Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lookat

Moj ex i ja spimy ze soba od 3 lat po rozstaniu ale ja chce to przerwac!! PoMocy

Polecane posty

Gość lookat

Trzy lata minel;y a nas lacza relacje kolezenskie, czasami erotyczne... Nie potrafimy tego przerwac. Ja od jakiegos czasu sie zapieram ale on zawsze przerywa milczenie. Nie czuje sie jak ladacznica gdyz sama zgodzilam sie na taka relacje.Owszem nie padly slowa, ze jestesmy w luznym zwiazku ale tak wlasnie jest. Dwa lata razem, teraz 3 lata po rozstaniu spotykamy sie, gadamy, smiejemy, czasami ladujemy w lozku a potem rozstajemy sie az znowu sie spotykamy. Nie czuje sie wykorzystywana gdyz czasami to ja inicjuje zblizenie. Moglabym powiedziec dosc. Moglabym zabronic mu aby mnie dotykal ale zazwyczaj nie potrafie sie oprzec. Czasami natomiast on zaczyna. Niestety, od jakiegos czasu bardzo zle sie z tym czuje. Zrozumialam, ze robie to wszystko bo jestem spragniona prawdziwego uczucia. Glodna milosci, ciesze sie z namiastki czulosci jaka daje mi moj ex. Jestem strasznie samotna i zagubiona:( Chcialam to przerwac ale on mi nie pozwalal. Brakowalo mi sil, jemu tez. Coraz czesciej placze, nic mnie nie cieszy, oddalilam sie od znajomych. Nawet w miejscach publicznych lzy nachodza mi do oczu. czuje ze zmarnowalam kawal czasu. czuje, ze nigdzie juz nie naleze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookat
Nie szukam takich rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co robisz to kurestwo pewnie jak znajdziesz faceta tez bedziesz spac z exem bedziesz robila na 2 baty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookat
chciales mnie zdolowac, ok udalo ci sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooooooooooo
odpusc sobie, bedzie tylko gorzej, tez to przerabialam i nic dobrego z tego nie wyniklo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookat
ooooo a jak sie skonczylo?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się tak
ten durny jacekkkkk czy jak mu tam - wszędzie pisze takie obelgi. To jego standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem Cię rozumiem
Moja ex miłość, którą po rozstaniu (idzie 3ci rok) kochałam nadal wylądował ze mną w łóżku (jego inicjatywa, moja głupota) pół roku po rozstaniu. Potem wielki kac moralny, 3 mce przerwy, tęsknowa, powtórka z rozrywki it tak w kółeczko przez prawie 2 lata. Ostatni raz miał miejsce 9mcy temu. Mam nadzieję, że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
mozna powiedziec ze jestem w podobnej sytuacji. albo zaczynam byc... :/ nie jestesmy razem od 3miesiecy ale wiem ze on chcialby prowadzic taki "luzny zwiazek". poczatkowo nawet bym o tym nie pomyslala ale teraz... gdyby przyszedl do mnie bez watpienia bym sie zgodzila!!!! walcze z tym zeby sama do niego nie pojsc, ale JESZCZE mnie cos pwstrzymuje... na szczescie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrokrzew
Recepta jest prosta - zerwać kontakt. Tylko trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookat
Ale dziewczyny jak to przerwalyscie? Ja nie mam sil.. Zaczynam czuc sie zle z tym wszystkim. Przeciez zasluguje na normalny zwiazek a nie namiastke uczuc. Przez to wszystko zaczelam sobie wmawiac, ze jestem gorsza od innych i wlasnie powinnam sie cieszyc z tego co mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem Cię rozumiem
do rozumiem cie mi też tak się wydawało:(, że nad tym panuję. Byłam temu przeciwna, nie mieściło mi się w głowie, ale ... wyszło jak wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
ale po tym co napisalas to musze sie wziac w garsc!!!! a Ty musisz z tego wyjsc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookat
Nie do konca jestem pewna czy ja przypadkiem nie kocham jeszcze mego bylego:( A przeciez wiem, ze jak on pozna kogos, to wszystlo sie skonczy:( Dziewczyny, moje poczucie wartosci spadlo do zera. Wczoraj spotkanie. Czarujace spotkanie. Teraz znowu siedze sama i jestem pewna, ze on znowu sie odezwie. A ja rycze, przestaje nad tym panowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOOOOOUUXX
jak mój się pytał,czy jak się rozstaniemy to będziemy razem sypiać...myślałam,że jaja sobie robi...a on poważnie:( no i się nie rozstaliśmy....chyba wyobrażał sobie życie beze mnie ale sexu ---nie...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34543453
dlaczego ja nie mogę trafić na taka laskę która lubi sie bzykać bez zobowiązań ?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
co noc wyobrazam sobie ze przychodzi.. i co by bylo jak by przyszedl... :( to okropne jaka jestem slaba... Do calkiem Cie rozumiem a jak jest teraz?? panujesz nad tym?? to znaczy czy juz w ogole Cie do niego nie ciagnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrokrzew
Po co się kontaktujecie? Nie można przestać odnbierać telefonu? Zmienić numeru gg? MOŻNA. Wy po prostu nie chcecie. Macie co chcecie = nie narzekać. To Wasz wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookat
do przedmowcy-wiesz, ja bym z zadnym obcym facetem w takie relacje nie weszla. Ja z moim bylym jednak bylam 2 lata. To byl moj 1 facet. Na poczatku moze sadzilam, ze nadal jestesmy razem. Potem uzaleznial sie od tych relacji. A teraz siedze w bagnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realniei rozsadnie
bylem w takiej samej sytuacji , w Poznaniu, zrobilem krok drastyczny, zmiana , miasta daleko, niewspominanie dobrych chwil razem przezytych, minelo, i dobrze mi teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
to nie jest tak!! ja tez Go "chyba" kocham moze mi sie wydaje ze tak Go z powrotem zdobede... ze to jedyny sposob by byl blisko... wiem to okropne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy któraś z was mieszka z eks i rprzynajmniej raz w miesiącu uprawia z nim seks,widuje go codziennie i nadal coś do niego czuje? jesli nie to powiedzcie sobie ,że macie lepiej ,bo nie jesteście takie głupie jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem Cię rozumiem
to cholernie toksyczna relacja. Ostrokrzew ma rację (mówięz własnego doświadczenia). Moja rada (u mnie się sprawdziło): 1. absolutnie i całkowicie zerwać kontakt (u mnie sięnie dało z pewnych względów) 2. ustalić datę "uwolnienia" (u mnie 31.12.06 - zostawiłam w starym roku) co nie oznacza, że wcześniej korzystać dowoli. Wręcz przeciwnie, trzeba być ostro podleczonym. To jak z rzucaniem palenia;) 3. skierować myśli na inną działalność, rozwijać się, NAGRADZAć, wyznaczyć cele i starać się je realizować 4. mieć kogoś bliskiego albo iść do psychologa, tę toksynę trzeba przerobić. Nie wolno jej zagrzebać, zaklajstrować, zapominać na siłę, trzeba mieć coś co podniesie samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookat
Za kazdym razem ustalam sobie taka date ale zawsze sie uginam. On wrecz blaga mnie o ostatnie spotkanie i wcale nie zawsze dochodzi do seksu. Czasami blaga mnie o widzenie a konczy sie jedynie na rozmowie, spacerze, kawie itp. Teraz tez mnie ublagal. Z nim tez nie do konca jest dobrze chyba, jezeli to ciagnie juz tak dlugo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
lookat-----> mam to samo... pierwszy facet, bylam z nim ponad 2lata ja sie od niego uzaleznilam... date uwolnienia przerabialam juz kilka razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem Cię rozumiem
do LOOOOOUUXX czy byłyśmy z tym samym facetem???:P To również był mój pierwszy facet, wielka miłość (ponad 20mcy), posypało się. Dziewczyny jakbym o sobie czytała!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookat
dziewczyny ratujcie siebie bo ja w tym gownie trwam 3 rok:( jestem wrakiem juz chyba a nie czlowiekiem. Zajebiscie boje sie samotnosci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
lookat----> Wy oboje macie problem moze jest szansa ze sie zejdziecie?? ktore z Was zakonczylo zwiazek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem Cię rozumiem
Dziewczyny, to się na jakąś pracę mrg albo może i doktorską nadaje:D Jest ktoś na psychologii?:) A poważnie. Myślę, że mi się udało, ale nie do końca. Wiem, że musze go unikać. Inaczej robię sobie kuku na własne życzenie. Myślę, że nasz problem to niska samoocena i niedoświadczenie. Jak weszłam w związek miałam 24 lata, były to moje pierwsze zupełnie doświadczenia (od trzymania za rękę poczynając na seksie kończąc;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×