jestem singlem który nie chce być sam... kto jeszcze ...

jak jestes realistka.. to uwzglednij to ze jestesmy w Polsce tu nie ma rownosci :D

Andy, zapomnij :). Nie po to Deko zamierza studiować ZZL, byś Ty nią kierował. A ja też skończyłam ZiM. M.in. :)

a ja narazie skonczylem technikum i juz zajmowalem kierownicze stanowisko... to wyobraz sobie jak skoncze studia :D hehe

I co niby mam sie zgodzić na Twoje szefowanie:P hehe Jak postępować ze mną oferuj mi swoje towarzystwo, oddanie i swobodę doceniaj moje wielkie plany i słuchaj moich opowiadań angażuj się w rozmowy ze mną i w śmiech ---- nie staraj się zmieniać mojego stylu; akceptuj mnie taką, jaka jestem nie krytykuj mnie i nie mów mi, co mam robić --- zwróć uwagę na ostatnie zdanie :P więc ciężko by ci było być szefuńciem :P

jak zapewnie Ci wszystkie poprzednie to na jedno mozesz przymknac oko ;)

hmm no to musialabym zobaczyc jak mi je zapewnisz to bym sie zastanowiła :) ewentualnie

to nie jest tak Summaries dużo wynika z pogody ducha ... jeśli od kogoś promienije radość i zadowolenie z życia z tego co się ma, to nawet jeśli nie jest modelem ma szanse ... dziewczyny odrzucają również modeli nie ma reguły ... jeśli nie ma chemii to choćby był obłędnie piękny to raczej ja przynajmniej nie potrafiłabym się zmusić do bycia w związku z taką osobą...

deko a mialas wspaniale dziecinstwo ? :)

tak miałam :)

a ja musialem szybko dorosnac... :)

czemu?

straculem ojca w wieku 6 lat.. mama i nas piatka...

to smutne moja ciekawska natura ...sorki

dobrze ide spac... bo musze... :) dobra na noc...

ja też muszę ... wstać rano ... ale jutro juz piątek :)

...a szczypawki do zabawki

Śpijcie dobrze.

Summaries, wiedziałam że to Ty :).

Summaries, nie chodzi o nicka, ale o to, że o tej porze raczej tylko Ciebie na tym topiku mogę spotkać. Więc jak zobaczyłam, że topik się podniósł, wiedziałam czyja to sprawka:). Ja Ci życzę żebyś jednak miał z kim tańczyć. Zawsze przyjemniej. Jak masz wstawać rano, to lepiej się kładź niebawem. Dobrej nocy Ci życzę.

No wiadomo. Nic na siłę.

Hehe, a co ma mówić mężowi? Przecież tylko tańczy :). Czy to ta, która i ostatnio została?

No ale wiesz, że ma mężą. Pamiętaj - co zaobrączkowane, tego się nie rusza. Ale tańczyć z mężatką można równie miło jak z panną. Ale nadal mnie dziwi dlaczego do listopada nikogo nie znajdę. Wiesz, mam mało czasu. Teraz mam trochę wolnego, ale wkrótce praca się zacznie i nie będzie okazji do poznawania ludzi. Chyba że skorzystam z jeszcze jednej ewentualności - około południa widzę się z mocno zakochanym we mnie kolegą. Mogę mu zasygnalizować, że jestem nim zainteresowana. I dzięki temu koniec samotności :). Co o tym myślisz? Ja go naprawdę lubię. Świetny kumpel.

To fajnie masz z tym tańcem.:) Ale przecież poprawki są we wrześniu!!

Dzięki za poradę :). Spróbuję być w takim razie "cieplejsza" dla kolegi. Szczerze niejednej może się podobać - przystojny, inteligentny, wykształcony, majętny, zabawny, przedsiębiorczy, uczciwy i wiele jeszcze można by wymieniać. Ale sam wiesz jak to jest. Serce nie sługa. Nie ma szans, bym coś poza sympatią do niego poczuła. Przecież to kumpel. Całować kumpla - fuj. A co studiujesz?

"Robię łóżko" - zabawna kalka z angielskiego :). Ale nie podrywaj mężatki!

To znajdź sobie koleżanki! Koleżanka nie kobieta (własna), ale też potrzebna. Ja nie wiem, co bym bez kolegów w życiu zrobiła. Sam widzisz - kumpel wyjechał, więc przestałam wychodzić z domu.

Ale mam nadzieję, że nie stchórzysz w ostatniej chwili i napiszesz do niej. W końcu co Ci zależy? :)

Dobra, nie zagaduję w takim razie. Dobranoc. :)

Ale mógłbyś wychodzić z koleżanką i w ten sposób zwiększyć szanse na znalezienie tej właściwej. Chociaż jak ja z kumplem wychodzę, to mam przynajmniej spokój, bo wszyscy nas za parę biorą, a nawet jeśli nie biorą, to już my się staramy aby wzieli. A odnośnie tej Twojej partnerki z kursu to myślę, że mógłbyś wreszcie jakoś okazać jeje swoje zainteresowanie - o ile Cię naprawdę interesuje. Zaproś ją po tańcach na piwko czy na lody. Potem może ją do kina wyciągniesz czy na jakiś koncert. Chyba najwyższy czas, nie sądzisz?

Dobranoc, Summaries. I dzień dobry wszystkim, którzy odwiedzą topik o poranku. Rybko, napisz coś czasem u nas. J., jak już wspominałam obrażać się możesz i unosić dumą (po co?), ale maila mi, proszę, wyślij. Przesłałam Ci wczoraj jeszcze adres z wp, a także uprzątnęłam skrzynkę, na którą wysyłałeś, bo może to jej zapchanie stanowiło problem. Także powinno gdzieś dojść. Pozdrawiam.