Ciaza w wieku 22 lat? dobra pora????

o matko, jakim jesteście zmaterializowanym pokoleniem! jakie bedą te zakładane przez was rodziny, gdy już wybudujecie swoje domy i będziecie jeździć wypasionymi brykami na hawaje? STRACH POMYśLEć CZEGO NAUCZYCIE SWOJE DZIECI! Żal mi Was

DZIDZIA A CO TO- a ty kim jestes ze oceniasz moj zwiazek co????????????????? jestesmy juz razem 6 lat i za rok 10 maja jest nasz slub,nie kazdy ma pieniadze aby od razu zbudowac sobie chate,ludzie po pare lat mieszkakaj na stancji jak nie prezez cale zycie,jestes chyba bogata siksa skoro nie znasz takich przypadkow,moi rodzice 8 lat mieszkali na stancji zanim kupili se mieszkanie!!!!!

rodzic w wieku 18 lat, to czysta patologia, nie mowilabym o tym glosnio w towarzystwie

myslal indyk o niedzieli a w sobote łeb ucieli :D 2 lata to kupa czasu :P jesli za 2 lata bedziecie w stanie zapewnic dziecku podstawowe warunki (dom - nie zadna willa, fundusze - nie zadna robota na czarno) no to prosze bardzo! Krzyzyk na droge i sie rozmnazajcie! :P

ja mieszkałam w wynajetym mieszkani przez 13 lat było fajnie super

dajcie spokój dziewczynie jesli dziecko będzie szczęśliwe rodzice nie bedą go katowac to przecież da sie zyć bez wielkiego konta a na marginesie-takie bisneswoman mają koopę kasy ale czasu dla dziecka nie i potem rośnie "bogaty margines" ćpunów i innych popaprańców

rzecz w tym, że ze stancji mogą was wywalić, a co potem? :o o to mi chodziło :o

jaka patologia majac 18 lat jest sie dorosłym lepiej wtedy niz po 30

STRUNIA 50- bardzo dziekuje za takie wypowiedzi widac ze jetes wspaniala matka ktora dziecko ceni ponad wszystko,jak mozna obrazac kogos kto chce rodzic dziecko nie majac mieszkania ani stalej pracy???/ jak tak mozna,

jak ich wywala z jednego mieszkania znajda sobie inne w czym problem?

a jak on straci robotę to znajdzie inną, prawda :P

sluchaj dzidzia ja mieszkam w mieszkaniu na ktore amm spiasna umowe notarjalnie i nikt nie moze mnie od tak z dnia na dzien wuzycic,jesli chcieli by mnie wywalic musza dac mi 3 miesiace na wyprowadzke,nie jestem taka idiotka aby mieszkac na czarno i bac sie ze ktos jutro moze pobawic mnie dachu,

oczywiscie ze tak!!!!!!!!!!! kazdy moze stracic robote w kazdej chwili kazdy moze w kazdej chwili umrzec miec wypadek przestancie katastroficznie patrezc na swiat liudzieeeee

ktoś już tu zapytał, czy byłabyś w stanie utrzymać siebie i dziecko SAMODZIELNIE? bo jeśli nie, to... sama wiesz :o

dokladnie tak samo uwazaam, najlepiej to siedziec w domu i plakac,zadna z was nie wie czy jutro szef nie da jej wypowiedzenia,czy nie zdarzy sie wypadek,zycia sie nie przewidzi

Bez przesady! Przecież nikt jej tu nie wmawia że kasa jest ważniejsza od dziecka i że liczy się tylko kariera i mega wypasiona chata! Chodzi poprostu o to, żeby miała za co utrzymać dziecko! Przecież jeśli zajdzie w ciążę i urodzi to na jakiś czas przestanie pracować- tym samym nie będzie miała pieniędzy na dziecko. Jej facet pracując na czarno nie ma pewności, że zapewni sobie, żonie i dziecku dach nad głową, jedzenie, ubranie, leczenie itd. To ryzykowne i tyle. Jesli chce podjąć ryzyko, to jej sprawa. take1911, nie musicie mieć własnego wielkiego domu i trzech samochodów. Wazne, żeby było Was stać na wynajęcie mieszkania i pokrycie wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem 3 osobowej rodziny. Co zrobicie jeśli Twój facet straci pracę? Wam będzie to łatwiej znieść niż małemu dziecku.

uwazam, ze 22 lata to za wczesnie. Mieszkac na stancji mozna przez chwile, ale zeby obcym ludziom placic kupe kasy, przeciez mozna by bylo splacac kredyt za wlasne mieszkanie. Skoro Twoj narzeczony pracuje na czarno, to niestety, ale nie zna dnia ani godziny, kiedy ta prca sie skonczy i nie bedziecie mieli z czego zyc. Ty malo zarabiasz, a jak jeszcze pojdziesz na macierzynski to juz w ogole porazka. Uwazam, ze dla wlasnego widzimisie nie powinnas skazywac przyszlego dziecka na biede. Pozdrawiam.

moj facet od 6 lat robi w tym zawodzie,zajmuje sie wykonczeniowka,ten zawod bedzie wiecznie,zawsze znajdzie sie ktos kto go zatrudni a tym bardziej teraz,naparwde najmniej boje sie tego ze on nie bedzie mial pracy,jest to bardzo odpowiedzialny chlopak i nie pozwoli skrzywdzic ani mnie ani dziecka,on chce bardzo dziecka i wiem ze zrobi wsztsko aby dac jemu to co nawazniejsze,jejku az sie poplakalam,jest mi tak przykro ze tyle negatywnych wypowiedzo uslyszalam

ja znam ludzi ktorzy odkładali na potem dziecko najpierw zjechali cały swiat potem budowali dom potem drugi dom potem basen potem zmieniali samochody a dziecko zostawili na czas jak beda juz miec wszystko teraz maja wszystko ale sa juz pewni ze dziecka miec nie beda okazało sie ze ona nie moze ich miec a zeby było"smieszniej" lekarz jej powiedział ze kiedys gdy była młodsza mozan by było cos zaradzic a teraz po 30za pozno i na co im te domy jak nic ich juz nie cieszy ? oddali by wszystko aby moc miec dziecko mysla teraz o adopcji ale watpie: on popadł w alkoholozm ona leczy sie u psychiatry (załamanie nerwowe) i po co im to WSZYTSKO było jak nie maja dla kogo zyc?

wiemze 900 zl to malo ale to nie do mnie z tymi sugestiami tylko do naszego rzadu,ze takie sa zarobki w polsce

take1911 rob dzieciaka nie patrz na to co one pisza tu pisza same bezpłodne ktore zazdroszca ci planow na udane zycie

Więc to powinno dać Ci do myślenia. Tym bardziej że były to też wypowiedzi osób, które urodziły dziecko w wieku 22 lat. Ale łatwiej się obrazić i wzamian komuś nawrzucać, nie?

to nie wina rzadu mylisz sie

tych niedogrzmoconych dziwek- których nikt bigdy nie przeleci- i dlatego tu siedzą od rana do nocy? sama siebie zapytaj i swojego chłopa: jak jesteście gotowi to: NA DZIDZI NIGDY NIE JEST ANI ZA PÓŹNO ANI ZA WCZEŚNIE POWODZENIA i nie słuchaj rad kretynek wiek nie gra tu roli(oczywiście nie mówie o patologii i o np. 15- tkach) ale czy masz 20 czy 30 lat- nie ma znaczenia: jesli jesteś gotowa i chcesz obdarzyć uczuciem i troską małego człowieka- to się nie wahaj

"rób dzieciaka" :o

dokladnie to samo spotkalo moja rodzine, pienidze mozna dorobic sie majac dziecko,czemu kazdy stawia pieniadze ponad wszystko,skoror stac nas teraz utrzymac siebie,to napewno dziecko nie zawazy na naszym portwelu a tym bardziej ze udaje nam sie odlozyc

tez sadze ze tu same niedogrzmocone siedza i czepiaja sie willi samochodów dziecku nie potrzebny jest luksus tylko miłosc

masz racje,same tu cnotki ktore zazdroszcza ze chce zostac mloda mam i amm na tyle odwagi aby podjac sie macierzysntwa

tak sobie to tłumacz :o

jak ja zaszłam w ciaze chodziłam do liceum a moj maz zarabiał najnizsza krajowa wcale nie było zle bylismy rodzina i kochalismy sie na przekor złosliwym nam krytykantom