czy współzycie 1-2 dni po okresie grozi ciaza?cykl 24-26 dni

ja mam 25 dniowy i owulacja jest zawsze 11 dnia, więc od okresu raczej daleko...

Owulacja jest na 14 dni przed nastepną miesiączką....

to przecież logiczne, że nie u każdej kobiety jest tak samo

a ile dni masz okres? Bo to b. ważne.

5-6

a co myslicie o przenoszenieu plemnkow z reki podcierajac sie w toalecie?

nie powinno się współżyć po 6 stym dniu cyklu. Do szóstego jest bezpiecznie. Potem to ryzyko ...

Plemniki mogą przeżyć w ciele kobiety w obecności śliuzu szyjkowego ok 3-6 dni (mój ginko mówi, że nawet do 7 dni). Zatem wszystko zależy od długości cyklu... Przy cyklach krótkich może w ogóle nie być tych tzw 3 dni (względnej oczywiście) bezpłodności przedowulacyjnej.

Jeśli Twój okres trwa 5-6 dni to wynika z tego, że współżyłać między 6 a 8 dniem cykl.Twoje cykle trwają 24-26 dni z czego wynika (!!!), że owulację masz w przesziale... 8 dc - 14 dcWięc owszem, współżyłaś w najbardziej ryzykownym czasie!

ngLka napisała że owulację autorka wątku ma między 8 -14 dc, to wytłumaczcie mi łopatologicznie: może ją mieć albo w 8dc albo w 9dc itd, a nie że ona tyle trwa, bo trwa 24h, czy tak? i skoro by owu była 14dc to szanse na ciążę są małe ?

W jednym z tych dni przy założeniu, że cykl nie będzie dłuższy ani krótszy.Jeśli współżycie było w 8 dc a owulacja w 14 dc i był obecny śuz wysokiej płodności (rozciągliwy, prejrzysty) przez wszystkie te dni od 8 do 14 to ryzyko ciąży niestety istnieje. jeśli ten śluz pojawił się na kilka dni po współżyciu, to ryzyko jest bliskie zeru.

KTÓREGO DNIA CYKLU MA MIEJSCE OWULACJA? Bez względu na długość cyklu owulacja zawsze wystąpi około 14 dni (10-16) przed końcem cyklu. NIE W POŁOWIE CYKLU. NIE W 14 DNIU CYKLU. TYLKO 14 DNI PRZED KOŃCEM CYKLU! FAZA PŁODNA trwa od 5 dni przed owulacją do 2 dni po niej czyli 7 dni cyklu. FAZA NIEPŁODNA to pozostałe dni cyklu. Długość cyklu w dniach Owulacja zazwyczaj występuje w dniu 26 10-14 dzień cyklu 27 11-15 dzień cyklu 28 12-16 dzień cyklu 29 13-17 dzień cyklu 30 14-18 dzień cyklu 31 15-19 dzień cyklu 32 16-20 dzień cyklu 33 17-21 dzień cyklu 34 18-22 dzień cyklu 35 19-23 dzień cyklu 36 20-24 dzień cyklu 37 21-25dzień cyklu 38 22-26 dzień cyklu 39 23-27dzień cyklu

Faza płodna trwa od ok. 7 dni przed owulacją, ponieważ tyle czasu mogą przeżyć plemniki w śluzie płodnym kobiety. Faza płodna nie trwa natomiast 2 dni po owulacji, ponieważ komórka jajowa kobiety zachowuje zdolność do bycia zapłodnioną przez ok. 12h, przy czym dla stosowania metod naturalnych przyjmuje się 24h. O tym, ile trwa faza lutealna nie da się powiedzieć na podstawie wyliczeń, ponieważ po pierwsze u każdej kobiety może się ona wahać w granicach 2-3 dni w różnych cyklach. Po drugie, zdarzają się cykle z niedomogą ciałka żółtego, i faza lutealna wynosi wówczas np. 7 dni. Dnia owulacji nie da się ustalić w warunkach domowych, ponieważ potwierdzenie owulacji można pozyskać jedynie poprzez usg i... ciążę. Dlatego osoby stosujące metody naturalne nie wyznaczają dnia owulacji ale okres płodności, na podstawie konkretnych objawów w danym cyklu, a nie wyliczeń. Pozdrawiam.

Zdolność jaja do zapłodnienia ocenia się an 24 do 48 godzin od chwili owulacji! Polecam podręczniki: 1. Anatomia i fizjologia człowieka -W. Sylwanowicz 2. Fizjologia - W. Ganong 3.Patofizjologia - S. Maśliński, J. Ryżewski 4. Embriologia- Z. Bielańska- Osuchowska Miłej lektury :-)

awi20 ja właśnie tak zaszlam w ciążę i mam teraz sliczną 9 miesięczną córunię, miesiączka skończyła mi się 23 grudnia a zaszłam w ciążę 25 grudnia...

śliwki suszone - nie masz racji - zdolność do zapłodnienia komórki jajowej wynosi 12 do max 16 godzin. Sama komórka jajwa żyje do 24 godzin i ten fakt znajdziesz w każdym podręczniku, poczynając od podręcznika do Biologii, klasa 5 szkoły podstawowej.

Przykro mi ale nie zgodzę się z Toba! I wybacz mi ale to podstawowy bąd ludzi krórzy skończyli edukację biologii na poziomie podstawówki lub szkoły średniej! Poczytaj troszkę podręczniki medyczne lub biologiczne a nie słuchaj tylko to co mówią na naukach naturalnych metod planowania rodziny!!! Sądziłam, ze masz wiekszą wiedzę bo widze, że wiele osób uważa się za autorytet. I jeszcze coś ja nie mam nc przeciwko stosowaniu metod naturalnych.:-)

Przepraszam za literówki:-)

Nie chodzę i nie chodziłam na nauki NPR, pozory mylą :-)W medycznych książkach grzebię. Gdybym opirała się tylko na opisach NPR to tylko do tego bym się ograniczała. Wieczorem przytoczę źródła, bo mam wrażenie, że podałaś wyłącznie tytuły, do ktrych nie zajrzałaś.

Jestem pewna tego, co piszę ale gdybysię okazało, że się myliłam to nie zniknę, przyznam się do będu. Jednocześnie proszę i Ciebie, byś sprawdziła :)

Pierwsze z brzegu.... Anatomia i fizjologia człowieka - Sylwanowicz... str 301 (akurat jestem bardzo na bieżąco z tymi tematami:-) )

Hej śliwki,Niestety nie dorwałam się do książek, muszę mieć je u rodziców w kartonach (efekt przeprowadzki jakiś czas temu) w związku z czym nie będę latać do biblioteki w tym celu, bo wyjeżdżam w piątek z rana - po prostu nie mam czasu.Dlatego na razie muszę przyjąć Twoją wersję jako prawidłową a po powrocie najwyżej poszperam :-)

żywot komórki jajowej a jej zdolność do zapłodnienia to dwie różne sprawy-medycyna troszkę poszła do przodu Pani śliwko. Pani pisze o żywocie komórki ale żeby ją zapłodnić ma się maksymalnie 16 godzin.Potem, co z tego że jest, skoro jest do niczego....i to w większości przypadków po 12 godzinach jest już po p-takach

ngLka....spoko...nie będziemy walczyć o.... godziny;-) Ważna jest chyba jest sama idea:-) Wszak czytam tu często takie totalne głupoty na forum, że głowa boli. Błedy merytoryczne aż bija po oczach! I jeszcze coś ci co piszą na pomarańczowo jakoś dziwniw znikają, nie sądzisz? do lek.n med... To był cyt z podręcznika a nie mój wymysł!!! A po drugie również potwierdził to mój ginko.. a ja mu ufam :-) Niedługo bedę starać się o dzidziusia więc... czytam (hehe..także poza kwestiami zawodowymi) i słucham ile się da:-D Zapewniam, że odróżniam żywotność od zdolności do zapłodnienia :-)

Śliwki, widzisz, dla mnie to co piszesz też jest dziwne, bo np mój Gin twierdzi tak, jak ja - czyli zdolność do zapłodnienia 12 do max 16 godzin, na wykładach również o tym mówiono (dla ścisłości, nie medycyna ale wykłady z psychologii rozwojowej i biomedycznych podstaw rozwoju). A czy możesz podać rok wydania książki, z której fragment zacytowałaś? To dość istotna kwestia.Co do pomarańczek- a i owszem, czasem sięzdarza, że ktoś ponaklina Cię i ucieka - nie wiadomo kim jest i skąd się wziął. Ale olewam.Co do błędów merytorycznych - głównie dlatego tu siedzę. Nie znam drugiego forum, na którym panowałaby taka anarchia.. już nawet nie światopoglądowa ale \"wiedzowa\".

I wbrew pozorom temat jest dość istotny, bo, nawiązując do metod naturalnych - zakłada się, że owulacja występuje do drugiego dnia wyższej temperatury a niepłodność poowulacyjna wyznaczana jest czasem już od wieczora dnia trzeciego. Zakładając sięc, że owulacja występuje w dniu drugiej wyższej to wieczór trzeciej wyższej daje 24 odstępu - nie ma ani jednego udokumentowanego poczęcia w czasie trwającej nipłodności poowulacyjnej - przy stosowaniu się do metody wg zaleceń.Dlatego też jest to jeden z dowodów świadczących o tym, że komóka nie może zostać zapłodniona po 24 godzinach. Wiesz mi, że osób stosujących jest sporo.

wiesz = wierz

Nie mam nic przeciwko metodom naturalnym:-) Jestem pewna, że dobra obserwacja swojego ciała może bardzo pomóc starajacym się o dziecko!!!:-) Sama mam zamiar wykorzystać to dla mojej dzidzi:-) Znam założenia metody objawowo-termicznej, ale nie do końca jej ufam jako.... metodzie zapobiegania niechcianej ciąży. Sama wiesz, że jajeczkowanie nie zawsze odbywa się w dniu szczytu objawu śluzu (a co ważne wcale może go nie być dużo w sensie ilościowym), lecz może występować do 3 dni przed nim lub 3 dni po nim. Dnia jajeczkowania nie można ustalić dokładnie, lecz tylko w przybliżeniu. Oczywiście najodpowiedzniejszym dniem poczęcia są ostatnie dni z obecnością śluzu dobrej jakości oraz pierwszy dzień podwyższonej temp. Wiem, że wieczór 3 dnia z wyższą temp jest uznana za początek okresu niepłodności. Ale jeżeli trzecia wyższa temp po szczycie nie ma wymaganej wysokości (nie jest co najmniej o 2 kreski wyzsza od lini podstawowej), to należy czekać na 4 temperaturę.Jeżeli ta leży powyżej lini podstawowej to dopiero wieczór tego czwartwgo dnia jest poczatkiem niepłodności. Jeżeli po szczycie wystąpi 1 lub 2 wyższe temp, po czym w jednym dniu temp spada do lub poniżej lini podstawowej a nastepna jest znowu wyższa, to jednej niższej nie wbierze się pod uwagę.:-) Jeżeli po zniknieciu objawu śluzu temp długo pozostaje niska to oznacza, że nie rozwinęło się ciałko żółte, czyli jeszcze nie było jajeczkowania. Podręcznik z 89 roku

Owszem, owu może występować do 3 dni przed szczytem śluzu i na 3 dni po nim ale nie wystąpi później niż po 2giej wyższej. Czyli jeśli szczyt śluzu przypadnie w przeddzień skoku to owulacja może najwyżej wystąpić do drugiego dnia śluzu, bo będzie to jednocześnie druga wyższa, w związku z tym nie wystąpi trzeciego dnia śluzu - będącego jednocześnie trzecim dniem temperatury wyższej.Od 89 roku minęło 18 lat. To teraz już się wszystko wyjaśniło, masz po prostu nieaktualną wiedzę dot czasu \"płodności\" jajeczka.