Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wymagająca

Czy za dużo wymagam od mojego męża?

Polecane posty

Gość wymagająca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymagająca
Jestem w 8 miesiącu ciazy, potrzebuję przytulenia , zapytania się jak minął dzień, jak się czuję itd. Przynajmniej co jakiśczas. Szczere rozmowy czy moje łzy na niego nie działają. Twierdzi że ciągle się czepiam, a ostatnio usłyszałam że życie ze mną to koszmar. Ale zabolało, okropnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratunku-Na pomoc-Help
Przeczytaj "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy " i stosuj!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kochana, jestes w takim cudownym momencie w zyciu, jeszce miesiąc i przestaniesz sie stresowac tym co mowi i mysli mąż, bedzieszz miała szkraba, któremu poswiecisz se bez reszty :) a mi się wydaje, że mąż tez sie stresuje Twoja ciążą i stad to jego zachowanie, to typowe dla samców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huba duba
nie wymagasz od niego za dużo. każdy chce czułości od osoby z którą jest, a wyobrażam sob ie, że jak się jest w ciązy, to jeszcze bardziej! Nie możesz być z tym sama. Musisz z nim porozmawiać na spokojnie, ajka to nic nie daje, to napisać list, w którym wyjaśnisz wszystkie swoje emocje. A na marginesie, to okropny drań, że Ci tak powiedział:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymagająca
Mamy już córcię, jest dla mnie skarbem. Troszkę obawiam sie , ze jak przyjdzie na świat drugi szkrab to sobie nie poradzę sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie zostaniesz sama, jestem przekonana ze on tez sie wlasnie o to martwi, jak sobie dacie radę. dajcie sobie trochę luzu teraz, to niedorzeczne, ale takie dwa trzy dni na luziedobrze Wam zrobią. badz namietna mamusia i jak już nie możecie sie kochać, to są przecież inne sposoby na rozladowanie napiecia :) wiesz o czym mowie :) to pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymagająca
owszem bravia, próbowałam i dało efekt, ale baaaardzo krótkotrwały. Czyli wychodzi na to, że tak za "darmo" to raczej nie powinnam się spodziewać czułości? Właśnie takiej bezinteresownej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymagająca
Czasem wyrzucam sobie, że jestem zbyt uczuciowa, trochę taka idealistka romantyczka. Ale nie przyjmuję postawy '"daj mi", ale także "daję ci, bo cię kocham".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiedz tak szczerze, czy kiedykolwiek jest tak ze wszystko jest takie bezinteresowne? ja sobie złamałam wczoraj reke to mozesz sobie wyobrazić, ze jest to ból straszny, no to mój luby jezdził ze mna po szpitalach, a strajki są i dopiero dzisiaj jestem zagipsowana, ale jak jużtrafiłam do gipsu to chętny się zrobił na zabawy bez litości, że jestem obolała, wiem ze mnei kocha i ze sie mna opiekuje, ale mezczyzna ma taki swój instynkt który musi być zaspokojony, żeby mógl być w pełni zdatny do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymagająca
ok, z tą bezinteresownością jest różnie, bo każdy ma w sobie pokłady egoizmu, ale bycie razem oznacza chyba także pokonywania właśnie tego egoizmu dla dobra drugiej osoby.... nie można kurcze usprawiedliwiać wszystkiego instynktem...człowiek to człowiek a nie zwierze...ale może się mylę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tego co Ci powiedział, ze zycie z Toba to koszmar, to musisz wziać poprawke na to, że w nerwach mowi sie okropne rzeczy które nijak się mają do prawdy, moja mama mi kilka lattemu powiedziała w złości, że jestem k*** i nie jestem jej córką, do dzisiaj nie potrafimy rozmawiać i bardzo to boli chociaz zdalam sobie sprawe ze to było w zlośi, nie chiałabym abyś Ty też trzymaław sobie urazę, bo tylko ranisz samą siebie. trzeba iść do przodu, masz przed sobą wspaniałe chwile i jestem pewna ze ukochany edzie Cie wspierał ps. przepraszam za bledy ale zle sie pisze z palcami w gipsie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymagająca
to prawda:) z jednej strony to takie trudne zrozumieć kobietę przez faceta i odwrotnie , a z drugiej właśnie ta inność jest fascynująca. Ale trzeba CHCIEĆ choć trochę zrozumieć i tu pewnie jest klucz do sukcesu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe jakby to bylo tak łatwo zrozumieć płeć przeciwną, to świat byłby idealny, ale tak nie jest i dzięki temu nie jest nudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymagająca
bardzo to pokrzepiające co mówisz bravia. Dzięki. Współczuję ci z tą ręka, sama miałam kiedyś złamaną i wiem co to za ból. Z tą złością to oczywiści masz rację. Ja sama jestem impulsywna i mówię czasem rzeczy których żałuję. a słowa potrafią bardzo zranić mimo przeprosin drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymagająca
nigdy nie próbowałam wygadać się na caffe, raczej podczytywałam niektóre posty. Ale jak człowiek napisze co go gnębi i trafi na mądrych ludzi to jest w stanie zobaczyć swój problem z innej perspektywy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cie3sze sie ze moglam jakos pomoc :) trzymaj sie i zycze sczesliwego rozwiązania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×