Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość k....

Pomózcie mi !! chodzi o chlopaka..

Polecane posty

Gość k....

poznalam chlopaka -znajomosc wirtualna . Wiecie jakie piekne sa poczatki - cala uwaga skierowana na was , zalezalo mu by utrzymac znajomosc. Teraz mija pol roku od naszej znajomosci wirtualnej. Nie ma czasu dla mnie bo ciezko pracuje , spi niewiele . Zaczyna mi to ciazyc bo nie wiem jak traktuje nasza znajomosc. Ostanio nie odzywal sie ponad tydzien i wkoncu dzisiaj odezwal sie - tlumaczyl sie praca i ze naprawde nie mial sily ni czasu by odezwac sie do mnie jak wyzej. Bylam rozzalona ale nie powiedzialam mu o tym , zapytal co sie dzialo o mnie kiedy nie dzwonil - jak chwilke milczalam ( to prze ten zal) on pomyslal chyba , ze nie juz z nim pisac i powiedzial , ze w takim razie rozumie i wyłączyl sie:( Teraz nie wiem co robic , jest mi tak cholernie przykro , przygotowalam wiadomosc dla niego o sowich odczuciach , o tym ze nie wiem jak on traktuj nasza znajomosc , o tym by mi wyjasnil o co tak naprawde chodzi . Pomozcie mi czy po tym jak poszedl sobie , odezwie sie do mnie czy moge mu wyslac ta wiadomosc ? Czuje sie podle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a widzieliscie sie
przynajmniej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropka .
mysle ze tak, jest to jak najbardziej wskazane... Glowa do gory, jutro bedzie lepiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIRTUALNIE..
a czy wogóle spotkałaś się z nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k....
kropka ale czy on mial racje? czemu to ja sie czuje winna mi ze nic nie rozbilam - nie pisal ponad tydzien , ja poczulam zal a kiedy chwilke miczlam poszedl sobie . wydaje mi sie ze mogl cos powiedziec , przeprosic , czekalam na jakies zrozumienie. Jeszcze sie nie widzielismy ale los nam jakos nie daje szansy - ciagle cos wypada a to ja nie moge a to on pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k....
kropka ale co mialas na mysli? wskazane jest to by mu napisac czy to by sie odezwal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak
sie nie spotka w miare szybko, potem sie czlowiek nakreca i wychodza rozne dziwne sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k....
summaries ale ciezko z tym spotkaniem teraz on duzo pracuje , na nic nie ma czasu , mieszka zagranica. Ja wiem , ze poki sie nie spotkamy nic wiecej nie da sie zrobic ale dlaczego on mnie tak potrakotwal? Myslicie , mogl nie miec dla mnie czasu prze prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak
ja mysle ze poznal kogos innego... jakby mu zalezalo na Tobie to by sie kontaktowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz myślę, że taka sytuacja tzn, że on dużo pracuje, nie macie okazji sie spotkać po prostu zaczęła mu ciążyć, pewnie sam nie wie co robić:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k....
taka jedna niewiedzaca-- > co mialas na mysli? mysle , ze nie poznal nikogo bo gdyby tak bylo pewnie wogole nie odezwalby sie juz , a jednak... ja moge zrozumiec ze on ma tyle pracy , ale myslicie ze jest mozliwym by ponad tydzien nie wyslac zadnej wiadomosci , zero - nic gdyby chociaz troche mu zalezalo? Gorsze jest dla mnie to jak mnie potraktowal on chyba nie zrozumial , ze mialam zal , ze tak dlugo nie dal znac. Zapytal co u mnie a ja zacielam sie na chwilke , powiedzial , ze ok rozumiem i wylaczyl sie:( On nie bierze pod uwage jak ja sie czuje , chce chyba bym byla na kazde jego skinienie:( to moje wrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna zakochana przez neta
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna zakochana przez neta
zachowujesz sie tak,jakby to był Twoj facet. a tak naprawde to jestescie obcymi ludzmi.rozmowy przez internet,telefon,bla bla .moze sie okazac,ze kiedy sie w koncu spotkacie nie bedziecie mieli o czym rozmawiac i nie zechcecie sie juz sie wiecej spotkac,a Ty zachowujesz sie jakby cie facet rzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz co
może on ma dziewczynę? nie roztkliwiaj się tak nad nim. Ja przez przypadek odkryłam, że mój chłopak od 4 miesięcy ma znajomość wirtualną. Jak to przeczytałam to zwymiotowałam. Ten skurwysyn nie napisał tej dziewczynie, że od ponad 5 lat ma dziewczynę a z tego co przeczytałam ona się w nim zakochała bo była taki romantyczny, wrażliwy i takie tam. Jak przestał do niej pisać to ona też nie rozumie dlaczego i zwala wine na siebie, już zaczyna mi jej być żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k....
oczekuje poradyi oceny z obiektywnego punktu widzenia czy on zachowuje sie ok czy tez nie- a taki ostatni wpis wcale mi nie pomaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
mojego narzeczonego poznałam wirtualnie mineło kilkanascie miesiecy nim sie spotkalismy pierwszy raz... na poczatku traktowałam go jak znajomego on mnie tak samo... zdarzało się ze nie rozmawialismy nieraz i 2 tygodnie bo oboje bylismy zajeci swoim zyciem nauka praca itp.. wydaje mi się ze on traktuje Cię jak zwykłą koleżankę...i jesli zalezy Ci na zwiazku z nim to musisz sie postarać.. Ty się zakochałaś on chyba jeszcze nie i nie widze sensu by mówic mu o uczuciach bo facet sie przestraszy i zamilknie na dłużej...ulokowałas uczucia w nieodpowiednim facecie...zreszta skoro ma duzo pracy to nawet jak bedziecie w zwiazku to praca bedzie wazniejsza...po co w to wchodzic głebiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k....
tzn ten wpis 14.27 bodajze od zakochanej przez neta:O Poniekad masz racje ale ja moge zachowywac sie jakgdyby nigdy nic i nawet wogole nie myslec o nimbo faktycznie nie jest moim chlopakiem ale on utrzymuje nasza znajmosc i wysyla pewne sygnaly dajace jakies nadzieje tzn tak bylo wczesniej. Widzisz ja po prostu nie wiem czy mam czekac i czego on chce - ja szukam kogos na stale a on mi tego nie ulatwia bo nie wiem czy mam sie gdzie ruszac i szukac swojej milosci czy skupiac sie na nim . wiem ze pomoze spotkanie ale poki co sie nie zanosi , nic o tym nie mowi . Mysle , ze on nie ma tam nikogo bo on jest zagrzebany w pracy , nawet nie mialby czasu , odkad go poznalam byla praca i praca , skupia sie wokol tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna zakochana przez neta
chyba za bardzo szukasz tej milosci,nie chce zeby zabrzmialo to jak frazes,ale ona sama cie znajdzie,gdy bedzie czas.A Ty nie widizałaś kolesia i juz planujesz powazny zwiazek??a jesli on nie chce ,to szybko musisz zaczac szukac nastepnego??nie zachowuj sie jak desperatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna zakochana przez neta
poza tym praca, praca.on tak mowi.A skad wiesz jak jest faktycznie.Myslisz ,ze on tylko pracuje , czasem spi i rozmawia z Toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz co
kurde!!!!!! normalnie rozwala mnie twoje myslenie!!!! Mysle , ze on nie ma tam nikogo bo on jest zagrzebany w pracy , nawet nie mialby czasu , odkad go poznalam byla praca i praca , skupia sie wokol tego - dziewczyno a skąd ty do kurwy nędzy możesz to wiedzieć?! to jest tylko twoje pobożne myslenie bo on ci tak napiał a ty chcesz w to wierzyć!! mój chłopak też tak pisał tej dziewczynie a tą pracą i słuzbowymi wyjazdami byłam ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość francuzeczka mala
dziewczyno zalamujesz mnie. ja swojego tez poznalam wirtualnie. po dwoch tygodniach zabiegal o spotkanie jak oszolom jakis. ja sie nie godzilam, ale w koncu zmieklam. specjalnie przyjechal raz ale ja w ostatniej chwili odwolalam spotkanie. przyjechal nastepnego dnia bo tak mu powiedzialam. jestesmy razem. niedlugo slub. tyle ze on zrobil wszystko by sie spotkac w realu. a u ciebie to wyglada tak ze facet sobie tam moze miec nawet swoje zycie i rodzine a ty o tym nawet nie wiesz. nie rozumiem jak mozna sie tak zaangazowac w "zwiazek" z kims kogo sie nie widzialo i kto sie moze okazac zupelnie innym czlowiekiem. ktos tu napisal ze tak poznal swojego nazeczonego. ok. tylko ze wy sie traktowaliscie jak znajomi a nie jak chlopak i dziewczyna przez ineternet. szalenstwo jakies. jeszcze troche to beda sluby internetowe i moze jeszcze proby zajscia w ciaze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna zakochana przez neta
wreszcie jakies rozsądne opinie.niech sie dziewczyna otrząśnie z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k....
mary dzieki za ten wpis.. myslisz ze faktycznie to nie jest facet dla mnie? widzisz mnie na poczatku wydawalo sie ze to on bardziej jest zainteresowany niz ja! teraz prze ta prace rzadko sie odzywa bo nie ma sil jak twierdzi. Nie wiem czy dobrze zrobilam ale wyslalam mu wiadomosc , zeby sie okreslil , zeby mi powiedzila , czego oczekuje , czy chce zeby to byla zwykla znajmosc wirtualna czy zalezy mu na blizszym poznaniu . Czy ja dobrze zrobilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość francuzeczka mala
k ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz co
ty jesteś jakaś nienormalna. olewsz wszystkie odpowiedzi, które nie są zgodne z twoimi oczekiwaniami. prosze bardzo - och to cudowne, gratuluję, kiedy slub, nie martw się, może jest chory i nie ma czasu pisać. co lepiej bo usłyszałas to co chciałaś? załosna jesteś. ile ty w ogóle masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość francuzeczka mala
a wiesz co :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna zakochana przez neta
faktycznie,jakby nie zauważała innych wpisow,a tych zdroworozsądkowych jest wiecej.oj dziewczyno,bedziesz jeszcze przez niego plakac,nie zebym Ci tego zyczyła,ale jestes po prostu naiwna i sama sie o to prosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×