Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krasnalka Hałabała

mam 1100 zł i 32 lata czy decydowac sie na dziecko?

Polecane posty

Gość Krasnalka Hałabała

czas leci jak wiadomo. Pieniązków mało.Starcza na spłate kredytu, czynsz, gaz , prąd, komórka, leki, bilet i jakis jogurt i niezostaje nic. czy decydowac sie na dziecko? Mieszkanko nie do końca wyremontowane, co robic?Mąz jest, ma swoją działalnośc ale jak wiecie przez pół roku kasy moze nie byc a za kolejne pół roku z 40 tys bądz 5 tys moze byc.......a dziecko potrzebuje....... czy decydowac sie na dziecko?czekac?wiem ze podwyzek nie ma i nie bedzie ......jak uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezko odpowiedziec :( A Ty czujesz sie na silach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachodź w ciążę póki jeszcze możesz Jesli będziesz czekała na lepsze czsy to się nie doczekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachodz w ciaze - nie ma tak hop siup jak sie chce dziecku zapewnic jakas przyszlosc i samemu nie glodowac to trzeba sie zastanowic. Chociaz, z drugiej strony, jak tu ktos napisal - pieniedzy nigdy dosc i mozna sie do konca zycia tak zastanawiac. Pomoc od rodzicow jakas macie? Czy tylko te 1100 zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
mąz juz naciska w sumie .Nie jest łatwo zajśc w ciążę,ale przeraz mnie wiecie,że nagle dziecko zapragnie zabawki, parówki a moze sie okazac ,że nie będe na to miała. Popadne w depresje i bedzie. A dziecko pieluchy musi miec, ubranko jakies, łózeczko, butelki, łózeczko, wózek.nie mam od kogo dostac, pozatym nikt nie da skoro mój mąz ma firme prawda a ja wyglądam na bogatrzą niz jest naprawde.Wiesz tańsze kosmetyki, tańsze ubrania,zero fryzjera, zero kosmetyczek.jakos sama dawałam rade, a dziecko to całkowicie zmieni i pogłębi naszą"biedę".gdybym miała pewnosc ze mąz co miesiąc bedzie miał te 1000 zł to jakos by tą biede mozna było pchac.ale tu nie ma pewności.Pozatym takie 1000 zł myslicie ze starczyło by?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
Wiecie chciałabym dla dziecka w miare normalne warunki, chciałabym aby stac mnie było i na jabłuszko i na ciuszek i klocki a nie jestem pewna czy będzie nas stac.Moja mama tez grosze ma.na własne zycie i brata, moego taty.tez maopłaty, czynsze.Pewnie jakos pomogłaby np zapraszając na obiad wniedzielę. To kobieta chorująca tez na kręgosłup, ale chodzi.jednak zajmowanie sie moim dzieckiem przerosłoby ją tymbardziej ze ona pracuje jeszcze. Kurcze gdybym miała 2 tys....sugerowałam sknerusowi o podwyzce i nic z tego..człowiek nie ma mobilizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będąc na Twoim miejscu pewnie nie zdecydowałabym się na dziecko, ale to Twoja decyzja. Pytasz się nas, czy powinnaś zdecydować się na dziecko, a my możemy Ci tylko napisać, co zrobilibyśmy będąc na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
ja często sobie juz teraz odejmiwałam z ust by mąz miał obiad skoro cięzko pracuje bo niestety pracuje cięzko i niby ma pieniązki, ale to tez idzie na inwestycje.Trzeba inwestowac by cos miec.A wiecie jak to jest.Juz pisałam raz są a raz ich niema. Ja nie marzę o wakacjach, o super ciuchach.poprostu chcę i staram sie wyglądac schludnie i ładnie. Dziecko spowoduje ze bedę nieco zaniedbaną kobietą, tak bede sobie odbierała od ust nawet bardziej niz teraz......ale depresja potrafi potem zjesc człowieka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
Wiem,że nie pomozecie mi.To trudne decyzje. Chodziło mibardziej o to byscie sie wypowiedziały czy taka kobieta z tysiącem jest w stanie zdecydowac sie na dziecko w moim wieku?czy jednak zyc bez niego? mąz chce dziecko, wiadomo, to jego cel, jego przyszłośc, pracuje aby dziecko kiedys ten interes sobie wzieło bądz go sprzedało.....dla dzieci pracuje. Chę rózniez miec dziecko mimo iz panicznie boje sie porodu. Tylko czy dam psychicznie rade wychowac wiedząc ze kasy brakuje na chleb na mleko i na zabawki........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie decyduj się na dziecko tylko dlatego, że mąż tak chce, że Rząd tego od Ciebie wymaga, że ktoś na kafeterii napisał Ci, że bez dziecka będziesz niedowartościowana. Zdecyduj się na dziecko dla siebie, a nie dla kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapominaj ze jak się ma dziecko to sie tez dużo po rodzinie dostaje. Ja dostałem łóżeczko, wóżek, i trochę ciuszków. Samemu kupowaliśmy tylko jedzenie dla małej, czasem nowe ciuchy i spacerówkę. Zapewne masz kogoś w rodzinie co ci cos chcetnie odda więc nie będzie tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak....
"Nie decyduj się na dziecko tylko dlatego, że mąż tak chce, że Rząd tego od Ciebie wymaga, że ktoś na kafeterii napisał Ci, że bez dziecka będziesz niedowartościowana. Zdecyduj się na dziecko dla siebie, a nie dla kogoś." zgadzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dggsf
Ja osobiście uważam że masz jeszcze trochę czasu i powinnaś ten czas wykorzystać żeby znaleźć inną pracę. Ja tak robię a powiem ci ze jestem w podobnej sytuacji (i pod względem wieku, i innych danych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
własnie nie mam nikogo kto by dał.raczej nikt nie daje bo mają"w razie drugiego dziecka", a ja błagac nie mam zamiaru.Pozatym znajome mają duze dzieci juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
mąz chce juz dziecko a ja jeszcze rok chciałabym poczekac. jednak on mówi "a jak sie nam nie uda?"....trzeba zacząc juz starania mówił.ja nie mówię nie, ale mam pewne opory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśl tak - jak osiągniesz kiedys w zyciu stabilizację finansową, jakiś tam san dobrobytu, ale będzie już a późno na dziecko to jak puste będzie wasze zycie - w pięknym duży ZA duzym domu? a poród to naprawdę da się przeżyć mama kolezankę, dochód jej gospodarstwa domowego to 7 000 PLN netto i boi się zdecydować się na dziecko, bo za mało zarabiają, jak to słyszę to mi się nóż w kieszeni otwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dggsf
W Polsce wypada mieć dzieci wcześniej a podobno na zachodzie, gdzie poziom życia i opieku zdrowotnej oraz świadomości społecznej nieco wyższy, dziewczyny po 30 rodzą pierwsze dziecko i ani nie mają większych problemów niż dwudziestolatki, ani nikt się nie krzywi. Nie przejmuj się tylko kombinuj jak powiększyć na trwałe comiesięczny dochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
paris- ja własnie wiem,ze potem zeycie i dom sa puste ciche bez dziecka.My z męzem chcielismy parkę. On mówi ze dorabia sie dla dzieci bo niby dla kogo jak nie dla dzieci? Masz racje ze dzieci dodają "życia" w domu.Powinnam sie zdecydowac .ale boje sie ze faktycznie moja blokada spowoduje ze będzie cięzko z zajsciem w ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blokada psychiczna to najgorsze co moze być ale liczba twoich jajeczek tez maleje niestety nie mozna zbyt długo zwlekac, bo potem sa dramaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dggsf
Krasnalka, piszesz o blokadach ale one bywają uzasadnione. Skoro już pytasz o zdanie, odpowiedz na moje uwagi... Dlaczego sądzisz - bo tak można wnioskować - że nie jesteś w stanie zarabiać więcej, zmienić czegoś zanim zajdziesz w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sesja2007
jak nie jestes jeszcze gotowa na dziecko to nie daj sie namowic na nie, przeciez to twoj brzuch, ty nim rzadzisz i nikt nie ma prawa wymagac od ciebie rodzenia dzieci jak nie ejstes jeszcze gotowa. a jak mezusiowi sie cos nie podoba to mu powiedz, zeby sobie sam zaszedl w ciaze i rodzil jak mu tak spieszno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
ja od 10 lat siedze na tyłku i nie mam szans na lepsza parce bo takiej niema. W biedronce na ksie? tam trzeba na kasie umiec obsługiwac, nie wolno sie zwalniac, duzo sie pracuje i dzwiga za marne 800 zł. Do biura gdzies tam sie nie nadaje bo robie tu co juz umiem i gdzies indziej sie to mi nie przyda.tu mam krzesło, komp, ciepło, moge brac urlopy.ale szkoda ze mam 1100 zł kiedy inne w innych pewnie firmach w Polsce na moim stanowisku mają 2 tys lekko.Same recepcjonistki mają 2 tys i siedza i otwierają dzwi tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
mąz jest starszy ode mnie, a dzisz mu sie ze chce byc ojcem.jego koledzy majądorosłe juz dziecia my nadal zastanawiamy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angieeeeeeee
decyduj sie potem może być za późno a i teraz możesz nie zajść w ciążę od razu różnie bywa........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni mochikanin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×