Ludzie co wy z tym wzrostem u faceta! Przecież to nie ma znaczenia!

a jak się jest niskim, niewyjściowym a między uszami ma się gumkę do trzymania uszu to i tak nic nie pomoże.

A ja wygrałem życie, Ty niski nie jesteś przecież :).

Nie pomoże też nic jak się oprócz niskiego wzrostu ma taką budowę ciała jak moja, jest się łysiejącym, rudym, a twarz wygląda jak stodoła po pożarze. Ostatnio w akcie desperacji startowałem do naprawde brzyduli, do tego niższej jeszcze ode mnie. I wiecie co? Wyśmiała mnie przy swoich koleżankach.

A facet o wzroście 174 cm ma szanse? ;)

:P

stańczyk jest... a ja nie a jestem z 2 cm wyższy :P jak dobrze kojarze ile on pisze zxa ma zresztą wzrost nie ma znaczenia jak sioę jest ogólnie beznadziejnym. Mógłbym mieć i 180/190/220 i dalej był bym beznadziejny

A ja wygrałem życie, Ty nie jesteś beznadziejny, tylko lubisz sobie ponarzekać. :) Zatem jak lubisz, to narzekaj. Też narzekam - w tej chwili na męski szowinizm pewnych osób, które chcą mi przeszkodzić w spełnieniu marzeń.

i jak mam cię przekonać, że jestem wielbłądem? to nie jest narzekanie... to jest szczere pisanie o swoim życiu, bo tylko tak można to zrobić. Nawet nie miałbym komu głowy zawracać, bo nie mam przyjaciół....

moj kolega ma 165, 21 lat i mial juz 3 naprawde fajne laski porownywalne wzrostem do niego to tylko kwestia wiary w siebie i umiejetnosci wciskania kitu(on robi to nieprzecietnie) ....bo laski sa jak stare okna

A ja wygrałem życie, chciałabym by mi ktoś głowę pozawracał.

już nie przeszkadzam