Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

deko

jestem singlem który nie chce być sam... kto jeszcze ...

Polecane posty

Justyna widocznie nie mają łatwych kąsków w pobliżu ... Faceci to biorą może i fakt że to nie przyszłości wtedy ale jednak,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nigdy nie starałam o żadnego faceta bo uważam ze to oni powinni - jak im zależy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
No ba, człowiek masochistą nie jest. Poza tymi, którzy masochistami są. Ale ogólnie to ich mało. Po co się męczyć, gdy rezultat niepewny, kiedy w zasięgu ręki jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kobieta to chyba z wiekiem przychodzi takie myslenie.. bo jak maja tak po 17 lat to kieruja sie tylko uczuciami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Andyx, co to znaczy, że kierują się tylko uczuciami? Ech, uczuciowi ludzie pełniej przeżywają życie. Jak ja się zakocham (pewnie moje niedoczekanie), to przestaję palić! No a co :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem sama i dobrze mi z tym...od zawsze źle się czułam w związkach, może dlatego że zawsze stawiałam facetom wysoko poprzeczkę...i nigdy nikt nie byl bliski mojemu ideałowi. no cóż....mam dopiero 18 lat i nie śpieszy mi się do poważnego związku. tak szczerze to wolę luźne związki. bez zobowiązań,deklaracji....bez późniejszego cierpienia bo już na wstępie ustala się reguły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo siedemnastki nie myślą o tym co trzydziestki... dwudziestki to juz myslą innymi kategoriami te siedemnastki jak dojdą do dwiedziestu kilku tez zaczną tak myślec... Nie generalizuj ... dwudzistki tez sie potrafią zakochać :) ale biorą pod uwagę ewentualne założenie rodziny a siedemsnastka o maturze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Summaries, te miłe dziewczyny, żeby Ci odpowiadały, muszą byc też ładne. Przynajmniej dla Ciebie ;). Pewnie poznasz wiele w Twoim typie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Summaries, te miłe dziewczyny, żeby Ci odpowiadały, muszą byc też ładne. Przynajmniej dla Ciebie ;). Pewnie poznasz wiele w Twoim typie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Wybaczcie proszę, zdublowało mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo poznalem ostatnio taka 17 latke... i jest calkiem inna... nie analizuje mnie.. tylko kieruje sie tym jak czuje sie ze mna w rozmowie.. jest szczera i w prost zadaje pytania... np zapytala mnie czy przeszkadza mi to jak rozdziela zdania piszac.. albo robi bledy.. bo jej kolezanka to przeszkadza.. a ja mowie ze pedantem nie jestem.. ze to jakies chore wymysly kobiet... ze takie rzeczy niby moga obnizac wartosc ludzkiej osobowosci... do tego jest tak slodko niesmiala... czasami kaprysna potrafi powiedziec nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu nie patrzy na mnie jak na kogos kto jej zapewni przylosc.. a na kogos w kogo obecnosci sie dobrze czuje... i az sie chce czlowiekowi isc do pracy i zapewnic jej jakies zycie.. jest natchnieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Andyx, super że Ci się podoba. Ale chociaż Ty nie rób błędów jak piszesz ;). Szczerość jest ważna, bardzo ważna...ale tylko małe dzieci są szczere bezgranicznie - jeżeli coś robią, angażują się w pełni, poświęcają swoje zainteresowanie temu i tylko temu. Z wiekiem człowiek uczy się grać. Parę lat temu myślałam, że mnie to nie dotyczy i uważałam to za złe i nieszczere. Ale nie o szczerość tu chodzi. Uczucie zazwyczaj jest szczere. Czyny są szczere. Słowa - niekoniecznie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie bede gral.. bo zauwazylem ze to jest gra w ktora nie mozna wygrac..:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja nie wiem jakie ty te dziewczyny w swoim wieku do tej pory znałeś ... ?? chyba jakieś wyrachowane panny... którym zależy tylko na pozycji i kasie... ja np: nie mogłabym być z kimś tylko dla kasy i tego że zapewni mi przyszłość jako taką - oczywiście nie powiem żeby ewentualnie mi to przeszkazać miało, ale po pierwsze liczy się miłość, i akceptacja drugiej osoby ... a później ewentualne dobra materialne... co do pedenta to też uważam ze to jakieś chory wymysł... ale czy tylko kobiet??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
No to co, Andyx, kłamiesz, że jesteś sam - skoro masz swoją 17-latkę ;)? Gdzie ta szczerość? I tak mnie nie lubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki jest sens bycia w związku z kimś komu ciągle musisz coś udowadniać ... bez braku akceptacji osoby takiej jaka jest... graniu w coś co nie jest prawdą ... a bez miłości to wogóle bez sensu... ---------- co macie na myśli pisząc o tej grze? bo już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Hmmm..a u mnie jest tak, że mogę być tylko z kimś, kto mnie pociąga. Jest taki jeden, ale poza zasięgiem. A do tej pory nikt się nie trafił, choć skłamałabym mówiąc, że nie próbowałam...nawet zaręczona byłam. Stare dzieje :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Andyx, a to ciekawe :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam powiem tak ... ze był taki jeden co o mnie zabiegał ale ja go zbywałam, on to się nawet żenić chciał ale uznałam to za żart... a teraz mi smutno bo się chyba ..... a jest już chyba za późno ... zresztą ja się nigdy nie przynam do tego - chyba że on spróbuje raz jeszcze ... andy - masz siostre? mi się wydaje że ona ci przypomina taką słodką dziewczynkę... ale i tak słodkie jest to jak o niej piszesz??? to jesteś z południa a ona z północy że to drugi koniec? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było niedawno nawet miesiac nie minąl... --------- teraz odległość to nie problem - jak ci zależy Andy. ---------- co zrobić żeby facet wiedział że się jest nim zainteresowanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wierze w przeznaczenie - wiec co ma byc to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Andyx, widzę, że Twoja 17. to znajomość póki co internetowa. W takiej małolacie pożądanie nietrudno rozbudzić...no już sam fakt, że sie nią zainteresował starszy ustawiony życiowo mężczyzna, imponuje jej mocno. Deko, nie ma co się wstecz oglądać...to, co było, niech będzie dla nas nauką na przyszłość. Ale jak Ci zależy na tamtym mężczyźnie, to się do niego odezwij i okaż mu zainteresowanie. Przecież to nic złego...no, bo inaczej możesz się przeliczyć. Idę do sklepu, kupię Wam piwka, a Wy w międzyczasie znajdźcie mi faceta, O.K.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałabys długo nie wracać ...:D Ty mi też poszukaj tylko nie takiego spod sklepu .... :P Ja z nim gadam tylko tak koleżeńsko ... i nie tak jak kiedyś ... My jestesmy bardzo do siebie podobni... ale mnie wkurzało w nim to ciągle chciał być lepszy odemnie, lub pokazywał mi że jestem głupsza niby w żartach ale mi było z tym źle... Kiedyś to mi nawet powiedział ze musi sobie znaleśc jakaś nastkę bo jestem (ja i inne w moim wieku) za bardzo inteligentna ... dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Dobrze, rozejrzę się. Z tego co piszesz, ten Twój facet mnie by się absolutnie nie podobał...zamiast próbować Cię poniżać i na siłę udowadniać, że to on jest mądrzejszy, powiniem docenić fakt, że ma mądrą kobietę i dołożyć starań, by Ci chociaż dorównać. Kiepski materiał na partnera...ale to tylko moje zdanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie jest Mój i nie był nigdy ... ... ... ... to tak że on z jednej strony pociągał z drugiej mnie od niego odpychało poczekam na moja wielka miłosc moze sie odnajdzie wkoncu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
To ja już zdążyłam wrócić z marketu i zjeść sałatkę grecką, a tu pustki na topiku się zrobiły? Nieładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Poznać swój ideał...czy warto? Być dla kogoś w stanie zrobić wszystko, nawet oddać życie, nie oczekując równocześnie nic w zamian? Ofiarować mu siebie całego nie mogąc liczyć choć na drobny gest z jego strony? W każdym napotkanym człowieku widzieć ogromną przepaść między nim a NIM? Nie znaleść dla siebie miejsca w życiu? Nie dać nikomu zająć miejsca u swego boku? Mimo wszystko ja się cieszę...bardzo się cieszę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×