Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mma juz do niego serca

Moj pies stal sie bardzo agresywny, straiclam dla niego serce , chce go sprzedac

Polecane posty

Gość pyssssssssssia
Ja bym go póki co nie oddawała ale zajeła sie jego wychowaniem.Pies dominujacy nie moze dostawać niczego ze stołu,może zjeść dopiero wtedy jak wszyscy domownicy już zjedzą.Wracając do domu, z psem należy witac sie na koncu.Pies nie ma prawa spac w sypialni,powinien w innym pomieszczeniu.Aby skarcić psa powinno sie chwycić go od gory ręką za pyszczek i starac sie połozyc go na ziemi,nastepnie przewrócić psa na plecy.Pies musi dac zrobić przy sobie wszystko(nad tym pracuję jeszcze z moim psiakiem).Pies w ciagu pierwszych miesiecy zycia powinien być ciagle z człowiekiem,psa nie powino sie zostawiac samego w tym wieku na dłuzej.Psa nie powinno sie bić w sensie bicia,ale niekiedy trzeba dać klapsa.jesli psiakzachowa sie źle powinien być izolowany do innego pomieszczenia na 5 minut,po kazdym złym zachowaniu. Dowiedz isę jeszcze czy poprzedni właściciel psa nie bił go dotkliwie szczotką,to by wyjaśniało jego zachowanie.Mój psiak początkowo wychowywał sie z dziecmi,teraz dzieci nietrawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyssssssssssia
Poza tym jak Twoja mama mogła się bac mu wziąsć kłębek nitki i musiała szczotką?Nie można bac sie własnego psa.Jak ktoś boi się psów to pies to wyczuwa i zaczyna rządzić.Psa nalży wychowywać od pierwszego dnia w którym go masz.Znajomi przygarnęli psiaka który kilka lat był w klatce,gryzł wszystkich,ludzie tylko go dokarmiali od czasu do czasu,jako mały był bity.Znajomi nie boją sie psów,psiak ich raz ugryzł.po czym zaklimatyzowal sie u nich a teraz kocha ich ponad zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do auorki...
Jeśli naprawdę chcesz porady i chcesz coś zrobić to napisz. Jest sposób bys doszła do porozumienia ze swym psem. Mam w tej kwesti doświadczenie. jednak to będzie wymagało od Cibie trochę wysiłku i szczerej chęci. Napisz jakiej rasy jest pies? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaa
moja suka to tez samica alfa, probuje wszystkich sobie podporzadkowac, jak sie wkurza, to warczy albo gryzie, jest w podobnym wieku. kiedy zaczyna sie robic agresywna po prostu wyrzucamy ja z pokoju i zamykamy na chwile w lazience. zeby pokazac, ze to nie ona tu rzadzi zdarza nam sie na nia warczec - wydawac podobne dzwieki, co ona, czasami siadamy na jej poslaniu...jesli mocno szaleje zdarza sie nam ugryzc ja lekko w ucho. te wszystkie czynnosci wydaja sie glupie, ale skutkuja. oczywiscie naczelna metoda wychowawcza sa komendy - "nie wolno", "zostaw", swietne reaguje na "wypluj" :D bicia raczej nie stosuje, a jesli juz, to uzywam kilku stron gazety zwinietych w rulon - po pierwsze - pies nie jest zdezorientowany do czego sluzy reka pana - bo wie, ze do glaskania, a tylko gazete kojarzy z pewna trauma, poza tym nawet solidne przylozenie gazeta jest bezbolesne, ale robi duzo halasu i pies sie tego boi. pamietam, ze kiedys po totalnej demolce jaka urzadzila dostala kilka razy gazeta w tylek, a pozniej uderzalismy ta gazeta o podloge obok niej - pies nic nie czul, ale kwiczal okropnie - ze strachu. i demolki juz wiecej nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeczko
pewnie duchy mu sie ukazuja, poczytaj o tym na innym topiku :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ert
normalna sprawa z tym motkiem.. widac, ze nie masz pojecia o psach.. przyniosl sobie pamiatke ze spaceru a tu go szczotka.. masakra.. lepiej go sprzedaj.. dla jego dobra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleonora Monteluppa
Oddalam kiedyś psa. Prawdopodobnie wzieli go potem do policji. Nie żaluje,bo byl straszny : rzucal się na ludzi, na dzieci. Mial kaganiec, kolczatke i nic nie pomagalo. Nie mialam sily go utrzymać. Żaluje tylko,że zdecydowalam się w ogóle na zakup (1500zl i rodowód). Nie przyszlo mi do glowy,że może taki być. Wcześniej mialam psa tej samej rasy i po prostu aniolek, bardzo dobry i kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleonora Monteluppa
ps. w stosunku do mnie nie byl agresywny. Moglam wyrwać kość, zabrać miske przy jedzeniu, wsadzać lape do pyska - co chcialam. Dziwne to zachowanie twojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ert
no z tym, ze pies nie moze rzadzic w domu to wiadome ale trzeba pozwolic mu na chwile przyjemnosci.. mojego kocham strasznie, on mnie tez.. a czasem wynajdzie sobie cos i pilnuje.. lepiej wtedy nie podchodzic :) po godzinie mu przechodzi.. wole takiego psa niz jakas pipe z podkulonym ogonem co sie wszystkiego boi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyssssssssssia
No u mnie rolę gazety przejął lać:) (miekki) nie terroryzuje psa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 miesięcy to nie jest późno na sprostowanie mu psychy, psa powinno się jednak szkolić od 6 miesiaca; widocznie daliście mu powody żeby czuł się jak osobnik alfa; pies dobrze wychowany nie może warczeć na właściciela gdy ten mu chce coś zabrać czy pies mając coś w pysku a wy do niego podchodzicie od razu sie na was rzuca czy tylko warczy? spróbuj takiego ćwiczenia: daj mu kość a po paru min. podejdź do niego i zacznij glaskać, gdy pies warczy idź po inny smakołyk i podsuń mu pod nos, gdy pies pójdzie na zamiane weź mu tą kość i potem oddaj, rób tak póki nie przestanie warczeć; ćwicz tak kilka dni póki nie zobaczysz poprawy :) swoją droga polecam książki o szkoleniu psów, jak podasz maila moge kilka podesłać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyssssssssssia a to że Twój pies je tylko przy Tobie to wcale nie jest dobre, słyszałam już o takim przypadku że pies sie zagłodził na śmierć bo właściciel wylądował w szpitalu i nie chciał jeść od innych domowników!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mma juz do niego serca
Sluchajcie to pies rasy beagle. Gdy porwie cos w domu np serwete to spokojnie mozna mu to odebrac! Cokolwiek z domu- nie warczy. Gdy znajdzie cos na dworze i chce mu to odebrac zaczyna warczec. Gdy warczy a ja nadal cche to odebrac to rzuca sie na reke, moze solidnie zranic:( Co robic gdy zaczyna warczec? Mam sie go nie bac i na sile odebrac np kosc? To mi rozszarpie reke:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mma juz do niego serca
ja tez moge wsadzic mu reke do miski, nawet jak je- zero reakcji ! Moge mu odebrac zabawke z domu, ubranie-lagodnie reaguje. Zaczyna sie horror jak cos przyniesie z dworu lub zlapie na dworze-wtedy masakra. Pies warczy, rzuca sie jak tylko wysune reke:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mma juz do niego serca
ert normalna sprawa z tym motkiem.. widac, ze nie masz pojecia o psach.. przyniosl sobie pamiatke ze spaceru a tu go szczotka.. masakra.. lepiej go sprzedaj.. dla jego dobra.. Bardzo sie ciesze, ze ty masz rozlegla wiedze o psach. Gratuluje. Musze Cie zmartwic ale mam prawo pytac i bladzic a jezeli chcesz mnie krytykowac, zmien forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amatullah As Saud
Nie przejmuj się tymi bredniami na górze. Siedzi taki niewyżyty bez baby nocami i mu odbija. Dobrze,że pytasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mma juz do niego serca
Dzieki. Ja nie przecze temu, ze moze sama popelniam jakis blad. Moze nie potrafie wychowac psa. Wszystko mozliwe. Jednak boli mnie gdy ktos atakuje mnie . Nie jestem Bogiem i chyba mam prawo do bledow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wie ktossss
ja pierdole moj pies tez przynosi z dworu i nie da sobie zabrac! ale ma szacunek do swojego wlasciciela i jak dluzej nad nim postoje i pokrzycze to puszcza skoro nie umiesz sie obejsc z psem to sie nie bierz za zywa istote!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wie ktossss
gdy ktos? to jest pies! zostal zaatakowany szczotką to oddał do kurwy nędzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 786876876
odpowiedz sobie na pytanie czy nie uderzylas go nigdy reka ?? POTEM TAKI PIES BOI SIE REKI I GRYZIE ZE STRACHU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 786876876
POZATYM SKORO BRALA MU KIJEM COS Z PYSKA TO CHYBA NIE JEST NORMALNE I PIES BAL SIE NA PEWNO, PAMIETAJ ZE DO ROKU TO JESZCZE DZIECKO PSIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 786876876
MóJ TEż tak robił ale pomogło sppkojne mówienie "wypluj to" "badz grzeczny" itp. bez nerwow, tak na marginesie to pozwalam mu gryzc rozne swinstawa na polu i nigdy nic mu nie bylo, ale nie polecam tego kazdemu, wydaje mi sie ze twoj pies nie stal sie agresywny tylko zachowuje sie normalnie dla mlodego psa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 786876876
pozwalam mu grysc swinstwa zeby mial cos z zycia co to za zycie jak niczym nie wolno sie bawic wydaje mi sie ze psy tyle lat juz zyja na swiecie a dawniej nie bylo zeswirowantych wlascicieli pilnujacych ich na kazdym kroku na spacerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 786876876
byc moze wczwesniej na polu zabralas mu cos a potem dalas po tylku, nie rozumiem jak mozna bic swojego psa moj jest wychowany bezsrtresowo i zawsze mial duzy kontakt z ludzmi teraz jest bardzo lubiany, a przyczyna rzucania sie na ludzi moze byc po prostu izolowanie szczeniecia od bnp. sasiadow, czesto widze czubkow co uciekaja ze szczenieciem jak ktos chce je poglaskac, pozatym pies powinien byc przyzwyczajony do manipulowania przy zebach i weidiec ze reka pana nie zrobi mu krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam się nie wypowiadać, bo sprawa dla mnie jest oczywista - pies zajął w Twoim domu miejsce przewodnika i najzwyczajniej w świecie egzekwuje prawo tego, kto rządzil. Na szczęście jest jeszcze mlody i masz jakieś pół roku do osiągnięcia przez niego dojrzałości, żeby to zmienić. Niestety, teraz wymaga to już rozwiązań siłowych. To, co ktoś tu napisał o biciu ręką, to bzdura. Całe życie karałam psa ręką i nigdy mnie nie ugryzł. Dostawał i po tyłku, i po pysku, jeśli była taka konieczność. Musisz pokazać psu, kto rządzi w tym domu i to, że możesz zrobić z nim i jego rzeczami wszystko - takie jest prawo przewodnika stada - domownicy i pies tworzą to stado. Oczywiście samym biciem niczego nie uzyskasz, pies musi na każdym kroku odczuć, że to nie on tu rządzi. I nie płakac mi od razu, że sie krzywdzi psa tym sposobem. Normalne jest, że pies żyje w stadzie i że ma w nim określone miejsce, które może być tymm najważniejszym, ale nie musi. Dla waszego dobra lepiej, żeby nie było. I dla psiego dobra też, bo rzadko kto ma tyle cierpliwości i uwagi, żeby być poddanym psu. Wcześniej czy później się \"wychyli\" i dostanie \"po dupie\" czyli zostanie pogryziony. Chociaż znałam jedną taką rodzinę, w której rządził rottweiler - do samej swojej śmierci i nikogo nie pogryzł, bo wszyscy się dobrze pilnowali. Ale chyba nie o to chodzi w całej bajce, żeby pies rządził w rodzinie :) Czyli - do księgarni po dobrą książkę o psach - ogólnie o psychice i zachowaniach spadnych psów i do dzieła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beffiiii
Ja mam amstafaf co ma juz prawie 3 lata. Nie stac mnie bylo tez na szkolenia. Agresywny byl-za malo powiedziane. Normalnie jakby mial wscieklizne. Ale sie go nie bałam. Poswieciłam mu duzo czasu i teraz chodzi jak zegarek :-) jak z nim wychodzilam to tylko w kagancu i kolczatka. Teraz moge go wupuscic na pole nawet bez smyczy i kaganca, jak gdzies mi ucieknie -powiem słowo i idzie kolo nogi jak sparalizowany-boji sie, a nigdy go nie uderzyłam. Tylko gazeta. ale i tak chodze na smyczy bo ludzie sa nie obliczalni. NIE POWINNAS BAC SIE SWOJEGO PSA!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę sie dziewczynie nie dziwię, że się boi, skoro pies ją ugryzł - to nie należy do przyjemności. Poza tym są różne charaktery, jeden ma mocny, a drugi jest słabiak i boi sie własnego psa - uważam, że nie każdy nadaje się w ogóle na właściciela psa, jakiegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nowego nie napiszę....ewidentnie pies w stadzie jest samcem alfa....jednym słowem rządzi.....to jest wynik nieodpowiedzialności ludzi którzy go wzięli.....sami do tego dopuścili brakiem odpowiedniego postepowania. Szczeniak w momncie kiedy trafia do rodziny jest \"materiałem\" z jakąs nutką charakteru....materiałem do pracy nad nim po to, żeby wyrósł z niego zdrowy psychicznie podporządkowany rodzinie i bezpieczny PIES. I tu powtórzę aż do zerzygania za przeproszeniem..... kochani....najpierw się czyta podręczniki, zdobywa wiedzę czyli teorię.....a dopiero potem bierze sie psa. Pies psu nierówny....jeden bedzie łagodny i chętniej się podporządkuje.....drugi będzie walczył o pozycję w stadzie i to nie raz, ale stale. I pal licho jesli to York.....gorzej jesli w nieumiejętne ręce trafi wilczur, pitbul czy inny duży pies który niewychowany i niepodporządkowany może okazać sie groźny. Żeby mieć psa....trzeba najpierw dopiwedziec sie jak go \"wychować\" choćby tylko z podręcznika psiej psychologii \"Okiem psa\"..... i gdybyś przeczytała wcześniej , przyswoiła wiedzę i wpoiła ją w zycie nie miałabyś teraz takiego problemu. Masz 3 wyjścia: -tresura, -przeczytaj ta książke o której pisałam wcześniej i pomysl, czy jesteś w stanie pracować nad psem po to, żeby wrócił do normy -oddać psa komuś kto bedzie potrafił sie nim zająć jak trzeba (chodzi o psychikę) No i najwazniejsze.....jesli boisz się swojego psa to dyskwalifikuje Cię na jego właścicielkę....pies nie bedzie czuł respektu przed człowiekiem który sie go boi. Pozdrawiam, kobita......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mma juz do niego serca
No nie wiem.... widze, ze niektorzy oskarzaja mnie o bicie, maltretowanie psa. Po raz ktorys powtarzam, ze ja nie bije psa ani nie wale mu szczotka po lbie. Ludzie skad wy piszecie takie bzdury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mma juz do niego serca
wie ktossss ja pie**ole moj pies tez przynosi z dworu i nie da sobie zabrac! ale ma szacunek do swojego wlasciciela i jak dluzej nad nim postoje i pokrzycze to puszcza skoro nie umiesz sie obejsc z psem to sie nie bierz za zywa istote!!!! 02:33 wie ktossss gdy ktos? to jest pies! zostal zaatakowany szczotką to oddał do k**wy nędzy! tez tak rozmawiasz z ludzmi na ulicy? nikt go nie atakowal szczotka, nie umiesz czytac ze zrozumieniem , przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×