziewczyny są zakompleksione, dlatego że stereotyp często mówi, że wysokie są idealne. Z kolei kompleksy u wysokich mogą brać się w powiedzeń typu: Małe jest piękne. Nie mówmy za często takich rzeczy, a będzie dobrze. Każdy jest piękny niezależnie od wzrostu.

a ja mam 180 cm i czuje sie wysoka bo taka jestem, wiecie jaki mam problem ze spodniami ??? szkoda gadac... ale czuje sie dobrze:) i to jest najwazniejsze :)

dziewczyny!! faceci lubia kobiety do 170cm wiec sie cieszcie jak macie okolo 160cm ;)

ja mam 163 i jestem zadowolona:)

ojeju a ja mam 175 i tez spoko jak jestem z facetem powyzej 180 to sie czuje mala:P a jak ma z 190 to w ogole malutka, natomiast przy kolezankach wzrostu 160-165 jestem jak monstrum:P tak wiec to czy jestesmy male czy duze zalezy chyba najbardziej od punktow odniesienia:P

chcą być bardzo wysokie tylko po to aby dokopać niskim facetom za to jacy oni są niscy. Dlatego też laska co ma 170 cm będzie wolała mieć więcej aby dokopać takiemu co ma 170 cm i powyśmiewać się z niego że jest kurduplem, że nigdy nie będzie miał dziewczyny i że jest ogólnym zerem!

ja uważam, że powyżej 170 cm jest źle. od 160 do 170 to najlepszy wzrost bo kobieta może swobodnei chodzić na obcasach i nie wyglada jak zyrafa. W niskich butach natomiast lepiej wygladaja te około 170cm

Przecież facet, który ma ok. 200 cm nie weźmie sobie karła, który ma 160 cm??? Chociaż zapewne zdarzają się też takie przypadki, ale to chore. Wysokie kobiety ok. 180 cm też muszą być!

A ja mam 184 cm i nigdy w życiu nie chciałabym mieć mnie niż 175.

Bo w dupach im się przewraca... mają wszystko i szukają dziury w całym albo są nieszczęśliwe -nie mają partnera bądź mają beznadziejnego i same się utwierdzają w tym przekonaniu, że to co dostają w życiu to zawsze najgorsze co mogły dostać. Takie tam zamknięte koło:-P \"Jestem nieszczęśliwa, brzydka (bo mnie zdradził!), nie jestem idealna (bo się ogląda za innymi), za gruba (bo wali konia z gazetą ze szczapami), jestem głupia (bo tak mi mówi!). On jest tym co mnie spotkało najlepszego w moim beznadziejnym życiu!!!! :-D No i oczywiście... jestem za niska bo sięgam mu tylko do ramienia i na pewno uważa mnie za wybarkowany egzemplarz!!!! a.... :-D :-P Jak się naczytam takich postów to każdorazowo dochodzę do wniosku że albo jestem nienormalna albo po prostu idealna! :-D ;) Ktoś też tak ma????????????? :) Ralfie -jakiego K A R Ł A ????????? Znam kilka szczęśliwych małżeństw w kombinacjach: partnerka 154-168, mąż 190 do 210cm.

No sorry, ale napisałem tak, bo kiedy partner jest wyższy od partnerki o te 30, 40 cm i na dodatek kobieta należy do niskich osób to wygląda wtedy jak karzeł. Taka para moim zdaniem wygląda ohydnie i zawsze zastanawiało mnie jak oni np. się całują. Chyba cały czas muszą szukać jakiś wzniesień, na których staje ta niska kobieta. Poza tym ja np. nie wyobrażam sobie życia z kobietą, która jest o wiele niższa ode mnie i plącze mi się gdzieś tam między nogami. Małe to powinny być dzieci, a nie kobiety.

A co ja mam powiedzieć.Należę do najniższej grupy chłopaków 164.W mojej szkole jestem najnizszy z chłopaków.Wiecie jak mi jest trudno-Zadna dziewczyna sie za mna nie ogląda.kazda dziewczyna czy niska czy wysoka lubi wysokich mezczyzn.

bo 160cm to nie jest wcale duzo, moim zdaniem jak dziewczyna ma 170 to jest bosko

mam 160 cm i nigdy nie miałam akurat z tego powodu kompleksow - jestem niska... bo jak mozna mieć kompleksy z powodu na ktory nie ma sie wpływu??? Jest tyle innych powodów do przejmowania się...

A ja ma 174 cm wzrostu (14 lat) i uważam ze jestem wysoka. Jestem najwyzsza z klasy z dziewczyn- makabra! Z chęcią bym oddała te 4 cm. Są jakieś chętne? ;) ;p

ja sie wstydze ze mam 163 i mowie ze mam 160 ale nikt mi nie wierzy :D