Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klakierka

czasem mam juz dosc! czy ktos jeszcze?

Polecane posty

Gość klakierka

Zakladam ten topik bo wszedzie widze same zadowolone usmiechniete wyspane mamusie...Ale przeciez nie wydaje mi sie zeby rzeczywistosc byla az tak kolorowa?!Owszem, dziecko to najcudowniejsza "rzecz" jaka mogla mnie spotkac, ale....Sa dni kiedy mam tego wszystkiego dosc.Nocnego wstawania, ciaglego zajmowania sie dzieckiem, gotowania obiadkow mezowi(i tesciowej) i sprzatania. Niby powinnam byc zadowolona, przeciez caly dzien siedze w somu, wychodze na spacerki, zajmuje sie synkiem...Jedynym moim obowiazkiem jest gotowanie sprzatanie i opieka na dzieckiem.Tak twierdzi moj maz.Wiec czy cos jest ze mna nie tak jesli czasem sobie ponarzekam albo zapragne gdzies wyjsc z kolezanka!?Oczywiscie czasem zdaza sie jakis wypad z mezem wieczorem(od roku wychodzilismy razem moze 4, 5 razy). Rozumiem to ze jest dziecko i moim zadaniem jest go wychowac. Ale chyba nalezy nam sie od zycia cos wiecej niz tylko sprzatanie gotowanie opieka nad dziecmi i ciagle zadowalanie meza(w kazdym sensie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość handycam
zgarzdam się zTobą...każdy facet to widzi tak jak twój...-niestety! A to co czujesz to normalne!!!-uwierz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klakierka
niby powinnam sie cieszyc ze nie jestem sama, ale wlasciwie to myslalam ze sa jacys fajni faceci, ze jest nadzieja ale chyba nie ma:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, spoko są tylko trochę ich wychować trzeba. Swojemu wylałam zimny prysznic na głowę i dobrze teraz wie, że pilnowanie dziecka i prowadzenie domu to ciężka praca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klakierka
naucz nas tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BORÓWKOWA
kalkierka- to co czujesz to wydaje mi się odczuwa większość mam....tak naprawdę! ja też mam kochanego synka, ale czyję że mąż nie docenia tego co robię! jemu wydaje się że to smam przyjemnośc ...owszem dziecko jest cudowne ale godzenie obowiązków związnaych z nimi z domem to ciężka praca....niedoceniana praca! :( p.s "uwielbiam" tekst mojego męża że on by się chętnie zamienił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borówkowa fundnij mu taką zamianę, przynajmniej na jeden dzień, ja tak właśnie zrobiłąm a wybrałam taki, kiedy Mała była wyjątkowo nieznośna. Wracając do tematu to klakierko chyba każda z nas ma czasami dość, macierzyństwo jest piękne, dziewciaki kochane ale niestety nie wszstko jest takie różówe...a szkoda....no ale dobrze, że na Kafeterii możńa ponarzekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za literówki ale śpieszę się, bo moja Mała Terrorystka za chwilę wraca i nie da już posiedzieć przy kompie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BORÓWKOWA
Słonko...-dzięki :D mam zamiar tak zrobić ...jak małemu nie bedzie potrzebna moja pierś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×