Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m-ska

moje dziecko ciągle chce byc przy piersi!

Polecane posty

witajcie W srode zostalam przeszczesliwa mama :) Moja coreczka jest zdrowa i cudowna, to nasze najwieksze szczescie. Mam jednak pewien \"problem\"- otoz ona ciagle chce byc przy piersi, non stop- w nocy niby pospala troche, karmilam ja na spiocha, wiec tego nie odczulam. Wczoraj niby raz usnela na 3 godziny, co bylo jakims cudem. Ale dzis calutki dzien chce ssac- wiadomo, ze nie z glodu, a z potrzeby ssania, traktuje piers jak uspokajacz, czuje sie bezpiecznie przy niej. szybko zasypia dostajac piers, ale jak tylko przestaje ssac, a ja jej zabieram brodawke to po kilku minutach budzi sie i znowu szuka piersi. Nie wyobrazam sobie cale dnie lezec i ja tylko karmic- mam obowiazki jak kazdy inny, a przy niej nawet nie moge czasem do wc wyjsc :( Czy ktoras z Was moze tak miala? Polozne w szpitalu radzily smoczek, ale ja nie chcialam do niego przyzwyczajac. Co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczekać i powolutku
odzwyczajać, to normalne zachowanie noworodka Gratulacje młoda mamo :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dziekuje za gratulacje :) mam nadzieje, ze uda nam sie wypracowac wspolny system karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój pierwszy syn, przez pierwsze 3 tygodnia wcale od piersi się nie odrywał. Prawie odleżyn dostawałam, nawet do kibla nie mogłam wyjśc. To mija. Na szczęście:D Musi się ustabilizować laktacja, Ty zaczniesz rozróżniać kiedy dziecko jest głodne a kiedy tylko chce się przytulać i się dogadacie. Powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz mnie ktoś pojedzie pewnie. Z własnego doświadczenia: takie wiszenie na cycu wytrzymalam miesiąc, dałam smoczek i życie nabrało barw ;) Myslałam, że do kanapy przyrosnę, zjedzenie czegokoliwiek na spokojnie to był szczyt marzeń, do tej pory niemal łykam jedzenie, bo mała jest baaardzo absorbuującym dzieckiem :p SErio, daj jej smoczek. Ma dużą potrzebę ssania, co nie oznacza za każdym razem głodu. Potrzebje być blisko, to normalne :) No i oczywiście gratulacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcąc nie chcąc jesteś ssakiem, taka Twoja rola, więc się jej nie wypieraj na siłę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek też tak miał- i też po jakimś czasie dalm smoka- o dziwo wyrósł z niego bardzo szybko- więc nie ma co sie bać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×