perfekcyjna pani domu oglądacie ten program???

Eternity -dzięki za wsparcie! Rzecz ma się tak że sprzątnęłąm perfekt 1 pokój (mały :-P) i wywiesiłam pranie. Poza tym przeniosłam kilka gratów. Nie skończę do nocy, czuję się z tym fatalnie:-( Teraz idę do kuchni, nie będę was więcej zanudzała dzisiaj ale niemoc moja jest wielka.:-P Pa!:)

pozdrawiam :)

Fajny byl dzisiejszy odcinek :)

Witam wszystkich, czytam wasze komentarze od pewnego czasu i kilka rzeczy wykorzystałam. Np sodę z proszkiem do pieczenia. Fantastyczne efekty bez uczuleń (jestem alergiczką) i podrażnień. Mam tylko jeden problem nie potrafię utrzymać porządku w szafkach z ubraniami. Sprzątam, prasuję a po trzech dniach jest ten sam młynek. Macie jakieś rady. Może jakieś logistyczne rozwiązanie...:)

Aska90- no ja też mam sztuczne wypełnienie i jedno się z kulkowało a druga zbiła się w taki płaski placek. :( Ja właśnie takie słoiczki na przyprawy zamówiłam, sześciokątne :D U mnie taki jeden słoiczek na bazarze kosztuje 4,50 co do bałaganu w ubraniach to ja też mam takowy i jakoś nie mogę dojść do porządku. ja w weekend oprócz prania i prasowania to za dużo nie zrobiłam, jakoś sił nie miałam - dziecko wszystko ze mnie wyciąga, wymęczy matkę a potem lata i robi większy burdel a ja się ciągle zastanawiam gdzie on ma te baterie i jakby było cudnie jakbym je na godzinkę wyciągnęła :) u mnie syfek za oknem, czekam aż się rozpada (wtedy odpada spacer po parku) i wtedy z czystym sumieniem zacznę sprzątanie :) pozdrawiam!!!

Karolinek -> powodzenia z tym sprzątaniem :) Bardzo lubię weekendowe wypady na działkę, ale nie cierpię bałaganu po powrocie, a tak się niestety składa, że zwykle nie mamy już siły by od razu odłożyć wszystko na swoje miejsce (albo do pralki) i ... dziś znowu obudziłam się w jednym wielkim bałaganie :P Do pracy mam na 14, więc postaram się jeszcze jakoś to wszystko ogarnąć, póki co robię pranie. Co do ubrań to to co najczęściej noszę staram się trzymać w jednym miejscu - np. ulubione rzeczy wiszą na wieszakach, a te mniej lubiane leżą w szafce/szufladzie. Najchętniej prawie wszystko miałabym na wieszakach, jak będziemy mieć już swoje własne mieszkanko to zrobię sobie garderobę albo chociaż kilka szaf wnękowych :) Zmykam bo czas leci, a ja ciągle "w proszku".

Tez postanowilam dzis zrobic jakas sensowna rewolucje w szafach, wiec chetnie poczytam wypowiedzi tych ktorzy sobie z tym swietnie radza. Coz jestem kiepska w temacie, szafy mnie pokonuja...

Ja też myślałam że jak się wprowadzę do mieszkanka to problem szaf zniknie...Niestety jestem jak teoria chaosu :) Jak mrugnę powieką to koszulki już nie są poukładane...Tak poza tym to dobry patent był w którymś z ostatnich odcinków PPD. Składać koszulki z wkładką A4. Równo i bez komplikacji. Wypróbowałam z tekturką z bloku rysunkowego chrześnicy.

Karolinku, może porządne bicie trzepaczką pomoże. Jak przetrzepiesz pościel, od razu przestanie grymasić;) C0k0lwiek i reszta z bałaganem w szafach:) Ubrań mam niewiele, Stąd moze i brak problemu, ale... Ubrania albo wiszą, albo leżą w koszykach-szufladach z wikliny w szafie na połkach: 1. Spodnie, żakiety, spódnice i sukienki (sztuk: po jednej), bluzki a la koszula wiszą na wieszakach. Prasuję dzień przed wyjściem, zawsze 2 komplety (prasowałam w dniu wyjścia, ale raz mi wyłączyli prąd, co przeżyłam, to moje, więcej nie zaryzykowałam) 2. Bielizna leży w koszykach wiklinowych - osobno biustonosze, osobno figi, sparowane skarpetki i zwinięte rajstopy razem. 3. Swetry w kolejnym koszyku. 4. Spodnie dżinsowe, spodnie do biegania - kolejny koszyk. 5. Bluzki typu obcisłe i koszulki do biegania - jw. Do dyspozycji mam szafę z nadstawką. Kurtki zimowe wiszą w osobnej szafie. Mąż ma podobny podział i swoją szafę. Dziecko na razie mieści się w jednej skrzyni i są to głownie śpioszki;) Butów mam aż 4 pary: wyjściowe, sportowe, do biegania, klapki, trzymam je w szafce na buty. Nie znoszę kupować butów. Po nowe udaję się do sklepu, kiedy stare są już do niczego, wyjątkiem są buty do biegania, tez zmieniam co 800 km. O zgrozo, mąż ma dwa razy tyle par;) Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Pomogłam?

4 pary butów to ja mam w pracy na zmianę, natomiast w domu jest ich zdecydowanie więcej. Moze dziś zrobię mały przegląd tego co się nadaje i co do wyrzucenia.

Hmm. Pomysł z koszykami wydaje mi sie dobry. I chyba nadszedł czas na przegląd ubrań pod względem ich użyteczności i częstotliwości zakładania. Mam dziwne wrażenie że połowa z nich po prostu odpadnie :) Dzięki za pomysł.

Moje drogie i zapracowane panie. Chciałbym wiedzieć jakie macie na dzisiejszy dzień plany dotyczące porządków. Podzielcie się systemem sprzątania, bo wierzę, każda/każdy ma swój.

aska - bardzo fajny system opracowałaś. ja mam jeden problem szafę mam malutką a ciuchów dużo.a i tak po ciąży pozbyłam się takich co już na pewno nie założę. ja nie mam ostatnio żadnego planu porządków, idę na żywioł :) ale chętnie poczytam o waszych planach i też może zrobię się bardziej systematyczna i opracuję jakiś plan. chociaż trzeba by go dostosować do nowej rzeczywistości - za tydzień kończę wychowawczy i wracam do roboty... nie wiem jak wtedy to wszystko opanuję.. miłego dnia życzę, u mnie straszny upał się zapowiada :O

DO tej pory pozamiatałem posesję, wstawiłem pranie, pozmywałem naczynia. I idę dalej sprzątać;

Hej! nakupilam sloiczkow na przyprawy jak glupi gwozdzi! Dzieki Karolinek za lakierek!!!! Ide sprzatac bo w czwartek jade w koncu na urlop do Zakopanego!!! Moze jakies nowe patenty przywioze od Gaździny???? :D :D POZDRAWIAM Az sie boje, bo kot sam zostanie 3-4 dni... ale tesc (mam nadzieje sie nim zaopiekuje :) )

w domu twister of CHAOS!!!!! :) juz z rana wydrukowalam sobie w exelu tabelke co po kolei mam kazdego dnia robic, zeby nie utonac w sobote pod natlokiem obowiazkow... nanosze probny tygodniowy plan - zajec nie moze byc zbyt duzo, zeby zmiescily sie w nim :) ewentualne dodatkowe zajecia :), ktorych czlowiek nie jest w stanie przewidziec :P Zabieram sie za robote... odkurzacz w ruch... kurze tez pościeram ... może :)

witam juz prawie wszystko wysprzatane - tylko umyc podłogi i dywany rozwinąc i w starym mieszkaniu to wszystko no i dzisiaj pierwszy dzien w nowym domku- a raczej noc tam jest jeszcze wiele do zrobienia ale wczorak wypolerowałam nowa łazienke wszystko sie błyszczy. Niebyło to trudne zważywszy na fakt ze wszystko jest nowe. Ale zrobiło sie tak ładnie ze az sie wychodzic z niej niechce, jutro powiesze firanki izrobi sie przytulniej. miałam problem z kuchnią z pomieszczeniem różnych pierdół wiec kupiłam taki regał plastikowy - takie koszyczki łaczone jeden na drugim - super sprawa idealnie wszedcł do wolnej wnęki na 1 pólce poukładałam ksiazki z przepisami, na2 jakies plastikowe pojemniki itd. Te połki sa tez pratyczne do łazienki czy dziecinnych pokoikow na zabawki a cena niecałe 30 zł

Czasem mnie przerażacie jak piszecie ile posprzątałyście/liście... ale ma też doping ;) Jedynie co mnie zniechęca to mój luby, któremu ciężko wykonywać na bieżąco wiele czynności..ech.Zdaje sie ,ze wszystkie mamy ten problem. U mnie plan sprzątania to głównie plan weekendowy,ze względu na dużo pracy i zajęć pozapracowych w tygodniu ;) W ten week tak jak obiecałam pomyłam wszystkie podłogi, do tego zrobiłam pranie + wyprałam poduszki z piłką tenisową by się nie zbiły (ktoś tak polecał tu ,zdaje się). Poduszki fajnie się wyprały,ale jeszcze wtrakcie suszenia roztrzepywałam je by się nie zbiły :D Muszę jeszcze porządnie zabrać się za odkamienienie baterii kranowych ( ocet + watka będą git- juz troszkę próbowałam;) )

witam ja dzis rozmrazam lodowke :) wiecej roboty poza codziennymi nie ma :) wiec sie nie narobie :)

witam no i jestem po pierwszej nocy w nowym domku.. kurde ile tam jest jeszcze do zrobienia:) poratujcie mnie, czym wyczyścic szyby w drzwiach takie hropowate pozółkniete bardzo

Szyby w drzwiach octem. Ponoc dobrze cieplym, ja nie podgrzewam, tez dobrze sie myja zimnym. Sciereczka z octem i potem na sucho trzeba wytrzec. Ocet ostatnio sprawdzil mi sie przy czyszczeniu klawiatury. Zdjelam klawiszki i patyczkiem zamoczonym w occie swietnie wszytkie kurze wyzbieralo. Wpadlam w manie wszystko zaczynam czyscic octem hihi. To wspanialy wynalazek. Sama siedze w tych szafach. Pojemniczki kupilam dwa takie rozkladanae szkrzyneczki male. Za porady odnosnie szaf dziekuje. A poniewaz siedze w szafach to nie tu;))) Tu tylko kuknelam na chwilke. Pozdrowka .

dla wszystkich! Niektorzy siedza w szafach, niektorzy w sloiczkach :) jeszcze inni w butalce z octem :P, a ja... a ja ... jestem smutna, bo mi pekl przy gotowaniu sloik z MALINKAMI!!!! tyle roboty, zbierania, na marne . Ide podjesc czekolade na pocieszenie :(

A ja wróciłam z wczasów i teraz z góry prania nie mogę zejść :O pozdrawiam wszystkich a szczególnie tego pomarańczowego pana który nas z boku obserwuje i dopinguje w pracy :D tylko ciekawa jestem czy rzeczywiście tak sam pierze i zmywa ?

halo??? czyżby wszyscy sprzątali że tu takie pustki??? ja się obijam ;)

pewnie wszyscy są na wakacjach. Dziewczyny co sądzicie o tym proszku do dywanów co reklamują? Wanish chyba, różowy. Na reklamie jest pokazane jak sypią na dywan proszek i potem tylko go wciągają odkurzaczem. Na sucho. Zastanawiam się nad jego kupnem ale nie wiem czy warto.

Prasuje.... Nie cierpie prasowania. Duzo mi pomogl pomysl z tekturka. Troche ulatwione i bardziej zadawalajace skladanie. Duzo rzeczy poszlo na wieszaczki i pierwszy raz bez zalu pozbylam sie tych co sie nie chodzi , trzyma niepotrzebnie, bo a moze sie przydadza. To bylo najlepsze posuniecie, bo szafa pusta sie zrobia i trudniej bedzie nabalaganic;) W sklepach sprzedaja takie krochmale w sprayu. Kupilam jeden dla dopingu do prasowania, ale to za drogo wychodzi. Wlasnie mi sie konczy. Czy ktoraz z was ma jakis sposob domowy na krochmalowy spray? To wygodne bardzo przy prasowaniu koszul.

witam ja mam bardzo duzo rzeczy do sprzatania w nowym domku - wszedzie jeszcze pudła sie walaja z rzeczami a wczoraj podsłuchałam pomysł na czyszczenie dywanów - ponoc rewelacyjnie czysci sie kawałkiem firanki

aniunitka- nie widziałam tej reklamy, ja mam taki szampon do dywanów i tapicerek vanisha i używał do tapicerek i działa ok. akukaraczej - ja nie używam krochmalu bo mąż rzadko chodzi w koszulach a jego szafie jest taki burdel że to strata czasu cokolwiek mu wyprasować. do prasowania używam tylko wody zapachowej BLUX - brzoskwiniowej, jest super, żadnego kamienia a wszystko ładnie i delikatnie pachnie :D dalej się obijam:D :D

Dołączam się do prośby Aniunitki. Uwielbiam taką robotę, przy której nie trzeba się narobić. Nie wiem, dlaczego nie dostał Nobla wynalazca pralki automatycznej.

Ja też nie lubię prasować ale najbardziej to koszulek synów-żelazko ma małą temp.a świecą się.Dlaczego?