osoba towarzyszaca-PROSZE O RADE

Prosze doradzcie mi.Czy na wesele trzeba wziac osobe towarzyszaca tylko przeciwnej plci ?czy moze to byc kolezanka jezeli nie mam chlopaka?

Moim zdaniem lepiej wziac chlpaka niz kolezanke, ale pod warunkiem ze to dobry znajomy albo ktos na poziomie z ktorym i zatanczyc i pogadac bedziesz mogla:) Ale to oczywiscie tylko moje zdanie:)

może gruchnąc plota, żeś lesba

hmm..prosze doradzcie mi ja mam dopiero 17 lat ,wiec nie wiem .dawno nie bylam na weselu

no juz Ci doradzono...

dziekuje Ci.ale chcialabym tez poznac zdanie innych .Pozdrawiam!

prosze piszcie;) co sadzicie

osoba towarzysząca - hmmm... tu raczej jest mowa o osobie płci przeciwnej ;) Także albo idź sama, albo z kolegą - zabieranie koleżanki jest raczej nieeleganckie. A kolega to przecież nie musi być Twój chłopak - rozejżyj się za dobrym tancerzem... :)

i takim chlopaku ktory sie nie upije...

zabranie koleżanki jest trochę głupie i nie na miejscu. Tak jakbyś chciała wkręcić koleżankę na wesele. Odradzam. jeszcze się z tym nie spotkałam, żeby ktoś przyjszedł z koleżanką. To tak jakby chłopak zabrał kolegę. :O

Uważźam że zabranie koleżanki na wesele jak najbardziej nia pasuje.Pomyśl o jakimś świetnym kumplu czy też kuzynie-napewno ktoś fajny się znajdzie.Weź pod uwage takiego faceta z którym bedziesz się nieźle bawiła a nie non stop siedziała oraz taki który nie schleje się jak świnia byś nie musiała się jego później wstydzić.Pomyśl nad wyborem dokładnie by to był ktoś dobrze rpzez ciebie znany a nie przypadkowy koleżka.Bo Ty masz się świetnie bawić! :)

ja jak miałam 17 lat to byłam sama na weselu:-)

spoko, spoko, moja koleżanka wzięła sobie na wesele koleżankę. Nie miała za bardzo kogo wziąć płci przeciwnej, więc wzięła ją. Ubawiły się oby dwie...wolny kraj:) jak ma się w stresie szukać chłopaka albo ma się wziąć kolesia i ma się schlać jak dzika świnia i przynieść wstyd, to weź kolezankę i gitara:)

no to co że twoja koleżanka wzieła koleżankę to jest to to jest święte i odpowiednie? Nie jest. Bo co by nie mówić osoba towrzysząca to osoba płci przeciwnej, chyba że ktoś ma taką a nie inną orientację to ok. Jeśli dziewczynka (powiedzmy 13 lat) zabierze koleżankę to jest to ok bo to młoda dziewczynka ale 17 18 lat to już kobiety i nie wypada. A można wziąć kuzyna, brata, dobrego kolegę...wiele osób się zna w tym wieku łatwiej kogoś zaprosić iż jak się ma 28 bo wtedy każdy już prawie żonaty.

A ja zgadzam sie z kilkoma wcześniejszymi wypowiedziami i raczej powinnas wziąc kolęgę, kuzyna z ktorym rzeczywiście wiesz, ze bedziesz sie zajebiscie bawić-z kolezanka to jakos tak nie wypada :/ Ja tez idę na wesle w sierpniu i zabieram kolegę, z którym wiem że bede sie super bawić, bo jest tak smo postrzelony jak ja,a uwierz mi napewno jak powiesz kolegom, ze idzies zna wesele i nie masz kogo wziąć to bedę sie zabjac żeby z Toba iść :)-każdy lubi za darmoche najeść się i pobawić:)

Nie ma sensu, żebyś szukała jakiegoś kolegę albo kuzyna. Sprawa jest prosta: masz chłopaka, narzeczonego, to go zapraszasz, nie masz nikogo, to idziesz sama. Nie szukaj kogoś na siłę, bo to bez sensu. Nie wkręcaj obcego chłopaka w uroczystość, która go nie dotyczy. Do kogo idziesz na to wesele? Kiedy moja siostra brała ślub, to załatwiłam z nią, że przyjdę z przyjaciółką, a kiedy szłam na wesele do koleżanki, to poszłam sama. W większości przypadków to moi rodzice są zapraszani, a ja idę jako \"dziecko\". Nie idź z koleżanką, bo to źle wygląda.

dziękuje

a co powiedziec tej przyjaciolce..ona chce isc...

ble,ble,ble bo "nie wpada" co za beznadziejny powod.masz dopiero 17 lat i raczej nikt nie bedzie tu sie doszukiwal niescislosci.jesli bedziesz sie z nia dobrze bawic-to idzcie razem.a poza tym,tego dnia najwazniejsza jest mloda para,nikt nie bedzie myslal o tym,czemu akurat przyszlas z kolezanka a nie z kuzynem

moja kolezanka zabrala mnie kiedys na wesele :P bylam jej osoba towarzyszaca :D to bylo raczej przyjecie rodzinne niz typowa impreza weselna :P Jej rodzina znala mnie juz od dawna wiec raczej sie ucieszyli z mojego widoku ;) nie bylo zadnych foch czy glupich spojrzen :) swietnie sie bawilismy, tanczylam z jej bracmi, dziadkami a nawet starsza ciocia :D bylo super :) raczej czulam sie jak jakas kuzynka czy ktos z rodziny niz kolezanka :P

kasiunia_32 a ajakiej jesteś orientacji seksualnej?? to poważne pytanie- nie dla brechtu.