po jakim czasie przestajecie kochac bylycyh?

tak gdzieś po 3 miesiącach i 16 dniach. a co?

3 dni, 15 godzin, 4 minuty... z księżyca się urwałaś?

po 3 letnim zwiazku nie jestesmy juz ze soba, a ja wciaz ja kocham. minely 2,5 roku. nie mysle o niej codziennie, wiem ze nie bedziemy razem i nie zabiegam o to, ale za kazdym razem jak ja widze to wiem ze wciaz cos do niej czuje i wiem, ze to jest milosc. dopiero inna kobieta to zmieni, narazie moje serce wciaz nalezy do niej.

a czemu z nia nie jestes skoro kochasz?

Moj byly wywinal mi takie swinstwo, ze zabil we mnie wszystkie uczucia w stosunku do niego. W zasadzie ani go nie nawidze, ani tez nie kocham, nawet nie mysle , a minal dopiero miesiac. Jest mi kompletnie obojetny

Snoepje - mam tak samo, minął miesiąc a we mnie nie ma już nic :( pustka, aż mi przykro że z takiej miłości nie pozostało nic, nawet nie mam wspomnień bo je wymazałam... ale sam się do tego przyczynił i sobie zasłużył na to że dla mnie jest obojętny

KasiaAsia...to teraz jestesmy juz dwie...ja zaluje tylko jednego...dalam z siebie zbyt wiele, chyba powinnam byc wieksza suka w tym zwiazku...moze wtedy nie dostalabym kolejnego kopa w dupe od zycia...

tyle lat na odkochanie? 15....malzenstwa a dopiero 6 od rozstania .:(

zawsze bedzie w moim sercu...i nic tego chyba nie zmieni choc idealem nie był:(

Snoepje - no to przynajmniej jest nauczka na pryszlość, faceci to palanty i świnie, za każdym razem jak dostaje po d*pie czegoś się ucze ale to i tak za mało żeby kolejny raz nie zostać tak potraktowaną...