Jazda na rowerze pomoże mi wyszczuplić nogi?

Szczególnie chodzi mi o uda. Jeżdzilam dziś ponad pól godziny i w udach nie czułam prawie w ogole bólu, ale za to z lydkach tak. Boje się, ze wyrobią mi się mieśnie na łydkach. Jak trzeba jeździź? I co jescze innego na wyszczuplenie? Hula hop by się nadał?

:)

rower odpada! edziesz miala straszne miesnie!!!!! polecam bieganie.Teraz wakacje wybrac sie wBieszczady pochodzic z plecakiem po gorach wysmieniity trening

ja jeżdżę na rowerze codziennie, ale nie 30 minut, a 1,5 godziny :D a efekty są powalające! tłuszcz schodzi jak marzenie i lekko zarysowują się mięśnie. a żeby uniknąć nóg jak kulturystka obowiązkowo się rozciągam. boli jak cholera, ale nogi są szczupłe ;) tak więc uważam, że rower jest lekarstwem na całe zło :D samo rozciąganie też dużo daje, ale z rowerem to już cud miód ;) p.s jeżdżę dość krótko, niecałe dwa tygodnie :)

Zołzowata: a czy zleciało ci coś z ud i łydek? Jakieś cm? Ja jeżdżę 1 h codziennie, do tego ABS, skakanka i inne ćwiczenia. Aha, i jak jeździsz, na dużym, czy małym obciążeniu? Skoro po dwóch tygodniach widzisz już efekty, to świetnie. Ja mam 3 tyg na wyszczuplenie ud i łydek... Chyba bd jeździć po 2 godziny. I obowiązkowo rozciąganie:)

Zołzowata...przekonałaś mnie:)Tez zaczynam takie maratony:) Ja jeżdżę po 30 min- od jutra zwiększam do 1.5 h i rozciąganie to amma cały czas;) Ile czasu poswięcasz na rozciąganie i jakie ćwiczeniapreferujesz???

o kurczę, zapomniałam, że miałam opowiedzieć swoją historię :D ja jeżdżę bardzo szybko i na najwyższym obciążeniu. teraz przez kilka dni nie miałam kiedy jeździć i trochę za dużo jadłam, więc nie wiem ile mi zleciało, ale luz w spodniach był ;) jeżeli chodzi o rozciąganie to ćwiczę tak długo aż rozciągnę mięśnie - czuję, kiedy przestać ;) ciężko wytłumaczyć jak wyglądają moje ćwiczenia, ale są skuteczne ;) na łydki najlepsze jest takie oto ćwiczenie: stajesz w niewielkim rozkroku. ręce kładziesz 1-1,5 przed stopami. nogi są wyprostowane. dociągasz pięty do podłogi. jeśli rozumiesz to za chwilę dorzucę następne ;)

nie wyrobię sobie mięśni, spokojna głowa ;) rozciągam porządnie mięśnie i już ;) na najlżejszej to bym chyba ten odcinek, który przejeżdżam, pokonała w 6 godzin :D

Zołzowata- a ile km pokonujesz?? Ja tylko 20 i mam dość;)

20 to ja mam w jedną stronę :D łącznie od 35 do 40 km ;)

po bieganiu wyrabiają się mięśnie łydek..

ja jezdze na rowerku 3 tygodnie, 1 tydzien 12 min , 2 15 , a 3 17... przez ostatnie 2 tyg jezdze przed sniadaniem... , potem ktorko rozciagam, i powiem wam... ze efekty sa... portki wisza... jem prawie ze nornalnie... moze troszke mniej niz zwykle, ale jak jestem glodna to sobie nie zaluje... takze polecam rower !

ja jak jeździłam kiedyś non stop na rowerze+rozciaganie to po 5 dniach nogi miałam wyraźnie szczuplejsze. teraz tez czekam aż się zrobi cieplutko i jazda w plener:D

Zolzowata, mozesz napisac na czym polega to rozciaganie?

Ja jeździłąm długo na rowerze, ponad 2 godziny dziennie w róznym tempie i po różnym podłożu, fakt zniknął mi cellulit, nogi stały sie gładkie, sprężyste ale umięśnione, nie bardzo ale smukłe nie były. Może dlatego, że jeździłam na najcięższym biegu. Trzeba jeździć szybko ale na najlżejszym biegu.

ejj,... duzo czytalam tego typu postow i wasZe rozumienia sa rozne.. ja mam dosc duze uda.. ale najbardziej mam problem z lydkami.. od jutra zaczynam jazde na rowerze zamierzam robic.. do 40km dziennie takze wydaje mi sie ze to sproro, poniewz czytalam ze jazda przez godzine do 20km/h spala 600kalori a to juz jest cos prawda? tylko wlasnie.. mi zalezy na tym aby nie powiekszyly mi sie miesnie lydek co robic.. czy wystarczy jazda na lzejszym biegu?? prosze pomozcie bo nie chche odwrotnego efektu jak zapewne zadna z was. pozdrowionka

Podczas jazdy na bicyklu warto mieć na sobie spodenki odchudzacze :D Ja zamówiłam sobie (http://mmo.pl/spodenki-odchudzajace-neoprenowe-p-64.html). wcześniej używałam troszkę siostry i efekty naprawdę widać. W dwa tygodnie noszenia ich po 2 godziny dziennie straciłam 2 cm w udach. Wystarczy być w ruchu i mieć je na sobie. Świetna sprawa!

Żeby wygladać jak kulturystka, czego wiekszośc tutaj sie boi, trzeba ćwiczyć długie lata na specjalistycznym sprzecie, pod okiem trenera, i miec odpowiednią dietę, plus odzywki i inne takie. Plus oczywiście zapas testosteronu, którego kobiety po prostu maja sladowe ilości. Nie zamienicie się w Pudziana jak troche pomachacie nogami na rowerze czy rękami na basenie:-D Poza tym mięśnie powoduja, że łatwiej spala sie tłuszcz. Do autorki: jak tylko masz mozliwości, czs i ochotę - jeździj a nogami sie nie przejmuj. Rower świetnie działa na zdrowie i kondycję. A że nie bedziesz wyglądac jak wychudzony zwiotczały patyk tylko jak zdrowa zadbana kobieta z jędrnym cialkiem - cóż;)

Zołzowata nie wyrobi sobie mięśni, bez obawy. Rozciaga się a to jest bardzo ważne. To ćwiczenie na rozciaganie łydek, które podała, jest bardzo dobre i skuteczne, potwierdzam.

heJ :) Ja z kolezanką jeżdżę dopiero od 3 dni po 1h :) musze powiedzieć ze po pierwszym razie nie mogłam chodzić ale teraz jest już lepiej :) Mam grube uda i szerokie biodra, jak myślicie po jakim czasie będą widoczne efekty? Tym bardziej że zaraz szkoła i nie wiem czy będziemy mogły regularnie jeżdzic:(

Co kobieta to inna koncepcja z tym rowerem :D Ja na rowerze jeżdzę dla przyjemności i obojętnie czy jest on stacjonarny, 'powietrzny' czy ten normalny. Sprawia mi to frajdę i już, a że przy okazji mięśnie i sylwetka się modelują to juz tylko pozostaje skakać z radośći :)

Ja na rowerku śmigam sobie już 3 miesiąc i efekty super:)Nóżki szczuplejsze,łydki się nie rozbudowały-wręcz przeciwnie:)No i są jędrniejsze:) na początku jeździłam 45 min ale już zwiększyłam czas do 60 min.Pokonuję wówczas ok 40 km spalając przy tym ponad 900 kcal z prędkościa tak od 38 do 42km/h i tak codziennie:) Choć na palcach jednej ręki można zliczyć ile razy sobie odpuściłam przez ten czas:)No i brzuszek lepiej wygląda i w końcu mogłam założyć obcisłą bluzeczkę i mniejszy rozmiar spodni:)Także opłacało się w moim przypadku zaczynać przygodę z rowerem:)

jezdzilam cale lato na rowerze, srednio 3-6 razy /tydz po 1-1,5 godz i mam wrazenie ze zero efektu jesli chodzi o cellulit. Miesnie owszem wzmocnily sie, ale tylko z przodu ud, z tylu nic nie widze- pupa sie nie podniosla, cialo wiotkie. Szlag mnie juz trafia, zima chodzilam na aqua-aerobik, latem rower, kremy, masaze, oklady z guam i NIC! Do tego nie uzywam w domu bialej maki i bialego cukru- czasem tylko miod czy fruktoze... Jak czytam ze ktos schudl 6 kg w mc jazdy na rowerze to nie rozumiem co ze mna sie dzieje. Chociaz ja nie mam z czego chudnac, jednak chcialabym przynajmniej pozbyc sie cellulitu i ujedrnic cialo.. ehh

U mnie jeżeli chodzi o cellulit to jest duuuża poprawa ale jeszcze troszke go mam choć żeby go zobaczyc muszę ścisnać skórę a kiedys był widoczny i to bardzo.U mnie walka z nim jest troszkę trudniejsza gdyż biorę tabletki anty no i jakos nie chce mi się smarowac specjalnymi balsamami przeznaczonymi do zwalczania tego świństwa ale może się w końcu skusze ;)Ale jak widać rower na każdego działa inaczej..

Dziewczyny pomóżcie!!! W jaki sposób sie rozciągacie?

Nooo, tak dość klasycznie...dotykanie głową jednej i drugiej nogi,stanie w rozkroku i łapanie się rękami za obie kostki, skręty tułowia, mostek ewentualnie. Ćwiczeń rozciągajacych jest mnóstwo:)Warto też przed dłuższą wycieczka porozciągać ręce. A co do pytania zawartego w temacie - jeżdże bardzo dużo, kupiłam sobie nawet na nowy semestr specjalny rower na rowery.com.pl do jazdy po mieście - i z całym przekonaniem stwierdzam, że wyszczupla nogi bardzo, ładnie je kształtuje(zwłaszcza łydki) i to chyba jedyny skuteczny zabójca cellulitu:) Na wiosnę chcę sobie zamówić w rowery.com.pl - jestem bardzo zadowolona z ich porad i obsługi - jakiś porządny rower, którym będę mogła jeździć w trasy nawet kilkusetkilometrowe:)

Hej dziewczyny :) ja też jeżdżę na rowerze z moim chłopakiem co 3 dni coś tak i całe wakacje już jeździmy :) i właśnie zaczęłam się martwić o moje nogi aj sie nic nie rozciągam jadę jadę i kończę i tak jeżdżę średnio 60 km łącznie 40 70 km nie wiem zależy kiedy jaki humor i ochota ;p Strasznie polubiłam jeździć a tu o nogi się martwię chociaż jak na razie jestem drobna :) Miłego jeżdżenia. Ja właśnie jeżdżę po Bieszczadach :):)

hej wam : D ja trenuje na rowerze od wczoraj. Czuje troche nad kolanami, ale jestem z tego dumna : d. Jezdzilam wczoraj 30 min , ale stopniowo bede zwiekrzac : D tak , cw rozciagajace sa prze boskie : D polecam je. Aby utrzymac wage, gdy ja zdobedziemy, trzeba robic gimnastyke poranna trwajaca naj miej 30 min :) to dziala, lecz zaniedbalam sie jak studiowalam:/. Wiec gdy mam juz zawod podejmuje sie znow zdrowego odchudzania :D

Jazda na rowerze pomoże ci generalnie schudnąć, ale nie wyszczupli nóg czy rąk to tak nie działa. Z resztą mozesz zapytać jak to wygląda specjalistów w sklepie rowerowym http://www.trybik.pl/ Na pewno ci doradzą.

oczywiście, ale trzeba koniecznie trenować sukcesywnie. Ja powiedziałam sobie, że teraz wieczorami juz oboiwiazkowo codziennie po 2 godziny. Kupiłam już lampkę i latarkę czołową i jazda (http://lampyostrzegawcze.pl/)