Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jonka*

*** częste kłotnie z mężem z powodu dziecka ***

Polecane posty

macie tak? z roznych powodow, ze nie macie czasu ze macie mało pieniedzy ze nie mozecie pozwolic na fryzjera bo dziecku trzeba kupic buty, ze musiecie sobie czegos odmowiec bo trzeba dziecku.... ze ciagle dom, praca dziecko, pranie ...gotowanie i tak w kółko i bez konca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahihi
skad my to znamy?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znasz to napisz, ja nie znam nie mamy dziecka na razie ale z tego co wiem słysze i czytam dziecko potrzafi biernie zalesc za skóre.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponawiaamm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufliczku i zno tutaj jestes to czemu nie rozwiazałas tego problemu wczesnij tylko teraz jestes zła na cały siwiat....oddaj to dziecko i po kłopocie a nie nekaj nas swoimi bystrymi wypoiwedziami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkfyt
U mnie nie ma tego problemu. Może dlatego, że mąż jest zaradny i starcza i na buty dla dziecka i dla mnie, i na fryzjera i na siłownie. Na począku było trochę inaczej, nie mieliśmy własnej firmy, mąż mniej zarabiał, ale przecież jestem rozumną kobietą i wiem, że jak dziecku trzeba coś kupić np. pieluchy, ubranko, buciki to trzeba, ja mogę sobie odmówić. Dziecko samo się na świat nie prosiło, jest nasze i musimy o nie zadbać na pierwszym miejscu jest ono. Ale u nas nie było z tego powodu kłótni. Tylko jak były małe ( miałam jedno dziecko 15 mies i urodziłam kolejne) ja byłam bardzo zmęczona i często narzekałam, ale to normalne i mąż to znosił ze spokojem, pomagał jak mógł. Teraz jak mają po kilka lat jest na prawde super:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na szczęście nie ma kłótni z powodów materialnych. Może czasami mąż mi zarzuca, ze kupuję za dużo i za drogich rzeczy dla dziecka. Ale generalnie się nie wtrąca. Problem pojawia się w innym miejscu - on bardzo dużo pracuje i opieka nad dzieckiem spada całkowicie na mnie. Czyli np. chodzenie na siłownię i tak odpada, bo nie mam z kim zostawić dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
juz zaczynam sie zastanawiać, czy ufliczek to nie ujest jakaś wojująca feministka, która podszywa se pod nieszczęsliwą kobitę w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie klocimy sie o dzieci. mamy inne powody do klotni- hihihi- wogole to sie rzadko klocimy. czesciej dochodzimy do kompromisow. jesli chodzi o kase to moj maz mnie gania;) bo ja wole kupic cos dziecku niz isc do fryzjera:)- dodam ze nie chodze zaniedbana:) Dziecko mamy razem i razem rozwiazujemy problemy:) nigdy nie klocimy sie przy dzieciach ale u nas klotnia wyglada tak:ja slowo, moj maz slowo i ja sie nieodzywam poki nie mina mi nerwy a pitem to juz na spokojnie rozmawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 326821
ten ufliczek to bez wzgledu kto to jest to napewno ma duze problemy z glowa i potrzebuje niezlego spesjalisty psychiatrii!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×